Mamusia WRZESIEŃ2010

Ja nie posiadam nk, Facebook i inszych inszości, bo na nk od uczniów dostawałam dziesiątki wiadomości" a co będzie jutro na lekcji?! dałam sobie na luz. Martuska, mój mąż zarabia ok 2500 tys. ale przy kredycie mieszkaniowym , to żadne szaleństwo Dlatego ja potrzebuję pracy, żeby mieć kasę do głupiej stadniny pójść i wypożyczyć konia na 2 godzinki- ostatni raz jeździłam dwa lata temu w sierpniu- później ślub, ciąża, kłopoty z kręgosłupem, a teraz brak kasy. Batmaniku, od razu mnie sentyment dopadł, jak zobaczyłam twoje suwaczki, od razu moje mi się przypomniały Raczku, 3mam kciuki za córę

O to nauczycielką jesteś A jakiego przedmiotu?? Mnie też dopadł sentyment chciałabym znów być w ciąży ale bez kasy to nawet nie ma szans:(

oj dziewczyny pozniej bedzie tak ze wy bedziecie zakladac suwaczki a mi lezka w oku bedzie sie krecic...wsztstko przed wami
a moj brzdacw chodziku do tylu zasuwa:)

Kochane trzymajcie za mnie kciuki idę dziś na rozmowę w sprawie pracy do Cyfry Plus Oby mi się udało!

Dziewczyny jaki strach przezylam to masakra:( Do tej pory się trzęsę choć minęło 2 godziny. Pojechałam z małym i z moim bratem do miasta. Wyszłam z autobusu stanęłam na chodniku przy wózku i sprawdzam bilety, nagle patrzę a wózek leży na ziemi Mały przy moich nogach:(( Myślałam że umrę ze zdenerwowania tak się bałam żeby Małemu się nic nie stało:( A to przez mojego głupiego brata chwycił wózek za tył i wózek się przewrócił. Najgorsze jest to że stało się to tak szybko, że nawet nie mogłam zareagować ;/

matko ja bym zawalu chyba dostala!!!
a jak tam rozmowa w sprawie pracy???
ja mam powazny problem masakra opisze Wam pozniej...

Ja byłam w takim szoku , ze nie wiedzialam kto mi pomagal itd... Straszne to było;/ A mój brat stwierdził że myślał że tam nie ma dziecka i sobie wywrucil to. pozniej powiedzial ze chcialby zeby maly umarl i mialby to w dupie( wypowiedz 8-letniego dziecka)! Jak w jakiejs patologii. Rozpieszczony wstretny bahor, powiedzialam mamie ze nigdy juz sie nie zajme bratem. A z pracy maja sie odezwac do wieczora

A co to za problem??

Ależ ten Twój brat pomysłowy!!! przykro mi, że się przestraszyłaś, nigdy nie wiadomo, co może nas nieprzyjemnie zaskoczyć. Ja jestem nauczycielem WOS, historii, przyrody. Z innej beczki, to ty masz tam sporo możliwości zahaczenia się gdziekolwiek, bo u nas to nędznie z ofertami pracy. Batmaniku, jak ja będę zakładać suwaczek, to ty może znów nas zawstydzisz i machniesz cichaczem kolejne maleństwo ? Raczek niczego nie wyklucza

Miało być, że Raczek też niczego nie wyklucza

Większość to praca jako przedstawiciel handlowy albo np specjalista ds odszkodowan czyli chodzenie po szpitalach i namawianie ludzi na sadzenie sie o odszkodowanie czyli niebardzo fajne;/

Sama pewnie już wiesz, że jak brak kasy przyciśnie, to nawet praca, całkiem niefajna i wcześniej "pogardzana" staje się łakomym kąskiem, o ile są z tego pieniądze Mi się kiedyś wydawało, że nie po to się kształciłam, żeby pracować poza szkołą, a teraz? cokolwiek, prócz pracy fizycznej- bo mam trzaśnięty kręgosłup i po prostu nie daję rady.

Ja czasem myślę, że znaleźć jakąkolwiek pracę to jak wygrać na loterii. Bo przykładowo chętnych do pracy jest 20 no to zawsze znajdzie się ktoś lepszy od ciebie, albo bardziej ładniejszy bo dla szefa liczy sie jakos;/ Ja pomału już nie mam sił na tą całą walkę o pracę ;/ Bo niby jak mam się postarać o to żeby być lepsza od kogoś jak tego kogoś nie znam , to jak mam zabłysnąć??!!!!!

Moją koleżankę nie chcieli nawet do pracy fizycznej <hahaha> szkoda gadać

a szkoda gadac ta chodzi i buntuje D... dzis bylam z siostra u ortopedy i wyjechalam wczesniej zeby u rodzicow zrobic igorkowi obiadek i wrocilam dosyc pozno no wyjechalam o 11 a wrocilam po 17 i juz ten sie nie odzywa jego matka payrzy jakbym kogos jej zabila- a zabic moge chyba tylko ja... masakra juz nie wiem jak zrobic i co zrobic zeby bylo inaczej a gdy igorka jeszcze na swiecie nie bylo to moglo mnie nie byc caly dzien i nawet ja to nnie interesowalo a teraz pieklo mam a nie zycia jedyny sposob wyprowadzka bo rozmowa z moim nie pomoze bo to tylko ping pong odbijanie paleczki- masakra czasami mysle ze zmarnowalam sobie zycie...
Martuska wiem cos o tym jak dzieci sie odzywaja mam siostre 11 lat i nie raz jak gada ze sie zabije albo zrobi mi na zlosc i popsuje tel to mam ochotwe strzelic jej w buzke