Styczniówki 2014 =)

co do witamin to też słyszałam że trzeba podawać ale to mówią przy wyjściu ze szpitala jeszcze.

Remiś jak się pokażesz to napisz jak byś mogła jak wygląda założenie pessara tzn czy u Ciebie lekarz gin to wykonywał czy w szpitalu, bo psychicznie przynajmniej muszę się przygotować.

dagnes nie wiem jak te butelki naturalk bo to jest nowosc ale te pozostale napewno maja taki sam gwint napisz nawet na allegro do jakiegos sprzedawcy to ci odpowie na pytanie,

co do witamin to jak sie karmi piersia to pdaje sie K i D ale nie od razu tylko w 14 dobie zycia chyba a jak sie modyfikowanym karmi to tylko D sie podaje i tu moja rada bo wiem ze wit D jest taka w kapsulkach bez recepty ale droga ponad 20 zl za 30 kapsulek a taka sama witamine mozna kupic na recepte w kropelkach w okolicach 5 zl wiec warto isc do lekarza i poprosic o recepte.

ja jutro mialam miec wizyte i dzis zadzwonili ze lekarza nie bedzie i przekladaja za tydzien;/ a juz tyle usg nie mialam...do tego jutro konczy mi sie l4 i musialam dzis leciec do innej przychodni do lekarza zeby mi wystawil L4 ale na szczescie nie bylo problemu no i przytylam rowno 9 kg do tej pory

i nareszcie byl dzis kurier i dostalam 1 paczke a jutro powinien byc 2 bop dzis wyslali paczke super sa te pieluszki flanelowe jak kocyk i takie ladne wzory
Julka tez sie zachwycala i ogladala rzeczy dla maluszka a pozniej poukladala w szufladzie

ja wlasnie nie wiem kiedy ta torbe pakowac ??myslalam zeby dopiero po swietach w sumie u mnie narazie nie ma zadnych wskazan ze wczesniej urodze a termin na polowe stycznia. zobacze czy cos sie bedzie dzialo:P

Ja kupiłam zestaw butelek Avent (125 ml i 260 ml) i mają takie same gwinty, ale nie wiem czy będą pasowały do laktatora, ponieważ jeszcze nie kupiłam - zakupie dopiero po porodzie.

U mnie też był dzisiaj kurier przyszła pościel i ochraniacz do kołyski, a w gratisie dostaliśmy zawieszkę z wyhaftowanym imieniem Malutkiej Słodko

Dobrze, że napisałyście o tych witaminkach, bo też już nie wiedziałam czy trzeba czy nie.

Ja po wizycie, szyjka w porządku na szczęście, mały tętno ma dobre. Usg za 2tyg będę miala. W środę ide na coś takiego jak szkoła rodzenia w pigułce. Spotkanie z.położena ze szpitala w którym mam rodzic, dokładnie ma mi powiedziec jak to wszystko wygląda, co zabrać do szpitala, zmierzyć miednice czy coś w tym stylu itp. A i przytylam równe 10kg ale jakoś się nie martwię, wierze, ze wszystko ppotem zrzuce

Mag, biedaku. A skróconą szyjkę wykrył w badaniu zwykłym czy usg robił na Twoją prośbę (albo sam z siebie)? Bo moja lekarka bada tylko normalnie i już nie wiem, czy jej kazać czy nie, a jakoś strasznie się wstydzę lekarza pouczać (kretynka ze mnie). Mag - trzymam kciuki, żeby się wydłużyła albo utrzymała i żeby jak najdłużej do porodu wytrzymała.
Ja o witaminach zapomniałam, a czytałam to gdzieś. Mam nadzieję, że w szpitalu wszystko powiedzą. Monia, dzięki za info o tych kropelkach, na pewno dopytam w szpitalu, może od razu dadzą receptę, żeby potem nie latać.
Jejuuu, ta wyprawka mnie wnerwia szczerze mówiąc. Tzn. jej brak. Ale może już już niebawem zacznę szaleć
Dagnes - to fajnie, że masz takie dobre układy, to bardzo ważne, bo czasem praca to jest dodatkowy stres. A już mistrzostwo świata to miała biedna Domi, której najbardziej koleżanki dokuczały i dokładały pracy złośliwie. Ech, babska paskudne.

