szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

basik_twins - muszę się poprawić bo dopiero teraz doczytałam że będziesz miała dwa maleństwa wybacz pomyłkę Zakręcona dzisiaj jestem przez te skurczę no i nie wyspana troszkę

hehe u Nas jest podobnie, ale to późnym wieczorem... a jak mąż z pracy wraca to kładzie ręke na brzuchu i się witają Czasami rzeczywiście taka komedia wychodzi że można boki zrywać... a jak zaczynają gadać to ja odpadam Młody przytakuje co tato mówi ( a że czasami głupoty to już inna bajka )

b_beatka4: to też taki zazdrośnik jak się patrzy ale już wiadomo kto będzie w nocy wstawał hihihi

nic nie szkodzi W danej sytuacji zostaje Ci wybaczone hehehe

Dziewczyny moja mała też lubi czasem cyrki odstawiać i śmiechu jest co nie miara
Jak tatuś głaszcze brzuszek jak kopie mamcie za mocno to czasem przestaje i udaje grzeczną córeczkę, wtedy mój mężulek stwierdza,że jest grzeczną córeczką tatusia, a jego dumna mina, gdy to mówi jest nie do podrobienia

No to ja z Wami długo nie popisałam ale miło było bardzo byłam wlaśnie u lekarza i te moje skurcze to już poród mam rozwarcie na trzy cm, i mam sie zaraz wstawić do szpitala, trzymajcie dziewczyny za mnie kciuki

Ojejku Beatka powodzenia!!!

Trzymam kciukole

i znów bedzie nas wiecej

beatka powodzenia!!!

b_beatka4
Powodzenia - oby poszło szybko i mało boleśnie

My mamy z niunią pierwsze spacerki za sobą Martynka uwielbia wózek tylko ruszamy a ona odlatuje Za długo nie chodzimy, bo ciut wietrznie u nas, ale powietrza złapać trzeba Mi się aż w głowie zakręciło jak wczoraj pierwszy raz wyszliśmy Dobrze że miałam wózek przed sobą

Pozdrawiamy:)

beatka powodzenia!!!!

dziewczyny zmiencie suwaczki, juz macie swoje szczescia na rekach nie w brzuszkach

oh...powodzenia:)mysza fajne zdjatko:*

b_beatka4: No to moje serdeczne gratulacje trzymam kciuki... i odezwij się koniecznie jak wrócicie do domku

Hej jak tam nastroje przedporodowe, porodowe i poporodowe?
Mój Mały jakby spokojniejszy, tylko ciężko reaguje na każde nowości w mojej diecie. Dokarmiam go co raz mniej, bo tylko dwa razy dziennie i jak gwałtownie zareaguje na jakieś nowości w jedzeniu. Wtedy mleko odciągam a on dostaje butle...
A jak się mają Brzuchatki? Ktoś się jeszcze nie rozpakował?

I pytanie do tych rozpakowanych: macie ochotę na drugie dziecko? Bo mi się wydaje że drugiego porodu bym nie przeżyła. Ciekaw kiedy mi przejdzie, chcieliśmy mieć trójkę dzieci;P

Margolec ja jeszcze nie rozpakowana Nastrój ok, w sumie to nie mam czasu na razie myśleć o porodzie bo mam tyle roboty że nie wiem czy do jutra się wyrobię Jedyne co mi dolega to okropny ból krocza przy chodzeniu... a jutro o 8 rano melduje się w szpitalu i pewnie w weekend zobaczę się z Maleństwem

margolec ja nie chcialam miec dzieci ale nie przez to jaki byl porod poprostu tak czuje

Margolecku to chyba normalne że jak ma się ciężki poród to si nie śpieszy
No i łatwych początków też nie masz ale popatrz jak sprytnie ze wszystkim sobie radzisz, no mama jak tralala, a jezeli masz jaki kolwiek stan poporodowy w sensie dołek to pewnie ze zmeczenia... kazda wyobraza sobie ze dziecko nie ma kolki spi regularnie przytwia do cyca a zniego leca potoki a tutaj sie okazuje ze nad wszystkim trzeba pracowac a z niewyspania i nastruj sie psuje

Groszek trzymam jutro kciukole za Ciebie
Ja w nocy wstałam to myslałam że kość łonowa mi popeka na kawałki i wylezie przez skóre a rano jak szłam do kibla to poczułam ze mam mokro a spałam bez bielizny tylko w takich naprawde luznych szmacianych spodenkach i całe krocze było w sluzie.... kremowo przezroczystym
zobaczymy co dzisiaj bedzie za niedługo jade do szpitala mam i usg i lekarza mam nadzieje ze wytrzymam jeszcze w truj paku jakies 3 tyg