szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

Madzia89862

Tak w 3 dobie wyszła jej żółtaczka. Przetrzymali nas dzień dłużej i małą zabierali na "solarium" Oddawali do karmienia i znów pod lampy. Na następny dzień poziom spadł i wypisali nas do domku.

A widzę różnicę po tym jak je. Jedna noc w szpitalu miałam koszmarną, bo przez tą zółtaczkę ona nie chciała jeść i płakała a ja razem z nią z bezradności. Ale pielęgniarka ją uspokoiła i do rana ok. A po pobraniu krwi wsyszło szydło z worka.

Po lampach niunia znów zaczęła bez problem ssać pierś no i w krwi też spadło. Teraz jest jeszcze lekko żółta, ale jak już się z mężem naczytaliśnmy to na skórze może być nawet do 3-4 tyg. Mam nadzieje ze jej zniknie szybciej...

położna na zdjeciu szwów mówiła ze będzie ok, bo trafiła akurat jak karmiłam mała i po tym jak patrzyła jak ona je to mówi ze dobrze będzie Bo oddaje to w kupce i siusiach. Ale i tak jeszcze będzie miała pobieraną krew na sprawdzenie czy spadło.

Póki co mała dużo śpi, je i kupczy Ale na zdrowie dla niej

Pozdrawiam

Madzia89862

Tak w 3 dobie wyszła jej żółtaczka. Przetrzymali nas dzień dłużej i małą zabierali na "solarium" Oddawali do karmienia i znów pod lampy. Na następny dzień poziom spadł i wypisali nas do domku.

A widzę różnicę po tym jak je. Jedna noc w szpitalu miałam koszmarną, bo przez tą zółtaczkę ona nie chciała jeść i płakała a ja razem z nią z bezradności. Ale pielęgniarka ją uspokoiła i do rana ok. A po pobraniu krwi wsyszło szydło z worka.

Po lampach niunia znów zaczęła bez problem ssać pierś no i w krwi też spadło. Teraz jest jeszcze lekko żółta, ale jak już się z mężem naczytaliśnmy to na skórze może być nawet do 3-4 tyg. Mam nadzieje ze jej zniknie szybciej...

położna na zdjeciu szwów mówiła ze będzie ok, bo trafiła akurat jak karmiłam mała i po tym jak patrzyła jak ona je to mówi ze dobrze będzie Bo oddaje to w kupce i siusiach. Ale i tak jeszcze będzie miała pobieraną krew na sprawdzenie czy spadło.

Póki co mała dużo śpi, je i kupczy Ale na zdrowie dla niej

Pozdrawiam

Madzia89862

Tak w 3 dobie wyszła jej żółtaczka. Przetrzymali nas dzień dłużej i małą zabierali na "solarium" Oddawali do karmienia i znów pod lampy. Na następny dzień poziom spadł i wypisali nas do domku.

A widzę różnicę po tym jak je. Jedna noc w szpitalu miałam koszmarną, bo przez tą zółtaczkę ona nie chciała jeść i płakała a ja razem z nią z bezradności. Ale pielęgniarka ją uspokoiła i do rana ok. A po pobraniu krwi wsyszło szydło z worka.

Po lampach niunia znów zaczęła bez problem ssać pierś no i w krwi też spadło. Teraz jest jeszcze lekko żółta, ale jak już się z mężem naczytaliśnmy to na skórze może być nawet do 3-4 tyg. Mam nadzieje ze jej zniknie szybciej...

położna na zdjeciu szwów mówiła ze będzie ok, bo trafiła akurat jak karmiłam mała i po tym jak patrzyła jak ona je to mówi ze dobrze będzie Bo oddaje to w kupce i siusiach. Ale i tak jeszcze będzie miała pobieraną krew na sprawdzenie czy spadło.

Póki co mała dużo śpi, je i kupczy Ale na zdrowie dla niej

Pozdrawiam

Ale mi się wysłało aż 3 x

no az 3:)a tak pytam bo widac wlasnie na zdjatku bylo.ale mowie wole sie zapytac.duzo zdrowka zyczymy dawaj cyca ile wlezie i 3 mamy kciuki by szybko jej zoltawy odcien zniknal.:)a ty ogolnie jak sie czujesz?pierwsze nocki pewno ciezkie dla ciebie ale z czasem oswoicie sie ze soba i dotrzecie wzajemnie:):*

