Mamusia WRZESIEŃ2010

Marysia27 nasze suwaczki iaczej licza czy Ty brałaś slub w poniedziałek ?

Katarzynko, mam nadzieję że to przełamanie przejdzie bez kłopotu, bo jak widziałam jak Aga swoją maleńką pewnie podnosi, tuli itp., naprawdę byłam pełna podziwu, choć Aga mówiła, że początki nie były łatwe i mam nadzieję, że jak się Bartuś urodzi, to będę miała czas żeby się nim nacieszyć, i że nie pojawi się dziesięć tysięcy rąk, gotowych do odebrania mi choć na chwilę małego Mam nadzieję, że nie będę zbyt zaborczą matką

Katarzynko, brałam ślub w sobotę.Faktycznie, jak się przyjżałam, to są dwa dni rozbieżności...

Z tego co mi sie wydaje to ja bede zazdrosna i to bardzo jak ktoś bedzie chciala wziac moje malenstwo ode mnie, Chodz wiem ze krzywdy napewno nie zrobi

Ciekawe czemu róznica dwuch dni, Może temu ze zakładane na innych stronach.

ale kalendarz ten sam poza tym czas to pojęcie względne... wiesz, tak sobie myślę, że na początku będę chciała mieć Malucha tylko dla siebie, ale pewnie jak da mi porządnie popalić, to z wdzięcznością powitam ręce chętne do zajęcia się choć na chwilę Małym. No, chyba że trafią się nam cudowne, spokojne,zrównoważone dzieciaczki, takie ziemskie wersje aniołków, to wtedy łapy precz

Ja rowniez na poczatku chcialam miec mala tylko dla siebie:) Dlatego przez pierwszy tydzien nie chcialam odwiedzin- no, ale mialam o tyle "latwiej", ze mieszkam zagranica, a rodzinka w PL, a znajomym zaznaczylam, ze zobacza niunie po tygodniu:) I wiecie co nie mialam problemu z tym, zeby brali Ja na rece- jak widzialam z jaka radoscia Ja biora i wychwalaja:)

Cześć Dziewczyny

Dla mnie dziecko to nie zabawka i nie brałam na ręce dzieci koleżanek czy przyjaciółek, szczególnie takich maleńkich.
Teraz dzięki temu nie będę miała problemu, bo nie chciałabym zeby każdy trzymał na rękach mojego Tymusia.

Tu nie chodzi o zabawe dzieckiem- normalne, ze naraz nie zbiera sie gromada, zeby przekazywac dziecko z rak do rak. I raczej zaprasza sie najblizszych znajomych- przyjaciol...

Wiem, że nie chodzi o zabawę. To naturalne, kto by się bawiłtakim maleństwem. Tylko, taki maluszek jeszcze nie jest odporny, a dorośli nie dość, że mogą nie mieć doświadczenia, to jeszcze przenoszą przeróżne bakterie i wirusy. Pneumokoki, monokoki itp niestety w większości przenoszone drogą kropelkową. Każdy z nas będzie postępował według swoich przemyśleń czy doświadczeń. Pozdrawiam

witam po dosc dlugiej nieobecnosci...
troche mi zajelo czytanie waszych postow niezle rozkrecilyscie sie
umnie wszystko ok po piatkowej wizycie okazalo sie ze malutki jest starszy o tydz itak z 11tego wrezsnia termin porodu przypadl na 3ego wrzesnia malutki rozwija sie prawidlowo wazy ponad 1700g tatus jest z niego bardzo dumny no tyle ze znow z malenstwem zostalam sama tatus znow pojechal do pracy i zobaczymysie dopiero podkoniec sierpnia

agus chyba Ty pytalas kto jest z ok wroclawia ja jestem z zabkowic sl...
co do proszku w ktorym piore dzieciece ubranka to ja piore w zwyklym proszku nie tym dla dzieci bo pozniej jak chce sie zmienic juz na normalny proszek dziecko moze dostac uczulenia...zmienie go oczywiscie jak zobacze ze malenstwu jednak ten proszek nie sluzy..
co do wyprawki mam juz wszystko tylko wozek mam do odebrania, kupiam juz tez mate edukacyjna i do szpitale tez mam juz wszystko...
pozatym ja ogolnie dobrze znosze upaly pierwszy raz spuchly mi dzis nogi ale to tylko dlatego ze spedzilam wczoraj za kierownica 500km a to jednak caly dzien w pozycji wymuszonej
a tak pozatym to smialo smigam na zakupy nawet w upaly tylko ciezko stac w kolejce zgage moze tez mialam tylko ze 3 razy..
co do monitora oddechu to nie kupuje kiedys dzieci bez tego wychowywali i jakos to bylo ale to kwestia gustu...


a myslalyscie o znieczuleniu przy porodzie???jakie macie zdanie na ten temat???
ach zaborcza mama to bede napewno kazdy albo juz nosil wlsne dziecko albo to jeszcze przed nim wiec niech sie buja od mojego malenstwa powiem to tak perfidnie...
widze ze niektore z was maja problemy ze skurczami trzymam mocno za was kciuki i odpukac ja nie mam wogole skurczy naewet tych hiksa czy jak one sie tam nazywaja
pozdrawiam

batmaink wkońcu wróciła i przemówiła jak dobrze że u ciebie bez żadnych problemów:) a co do znieczulenie to na dzień dzisiejszy nie mam zdania..ale planuję porozmawiać na ten temat z moim ginem...co on o tym myśli i co proponuje

dziś byłam zrobić morfologie..ale babka była niedelikatna..takiego mam siniaka że o ludzie aż popuchnięte mam i nawet boli

jutro wizyta na 15:30 trzymajcie kciuki mamuśki
nie byłam na wizycie 4 tyg i aż się teraz troche stresuję

Cześć Dziewczyny

Kasiu ja też byłam na badaniu dziś rano:) też morfologia i jeszcze mocz i hbs.

