Styczniówki 2014 =)

Remiś, biedaczynko. Zobaczysz, jutro będzie lepszy dzień. Ja wstałam wściekła jak osa, a potem wszystko się tak potoczyło, że tryskam humorem teraz. I Ty też będziesz, jak się wyśpisz. A Remisiowi mam nadzieję szybko przejdzie. A czy on czasem nie choruje, żeby do przedszkola nie iść? Słyszałam takie historie. Co do dokarmiania po posiłkach to masz rację, ale teraz dałam, bo to było popołudniowe karmienie, a do kąpieli by na tym nie wytrzymała, nie chciałam totalnej awantury na wieczór. A po obiedzie warzywnym nie dokarmiam, niech wie, że to obiad i ma się najeść. Aha - chłopaki na schwał, zdjęcia cudne!!! I Remiś w szampańskim nastroju widzę, czyli przed gorączką robione A Leoś to na starsze dziecko wygląda, moja Hania to taki dzidziusiek przy nim
Pysiaczek - każdy sukces samochodowy jest ważny, pamiętasz, jak pierwszy raz jechałaś? A teraz w korki nawet wyjeżdżasz, brawo kochana! Jeszcze trochę i będziesz łykać auta na zwężeniach na autostradzie jak ja W ogóle jak jechałam 140 na autostradzie to potem przez wioskę 50 mi się wydawało, że stoję w miejscu :P Fajnie tak się przełamać. A za parę lat będziemy śmigać po Warszawce jak Remiś
Co do kuchni - dzwoniłam do gościa, jest naprawdę fajny. Po dodaniu rarytasków w postaci cargo do rogu dobrej firmy (ale nie zapamiętałam jakiej), szuflad Bluma (całych systemów już gotowych z twardym dnem), wpuszczanych LEDów pod szafkami i półkami zapalanych na czujnik ruchu wyjdzie nam pewnie koło 13 000, może 14 000, jak zmienimy blat na dąb, bo wycenione było w buku. Ale kurczę, to jest świetna wycena! Z transportem oczywiście. Lakierowane fronty na wysoki połysk, chromowane uchwyty podłużne, z 9m litego drewnianego blatu plus barek plus 6 długich półek, 7 szuflad Bluma, wszystkie zawiasy też Bluma. No wypas. I jeszcze ten czujnik ruchu dla LEDów. Kuchnia na lata w cenie, którą jesteśmy w stanie przełknąć. Jak już będzie stała to Wam powrzucam fotki A może mi wyśle wizualizację, jak go poproszę Bardzo miły gość.

Anitka super ci się udało z ta kuchnia masz więcej bajerów a cena i tak nizsza koniecznie chcemy fotki !!! pięknie będzie na pewno

Leos rzeczywiście wygląda na dużo starszego

Julka już ok z przedszkolem w domu trochę marudzi ze nie chce isc ale jak już jesteśmy w przedszkolu to od razu biegnie na gore a jak spotka jesczez kolege albo kolezanke to już wogole w pospiechu się przebiera żeby zdazyc z nimi isc
a jutro idziemy z Julka na balet zobaczymy czy się jej spodoba

pysiaczek super ze coraz częściej autem jeździsz a zaluje ze nie zrobiłam jednak prawka ;/

Monia a ja zaluje ze odrazu po zdaniu prawka niesiadalam za kierownice. Jak bedziesz kiedys robila to nie zrob jak ja tylko odrazu jezdzij.

