Mamusia WRZESIEŃ2010

Mika napisał:

Marysia, trochę inaczej sobie Ciebie wyobrażałam, z całym szacunkiem ale to przez tą szkołę, jakoś tak nauczycielki mi się inaczej kojarzą a Ty śliczną Mamusią jesteś

inaczej czyli jak?, aż ciekawa jestem i dziękuję za komplement, zobaczymy jak mnie podsumujesz, jak w poniedziałek wrócę od fryzjera z nową fryzurą i rudymi włosami

CZEŚC DZIEWCZYNY NO W KOŃCU MOGĘ COS NAPISAĆ BO MI SIĘ WSZYSTKO NA FORUM ZACIEŁO

WITAJ KASIU PO DŁUGIEJ PRZERWIE I PEWNIE ,ŻE CIĘ PAMIĘTAM TO TWOJE MOTYLKI W KĄCIKU MALUTKIEJ SWICĄ
KURCZE WY WSZYSTKIE UZDOLNIONE I WYUCZONE TYLKO JA JAK TA SIEROTA

Marysiu DZIĘKUJĘ ZA TE DZIEWUCHY A Z CIEBIE TO LASECZKA ,ŻE HOOO HOOO
MAM nadzieje ,że reszta dziewczyn też tu w końcu zajrzy

ja widzialam Marysie w jej sukni slubnej i zaden synek nie powstydzilby sie takiej mamusi:)
a zabawki to nie widzialam:)
oj bylam szwagrowi po czesci do auta i pare spraw mialam do pozalatwiania a w miedzy czasie zdazylam wymienic ostro zdania z moim ale juz nie bede zawracac Wam glowy ach tyle ze jego zasrana mamusia dopiela sweggo;(
a Igor ciagla tylko rece i rece
Kasiu my mamy cale 2 zabki , nie raczkujemy jeszcze no i w chodziku troche sie tylko przesunie a urodzil sie 54 i 3660 a bylismy z 2 tyg temu na szczepieniu to wazyl 8600 a u nas nie mierza...no i budzi sie w nocy bez zmian od 7 mies;)tylko kiedys juz wstawal raz a teraz nawet nie licze ile:)

Tak tak suknia slubna byla super kazdy o takiej marzy poczytalam sobie wczesniejsze stronki i widze ze bardzo wczesnie wychodzilyscie za maz nie jestem sama bo sie musze pochwalic ze tez bede wychodzic za maz jak wszytskie sprawy pojda dobrze teraz pod koniec maja tylko ze narazie to bedzie slub cywilny w szwecji pozniej jak dzidzia sie urodzi to napewno bedziemy sie starac i dazyc do koscielnego no i ja mam 20 maja urodzinki musze sie pochwalic ale jak juz bede brac cywilny bede miec 20 lat hehe trzymajcie sie cieplutko :*

Ja mam dziś problemy z netem bo mamy bezprzewodowy internet z Orange, limit danych 6 GB i już przekroczyłam ten limit więc muli mi, że szok ;/ ALe jakoś daję radę , jutro już mam nowy okres rozliczeniowy także będzie nowy transfer. Muszę się Wam pochwalić że mój Miki sam dziś wstał PIERWSZY RAZ!!!! Leżał przy mnie na poduszeczce aż tu patrzę zerwał się męczy się męczy i siadł sam aż mi łzy poleciały takie piękne są takie chwile! U mnie dziś z humorem kiepsko;( Ta babka z pracy nie zadzwoniła i jutro będę musiała się upomnieć , poza tym przyjechała moja chrzesna z Niemiec i miała dziś u mnie być na 16. SPecjalnie posprzątałam i wogóle a przed 16 zadzwoniła że nie przyjedzie bo jej akumulator nawalił..;/ I tak mi się smutno zrobiło bo całe dnie siedzę sama w domu z małym i bez Krzyśka bo ma te cholerne popołudniówki cały czas taka byłam rozczarowana...

My dziś w domu bo nie miałam z kim Jasia zostawić, moja mama wyjechała a teściowa ma drugiego wnuka. No i oczywiście jak na złość dużo pracy mam i nie mam kiedy jej zrobić.
Mój Bąbel nauczył się, lub nauczyła go teściowa ssać smoczka. I w ten oto sposób cały dzień mi wrzeszczał że chce smoczka i nic nie pomagało. Mam jeszcze nadzieję, że to może przez te zęby. Masakra jakaś, jak jedynki wychodziły mu szybko, w ciągu 1-2 dni, tak te dwójki wychodzą jedna za drugą ale strasznie powoli, już to trwa chyba tydzień i ciągle tylko pół ząbka się przebiło. Jest z tego powodu strasznie marudny i nie chce nic jeść, aż się boję że będzie jeszcze chudszy. Waży tylko 8 kg przy 74cm. Od urodzenia był szczupły ale nie ukrywam że jest to powodem moich stresów.
Wracając do smoczka, czy Wasze maluchy też tak często używają? Ja to już mam wizje jak to będzie ciężko go od tego oduczyć.
Witaj Kasia ja też Cię pamiętam choć dołączyłam do Was pod koniec mojej ciąży więc niezbyt długo się tutaj spotykałyśmy. Wszystko do nadrobienia:)

