Mamusia WRZESIEŃ2010

moj pije herbatke lub soczek mu daje i potrafi sie obudzic po godz jak tylko usnie i zazwyczaj gdzies ok 2-3 dawalam mu mleko ale oduczam go wcinac w nocy i daje mu juz tylko pic a rano7-8 mleko bo juz mi nie spi od 7;(
nie mam pojecia dlaczego mi sie tak czesto budzi i musi pic dostac bo nie usnie-chyba taki jego urok

Ja mam tak samo jak Mika jak wychodzę gdziekolwiek z domu sama to czuję się tak jakbym własne dziecko porzucała:(

ja nie mam takiego poczucia bo ja go bardzo rzadko zostawiam a tak to go ciagam ze soba a jak go zostawie to u mamy ale wiem ze tam mu krzywda nie bedzie zostal u niej kiedys na noc jak szlismy na zabawe...ccialam go dac do zlobka i wrocic do pracy ale nie mam miesjc ale teraz mysle ze chyba umarlabym z tesknoty jakbym go tam oddala bo wyobrazam sobie ze on placze a nikt do niego nie podejdzie bo nie jest sam tylko tez inne dzieci i nikt tak szybko nie zareaguje jak ja

u nas niestety nie za ciekawie, mamy podejrzenie o egzemę niestety. Kurcze jak przez pół roku był spokój i nic się nie działo to musiało się coś przypalętać mamy dwa zęby na dole i narazie reszty nie widać tzn w dziąsłach widać ale tak żeby miały wychodzić to nic a nic. Zazdroszczę Wam też tych nocy mój co 2 godziny to norma że się budzi

Ja też przez te prawie 7 miesięcy cały czas byłam z nim i spędzałam z nim 99% czasu. Koleżanka nawet mówiła, że jestem biedna bo tak wszedzie muszę tachać wózek ale ja kocham Mikołaja i chcę z nim spędzać każdą godzinę, minute, sekundę. Mój Mały przed chwilą tak mocno wypluł smoczka, że ten znalazł się na końcu łóżka

a od czego sie taka egzema bierze-przecierz chyba musi skas sie brac??szczegolnie ze przez pol roku bylo oki

moj to rzeca macha na wszystkie strony smokiem ale tak sie przyzwyczail do smoka ze jak mu zabiore to mi z buzi wyciaga a jak zobaczy ze gdzies lezy to od razu siega po niego a wypluwa go tylko jak butle widzi;)

Mój się bardzo przyzwyczaił, przykładowo jest nakarmiony przebrany i i tak marudzi. Daje mu smoka i przestaje płakać. Ale znowu on jest wcześniakiem i ma problemy ze ssaniem z utrzymaniem w buzi tego smoka. Muszę mu zawsze trzymac ręką a jak zasypia w łóżku to daję mu szaliczek lekko do smoka żeby go nie wypluwał...

A ja myślałam, że to tylko mój się tak budzi w nocy i nie daje spać, a tu widzę że to dość powszechne. Pocieszyłam się trochę
Co do zostawiania Małego, to teraz już doskonale rozumiem moją mamę, która zawsze się martwiła jak nie dawałam znaku gdzie jestem i spóźniałam się do domu. To już teraz będzie tak całe życie. Teraz jeszcze jest malutki i pewnie bardziej ja przeżywam te rozstania niż on, a jak dorośnie to będzie jeszcze większy stres czy wszystko jest w porządku.
Lola co to egzema i z czego?
Może to faktycznie jakaś alergia?
Ja miałam problem z przyzwyczajaniem do smoczka. Trwało to kilka miesięcy zanim nauczył się z nim zasypiać. Teraz do usypiania i na spacer albo do samochodu chce smoczka a tak w domu to raczej nie. Rano zawsze się nim bawi i obraca w rączkach jakby to był największy skarb

Ja też do spania muszę mu coś podkładać pod smoka bo inaczej mu wypada i zaraz się wierci i budzi. Jak uśnie głęboko to dopiero wypluwa.