Remis faktycznie Leos wyglada tak 'doroslo' ale w pozytywnym tego znaczeniu oczywiscie. A jaki przytojniak tak jak Remik super masz chlopakow

Zuzia sie drzemnela zrobilam sobie sniadanko heh 12 jest raczej obiad. No ale coz. Obiad u mnie zazwyczaj o 18 bo maz tak z pracy wraca a wczesniej dla samej siebie niechce mi sie robic. Tesciowa dala nam sos grzybowy takze dzisiaj nic niegotuje tylko ziemniaki. No i Zuzi jakis ryz z indyczkiem i brokulem moze.
Musze ogarnac z grubsza mieszkanie niby czysto jest al podlogi poodkuzac umyc i kurze wytrzec bo sanepid ma wpasc... hehe zartuje. Meza rodzinka ma wpac na ciasto urodzinowe takze roboty troche mam. Ciasta niepieklam musze cos kupic. A zaluje bo uwielbiam kopiec kreta. Ja niewiem kiedy wy macie czas cos piec. Ja to nie jestem wogole zorganizowana.
A tu Zuzka wczoraj z psina probowalam zrobic ale dziewczyny niewspolpracowaly:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej kobietki!

My juz po urlopie w Polsce. Znaczy w sumie to nie byl urlop bo polecielismy w niedziele, a wczoraj wieczorem wrocilismy. I w sumie polecielismy tyko dlatego, ze ja po mojego brata lecialam. Julek pierwszy raz lecial samolotem i musze wam powiedziec, ze moje dziecko uwielbia latac. Duzo spal tez podczas lotu, ale w drodze powrotnej patrzyl przez okno, a najlepiej podobalo mu sie jak ladowalismy. W Polsce poszlismy do pediatry. W sumie to moja mama z moim bratem poszla do pediatry, ale ja bylam z nia wiec stwierdzilam ze i ja pojde i przebadam malego, bo tutaj w Anglii ci lekarze sa do niczego. Okazalo sie ze maly ma katarek i troszke czerwone gardziolko. I pediatra przepisala dwa syropki plus witaminke C. Powiedzialam jej tez o tym, ze maly w ciagu 3 miesiecy przybral na wadze nie caly kilogram, a ona powiedziala ze to w normie. A teraz jestem taka wsciekla, ze masakra. Julek mial tylko lekki katarek, a teraz rozchorowal sie na maksa. Mierzylismy mu kilka razy temperature dzisiaj i mial 38.7 C, a potem mial 38.4C. Podalam mu Calpol na zbicie goraczki. Z noska mu sie leje. Poci sie i czesto ma mokra glowke od potu. Dzwonilam do lekarza tutaj, ale oni na niczym sie nie znaja. Mowie babce przy rejestracji przez telefon co dolega malemu, a ta ze dotor do pani oddzwoni. Doktor do mnie oddzwania i mowie mu co i jak, a ten mi na to ze to wirus i moze sie utrzymac od 10 do 14 dni. No cholera jak dla mnie to za dlugo zeby dziecko mialo tyle czasu taka temperature. Powiedzial, zeby podawac ten Calpol co 4 do 6 godzin, podawac plyny i w razie jakby dziecko mialo problem z oddychaniem to szybko sie do nich zglosic. Masakra jakas. A wkurzajace jest to ze Julek nie chce nic pic, a jak juz cos wezmie do buzi to wypluwa. Raptem dzisiaj zjadl malutki kubeczek takiego ryzowego puddingu.dwa razy wypil po 90 ml mleka i troszke obiadku zjadla ( kurczaka pieczonego z ziemniaczkami). Juz sama nie wiem co mam robic, bo zaczynam sie martwic. Teraz moje dziecko spi. Ok to o nas tyle.

Anitkade- super ze znalazlas kogos kto zrobi taniej to kuchnie, bo 10 000 a 25 000 to jest baaaaardzo duza roznica. Trzymam kciuki za to zebyscie przeprowadzili sie tak jak mowilas w listopadzie.

Pysiaczek- super ze maz ucieszyl sie z niespodzianki. A Zuzinka piekna. I ten usmiech poprostu powalajacy.
Remisleos- piekni sa Ci twoi synowie, a tesciowa wydaje mi sie ze powinna ugryzc sie troszeczke w jezyk zanim kolejnym razem z czyms takim lub podobnym mialaby wyskoczyc.
MoNiaaa- to fajnie ze Julce podoba sie w przedszkolu i super ze Zuzia powolutku nie boi sie zostawac chociaz na chwileczke z kims innym.

