Mamusia WRZESIEŃ2010

no i tu cie zaskoczę Jaś jak się urodził to wazył 3740 a teraz 8 200 taka mała pchełka z niego się robi chyba ma to po tatusiu

a mogę cie spytać ,czy Mikołajek to jest twoje jedyne dziecko tak tylko pytam ,bo ja mam 4 3 dziewczyny i Jasia

Tak w tym roku kończę 21 lat więc na początek jedno dziecko starczy Ale myślimy z mężem o córeczce ale to na razie w lekko dalekich planach najpierw muszę znaleźć jakąś pracę A u Was jak z pracą , pracujecie czy nie?

Mój Mikołaj urodził się z wagą 3130 więc jak na wcześniaka to b. dużo ważył A teraz to już wogóle mały chomiczek z niego jest poliki ma nieziemskie

Witamy Cie Martuska!!
heh Mikolajek ma poliki bo jest z wrzesnia hihi kiedys pisalysmy o tym z dziewczynami:)
ja narazie mam prace jestem na urlopie wypoczynkowym do 18 kwietnia niby stala ale wrocic sie boje czy mi nie podziekuja...
u nas cos sie przejasnia...
byli rodzice to na spokojnie sobie posprzatalam a jutro mama przywiezie mi galarete bo zostalam bez auta nadal i jestem daleko w d...a taka mialam nadzieje...
no nic teraz swieta a tu przeglad konczy sie opony trzeba kupic dopiero 1300 poszlo na naprawe i teraz znow z 500zl ale co sie dziwic jak rocznik 94 a odkad go kupilam to nic nie robilam oprocz kupienie opon na zime a w silniku nic i teraz sie skumulowalo i placz i plac;(
igorek spi sobie...obiadek czeka juz na niego...
a co do deserkow to ja dawalam danonki wcinal mi 4 na raz a teraz lecimy na serkach homogenizownych no i biszkopcika dostaje juz ze 3 mies z jabuszkiem a ostatnio dalam mu do danonka...a zeby przyzwyczaic go do glutenu to do zupki dodaje mu troche kuskusu i jest oki..
milego popoludnia!!!

Moje autko też jest z 94 rocznika i też w nim nic nie robiłam. Do dnia porodu nim jeździłam a później tłumik odpadł, radio się spaliło, drzwi od pasazera i od kierowcy sie zablokowaly, wspomaganie kierownic. Ale pieniędzy na naprawienie nie ma bo tylko mąż pracujący, ja nawet zasiłku nie mam. Mam problem z moim bablem. Nie ma ząbka jeszcze i jak mu daje mleko ok kaszkę ok mus owocowy też trochę dziabnie ale nie ma mowy o zupie. Pluje nią, dusi się tak jakby nie umiał tego połknąć nie wiem jak go odzwyczaic od jedzenia tylko mleka i kaszki;/

nie wiem jak Ci pomoc bo moj smyk wcina jak najety i nie mialam wogole z nim problemu a daj spokoj z tymi autami porazka;(

Nie wiem już co robić.. Jeszcze mój mały ma alergię pokarmową i nie wiem co mu mogę dać a co go uczula Przez ten brak ząbków to nie je żadnych biszkoptów, zupek nawet ostatnio banankiem się dławił ;/

Mówicie i macie..głos oddany chyba częściej muszę nawoływać do przyłączenia się do nas, bo to przynosi efekty Martuska, witamy Cię u wrześniówek. Duży ten twój maluszek jak na wcześniaka. Mój urodził się o czasie, miał 3870 i 58 cm, teraz waży 11 kg, a może i lepiej, bo jakieś 3 tyg go nie ważyliśmy. Bartek też ma alergię pokarmową, dawałam mu nowości pojedynczo i w odstępie kilku dni, żeby sprawdzić reakcję organizmu- jak dotychczas brak. A wcina wszystko i chętnie. Raczku, a jasiek to ogarnia te chrupasy bez ząbków? u Bartka ząbków jeszcze brak, i nie wiem czy to zda egzamin. Martuska, wcześniaki mają często kłopoty z przełykaniem stałych pokarmów, pogadaj o tym z pediatrą. A ja byłam z małym i psem na 2 godzinnym spacerze w lesie, i było bajecznie- czuć wiosenkę- a teraz teściowa zabrała Bartka po obiadku na kolejny spacer, czyli mam 2 godz tylko dla siebie!!! żyć nie umierać

A jakie mleczko mu podajesz?

Preparat mlekozastępczy Bebilon Pepti 1

Ja też podaję mu bebilon pepti ale od miesiąca już dostaje dwójkę. Dziś pójdę do sklepu kupię mu jakieś danonki, biszkopciki przecież nie może mieć takiej jałowej diety. Macie jakieś dobre stronki z dietą dla półrocznych malców?

Ze względu na alergię pediatra alergolog odradziła jeszcze wprowadzanie 2, Martuska, a co to znaczy jałowa dieta? co mu podajesz na co dzień? z wcześniakami nie ma co się spieszyć... ja mam od pediatry kalendarz poszerzania diety, i jego się trzymam.

Jałowa dieta mam na myśli, że je tylko mleczko i kaszkę. Bardzo nie lubi zupek i deserków. Choć przed chwilą zjadł pięknie zupkę ale co się nagadałam to moje

Tak to jest, jak się dziecko na coś uprze... a próbowałaś dawać mu ugotowane i zmiksowane pojedyncze warzywa i owoce? ja tak podchodziłam Bartka, bo nie chciał za bardzo jeść owoców.

Muszę to napisać choć pewnie zabrzmi to niepoważnie w piśmie 28latki- uwielbiam pamiętniki Wampirów, oglądam to non stop. Przepadłam na punkcie tego serialu. to i Spartakus. Zachorowałam, i wcale nie chcę się z tego leczyć Piszcie co chcecie, teraz słucham nawet muzyki z serialu.
Ewentualnie na drugi raz nie przyznam się ile mam lat

Ja zawsze byłam dziecinna;) Pamiętam jak byłam w ciąży na początku i nie było po mnie jeszcze widać w domu przed lustrem wypychalam sobie brzuch bo juz nie moglam sie doczekac Mój Mały chodzi sobie właśnie w chodziku troche się zajął bo cały dzień był płacz. Nawet siedzieć nie chciał. Próbowałam taką papkę mu robić ale to samo... Trudno będzie trzeba pogadać żeby zjadł całą zupkę ale opłaca się

Każdy sposób dobry, żeby dziecko spróbowało czegoś innego. A mój pies wypaćkał się w padlinie na spacerze, bo cuchnie nieziemsko. Jak tylko wyjdę z nim na noc, muszę go wykąpać, bo nie idzie wysiedzieć z tym śmierdziuchem