Marysia27 napisał:

Mika napisał:

Marysia, trochę inaczej sobie Ciebie wyobrażałam, z całym szacunkiem ale to przez tą szkołę, jakoś tak nauczycielki mi się inaczej kojarzą a Ty śliczną Mamusią jesteś

inaczej czyli jak?, aż ciekawa jestem i dziękuję za komplement, zobaczymy jak mnie podsumujesz, jak w poniedziałek wrócę od fryzjera z nową fryzurą i rudymi włosami

wiesz, ja też pracowałam w szkole i takie mam po prostu pierwsze skojarzenia albo złe doświadczenia o specyficznym "nauczycielskim" typie urody. Nie potrafię sprecyzować ale po prostu mi nie pasowałaś do mojego wyobrażenia. Ale to dobrze oczywiście
Ciekawa jestem rudych włosów. Ja tylko zmieniam z ciemnego brązu na blond. Na ślubie miałam bardzo ciemne a teraz znów jestem blondynką

Witam!!!
wstawajcie szkoda dnia!!!
dzis nocka lepsza dostal na noc syropek przeciwbolowy i jest oki...
u nas cos sloneczko juz wyglada:) zaraz trzeba jakas kawke wypic zeby zaczac dzien...

kurcze jak miło że mnie pamiętacie..w końcu bardzo ważny kawałek życia z wami dzieliłam

ale tak czytam wasze posty i wogule nie jestem wtemacie..mam nadzieje ze jak najszybciej się to zmieni

mika kurcze twoje dzieciatko to skubane juz kilka zebolkow ma

obiecałam zdjęcie wiec dodam chociasz jedno

to czekamy na zdjecie...
a my juz po malutkich zakupach misiek uspil sie w aucie moze troche pospi bo rano pospal pol godz i juz nabral energii na dalsze wariactwo;) szkoda ze ja tak nie mam po polgodzinnym snie;)
troche dzien mi sie zrypal bo pajace tankowal mi auto i nie zamknal korek zostwail na dachu i nie mam korka ale co tam sa wazniejsze problemy...

kurde pisałam tego posta chyba z pół godziny...moja gwiazda nie pozwala mi nic zrobić

zobacznie czego przed chwila sie nauczyła dodaje zdjęcie moje łysolka

oczywisciew się popłakałam jak ją zobaczyłąm

ale jak załapała tak co chwile wstaje i bum o coś głową..kurcze była bezpieczna w łózeczku do dziesiaj a teraz juz nogdzie nie moge jej zostawić samej...na łożku raczkuje i nie da rady...w wózka wyłazi mimo pasów..a w chodziku wszystkie szafki i wszystko wszystko co w sasiegu reki...do tego co rusz bez kapcia...hehe ale taki to już urok nie

buziaki mamuski

No to ładnie Batmanik
Ja kiedyś miałam gorzej, nie działał mi akumulator i odpalał na pych . Bylam wtedy wysoko w ciąży no i pojechałam zatankować na stację i nie chciałam zgasić stacyjki żeby nie było problemów z odpaleniem a korek mam automatycznie otwierany i musiałam wyjąć kluczyk i ledwo co odpaliłam znów ale co się nadenerwowałam to moje. Mój Miki dziś się obudził o 1 w nocy dziwne bo nigdy się tak w nocy nie budzil, dostał mleczko i spał do 9

heh Kasia pamietam te Twoje motylki jak pokoj szykowaliscie dla malej ach...
moj omija lozeczko szerokim lukiem;) nie posiedzi w lozeczku...
o pobudka juz...
a ja jak bylam chyba juz w 6 mies wybralam sie wczesniejszym autem i d...blada auto zgaslo na samym zakrecie i nie chcialo odpalic...ja bez trojkata podjechala policja udawalam ze szukam trojkata i cale szczescie nie byli dociekliwi i odjechali ani srubokreta nie mialam zaden facet nie chcial pomoc po czasie jakis sie zlitowal i tylko a dla mnie i az poszledl bezbiecznik od stacyjki od gazu a bylam tak wkurzona jak zamknelam klape to az lampa pekla;)

cześć ja znowu padnięta
Marysiu dziękujemy
Kasiu nadrobisz wszystko nasz wątek był już spisany na straty ,bo tylko ja i Batmanik zostałyśmy ale o nas dziewczyny sobie w końcu przypomniały no i wracają stare czasy na wątku . . A twoja MIlENKA to jak na razie na wrześniówkach to jedna dziewczynka więc będzie adorowana przez chłopaków
a i ŚLICZNOTKA CI WYROSŁA

Ja dzisiaj ściągam łóżeczko większe bo Jasiu w małym mi może wypaść

UCIEKAM ,MOŻE WIECZORKIEM TU ZAJRZĘ

jest dziewczynka Zosia- ale rabarbar tez rzadko sie odzywa...
a zdjecie na hustawce dopiero teraz mi sie wyswietlilo super!!!