Aleście się rozpisały, nie nadążę z odpowiedziami ale tak trzymać, bardzo się cieszę, że nasz wątek intensywnie funkcjonuje Bartkowi nie daję smoka w ciągu dnia, z wyjątkiem spaceru- nie chcę żeby mu wiatr do gardełka wpadał, tak wiem że to dziwnie zabrzmiało - oraz usypiania, jak już z zaśnie, to wypluwa, a ja mu już go nie wkładam. No a żeby zająć uwagę małego, to daję mu dwa smoczki, i on tak na przemian je wkłada i wyciąga, i na dłuższy czas go nie słychać.
Zrobiłam dziś małemu zupkę na rybce, i wciągnął skubany, a myślałam że trochę powybrzydza, bo wiadomo, że ryby mają specyficzny zapach.
jutro rozpoczynamy spis narodowy, więc oficjalnie zaczynam zarabiać, ale ja nie mam kłopotów z zostawianiem Małego, bo potrzebuje wytchnienia, taki ze mnie dziwny człowiek
Też marzy mi się fryzjer, mam bardzo gęste włosy sięgające za łopatki, i niestety bardzo szybko rosną, tak że po 2 tg. nie widać na nich pracy fryzjera Mój mąż nalega, żebym zafarbowała się na rudo, a ja jestem naturalną szatynką, pewnie naoglądał się jakichś dziewuch, i teraz mnie próbuje przechrzcić na inną modłę

maly jest juz drugi raz dzis z tatusiem na spacerku wczesniej poszli to ja skoczylam na male zakupy na salatke ale troche mi zeszlo bo spotkalam kolezanka z pracy ktora 2 tyg po mie urodzila i jak sie rozgadalysmy tak mi zeszlo z 2 godz a teraz poszli to zrobilam ta salatke w trybie natychmiastowym;)
dzis maly zladowal mi z takiego traktorka do koszenia trawy zsunal mi sie z siedzenia ale nic mu sie nie stalo naszczescie
D.. juz leccci w sobote z jednej str sie ciesze a z drugiej jest mi smutno no ale coz takie zycie ale tylko dwa tyg i znow sie widzimy az2 dni- ja bede plakac za igorka on jak widzi jak D spi rano to on juz nie ma spania bo az sie trzesie na widok tatusia no i D pewnie tez bedzie tesknil-ja to przynajmniej odpocznej od tego starego pruchna...jutro musze cala trojke popakowac najgorzej zabrac graty i ciuszki igorka az mi sie nie chce tego robic

WITAM . u NAS NOCKA ZALICZONA Jasiek płakał i marudził
A rano tak mi się zarznął ,że nad wanną go musiałam przebierać ,bo inaczej nie szlo Jasiu znowu zrobił mały postęp wczoraj nauczył się siadać w łóżeczko i łapie się za szczebelki i staje na kolanach z jednej strony to się ciesze z jego postępów a z drugiej strony to szkoda dziecka bo kręgosłup sobie obciąża . U nas chodzik pomału idzie w odstawkę bo Jasiu super uczy się przemieszczać i jak wcześniej pisałam zaczyna raczkować a tak to śmiesznie mu wychodzi staje na czworaka i się buja aż mu tyłek się do przodu przesunie

Batmanik masz rację wyjedz sobie do rodziców i odpocznij od tego wszystkiego .
Marysiu Jasiek też ma kilka smoków i na zmianę je gryzie ale do spania to jest jeden ukochany Jaś wcześniej nie chciał smoczka ciągać ale jakoś się nauczył my mieliśmy problem z paluszkiem jego ,bo kiedy tylko smok wypadał to paluszek lądował do buzi i był tak ze-ssany ,że paznokieć mu się rozdwajać zaczął i musieliśmy smoka dawać za każdym razem jak palucha zaczął ssać , Doktorka mówiła ,że od smoka dziecko szybciej się odzwyczai jak od palucha . Ale jeszcze się zdarza ,że paluszek trafia do buzi i jest namiętnie ssany
A MNIE się rudy podoba

Ale mój Mały się rozgadał z rana taka gaduła z niego że szok. A jak mnie widzi to aż tak śmiesznie wzdycha;) Jak to dzieci umieją wyczuć mamę, na męża tak nie reaguje... Mam problem. A mianowicie farbowałam sobie wczoraj wlosy na kolor czarny i w momencie skóra przy włosach farbnęła mi się, od razu nałożyłam krem i próbowałam kilkakrotnie wytrzeć tą farbę i dupcia:( Trochę się zmyło ale dalej jest tego dużo. Macie jakieś sposoby na takie coś?

Ja jak sobie maluję to przed farbowaniem smaruje tłustym kramem i uważam ,żeby nie brudzić skóry przy włosach ,hoc to czasem jest nieuniknione . Ja myje mydłem i ciepło wodą kilka razy mocniej pocieraj ręcznikiem i może w końcu zejdzie .
a z naszych synków to już takie mami synki zostaną ,bo przecież my jesteśmy ich całym światem