Mag, no to witaj w klubie ;( Przykro mi, że kolejna z nas ma problemy z szyjką...
u mnie było podobnie, delikatne, niebolesne napinania się brzucha a jednak szyjka się skróciła. Ja byłam wczoraj na wizycie, lekarz uznał, że jednak założymy pessar bo mu się ta szyjka nie podoba.. nie miałam usg, badał tylko ręcznie - i tu Anitko info do Ciebie - gdyby szyjka była zmiękczona czy bardzo krótka to lekarz na pewno wyczułby to przy badaniu, mój chyba właśnie coś tam zaczynał podejrzewać i dlatego postanowił zrobić usg po którym wylądowałam w szpitalu ;/
Mag, ja będę mieć zakładany pessar w gabinecie mojego lekarza, trwa to dosłownie chwilę, na razie zamówiłam pessar przez internet i czekam na przesyłkę, założenie będzie w sobotę albo poniedziałek... jak tylko przesyłka dojdzie.
Lekarz wysyłając mnie do szpitala delikatnie sugerował założenie pessara w szpitalu, no ale tamtejsi lekarze trochę zbagatelizowali tą skracającą się szyjkę i nawet nie było takiego tematu.. dlatego będę zakładać u niego. Z tego co pisała tutaj Remiśleoś to raczej nic strasznego A właśnie.. coś jej dawno nie widziałam... Remiśleoś odezwij się czy wszystko ok..

Mag trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

lenartowicz Dobrze, że badania wyszły prawidłowo. Fajny ten pomysł ze "szkołą rodzenia w pigułce". My nie mogliśmy chodzić do szkoły rodzenia z powodu mojego leżenia. Strasznie żałuję, bo bardzo mi na tym zależało

Ja mam wizytę u gin we wtorek to zapytam się o coś w tym stylu może w szpitalu gdzie planuję rodzić też są takie spotkania

Zanka, jak kupisz laktator z avent to będa pasowac na 100% ja kupiłam i butelkę i laktator z tej firmy i super pasują.
Co do butelek to mam jedną 125ml i nie wiem czy kupowac większą też? Ile takie dziecko średnio zjada na jeden posiłek?

Strasznie Wam współczuję z tymi szyjkami! Nie myślałam nigdy, że to tak powszechny problem.

Ja te witaminy to kupiłam w wersji połączonej (K+D) i kapsułkach twist-off. Za 45 kapsułek cos koło 30zł zapłaciłam. Szkoda, że nie zapytałam wczesniej to poprosiłabym o recepte lekarza i byłoby taniej. No, ale jak zwykle zorientowałam się po fakcie

Tak teraz patrzę i na opakowaniu pisze, że wit D podawac od urodzenia, a wit K od 2 tygodnia do 3 miesiąca życia. Kurde...pokomplikowałam sobie życie znowu. Jak będę te kapsułki podawac od początku to chyba nic się nie stanie jak młoda ta wit K dostanie wcześniej razem z wit D? Jak myślicie? W internecie piszą że jedną i drugą należy podawać po 2 tygodniu życia. Zgłupieć można.

Anitka szyjke zbadala recznie i od razu powiedzala, ze wydaje jej sie ze skrócona i mam na usg jeszcze sie polozyc, takze nie martw sie bo mi tez pierwszy raz mierzyla szyjke przez usg.
Linka daj znac po zalozeniu jak to wygladalo. Tez juz bym chciala to miec zeby byc spokojniejsza. A wiesz moze jak potem z funkcjonowaniem? Czy bedziesz mogla prowadzic oszczedny tryb zycia czy raczej lezenie plackiem?
Lenartowicz ja niestety zmuszona jestem zrezygnowac ze sxkoly rodzenia, a mialam iść. Ale napisz wszystko co polozna ci mówiła

Mag, Linka, dzięki za wyjaśnienie. To zobaczymy, co tam w poniedziałek wyjdzie.
Lenartowicz - daj znać, jak ta szkołą rodzenia w pigułce i co ciekawego mówili
Mokka - ja myślę, że w szpitalu wszystko powiedzą położne, lepiej ich posłuchać niż napisów na opakowaniu, bo producentowi zależy, żeby jak najwięcej sprzedać i najlepiej, żeby Zuzia połknęła wszystko w tydzień i żebyś pobiegła po drugie opakowanie.

