Mamusia WRZESIEŃ2010

jak sie okaze ze to dziewczynka to tez musze odkopac Igorka ciuchy i poprzegladac bo mial tez uniwersalne ciuszki...

A ja Wam muszę powiedzieć moje drogie że mój Luby dziś pojechał do Legnicy na festyn Auchan ochraniać zabawę... No i miał wrócić do Wałbrzycha o 20 a jest 21:25 a on mi nawet nie dał znać że już wyruszają;/ A mówił że jak będą wyjeżdzać to da znać ;/;/ Jak go znam to TROCHĘ się spóźni do domu bo on jak widzi % to kuźwa szaleje;/ Kiedyś jak jeszcze mieszkaliśmy z teściową to poszedł na imprezę integracyjną i mówił że wróci o 1 w nocy a wrócił po 6 rano. Ale miał piekło w domu i chyba jutro tez będzie ! Ale jestem wkur.iona!!

Batmanik, i tak pewnie kupisz coś bo śliczne, a nie bo przydatne, ja też tak miałam z Bartkiem, i mimo tego, że teraz jestem mądrzejsza, to pewnie i tak dałabym się ponieść" oj jakie to malutkie, śliczniutkie" a poza tym jeszcze jeden argument " dziecku będę żałować?" A mówiąc chamsko to rzeczy miałam od bo ja kupowałam, przyjaciele+ rodzina, i od ciotki męża dostałam kilka worów ubranek dziecięcych
Raczku, trochę to próżne, że w ten sposób testuje własną atrakcyjność, bo dobrze wiem że się oglądają, tym bardziej że nie wyglądam na swoje lata, co wyjątkowo drażni mego męża. W sumie sama nie wiem po co mi to
Martuska, mój mąż też zapomina czym jest umówiona godzina, ale moje awantury skutecznie przypominają mu do czego służy zegarek. Poza tym raz zrobiłam to samo co on, tzn. że wyszłam na imprezę, miałam być godzinę, wróciłam po paru nie dając znaku życia, i tak jak on, na koniec zapytałam się, ale o co Ci właściwie chodzi? i nie miał już więcej pytań. Niestety chłopu trzeba jak krowie na rowie!
Raczku, ja jestem systematyczna, wręcz pedantyczna, a przy dziecku i psie, nie widać tych cech w moim domu, a co lepsze wiecznie sprzątam Sąsiadka mi ciągle powtarza, że dom jest od mieszkania a nie od sprzątania
Miłego wieczoru

Witam!!!
pewnie i tak bedzie jak piszesz Marysiu bo z Igorem bylo to samo jak mu kupowalam i teraz tez jest poszlam po jedna czapke a kupilam 4, widzialam ladne sandalki to kupilam przy dwojce to bedzie masakra dopiero chyba u psychoterapeuty bede sie z tego leczyc:)
u nas dzis pochmurno:( maly po wielkich mekach poszedl spac i oby troche pospal łobuz mały
milego dnia!!!

Cześć dziewczyny.

Obiecałam, że zamelduję więc melduję, że u Zosi przedwczoraj pojawiła się dolna jedynka i następna już na wylocie. Ząbkowanie nie jest i mam nadzieję, że nie będzie dla nas szczególnie uciążliwe. Cechą szczególną jest po prostu niewielki spadek apetytu.
Zosia ładnie przesypia całą noc, budząc się tylko koło 23 na butlę, dlatego w perspektywie paru tygodni zamierzamy przeprowadzić jej łóżeczko z naszej sypialni i zainstalować ją w jej własnym azylu. Przygotowania trwają. Martwi mnie tylko, że mleka je coraz mniej, bo woli wcisnąć moją zupę, deser czy pałeczkę kukurydzianą. Mleko tylko na śpiąco!
Z nianią dogadują się świetnie i na zdrowie jej to wychodzi, bo ja czy mój mąż możemy spokojnie i bez cyrkowania wyjść do pracy czy na zakupy. Soboty na basenie też są dla Zosi fantastycznym przeżyciem i czasami mam wrażenie, że lepiej czuje się w wodzie niż na lądzie. Przebiera nóżkami, że aż miło śmiejąc się i piszcząc w głos.
My od poniedziałku do piątku w pracy, ale wszystko się układa więc jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa. Co do mojego męża to wszystko w jak najlepszym porządku. Jest fantastycznym ojcem i wspaniale jest na nich patrzeć. Między nami jest chyba nawet lepiej niż było. Teściowe na szczęście nie wchodzą nam buciorami w życie, bo mieszkamy 350 km od nich:)Zosia to taki may śmieszek. Cały dzień z zabójczym uśmiechem na twarzy z wyjątkiem małych epizodów, kiedy jest śpiąca albo głodna.
Czasami Was czytam, ale brakuje mi czasu, żeby to wszystko nadgonić także wiele wątków mnie pewnie ominęło.
Batmaniku, który to już miesiąc? Jak maleństwo? Mam nadzieję, że jest ok:) Uściskaj szkraby od nas:)