Aha. U nas takich spontanow nie ma bo my z moim K praktycznie malo sie widzimy. Jak on wraca z nocki to ja wychodze do pracy, a jak ja wracam z pracy to on idzie spac bo na nocke musi isc i maly nie dawal mu spac w ciagu dnia kiedy ja bylam w pracy. Takze ciezko jest cos zorganizowac. A jak juz moj ma wolne to spedzamy na spacerach z malym. Ale teraz jest u nas moj brat wiec moze czasami pozwolimy sobe zeby wyskoczyc do kina lub restauracji, bo na noc boje sie zostawiac malego z kimkolwiek.

Niteczka ze tez w anglii nie ma normnej opieki medycznej.! Wspolczuje bo wiadomo ze samemu to sie da nakos rade ale o dziecko chodzi.a ich podejscie to takie olewcze jest ze szok! Jak mkeszkalismy w Edynburgu to po tabletki anty tylko na wywiad do poloznej poszlam,lekarz mnie na oczy nie widzial.
Anitka jak ta kuchnia?
Monia jak po balecie? Podobo sie Julce? To w przedszkolu czy gdzies indziej?U nas Remik chodzi na taniec mini mini taki nowoczesny ale popowy;) we wtorki a2 razy bylismy dopiero.
Pysiaczek Zuzinka sliczna a ten usmiech szczery n maxa;) pieknie.u nas chlopaki tez wiecznie jak plastusie z usmiechem na buzkach;)po rodzicach;)
Dziekuje Wam za pocieszenie,juz wczoraj bylo dobrze.Maz poprzytulal ,pocalowal i porozmawialismy i jest git!

Wczoraj wyjazd do Wawy udal sie.jechalismy 1.45 autemtzn ja i Leos.jak dojechalismy to zrobilam mu kasze i fru do metra.metrem 40 minut i juz bylismy w luxmedzie.doktor go obejrzaa zbadala i zachwalala.Leos liczony jest jako 7 miesieczne dziecko a wedlug badania i wywiadu wychodzi n prawie 9 miesiecy! Szok! Pozytywny oczywiscie.z rzeczy na 8 mcy robi wszystko a ztych na 9 motoryke duza ma jeszcze do wypracowania bo za slabe miesnie grzbketu jak np do podciaganiadie do stania.ale ma czas na to;) rzadko tak duze wczesniaki i to po sepsie nadrabiaa swoje wczesniactwo tak szybko.czesto to jest w granicach poltora roku.ach duma mnie rozpiera z mego synka. Nie zrobil neszcze cwiczenia z 3 klockami,dwamu wystarczaja, ale to taki szczegoly.a pani doktor powiedziala ze kolejna wizyta po roczku,10 grudnia i ze juz NIC nie musimy cwiczyc!nic,nic,nic;) sam sobie dalej poradzi.och czekaam na to 9 mmiesiecy.powrot byl tez dobry,w tamta strone spal pol godziny a z powrotem 50 min.poza tym pomogly ladowarki,butelka z woda,rolka do czyszczenia ubran,i pasek od mojej torebki.to byl hit podrozy;)
Bylo opoznienie 25 minut w przychodni ale i tak wszystko sprawnie poszlo.w domku bylismy o 14.30 a o 16.15 bylo zebranie Remika,ktore trwalo do 18.30.Remik jest baasrdzo grzecznym chlopcem,duzo mowi i opowiedzial nuz ocalej swojej rodzinie wlacznie z ciociami i wujkami;)i oczywiscie panje juz poznaly jego pasne czyli samochody.rozpozna kazda marke,nawet jak stoi bokiem.w sumie od roku zbiera gazety mltoryzacyjne i uwielbia jak mj je czytamy.no mnie akhrat nudza ale ile ja sie przez to dowiedzialam,np.50 najczesciej popelniach bledow podczas jazdy,ktore zle wplywaja na samlchod.ljb roznice miedze autem ktore jest zamulone a te przeciagniete;) ot takie sobie rzeczh do poduszki czytam;) a! Ostatnio m wkretke na kosmos i Marsa;)no dobra bo sie o nim rozpisalam.
Dzis po poludniu jedziemy na obiad pozny do brsta mojego Pawla.to sobie poplotkujemy;)
Zapowiada sie sliczn pogoda.
A!Anitka Remkm nie choruje n przedszkole choc przez chwile tez to wzielam pod uwage.wczoraj jjz poszedl k bylo dobrze,wec to chyba te zeby.
Bella jak Jasiek? Przechodzi mu? Jak nocka?