U mnie to jest tak: gdyby mały spał i miała bym go budzić co 2 a nawet co 1,5 godz nie byłoby problemu, ale on praktycznie co 15 min domagał się jedzenia. Najdłużej spał 1,5 godz jak wróciliśmy ze szpitala...Teraz go dokarmiam, ale głównie jest pierś. Dostaje butelkę po piersi. Nie ma co, ale dziwi mnie ten nacisk z każdej strony. Wszyscy wiedzą lepiej. Zamiast wspierać to dają w kość. Najlepsze są rady mam, które same karmiły/mią butelką ale widzą lepiej, że ja na pewno sobie poradzę. No właśnie nie poradzę, a właściwie radzę sobie najlepiej jak umiem. Kurcze, jak ja jestem głodna to wcinam schabowego, a mój Maluch nie pójdzie do lodówki. To jest głodzenie dziecka. Podziwiam jak ktoś daje radę, ja nie jestem mamą idealną i pewnie nigdy nie będę... No trudno:)

margolec ale poczatki zawsze sa takie.moj maly wisial nieustannie na cycu ale kazda kobieta jest inna.jestes wspaniala mama z pewnoscia i sama wiesz co najlepsze dla malego.nikt tu napewno nie bedzie cie krytykowal za to czym karmisz;)wierzymy ze bedzie dobrze-z czasem zobaczysz sama

Hej dziewczynki!!
Wody odeszły mi w poniedziałek o 3 nad ranem.Byłam w szpitalu juz 15 po 3:D Kacperek urodził się 14 czerwca o 9:30 rodzilam naturalnie bez zadnego nacinania i szwow poprosty zero ran:D bylo wspaniale, mały ważył 4,050kg i miezył 58 cm:
Wyszliśmy wczoraj ze szpitala bo waga mu spadła i ta żółtaczka:/
Ale juz jestesmy w domku Tatus sie poplakal ze szczescia:)
Gratuluje Mysza i reszcie!!!!

Nie no margolecku kochana może za mało jasno napisałam jak co 15 min sie domagał najdłużej przespał 1,5h to alarmował właśnie ze amkac chce

Niunia przepraszam ja czasem napisze za mało brzmiąco obiektywnie


A na dobra sprawe matka nawet nie jestem tyle co pisze co mnie babeczki tutaj ucza z porodówkowego... wiec sie mna nie przejmuj
Nie wiedziałam wszystkiego myslałam ze moze cie wespre w walce o laktacje poprostu no
chciałam dobrze i nie wyszło
Ja swoje tez moze bede musiala dokarmiac - to bedzie walka o laktacje z mojej strony

Tez mi babki juz mowily z tego kramzoorgu ze musze wziasc psychicznie taka ewentualnosc

Nie denerwuj sie i nie załamuj zeby z cucuchow cieklo ile wlezie

To najmniej wazne że dokarmiasz wazne że cyc jest!

Kolorowa dziołcha gratulacje !!!!@!!

Dobrze sie rozciagłaś to super tez tak chce!!!

Gratulacje synka !

Dobrze ze duzy chlop musi byc duuuuzy i zdrowy

ale jak Ci tak wody odeszly nagle bez skorczy ???
Bo Ci sie chyba nawet szyjka trzymala nie>?

A tyle zmartwien a mały wiedział kiedy ma wyjsc

extra ! Możesz być z siebie dumna mamusiu norm alnie ale sie ciesze

gratuluje wam kochane
Magrgolec ja wiem jak to jest karmic butlą i spotykac sie z tymi wszystkimi nie miłymi opiniami...najgorsze sa starsze kobiety które wmawiaja Ci swoje racje...ach no nic zobaczysz bedzie dobrze mój kacperek ma 2 miesiace i od miesiaca je wyłacznie mleko modyfikowane( mój pokarm był nie watrosciowy) teraz wszyscy juz dali spokoj ale jeszcze czasem wysłucham swojego.Głowa do góry.Ja wiem ze pokarm z cyca jest najlepszy to rzecz jasna ale nie mozna potepiac tych ktorzy maja z tym problemy wierze w Ciebie

kolorowa ja tez mam Kacperka Kacperki to ładne chłopaki hehe :Dna naszego mówia ze jet jak z reklamy czekamy na zdjecia twojego małego

buziaki dla wszystkich młodych mamus :*

Troszeczke brzuszek w niedziele w nocy mnie bolał i nie mogłam spać.
i mi po trochu ciekło tak jak bym siusiała:)
Najgorsze były skurcze,polozna kazała mi położyć się na lewy bok bo podobno dzidziusiowi lepiej w kanal trafic i fakt!! same skurcze byly do 9:20 a od 9:20 byly parte i wyskoczył a o 9:30 urodzilam wiec dlugo sie nie meczylam:D:D

Ty ja tak mam ale wkladka jest mocno wilgotna nie przecieka

A ty miałaś tak ze jakbys sie zesikała ci pociekło czy jak ?

No tak jak bym popuscila:D

ale tak to ci wtedy przeciekło tak normalnie ze nie da sie niezauwazyc?

Bo ja dzisiaj wracałam od kolezanki i powiedzmy od rana do ok 15 na jednej wkladce i mialam wrazenie ze mi mokro i sciaglam wkladke to nie byla zasikana tylko taka cała no ze tak powiem wilgotna no i zadnych skorczy nie mam wiec to i tak nie to bylo

ja sie tylko zastanawiam bo boje sie tego szczezrz ze jak mi beda wlasnie wody nie hlustajaco odchodzic tylko tak pociekajaco ze nie bede pewna i nie pojade do szpitala