Styczniówki 2014 =)

Jeszcze nie miewam a to pewnie dlatego ze nie mam zbyt wiele na głowie ,ja tez zaraz do pracy sie wybieram rowerem,myślicie ze jeszcze można ? Ja nie mam wyjścia rowerem szybciej niż bym miała godz iść z buta:)jeżdzę powoli i pod górkę wprowadzam wiec mam nadzieje ze sobie kłopotów nie narobie:)

Wybierajac imie chcielismy takie , ktore nie bedzie mialo polskich znakow a pozniej zaczelam sie zastanawiac jak bedziemy do Niego mowic jak bedzie malutki, pozniej nastolatek a pozniej stary pryk. I tak wyeliminowalismy 99,99 % imion pozostajac przy dwoch

krecia88 napisał:

Co do kosmetykow romziawałam dzis z koelzanką i ona powiedział ze najlepiej to dziecko myc w emolientach bo wtedy nie treba juz zadnych oliwek etc stoswac. No i mowila ze zaden sudocream czy bepanthen gdy nic sie nie dzieje, bo po to uzywamy nawilzanych chusteczek do pielegnacji pupy zeby ja "nasmarowac" (polozna ja pouczyla w szpitalu ze to bez sensu dodatkowo cos nakladac gdy nie ma takiej potrzeby).

jestem przeciwna sudokremowi (itp) i emolientom (szczegolnie tym mineralnym) jesli nie ma wskazan dermatologa, przeciez skora dziecka dopiero uczy radzic sobie z czynnikami zewnetrznymi, niech sie nauczy wlasciwego dzialania...

Ja radzilam sie mojej mamy co do diety przy karmieniu,mówiła ze ona jadła wszystko oczywiście w małych porcjach z niczego nie rezygnowała ,efekt był taki ze ja i moje rodzeństwo byliśmy raczej bezproblemowymi dzieciaczkami,żadnych alergii żadnych kolek i żadnego płaczu ,mam nadzieje ze mój synek będzie taki jak ja:) a co do ćwiczeń czy to prawda ze podczas karmienia nie można uprawiać sportów ,znaczy sie zakwasić bo pokarm tez moze sie skwasic i zaniknie? Nie mam pojęcia coś obilo mi sie o uszy

Pysiaczek, ja zamawiałam z apteki z Lublina
www.aptekacentrum.lublin.pl/
Ja przed pierwszą ciążą ważyłam 52-53 kg przy 167 cm wzrostu. Po poronieniu dobiłam do 55 kg i to była moja waga wyjściowa przy tej ciąży (ta z pierwszej fotki na zestawieniu). Dziś z rana było 67,8. Mam nadzieję wrócić do tych 55, bo szkoda mi garderoby wymieniać
Witam wszystkie nowe mamusie.
Jak któraś się zdecyduje z tym numerem tel. to ja poproszę na PM Sama się mogłabym tym zająć, ale u mnie znów termin na 1 stycznia-z karty ciąży, a jakby liczyć z terminu owulacji (bo robiłam testy owulacyjne) to wychodzi 30 grudnia.

Moja waga wyjściowa to 60 kg. Przy wzroście 171 teraz plus 15 kilo tylko nie wiem w co poszły te kilogramy bo na pewno nie w brzuch,mam malutki ,a reszta ciała proporcjonalna,

uszz tak sie rozpisalam no ale mi wcielo...

co do imion no to faktycznie ciezki temat...od poczatku mielismy wybrane imie dla dziewczynki bo ja bardzo chcialam core no i miala byc "Miya" no ale stwierdzilismy ze w PL nie bardzo sie przyjmie no i spolszczylismy a wiec miala byc Maja
z tym ze kazdy mowil ze bedzie chlopak no a ja mialam takie przeczucie... na poczatku byl Adrian.. ale po kilku tygodniach mi sie odwidzialo i wybralismy Igor... ale od jakiegos czasu podoba mi sie bardzo imie Nikodem... Nikuś... ale moj G sie nie zgadza... mial byc tez Filip... ale moja tesciowa mi papuge ktora sie nazywa fililp hehe

ElaM witaj


Dagnes oo 30 grudzien w moje urodzinki fajnie ale to koniec roku ;/

Igor bardzo ladne imie ( moj brat mial byc Igorem ale zostal Jakub ) a ja chce Filipa i koniec hihihi

Tak tak Kociaczek to mialo byc do Gosiacka pomylilo mi sie tyle nas tu jest i tyle postow.
Anitkade wiem ze niepowinnam myslec o takich rzeczach ale jestem osoba wrazliwa i mimo ze nawet nieznalam tego czlowieka to przejelam sie jego losem.
A ja wazylam przed ciaza 49kg a teraz 60 wybilo martwilam sie na poczatku ze az tyle a do konca jeszcze troche. Ale Zuzi zdrowie jest najwazniejsze i teraz leze i pije jak najwiecej zeby tych wod bylo wiecej i jem jak najwecej zeby mala przybierala na wadze.
Dagnes dzieki za info o tej aptece popatrze sobie jakie ceny moze akurat cos znajde w fajnej cenie.