remis super z rozwojem Leosia duzy chłopak z niego i nie został wcale w tyle !!! a jakie ćwiczenia musial robic???
moja Zuzka dopiero niedawno odkryla przewracanie się na brzuch ale jak się przewroci to placz bo ona nie lubi tej pozycji i takw kolko
a balet mamy dopiero dzisiaj Zuzia znowu z babcia zostaje a ja ide popatrzeć jak wygladaja te zajecia Julka uwielbia tanczyc wiec napewnos ie jej spodoba

niteczka rzeczywiście niedługo zabawiliscie w POlsce ale zawsze to cos i jakies urozmaicenie fajnei ze lot tak spokojnie wam minal:) ja jeszcze nigdy samolotem nie leciałam

przyszly zamówione zdejcia:) tylko niektóre takie jakby ciemne nei wiem cz taka jakość zdjęcia była?pewnie tak teraz mnie czeka segregacja i powkladanie do albumow niestety nie sa posegregowane tak jak wywysalam tylko totalny misz masz wiec trochę mi zejdzie pewnie ;/

A myslalam ze wczoraj ten balet cos poplatalam.wczoraj taki dzien byl zakrecony u nas.
A zdjecia to ja mam ponad 1600 do powkladania ale zawsze to chronologicznke rkbimy i tez czeka mnie ta segregacja.ale nie wiem kiedy to zrobie.szkoda ze niektore ciemne a duzo tego?
Ja samolotem nie boje sie latac ale jakiejs wielkiej przyjemnosci z tego nie mam.no moze tylko przy starcie a pozniej nuda i drinki pijemyz mezem,tzn pilismy bo od 3 lat nie lecielismy;)
Gotuje Leosiowi obiad,bo my na obiad do szwagra lecimy.robi placek po zbojnicku czy jakos tak;)
Leos bedzie mial dzis warzywna zupme a na drugie grillowan piers z kurczaka surowka z marchewki z olejem rzepakowym cytrhna i odrobina cukru i ziemniaki.bedzie mu smlowalo bo juz jadl.
Lenia mam totalnego ale kuchnia zagracona brudnymi naczyniami wiec zaraz ogarniam.
U nas dzisiejsza noc z 4 krotkimi pobudkami n przytaulani.takie po 5-10 min i obstawiam zabki.lekko podwyzszona temp ma i zadnych innych objawow.no chyba ze to cos z ukladem moczowym.
Pysiaczek fenistil jest bez recepty i w ulotce masz ile kropelek mozesz podawac.do wizyty ja bym podawala ale Twoja decyzja a w jakim proszku pierzesz? Zauwazasz kiedy jej sie to zaostrza? Obstawiam na 90% azs.daj nm znac po wizycie jak kase wplynie.
U nas z kasa marnie tez teraz,ale do pierwszego na styk starczy.jejku ze tez przychodzi nam sie o kase martwic w naszym kraju.ludzie z wyksztalceniem,ponkursach i czasem psie pieniadze zarabiaja.no ale trzeba mkec nadziee ze los sie usmiechnie i wpadnie super propozycja pracy.teraz jakis zastoj bo nikt nwet nie dzwoni do meza z ofertami a byly takie czasy ze czesto telefon dzwonil.Monia a Ty od kiedybplanujesz szukac? Bo w grudniubchcesz zaczac czy po nowym roku? Pisalas ale nie pamietam.

