BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

11 lata 2 tygodni temu #804482 przez DoMI*
Wiecie co kobitki moje oni mnie tu wykończona
Powiedzieli mi że nic nie dostanę na rozdarcie bo nie maja (kłamstwo chamstwo) a po drugie wszystko musi zacząć się naturalnie.......to ją czuje że i znieczulenia też nie dostanę mecze się i mecze z tymi bólami szlag mnie trafi

Kocham Cię Aniołku [*]
na zawsze w moim sercu



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804500 przez mokka
Domi, a co Ty byś chciała dostać na rozwarcie? Owszem podają oksytocynę, ale na uregulowanie albo wywołanie skurczy. Rozwarcie ma zrobić się samo, a ZZO dają też przy jakiś tam konkretnym rozwarciu dopiero. Z tego co wiem to czasem robi sie masaż szyjki macicy i on pomaga w rozwieraniu, ale jest też podobno potwornie bolesny. Te skurcze to masz już regularne? Dasz radę! Szkoda, że to tyle trwa, ale musisz jakoś przecierpieć. Silna bądź!


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804506 przez MoNiaaa
witam ciezaroweczki :)

pysiaczek oby cie wypuscili do domku i zeby bylo ci lepiej :)

gosiacek ja tez sie obawiam jak to bedzie jak sie mala urodzi i wcale nie chodzi mi czy sobie z dwojka poradze bo to napewno jest do ogarniecia ale bardziej chodzi mi o zachowanie Julki ona caly czas ma teraz jakis czas buntu raz jest lepiej raz gorzej ale o wszystko jest placz: jak ma s;przatac to placz bo jej sie nie chce jak sie tv wylaczy to placz z jedzeniem placz bo ona by chciala przed tv jest itp i straszny berwus sie z niej robi troche chyba ja babcia rozpuscila jak mnie nie bylo i teraz trenuje na mnie...juz kilka razy mi powiedziala ze jak ja bylam w szpitalu tomogla tak robic...i to co ja u niej staralam sie wypracowac po malu szlak trafil!!!!!
ale moj M naprawde super sobie daje rade az sie nie spodziewalam :P teraz tez naprawde caly czas kaze mi lezec jak cos zaczynam sprzatac to sie zlosci na mnie.ale jak wczesniej ciagle siedzial przed kompem tak teraz ma i dla mnie czas zeby sie polozyc i poprzytulac i zeby z julka puzzlepoukladac itp i jeszcze wszystko wysprzata wypierze naprawde jestem dumna z niego :)
ale ja mam jakies wahanianastrojow moze tez hormony ale ciagle placze czuje sie jakbym byla ciezarem dla wszystkich itp.

gaguka ciekawe co tam u ciebie daj znac jak tylko znajdziech chwilke ale pewnie jak ty takie skurcze mialas to juz masz dzidziusia ze soba pochwal sie!!!

mokka wcale ze nie prawda bo na rozwarcie jest specjalny zel i zakladaja taki balonik u nas w szpitalu bardzo czesto to stosuja jak jest sie juz po terminie

Domi 3mam kciuki zeby juz niedlugo tej meczarni :)

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804516 przez mokka
o baloniku pierwszy raz słyszę (zawsze się człowiek dowie czego nowego ;) ). No, ale Domi jeszcze nie jest po terminie więc pewnie dlatego nic jej nie dają bo na tym etapie ciąży rozwarcie powinno jej się samo zrobić bez niepotrzebnego wspomagania, tak mi się przynajmniej wydaje.


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804526 przez MoNiaaa
no niby nie po terminie ale jak juz ma ciaze donoszona i maly gotowy to mogliby sprobowac ale to od szpitala zalezy po prostu i od lekarzy.
ze mna na sali lezala dziewczyna w sumie dzien przed terminem przyszla z niby nadcisnieniem niby bo w szpitalu miala 3 razy dziennie mierzone i miala dobre ale wlasnie pierwszego dnia podali jej oct nie podzialalo a na drugi dzien miala spokoj i kolejnego dnia dali jej zel na poczatku miala mocne skurcze ze myslalysmy ze zaraz urodzi ale z czasem jej ustaly i caly dzien spokoj a w nocy jak ja wzielo to poszlo cala noc sie meczyla bo nie chciala poloznym powiedziec chyba sie obawiala ze powiedza ze jeszcze za slabe czy cos wkoncu my sie obudzilysmy i kazalysmy jej isc polozna ja zbnadala ze rozwarcie jej sie zaczelo postepowac i na blok niestety u niej skonczylo sie cc bo malej tetno zanikalo

