Mamusia WRZESIEŃ2010

Boże, muszę się wypłakać, strasznie ściska mnie w klacie, nie wiem ile jeszcze wytrzymam tego napięcia, właśnie dowiedziałam się , że firma, w której miałam mieć dziś rozmowę, płaci najniższą krajową- czyli u mnie odpada, bo przecież niani oddam 600 zł, i 380 przyniosę do domu... po prostu nie kalkuluje się to za żadne skarby co gorsza tam o pracę starała się chwilę wcześniej mój dobry znajomy, i powiedzieli mu że jest za młody! facet 28 lat i za młody najlepiej to zatrudnili by emeryta lub niepełnosprawnego, bo chyba mniejsze składki się za nich płaci... Nie wiem co jeszcze może mnie dziś bardziej dobić, ale nie chcę się o tym przekonywać.

Teraz tak jest, że albo zatrudniają studentów albo emerytów albo niepełnosprawnych bo mniejsze składki płacą;/ Niedługo jako normalny człowiek nie będzie można znależć pracy.... SZOK

jak tak dalej pójdzie, to każdy normalny zdrowy i chętny do pracy młody człowiek, będzie wynosił się za granicę, bo tam przynajmniej jak nie pracę, to socjal mają przyzwoity, a w Polandii, to tak jest, że albo na coś zarabiałaś za dużo, albo za mało. 100.000 przepisów, i ani śladu w nich tr4oski o drugiego człowieka i pomyśleć, że do niedawna marzył mi się 4 fakultet, a zamiast tego mam siedzenie w domu i żebranie o zatrudnienie. co lepsze tych z wyższym wykształceniem nie wszędzie chcą zatrudnić, bo pensje muszą mieć wyższe, a akurat na pensjach pracodawcy chętnie oszczędzają.

W ogóle to biorę dziecko, psa i idę do lasu na spacer, tam się zrelaksuje, wrócę to napiszę już zapewne w lepszym humorze. Miłego dnia!

A ja muszę zaszyć się w domu i posprzątać go tak konkretnie bo od przeprowadzki ciągle jest nieład i nieporządek ;/ Ehhhhhhhhh humor do bani jeszcze taka deszczowa pogoda

Witam po długiej nieobecności,
za namową Marysi postanowiłam napisać parę słów co u nas.
Jestem dziś pierwszy dzień w pracy po powrocie z urlopu macierzyńskiego. Właśnie mam chwilę przerwy na "odciąganie". Mój Jasio ciągle na cycu.
Jest mi strasznie smutno, że musiałam zostawić mojego Bąbla samego, ale czytając Wasze posty cieszę się, że mam do czego wracać, że mam możliwość zarobienia.
Chociaż zarobki bez zmian a w sklepach wszystko droższe. Coraz więcej za wszystko się płaci, w sklepie przy kasie zawsze przeżywam szok, bo płaci się coraz więcej za coraz mniej zakupów. Stąd też decyzja o powrocie do pracy.
Mój mały Bąbelek jest strasznym mamin synkiem i ciężko mu się ze mną rozstawać, a właściwie to tęskni za cycusiem. W nocy ciągle budzi się co 2 godziny żeby sobie "pocycać" Mi to nie przeszkadza, bo śpimy we trójkę, dokucza mi tylko strasznie ból kręgosłupa bo zasypiam w dziwnych pozycjach.
Nie wiem co tu jeszcze pisać bo ja bym mogła bez końca opowiadać co tam u mojego synusia.
Mimo że wrześniowy to figurę odziedziczył po mnie, bo chudzielec z niego, waży około 8kg ale długi strasznie, ubranka na 74 często są już za krótkie i oczywiście za szerokie. Taki mój mały pajączek.
Też bardzo lubi już siedzieć i nosić się na rękach, nie lubi być sam.
Dużo się śmieje ale potrzebuje towarzystwa.
Raczek Twój Jasio to bardzo szybko wszystko robi, ja porównuję bo chłopaki z tego samego dnia. Mój ostatnio na brzuszku nie lubi leżeć, więc nie ma przymiarek do raczkowania, woli siedzieć, choć mu to jeszcze nie wychodzi.
Pozdrowienia dla Was mamusie i piątka dla chłopaków od mojego Jasia.
Postaram się częściej odzywać
ps. a u mnie cudnie świeci słońce, szkoda że nie mogę pójść na spacer z moim Bąblem.

podpatrzyłam u Was i też sobie zrobię suwaczek na agugu.
Ale póki co wracam do pracy...