Monia a te cwiczenia to rozne w zaleznoscinod wieku i jegonumiejetnosci byly.zmieniane byly tak co 2-3 tyg.jak sie nie umial obracac to obroty,jak nie siadal to do siadania,dwa mieche temu jak ni pelzal to do pelzania itd.teraz nie raczkuje na klamach ale buja sie,unosi tylek i tak zwinnie pelza ze neurolog powidziala ze to najwazniejsze a raczkowanie moze pominac.najwazniejsze zeby pelzalo lub raczkowalo dziecko bo wtedy powiazania mierzy neuronami sie buduja i dzieci latwiej sie w szkole ucza.
Jak dziecko chce stawac a ni pelza to mowola zeby duzo na pdlodze sie bawic i sciagac je do parteru.ale wiadomo jak z tym ciezko.

Hej mamuski!

U nas wczoraj tragedia. Julkowi mierzylismy temperature kilka razy, ale po 19 zmierzylam mu kolejny raz i mial 39.2 C. Wiec od razu na szpital. A w szpitalu najpierw dali mu Calpol, ale po tym temperatura sie tylko podniosla, wiec podali mu Ibuprofen i po tym na szczescie temperatura mu spadla. Zajrzeli do uszu, gardziolka, osluchali plucka i powiedzieli ze wszystko wporzadku i ze dziecko od zabkowania moze miec tak wysoka temperature. Ale ile ja sie strachu najadlam. Do domu wrocilismy przed 12 w nocy, prawie 4 godziny spedzilismy w szpitalu. A dzisiaj jest moze troszeczke lepiej. Znaczy temperature dalej ma 38.6C I probowalam mu dac ten ibuprofen, ale uwierzcie mi on wszystko zwrocil. Dwa podejscia robilismyi za kazdym razem wszystko zwracal lacznie z tym co zjadl. Juz sama nie wiem co mam robic. Pic nie chce, a przeciez powinien duzo plynow pic. Ledwo rano zjadl troszke kaszki z bananem i zaraz zwrocil. Dopiero za drugim podejsciem zjadl troszeczke tej kaszki, a teraz spi. Katarek go strasznie meczy. W nocy plakal przez ten katar bo ciezko bylo mu oddychac i wzielam go do nas lozka, ale tez ledwo spal. Probuje mu sciagac ten katarek respiratorkiem, ale jak ciagne to tam nic nie wylatuje i psikam mu tymi kropelkami do nosa. Moze to cos pomoze mam nadzieje. Wczoraj to z tego wszystkiego sie poryczalam bo bardzo chcialam mu ulzyc w tym cierpieniu, a nie wiedzialam jak i serce mi sie krajalo jak na niego patrzylam.

Niteczka porąbana ta służba zdrowia w ty UK!!!!!!!!!!!!!!Strasznie mi szkoda Julianka mam nadzieję, że mu się poprawi.A zrobili mu w szpitalu jakieś badania bo jak ja z Jaśkiem byłam w szpitalu i miał tylko gorączke i zero objawów to od razu morfologia, badanie kału, moczu i wymazy.Przecież Julek może miec jakiegoś wirusa albo infekcje bakteryjną.Mam nadzieję, że nie ale taka wysoka temperatura przy ząbkowaniu raczej nierealna.Na Twoim miejscu jechałabym jeszcze raz do szpitala jak mały wymiotuje bo przecież może się odwodnić.Nie zwlekaj!

