szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

Dzidziusiowi jest dobrze-mi już troche gorzej-jest mi cięzko i ten niepokój. Nie chciałabym przenosić dziecka-wiem ze zawsze jest ten margines 2 tyg w tą albo w tą ale mimo wszystko spokojniejsza bym była gdyby to juz sie zaczeło

Nie dziwie Ci sie ja tez bym chciała żeby czas mi szybko pyknoł i był 35 i sie powoli juz zaczeło ruszać tak z tydz ok i przy 36 urodzić do 37 moge sie niepokoic za duzo a wywolanie wiem ze bardziej boli....

Bólu sie nie boje ale kurcze zawsze pragnełam dziecka i tego tzn tych dzieci i ciąży i chciałabym tak samo zeby poszło a nie

też obawiam się wywoływania porodu. chciałabym urodzic naturalnie i bez zadnych większych problemów. Słyszałam opinię o tym, że podczas wywoływania porodu kobieta bardziej się meczy-co za tym idzie dziecko tez i ze bardziej boli

Wiesz z męczeniem to nie wiem.... Mi się wydaje że to raczej zależy.... Ale to już kwestia Twojego organizmu czy chce urodzić czy się stawia.... bo o... coś tam co podaja wywołuje skórcze i macica popycha dziecko ku wyjsciu ot cała filozofia

A że skórcze bardziej bolesne to tak słyszałam sama kolorową tu straszyłam

Ale nie wiemy jak boli sam poród wiec nie bedziemy czuć różnicy w wywoływanym No chyba że to Twoje druga ciaza...

Pogadaj do niej może wiesz jak ja w 27 tyg dostałam regularnych skórczy i szyjka się skróciła do 2,5 cm to im powiedziałam że jak nie zaczekaja i wyjdą teraz to nie będą mogły dobrze oddychać zamkną je lekarze w szklanych łóżeczkach ponakłuwają narobią zaszczyków, powsadzają wszędzie rurki. Że będzie je bolało, będzie im smutno i gdy będą się chciały przytulić do mamy mama nie bedzie mogła bo będzie siedziała za szybkąi będzie cały czas płakac....

TYlko jak to mówiłam to wyobrażałam to sobie i jak to by było żeby poczuć... dzieci czują twoje emocje i TAKA rozmowe są w stanie zrozumiec nie ma co sie smiac

Jestem zdania ze moze uda sie ci pomuc jak z nia pogadasz

to moja pierwsza ciąża. To widze ze miałas nie lada przejscia-ciesze sie ze wszystko dobrze sie skonczylo i dzidzie siedzą sobie spokojnie. Zaraz zjem obiad, pojde z mezem na dlugi spacer i pozniej porozmawiam z Córą i powinno byc dobrze:) Pozdrawiam serdecznie

Witam:) U mnie po dzisiejszym KTG ok. Skurcze nie pokazały się na wykresie, ale mierzyła tylko 15 min więc mogło ich akurat nie być.
Każda z nas marzy już chyba o tym żeby to maleństwo mieć w ramionach a nie w brzuchu, no i cóż poradzić, że tyle trzeba na tę chwilę czekać.
Co do wywoływania porodu to nie mam pojęcia jak to z tym jest. Wolę się nie zastanawiać czy to bardziej boli czy nie.
Co do śluzu, to czytałam gdzieś, że na jakiś czas przed porodem gęstnieje, ale nie ma to jeszcze związku z czopem, który jak tu było pisane jest bardziej ciągnący, glutowaty.
Nie wiem czy słyszałyście o stronie mamazone.pl - tam są takie fajne filmiki, można się ciekawych rzeczy dowiedzieć.

whiteeye pierwsze słysze o stronce ale jak mi moja zastempcza wersja woindows pozwoli to pozerkam
Nad bólem nie ma co sie zastanawiac bo kazda rodzac naturalnie roznie odczuwa tylko mozna przy wywoływanym byc nastawionym ze bedzie mocno bolec i moze to pozwaoli łatwiej zniesc
Mi bynajmniej tak to u mnie działa jak sie nastawie to lepoiej zawsze niz niespodzianki
a Ty wiesz whiteeye kochana ze nieregularne skorcze do porodu tez moga byc .....?
Ja nie wiem ile ich moze byc w ciagu dnia.... a liczysz?? Ile masz??
A rozwarcie Ci sprawdzali?
Pisiaj wsystko

Witam wszystkie Mamusie. U mnie kolejny dzien i nic- wczoraj znowu bolal mnie brzuch i wieczorem mialam pojedyncze skurcze ale widac dla Dzidzi to jeszcze za mało

Witajcie kobitki
Monia86 u mnie też nic, jedyne co to boli mnie strasznie krzyż i ledwo co chodzę... W niedzielę do szpitala na ktg i powiem Wam szczerze że chciałabym już tam zostać aż do rozwiązania

Witaj Groszek! Ja mam dokladnie tak samo-w niedziele jade na ktg i mam nadzieję ze juz mnie tam zostawią i pomogą mojej malutkiej wyjść

Hehe pomarzyć dobra rzecz czuję się taka zmęczona, nie mam na nic ochoty i wogóle

Glowa do góry Groszku Juz niedlugo bedziemy szczesliwymi mamami, które swoje Pociechy beda trzymac na rekach. Ja dzis dostalam przypływu energii i zaraz ide sprzatac ale wiem co czujesz bo wczoraj mialam tak jak Ty

To ja poproszę zastrzyk adrenaliny bo leń ze mnie niesamowity Jedyne co dziś zrobię to ugotuję ogórkową, bo chodzi za mną już dobre 3 dni

No więc przesyłam zastrzyk adrenaliny-zobaczymy-moze zadziała

Dziękuje bardzo a mnie powoli chyba pierwsze skurcze łapią... Może coś(ktoś) w weekend się urodzi