Mag, jasne, że dam znać.. mam tylko nadzieję, że ten pessar przyjdzie jutro i będę mogła w sobotę pójść go założyć. Też już chciałabym go mieć, bo od wczoraj stresa mam strasznego, że zaraz urodzę Chociaż lekarz kategorycznie zabronił mi teraz rodzić Powiedział, że mam leżeć i się paść, i jemu nie będzie przeszkadzało jak za bardzo przytyję bylebym nie urodziła
Nie wiem jak to będzie po założeniu z funkcjonowaniem.. obawiam się, że ja to i tak będę tylko leżeć ale go zapytam oczywiście. Ja też zaczynałam z szyjką na 23 mm, jak Ty, ale dosłownie 4 dni później miała już 21 ;/ także skracała się mimo leżenia w szpitalu.. teraz będę mieć usg za tydzień w czwartek to może się dowiem co i jak. Podejrzewam, że zalecenie leżenia będzie zależało od tego jak to będzie wyglądało na usg, jak krótka będzie szyjka i czy nie pojawi się rozwarcie. Remiśleoś z tego co pamiętam to po założeniu pessara i tak cały czas musi leżeć.. tyle, że ona ma już rozwarcie, ja jeszcze nie.

witam sie wieczorowa pora... wróciłam wlasnie ze szkoły rodzenia. ja wam powiem że to super sprawa i polecam każdemu kto tylko moze. dziś rozmawialiśmy o porodzie o etapach i w ogole. na następnych zajęciach mamy metody łagodzenia bólu i idziemy zwiedzać porodówke. a dla chętnego pana próba gazu pozweselajacego który też łagodzi sie bóle a za 2 tygodnie film o porodzie... byla też pani z banku komórek macierzystych i rozmawialiśmy o krwi pepowinowej... opcjia fantastyczna ale szkoda że taka droga... wiec ja niestety nie skorzystam...

współczuję wam kobietki tych skracających sie szyjek... ja mialam rozwarcie w 22 tygodniu... ale na szczęście juz w 25 bylo zamknięte prawie całkowicie... jednak lezalam plackiem... na wizycie w październiku bylo ok. teraz wizyta w poniedzialek a wiec juz nie dlugo. ale jak tak was czytam to sie stresuje bo mnie też często napina sie brzuch... mam nadzieję jednak że jest ok.

z tego co ja pamietam jak bylo przy Julce to obie witaminy mialo sie podawac po 2 tygdniu zycia dziecka ale przy wypisie ze szpitala napewno wam powiedza co i jak a i jeszcze polozna pozniej w domu was odwiedzi to wtedy sie dopytacie

ja wqrzona jestem ze nie ma tej wizyty jutro bo sie nastawilam chcialam mala zobaczyc i sie o ta szyjke tez dopytac(niby nie mam twardniejacego brzucha ale lepiej sprawdzic)no i maz mial isc i znowu dupa...i ciekawe jak dalej z tym zwolnieniem bedzie bo ta lekarka dala mi do 6 grudnia i pewnie nie zgra mi sie z wizyta i bede musiala isc dodatkowo na wizyte tylko po l4

macie przezycia z ta szyjka tez nie mialam pojecia ze to tak czesto sie zdaza.ale dobrze ze wszystko jest pod kontrola lekarza

Widze ze duzo z was dziewczyny ma problem z szyjka. U mnie jak do tej pory wszystko ok z szyjka i mam nadzieje ze tak zostanie.

Mialam tez dzisiaj wizyte u poloznej. Powiedziala ze wszystko wporzadku. Zmierzyla mi brzuch, zbadala mocz czy nie ma zadnej infekcji. Comi sie nie podoba to to ze tutaj mam tylko dwa usg na cala ciaze. Jedno w 12 tygodniu, a drugie w 20 tygodniu i to wszystko.