ooo wkoncu moge pisac... maly spi wkoncu:)
wiec tak dziewczyny zaczne od przperosin za drobne klamstwo ale chyba wybaczycie jak sie dowiecie o co chodzi...
wiec tak 15 marca bylam u lekarza i okazalo sie ze jestem w ciazy ale nic nie pisalam bo bylo puste jajo plodowe wiec kazal lekarz przyjsc za 3 tyg( czyli dzis) ale ja nie wytrzymalam i tydz po tamtej wizycie pojechalam do innej gin ktora juz potwierdzila ciaze ale do dzis nie pisalam bo nie ma jak to potwierdzenie przez mojego gin i wiec jak sie okazalo wedlug usg jestem w 8 tyg i 3 dniu a wedlug ostatniej mies to 11 tydz i 4 dzien ale pierwsza opcja jest bardziej wiarygona bo jak dzis pamietam ze bylo to 13 lutego a 14 mialam dostac @...i jak narazie termin wedlug ostatniej @ mam na 21.10 a usg wskazuje jak narazie na 11.11( a z Igorkiem niby mial byc 11 wrzesien:)czyli znow ten 11:) no ale na nastepnej wizycie bede wiedziec cos wiecej...ide 19 ale po L4 nie wiem czy wtedy bedzie badal bo do 18 mam urlop a od 19 L4...
jestem pod wrazeniem 3 tyg temu jak patrze na usg to takie malutkie jajeczko a dzis juz raczki nozki masakra:)
a naet nie bede komentowac tych odszkodowan czym oni sie roznia od zwyklych ludzi np jak byl wypadek pod grenoble tego autobusu to tamci dostali po 1 tys a ci tyle kasy a wypadek tego busa co ich tyle tam jechalo bieda az piszczy w tych rodzinach i co dostali....??????
ale na nic nasze nerwy nie pomoga...
dziewczyny trzymam kciuki za prace wkoncu Wam sie uda...
u nas juz tez krucho z kasa bo oszczednosci sie koncza bo to co D zarobil za granica w zeszlym roku to bez maloa poszlo na biezaco tak ze jak jechal po porodzie 2 tyg to juz bylo cienko ale naszczescie w poltora mies tam mozna godziwie zarobic a teraz kiedy pojada jeden Pan Bog wie...
Mika ale Twoj synek ma dorobek w zabkch u nas narazie brak..milej pracy i zagladaj do nas w miare mozliwosci

Batmaniku Kochana wielkie gratulacje no i dbaj o was i zero nerwów

ALE fajnie będziemy mieli maleństwo na naszym wątku :woohoo:NO raczej to Batmanik będzie miała ale my będziemy ją wspierać

Batmaniku no ty teraz na 2 watkach będziesz ale nas nie zostawisz mam nadzieję
Buziaki dla was

MIKA no proszę twój Jasio ma już 2 ząbki a my nadal bez mój też drobny jest i długi .MÓJ faktycznie jakoś wszystko wcześnie robi sama się dziwię . JAK będę miała możność to wam wrzucę filmik co mój Jaś robi jednym słowem jak tak dalej pójdzie to nie wiem . teraz mamy małe łóżeczko ale on już mi łapie za szczebelki i się podnosi a jak zacznie wstawać to muszę 2 łóżeczko szukać głębsze ,bo te co mamy nie da się obniżyć :

Super Batmaniku! Może tym razem będzie córeczka a tym samym parka;) Ja też tęsknię za brzuszkiem i za tymi kopniakami ale finansowo bym nie dała rady mając dwójkę dzieci więc odłożyłam to na dalszy plan... Ale może jak znajdę dobrą pracę i dobrze się w niej osadzę

Batmanik, kobieto, strasznie się cieszę, tak że postanowiłam nie dać po uszach za "nieinformowanie" nas co się dzieje na bieżąco Aż mnie zamurowało, trzymam kciuki, żeby wszystko działo się jak najlepiej. Ehhh, zazdroszczę Ci troszkę, ale jak się odkuję z pracą, to też się postaram o kolejne Raczku, piszesz się również ? ja byłam dwie godziny na spacerze w lesie, szum drzew, śpiew ptaków i nieśmiała zieleń wyciszyły mnie skutecznie, tak że wzięłam się za robienie pacynki dla Zysia
Mika, bardzo się cieszę, że napisałaś nam o sobie i brzdącu, jest to pierwszy wrześniowy chłopaczek z ząbkami- zazdrościmy I będę ścigać, jak co jakiś czas się do nas nie odezwiesz...! miłego dnia dziewuszki

Martuska napisał:

Super Batmaniku! Może tym razem będzie córeczka a tym samym parka;) Ja też tęsknię za brzuszkiem i za tymi kopniakami ale finansowo bym nie dała rady mając dwójkę dzieci więc odłożyłam to na dalszy plan... Ale może jak znajdę dobrą pracę i dobrze się w niej osadzę

widzę że mamy bardzo podobne sytuacje... wcale nie najweselsze
Batmanik, a co na fasolkę Twoja teściówka? jestem bardzo ciekawa.

Tak Marysiu u mnie bardzo nieprzyjemna sytuacja;/ Krzysiek zarabia najniższą krajową, plus dodatek 300 zł z Urzędu Pracy, plus rodzinne 68 zł. Ale na 3-osobową rodzinę to jest bardzo mało:(

Marysiu ja się nie mogę do was dopisać bo i tak maja4 dzieci to ledwo wiąże koniec z końcem
NO wiecie ja już taka młoda nie jestem jak wy ale wiem ,że nie wolno się zarzekać więc się nie zarzekam ,bo może a nóż widelec Jasiek może kiedyś będzie miał brata

Ja chciałabym tak z dwa latka poczekać i zacząć się starać, żeby Mikołaj już był taki większy zaradny choć trochę, opiekuńczy dla młodszej siostrzyczki (mam nadzieję) . Bo tak z dwójką malusieńkich dzieci jest straszna nerwówka, wiem co u mojej koleżanki się dzieje. Dziewczyna w moim wieku już dwójkę dzieci a między małymi jest parę miesięcy różnicy bez męża i biedaczka nie daje sobie rady