Co do porodu to ja wybrałam z pełną premedytgacją szpital przyjazny dziecku, w którym nie robi się do porodu naturalnego znieczuleń zewnątrzoponowych.
Wiem co powiecie, po co się tak męczyć skoro można zmiejszyć sobie ból.
Mam koleżankę, która rodziła 2 razy, raz bez znieczulenia a 2 ze znieczuleniem. mogła porównać. 1 poród trwał 2 godziny, 2 - 7, podobno nie do końca wiadomo kiedy przeć, nawet jak mówią to i tak nie czujesz czy przesz mocno czy nie. gdyby miała 3 raz rodzić rodziłaby naturalnie. Oczywiście to jeden przypadek, ale słyszałam też o podobnych sytuacjach. no i podobno to nie jest tak, że w ogóle nie czujesz bólu.
Ja bardziejn niż porodu bałam się sytuacji po znieczuleniu, ze nie możesz wziąć dziziuia na ręce bo cała się trzęsiesz jak schodzi znieczulenie, że bardzo boli głowa. no i samo wbicie znieczulenia w kręgosłup - to mnie najbardziej przeraża.

A co myślicie o szczepionkach - ostatnio zaczęłam się wgłębiać w lekturę i puki co sama nie wiem, a pediatry jeszcze nie mam żeby porozmawiać co sądzi. Chodzi mi głównie o rota, pneumokoki, monokoki i te inne swiństwa?

Witam!!!
no i poniedzialek tak sie zle zaczal bylam odebrac L4 to odrazu zapytalam cozrobic zeby opuchlizna z nog zeszla wiec polozna odeslala mnie do mojego gin, ktory powiedzial ze mam ograniczyc sol i plyny choc pilam moze ze 2 litry dziennie ale coz no i dieta heh ale z czego dieta jak ja w te upaly jadlam tylko sniadanie zeby moc wziasc witaminy ale nawet nie chcialo mi sie z nim gadac co i jak zwazyl mnie i od piatku 2kg na plusie mam zwiekszona dawke magnezu i wit C badan nie kazal robic ale jak mi nie zejdzie przez pare dni sama pojde prywatnie zrobic badania bo dodal ze tak zaczyna sie zatrucie ciazowe ale jak narazie staram sie myslec ze to jednak nie zadne zatrucie i nie stresuje sie jak narazie...
a co do znieczulenia dokladnie slyszalam to samo ze porod trwa dluzej i ze nie mozna zaraz po porodzie zajmowac sie malenstwem dopoki nie dojdzie sie do siebie i ze mozna dziecko udusic bo nie wiadomo kiedy i jak przec a poza tym to mozna zostacsparalizowanym jak lekarz zle wykona znieczulenie...
a co do szczepionek to wiem ze moj siostrzeniec mial te wszystkie szczepienia rota pneumokoki itp ale to w belgi a jak jest w polsce to nie wiem...ona dostala rozpiske kiedy na co sie zglosic...a wiem ze tez zeby dziecko sie nie meczylo przy uklociu to chyba odplatnie mozna podacdziecku te szczepionki do picia...

Pozdrawiam:)

Oj Batmanik bardzo mi przykro, ale nie przejmuj się na razie. Na pewno okaże się, że wszystko jest dobrze i że to puchnięcie to nic takiego. Moja sąsiadka jest w ciąży i też ma spuchnięte nogi i dłonie ale wyniki ma dobre więc głowa do góry.

Lekarze muszą sprawdzić po prostu wszystkie opcje i wykluczyć niektóre dolegliwości. JA tak się bałam jak zaczęła mnie skóra swędzieć - myślałam, że to cholestaza ciążowa, ale nie denerwowałam się i po badaniach okazało się, że na szczęście to nie to.

Trzymam mocno kciuki i na pewno będzie ok. Daj koniecznie znać.

Jeśli chodzi o szczepionki to u nas, niestety nie wygląda to tak dobrze jak w innych europejskich państwach.
Do 2 roku życia bezpłatnie mamy w pakiecie - gruźlicę, zapalenie wątroby typu B, błonica, tężec, ksztusiec, pałeczka hemofilna typu B, wirusowe porażenie dziecięce, odra, świnka, różyczka.
Można zamiast tego wziąć szczepionkę skojarzoną 5 lub 6 składnikową odpłatną. 4 dawki do końca 2 roku życia. koszt jednej dawki od 110 do 240zł.

niestety pneumokoki, rotawirusy, meningokoki, grypa, ospa wietrzna, zapalenie wątroby typu A są płatne.
mam taką książeczkę ze wszystkimi informacjami, tylko jak to w takich ulotkach namawiają do szczepień a nie piszą o konsekwencjach. Nie wiem czy tyle szczepionek do 2 roku życia to nie za dużo. Różne są opinie o tym jak dzieciaczki reagują na szczepionki.

Zastanawiamy się z mężem - najlepiej byłoby znaleźć jakiegoś dobrego pediatrę jeszcze teraz w ciąży i popytać co i jak. Może po 36 tygodniu jak już całkowicie zostanie zniesione leżenie:)