Serdecznie Was pozdrawiam
Do "poczytania" pewnie znów za dłuuuugi czas.

Wszystkiego dobrego!

Na szczęscie wrócił około 23 więc nie było tak źle ale dostał kopniaki i niezłe opierdzielonko!
My z Mikim znów dziś sami cały dzień bo Krzysiek w pracy na popołudniu:( Mały już biega w chodziku a ja jeszcze leniuchuję w łóżeczku

rabarbar, fajnie ze napisałaś, i że (odpukać) wszystko się układa skąd wzięłaś takie uśmiechnięte, dziecko? mojemu buzia nie zawsze się uśmiecha. właśnie próbuje stanąć przy ławie, i jak zwykle się wydziera. Spał dziś od rana góra z 15 min, nic nie zdążyłam zrobić wokół siebie a ten znów się drze. naprawdę mam go dosyć
Martuska, to nie było najgorzej z godziną powrotu,a w jakim stanie wrócił ?
Ja już byłam na spacerze, jak mały przysnął to zasuwałam biegiem do domu, a że nie był łaskaw spać, to dałam mu nowe butki żeby się zajął, napiszę posty, zrobię jeść małemu, dopiję kawusię, i wio dalej w długą, może zmęczę dziecko. Wczoraj na spacerze odkryłam krzaczki mięty, teraz rano zrywam listki i parzę świeżutką pachnąca herbatkę

witam a ja mam dzisiaj wolne no i miałam telefon ,żeby z JASIEM pojechać na szczepienie no i byłam no i JASIU ZOSTAŁ ZASZCZEPIONY ALE ZNOWU CHORY MI JUŻ RĘCE OPADAJĄ NO MA MAŁY KATAREK I CZASEM COŚ POKASZLE A DOKTOR MI MÓWI ,ŻE ZAPALENIE OSKRZELI ZNOWU NO I ANTYBIOTYK POD ZNAKIEM ? i mamy inne leki i jak mu nie przejdzie to będziemy wziewne leki brać i jest podejrzenie ,że JASIU jest astmiczny i doktorka ma dać namiary na innego lekarza ,żeby go obejrzał kasy brak a ja jutro muszę śmigać na zarobek bo u nas cieni-zna na szczęście mój jutro urlop bierze i z małym zostanie to będe spokojna och mówię wam jak ja się wkurzam na to choróbsko całą zimę był zdrowy a teraz na wiosnę non stop lekarz ale doktorka mi powiedziała ,że tak już będzie aż do jeasieni a na zimę się uspokoii

Marysiu jesteś super mamusia i każdy ma jakiś gorszy dzień

MARTYSKA TY TO SIĘ MASZ Z TYM SWOIM JA TO CHYBA BYM GO DAWNO KOPNEŁA W ....
SZKODA ZDROWIA
Z MOIM JUŻ OKI NA SZCZĘŚCIE ALE NERY TEŻ MI CZASEM PUSZCZAJĄ . U NAS NIE MA OPCJI ,ŻEBY ON POJECHAŁ gdzieś i wrócił rano nie dzwoniąc do domu to tylko świadczy o nieodpowiedzialności
Batmaniku jak maleństwo prosimy zdać relacje czy już kopie mamusie