A u nas troszkę lepiej chociaż katarek dalej i do tego jak tylko próbuje odciągać to mały krzyczy jak nie wiem.Wykończona jestem, do tego zaraziłam się od niego i mam katar i gardło mnie boli.Tomek jedzie w nocy do rodziców więc zostaje sama ale może mama do mnie przyjedzie to trochę odpoczne.Teściowa dzwoniła i wyobraźcie sobie, że chce przyjechać do nas na tydzień.Jestem prze szczęśliwa!
Anitkade, super, że z tą kuchnią tak wyszło, czekamy na fotki!
Monia koniecznie daj znać jak po balecie!
Pysiaczek ale Zuzia cudna jest:-* i jaka śmieszka!
Remiś, bardzo się cieszę, że Leoś tak świetnie sobie radzi:-) Co do lenia to ja też ostatnio mam i to strasznego i się przymuszam żeby cokolwiek w domu zrobić!A i placek po zbójnicku bym zjadła.....mmm zazdroszczę też, że Leoś je już takie "dorosłe" rzeczy
Niteczka, myślę o Julku żeby mu nic nie było, strasznie się przejęłam.Daj proszę znac czy mu lepiej!

Bella- nie zrobili zadnych badan,zadnej morfologi czy badania moczu. Nic z tych rzeczy. Poprostu podali ten ibuprofen i po tym temperatura mu spadla. Ale powiedzieli ze to tez moze byc od zabkow. Pytali czy siku robi, czy sa mokre pampersy wiec chyba badanie moczu wykluczyli. Julek wlasnie niedawno wstal. Spal prawie 2 godziny i zaraz zmierze mu temperature. Zobaczymy czy cos sie poprawilo. Milo z twojej strony ze pomyslalas o moim synku. Napewno dam znac jak sie Julek czuje.

Trzymam kciuki mocno żeby małemu było lepiej!Czekam na dobre wiadomośći.I faktycznie patrz ile siku robi i czy ma mokre śluzówki to będziesz wiedziała czy się nie odwadnia.Moj jak był odwodniony to miał sucho w buzi, mało sikał, a jak dotknęłam wnętrza stopki palcem to długo zostawał blady ślad...Buziaczki dla Julka:*

Niteczka wspolczuje moja Zuzka raz trzydniowke miala i jak miala temp to tez plakalam bo mi jej szkoda bylo. Ale w miare lekko to przeszla. A tylko moge sobie wyobrazic jak Tobie przykro. Niema nic gorszego jak dziecko choruje a tym bardziej jak niewiadomo na co. Trzymam kciuki zeby bylo lepiej.
Bella to bedziesz miala towarzystwo niezle jak tesciowa przyjedzie:)
Remis tesc wczoraj nam pozyczyl na lrkarza ale na szczescie pieniazki przyszly takze odrazu mu dzisiaj oddam. Zuzka zapisana na jutro na 18 takze dam znac co i jak. Co do proszku to wlasnie ostatnio mi sie skonczyl i pralam w naszym i teraz wiem ze zle zrobilam kupie dzisiaj dzidziusi i popiore jej. A z fenitilem juz poczekam co jutro powie alergolog.

A ja jestem zalamana dzisiaj ciotka do mnie dzwonila bo pytalam gdzie z corka chodzila do alergologa i mowila ze prawdopodobnie umowy mi nieprzrdluza bo ona jest kierowniczka w tym sklepie. Zalamalam sie. Wiedzialam ze tak moze byc i nawet bardzo bym tam niechciala ale myslelismy o kupnie mieskania a teraz to maz chyba bedzie musial wyjechac do tej Kanady. Niewiem az niechce mi sie o tym wszystkim myslec bo plakac mi sie chce. Jak maz niewyjedzie to niebedzie nas nawet stac na stancje zeby pojsc.

A jeszcze Wam niepisalam ze meza rodzice mysleli zeby sprzedac dziadka mieszkanie, w ktorym obecnie mieszka dziadek i kupic trzypokojewe a tamto sprzedac i mieszkac z dziadkiem i kredytu dobrac. Tez jakies rozwiazanie bo wtedy mozna by bylo np dobrac tylko 50 tys a nie 250tys tylko ze dziadek przepisal po smierco mieszlanie na synowa czyli moja tesciowa i sie boje ze kiedys mi tesciowa wypomni ze mieskamy u niej. Niby mialoby hyc zapisane na meza i na nia. Ale wiadomo jak jest z rodzina. Ehhh teraz jak ja bede bez penji to niewiem czy cos kupimy.