szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

Margolec Twój maluszek ma dopiero 11 dni
ja po porodzie tez sobie myslałam ze jak bym zaszła2 raz w ciaze to chyba udusiłabym mojego męza hehe
a teraz kiedy Kacperek ma juz 2 miesiace patrze na to inaczej
chciałabym zeby miał rodzeństwo ale róznica zeby była miedzy nimi tak2/3 lata
no i chciałabym miec dziewczynke bo parke ale wiadomo jak to jest hehe
zobaczysz z czasem wszystko sie zmienia

Groszek, nie nastawiaj się za mocno..Ja poszłam do szpitala w dzień terminu z nadzieją, że zobaczę dziecko najpóźniej następnego dnia, a tu się okazało, że nie ma potrzeby wywoływania porodu, bo dziecku dobrze, nic nie jest. Przesiedziałam w szpitalu prawie tydzień aż się akcja rozpoczęła sama.

Co do potrzeby kolejnego dziecka. Ja tam bardzo chętnie, ale nie wyobrażam sobie go urodzić. Może to kwestia, że Stasio był niespodziewanie duży, a ja raczej mała. Położna mówiła, że poród był krótki, ale ciężki i dla mnie i dla dziecka (trochę mnie to podbudowało, że sobie nie wymyślam, ani sie nie rozczulam tylko rzeczywiście było ciężko). Mam nadzieję, że nie zniechęcę dziewczyn nierozpakowanych....może powinnam poczekać aż się rozpakują...

Margolec tyle że ja już tydzień po terminie jestem Więc myślę że nie będą nas długo trzymać... Także ja narazie się żegnam i zajrze jak wrócimy do domku

Trzymajcie się cieplutko

ja mam dwie wizyty
za dwa tyg 8-go lipca tj 34 tc
i za miesiac 22-go lipca tj 36 tc
i na tej wizycie 22-go sie bedziemy umawiac na wywolanie

P. Dr mi powiedziała ma Pani 5 tygodni

I jak tam dziewczynki u was??
Ja siadłam na chwilę dopóki Kacperek śpi.Zaraz jak znać życie i Jego,to obudzi się punkt trzy godziny na butelkę:/
Próbuje małego karmić piersią,ale mam samą wodę teraz zamiast mleka...Ściągam pokarm,ale normalnie woda jeszcze raz woda...A ogólnie to wszystko w porządku.
Pozdrawiam.

kolorowa to normalne nie sciagaj tylko dostawiaj Kacperka do piersi!!!!

dla Ciebie to woda (na poczatku ma taki kolor) a dla malego to pyszny pokarm i kontakt z mama, nie ma porownania do butelki.

Groszek glowa do gory, juz nie dlugo, wiem ze czekanie jest najgorsze, ale 9msc nosisz dzidzie to i dasz rade jeszcze kilka dni albo kilka godzin!

Kolorowa napisze Ci co przeczytałam w mądrej gazecie na jednej ze stron nazwanej pogotowie laktacyjne

A mnianowicie że wiele kobiet twierdzi że ich pokarm jest mało pożywny dla małego w momęcie gdy z gęstego zamienia się w białą mleczną wode czy jakos tak
Nic bardziej mylnego
pierwsza siara jest gesta a [pozniejszy pokarm właściwy tak właśnie wygląda wiec nie dajmy sobie wmuwić że nasz pokarm jest bezwartościowy

a w reszte sie nie wtracam bo nie jestem jeszcze mama i sie nie znam

basik dokaldnie tak jest.

pokarm na poczatku ma wodnisty kolor i ja tez myslam ze to "nic" ale polozne juz w szpitalu mi mowily ze to normalne i im czesciej mala dostawie tym szybciej sie pojawi.

po porodzie pokarm moze sie nawet do 4 dnia nie pojawic, ale od poczatku trzeba przystawiac!!!!!