rambambar super ,że u was oki i do napisania

Rabarbar swietnie ze napisalas:)) ach to masz aniolka nie dziecko ale plan tygodniowy ustalony- podziwiam Cie za tak to ogarniasz naprawde
moj tez sie czesto usmiecha chyba tylko jak jest spiacy to jest masakra tak jak dzis rano spiacy jest ale z rak mi ucieka aa przy zabawkach placze wkoncu go dalam na podloge i mowie A PLACZ SOBIE ale poplakal chwile wzielam go na rece i usnal od po 8 do 10,45 a jak razem z nim i cale szczescie bo lepiej sie czuje mialam takie zawroty glowy od wczoraj wieczorem chodzilam jak pijana...
a dzidzia nie kopie tak jak Igorek ale czuje takie delikatne musniecia juz a to juz bedzie 5 mies bo juz koncze 19 tydz...
oj Racze Ty to masz ale moze taki okres teraz przechodzi i wyrosnie z tego???moja mlodsza siostra zawsze caly listopad chorowala porzadnia a teraz chyba od 2 lat jest spokoj...
Marysiu nie przejmuj sie kazdy ma zly dzien i kazdemu nerwy puszczaja- moja kolezanka jak przy mnie wydarla sie na swoje dziecko to az mnie zamurowalo a darla sie to oczyzrobila wielkie takie mowie wam...

MArysiu no coś Ty jesteś super mamą naprawdę!! Kiedy miałabyś mieć dziecko jak będziesz miała 40 lat czy 50? Ja też czasem mam nerwy i wogóle przez parę sekund nieraz nie reaguję na ten płacz bo mam z lekka dosyć czasem.. Ja się jednak zdecydowałam na studia i od tego roku będę studentką technik dentystycznych a później będę robiła sztuczne szczęki ludziom i aparaty ortodontyczne dzieciom;) Jutro jadę złożyć podanie na uczelnię
Raczku ja też nieraz nie mam sił do niego no ale kocham chłopa no to co mam zrobić ;/

ależ ja mam dzień nie wiem co ze sobą zrobić jakaś nerwowa chodzę dzisiaj

Ja też chodzę wkurwiona jak szok, Mały płakał non stop 2 godziny już tak nie mogłam wytrzymać że krzyczałam na niego, skakałam z nim cudowałam a on nic A widać że taki był śpiący ale uparcie on nie będzie spał ;/ Na szczęście teraz sobie piulka

oj Raczek chyba cos jest z tym dniem nie tak jak trzeba wkoncu 13ty choc nie piatek ale i tak ciesze sie ze juz koniec tego dnia
moj jeszcze w pracy robia po 1,5 dniowki czyli za 2 dni beda mieli platne 3 a dniowke ladna ma ale co jak wydatki jeszcze wieksze a jeszcze gdyby robil caly rok to fajnie bylo by ale to tylko praca do pierwszych mrozow i dupa bo na lazienkach tak ladnie platne nie maja...
jeszcze mi internet szwankuje przez pogode
jutro musze sie wybrac na badania a tak mi sie nie chce:( ja to moglabym sie wyprowadzic na bezludna wyspe i miec tylko dostep do forum-tak mysle po dzisiejszym dniu-i mialabym swiety spokoj -tylko ja moj D...i dzieciaczki:) bo poklocilam sie dzis z rodzicami ale co tam nie pierwszy nie ostatni raz i powiem tyle pierwsi przyjda hi hi jak zwykle
milej nocki!!!

hej oj ten 13 to jakiś pechowy u nas jutro śmigam na zarobek ,bo już dzwonili ,ze robotka jest a ja zamiast spać to siedzę na necie ;)więc miłej nocki wam życzę do jutra do wieczora

Ja jutro idę złozyć podanie o przyjęcie mnie na studia i jestem z tego bardzo dumna! Także trzymajcie kciuki żeby mnie przyjęli Mój Miki jeszcze nie śpi jakiś dziś jest płaczliwy nie wiem co z nim robić już padam na pysk:( A Krzysiek wiecznie w pracy