Właśnie u mnie z tym piciem gorzej nie wchodzi mi woda zmuszam sie do picia,co do jedzenia to tylko zdrowiej sie odżywiam więcej owoców i warzyw nie ze więcej jem,ale tak myśle żeby zacznąc w MacDonaldzie sie zacząć stołować żeby maluszkek podrósł szybciej bo naprawdę ten brzuszek mam mały,hehe

Ela, nawet nie żartuj z tym Macdonaldem. Fuj! Ostatnio szefowa mi powiedziała, że ona nawet nie chce wiedzieć, co jest w tych rzeczach, bo jak wyjeżdża ro kupuje dzieciom kubełek z kfc (pewnie z niby-kurczakiem taki kubełek?) i się tak zastanawiałam, jak można coś takiego dzieciom swoim dawać. Ja bym nagotowała na zapas, ale oni mają kasę, lepiej by coś z restauracji wzięli, jak już się jej gotować nie chce, a nie taki syf. (jak widzicie, będę Was gorąco wspierać w zdrowym żywieniu )
Co do pupki jeszcze, bo nie skończyłam, tylko szybko wrzuciłam post, bo mąż nadciągał do laptopa skoki oglądać Otóż ja planuję czyścić wacikami i wodą przegotowaną i używać jakiegoś lekkiego kremu, ten Alantan fajny się wydaje. A Sudocrem jakby się odparzenia pojawiły albo jakieś kłopoty, a nie na zapas. Też mi się wydaje, ze lepiej pozwolić skórze radzić sobie samej, przynajmniej sprawdzić, jak się zachowuje. W razie czego zawsze można włączyć jakieś specyfiki. Oczywiście wiadomo, ze jak Remiś ma takie kłopoty to co innego, ale przy pierwszym dziecku i braku obciążenia alergiami skórnymi ja wolę jednak popatrzeć, co się dzieje
Aha! Kto pisał, że będzie robił kosmetyki i ma książkę? Gosiacek, to Ty? Pochwal się, jak coś zrobisz. I w ogóle fajna ta książka? Może przydałoby mi się coś takiego..? Niesamowicie mnie natchnął ten pomysł Powodzenia!

Anitkade to zrób coś zebym zrezygnowała z Mc bo czasami mi.się zdarza tam zjeść, bardzo mi smakuje, a kg lecą..

Macie racje,zeby nie natawiac sie na emolienty.ja przed Remikiem tez zwykle mdelko od pierwszego dnia mialam,ale od razu w szpitalu polozna napomknela ze sucha skorai ze tzebac emolkentach.myslalam ze przesadza,ale sie potwierdxilo po 3 miesiacach zycia.a pzz te 3 miesiace wlasnie normnych kosmetykow uzywalam.teraz nie nadtawiam sie na zadne z nich,zycie pokaze.mam takie i takie.
Witam Kota i Ele:-) jak fajnie,ze nas tak duzo,moze uda sie utrzymac forum na dluzej niz do porodu,goraco na go licze:-)

Witam nowe Mamusie


No ja Was dziś nie ogarniam Chyba jakiś rekord na naszym wątku w dniu dzisiejszym został pobity.
Choć my na listopadówkach kiedyś też tak szalałyśmy, ale było nas zdecydowanie mniej.

Co do imion to my też jeszcze nie jesteśmy w 100% przekonani. Ja chciałam Blankę, mąż Julię i chyba będzie Laura

Jesli chodzi o Mc D. czy Kfc to ja uważam, że wszystko jest dla ludzi, ale wiadomo- nie z przesadą.
Już pod sam koniec ciąży z Lenką leżałam w szpitalu, gdzie na przeciwko własnie tego szpitala było Kfc. Z koleżankami z sali nie raz sobie szłyśmy na wyżerkę.

Krem do pupki u mnie jest w szpitalu i tym każą smarować. Resztke bierzemy do domu. Na odparzenia najlepiej wziąć taki na recepte, jest samorobny i kosztuje 5 zł. Działa cuda

Lenartowicz, powiem Ci, że pracowałam w fast-foodzie w Stanach - w Taco Bellu (takie niby meksykańskie) i mięso przyjeżdżało tam w postaci suszu, który trzeba było moczyć godzinę we wrzątku, żeby zaczęło wyglądać jak mięso mielone. Aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie je przypomnę. A poza tym pomyśl, że to ma tyle kalorii, że przestajesz być głodna i nie jesz potem wartościowych posiłków, a dzidzia rośnie nie od byle jakich kalorii tylko od wartości odżywczych, których potrzebuje najbardziej do budowy wszystkich narządów (teraz to już mniej, ale na początku na pewno). A poza tym jak człowiek zacznie gotować to mu już nie smakują potem takie rzeczy. Ja to nawet nie zawsze lubię do restauracji chodzić, bo jak nieraz coś jem to sobie myślę, że zrobilibyśmy to lepiej A kiedyś lubiłam sosy ze słoików, teraz mi one plastikiem smakują.