No ja właśnie wierze i wyznaje to wszystko co pisza zeby przecierpien kilka dni nie dokarmiac
zeby sie nie poddawac nie ma bezwartosciowego pokarmu

Mi babki tutaj mowily ze u mnie jest najwazniejsze by w pierwszej godzinie zycia karmic i zeby budzic na karmienie bo ja wtedy daje znac cyckom ile maja mleka produkowac i jak chce sie miec wiecej to wystarczy dziecko no brzydko mowiac zmuszac do czestego jedzenia bo cycki nie wiedza ile maja produkowac i to co im zasygnalizujemy w pierwszych dniach to bedziemy miec

Ja to bij zabij bede walczyc!!!!!
ale u mnie chyba łatwiej bedzie walczyc niz podgrzewac i szykowac co chwila dwie butelki.....

a pomyślmy o nockach


aha i pomyłka nie trzeba go faszerowac litrami mozna odciagac

Wiem dziewczyny wiem,ale jak przystawiam Kacperka do piersi to on strasznie płacze w szpitalu jak karmiłam piersią to Kacper schudł pół kilo...:/
I dlatego dokarmiam go butelką a cyca też daje,ale to sporadycznie co najmniej 5-6 razy dziennie a tak to butla.W szpitalu kazali mi go dokarmiać,dawali nawet sami mi butelki co trzy godziny.

kolorowa moja mala wazyla 3560 a przy wypisie 3200 tez kazali mi ja dokarmiac. dzieci traca na wadze po porodzie to jest normalne. klaudia miala zoltaczke i nie miala apetytu to france w szpitalu probowaly mi wmowic ze to ja mam niewystarczajacy pokarm i ze lepiej zebym dawala butelke. ale sie nie dalam i z nimi walczylam jak byla pora karmienia to szybko mala do piersi a jak ona pierwsza dorwala mi core to butle probowala wpychac wiec skonczylo sie na tym ze siedzialam caly czas przy inkubatorze zeby byc pierwsza a po piersi mala nie chciala sztucznego. po tygodniu wage niunia nadrobila i okazalo sie ze moj pokarm w zupelnosci wystarcza. w szpitalach sie im du.. ruszyc nie chce i pokazac jak pobudzic laktacje.

ja odciagalam pokarm co 3 godz przy czym normalnie karmilam i to co odciagnelam dawalam dodatkowo dla pewnosci i zeby sprawdzic ile potrzebuje. i wazne zeby raz sciagnac przynajmniej miedzy 2-6 w nocy. i karmilam z kazdej piersi po 15-20 min. pomecz sie tak kilka dni i powinno zaowocowac, u mnie sie sprawdzilo. najpierw daj piers potem twoje mleko a jak nie starczy dopiero daj modyfikowane

Tak u nas w NL ucza - może dlatego że zaraz po porodzie sie wychodzi do domu bo to tutaj naturalne wszystko przeciez ze dzieci po porodzi traca na wadze i kazde dziecko kilka dni po porodzie przechodzi żółtaczke

Witam:)
My z Maćkiem też mieliśmy problem z karmieniem. Wyglądało to tak, że w szpitalu nikt dokładnie nie powiedział, jak to z tym karmieniem jest.
W pierwszej dobie mój mały w ogóle nie chciał jeść, nie umiał ssać. Przystawiałam go mimo to. Mam płaskie brodawki więc było to trudne dla nas dwojga. Drugiego dnia zaczęłam się martwić, że mały , że mało ssie to w dodatku ja nie mam pokarmu. Leciała tylko siara i to w niewielkich ilościach.
Na szczęście okazuje się że 3,4,5 dnia pokarmu jest coraz więcej, ważne żeby przystawiać maluszka i nie myśleć, że nie mamy wystarczającej ilości pokarmu.
Mój mały urodził się z wagą 3100 przy wypisie 3 dnia miał 2880, a wczoraj ważył już 2980. Więc okazuje się, że waga prawdę powie i nie ważne co się czasem roi w naszych głowach.
Życzę powodzenie wszystkim karmiącym i zamartwiającym się mamom

A ty whiteeye co sie nie chwalisz malenka
Wody mi odeszły i co wróciłam i ani szczegółów ani cm nic

Gratulacje kochana!!! dla was
Mam nadzieje że poród gładko
a co do laktacji to walcz! Jak bedzie woda to pamietaj ze praidlowy pokarm to wodniste mleko takie wlasnie i jak bedzie maly mruczal to trza przedtrzymac - tak pisali w gazecie sloneczko mowi ze to prawda wiec bedzie coraz lepiej
Trzymam kciuki

a teraz opowiadaj

basik jak to wody ci odeszly??co ty opowiadasz??