ja sie wlasnie boje ze tez sie cc skonczy bo jakas plaga cesarek ostatnio nie wiem czy takie komplikacje wszystkie mialy czy co ale byl taki czas ze na caly oddzial byl jeden porod silami natury a reszta cesarek!! :ohmy:

po za tym ciagle sie martwie ze nie ma mojego gona w grudniu i moze urodze bez tej ostatniej wizyty nie bede w wiedziec ile mala wazy i wogole na sam koniec musze szukac innego gina zeby sprawdzil to moje rozwarcie...i zeby tylko sie nie okazalo ze mnie wysle znowu do szpitala po tych moich nerwach bo to bedzie przed sama wigilia...

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu - 11 lata 2 tygodni temu #804531 przez Iciulinka
U mnie od rana pada deszcz i nie ma już śladu po śniegu :(
Zanka - przed ciążą chorowałaś na astmę albo jakieś pokrewne choroby, że masz takie duszności? Pytam bo ja astmy nie mam ale mam alergie wziewną i ciężko przechodziłam lato jak pyliły trawy i zboża bo one mnie mega uczulają, a nie mogłam zażywać moich lekarstw bo wiadomo w ciąży nie można :( Pomagały mi leki na astmę pulmicort (sterydy) i ventolin (na rozszerzenie oskrzeli) bo te leki są podobno bezpieczne w ciąży. Każde małe przeziębienie rzucało mi się od razu na oskrzela, miałam duszności i mega kaszel. Wtedy zwiększałam dawkę sterydów, aż nie było lepiej. Dbałam o to bardzo i Ty też dbaj, żeby nie doszło do niedotlenienia dzidzi bo to może być niebezpieczne (przynajmniej taki mi zawsze lekarze mówili). Ale to już pewnie przy meeeega duszności, a tak poza tym to waga urodzeniowa może być mniejsza. Mnie to nie grozi bo moja maluda jest duża :)
Gosiacek -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Domi - jesteśmy z tobą! Trzymaj się dzielnie!
Gagutka, Remisleos - czekamy na wieści!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804545 przez Zanka1989
Iciulinka - no właśnie mam astmę, na pogotowiu sprawdzali mi saturację i była w normie, więc malutka dostaje odpowiednią ilość tlenu. Zwiększyłam ilość leków (też mam Ventolin i Alvesco 160), no i 4 razy dziennie robię inhalacje z soli fizjologicznej. Wczoraj było kiepsko, bo zaczęły mi się świsty, ale po lekach ustało. No i dzisiaj pierwsza przespana noc od środy. U mnie też każda infekcja kończy się problemami ze strony oskrzeli (duszący kaszel i świszczący oddech). Jutro M. jedzie do mojej gin na leki na opryszczkę.

Moniaa - u mnie w szpitalu jest właśnie na odwrót - ordynatorka jest zwolenniczką porodów naturalnych i cc jest w ostateczności.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804590 przez joannap1991
U mnie od nocy pada deszcz i po sniegu ani sladu ;( dzis nawet sie wyspalam co prawda o 1jeszcze nie spalam ;D nawet dobrze sie czuje od dzis mam zmniejszona dawke luteiny o polowe i biore ja jeszcze tylko do czwartku zeby opakowanie skonczyc :-) ciekawe kiedy se zacznie :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804603 przez mirka26
Monia ja też mam jakieś loty ostatnio,ciągle płaczę o byle co a mój M się śmieje że na chusteczki nie narobi hi hi. dziewczyny już niedługo będziemy wszystkie z naszymi dzidziami a co do Domi to może poproś położną o masaż mnie bolało jak cholera ale inaczej bym nie urodziła, a tak 3,5 godzinki później mój mały był na świecie a całą noc, dzień i noc się męczyłam ze skurczami i bólami i uwierz mi że jak mąż już przyjechał do porodu i mnie przytulił to zasnęłam w przerwie między skurczami hi hi choć to tylko minutka ale co najlepsze siedziałam na piłce i zasnęłam w ramionach męża tak byłam padnięta.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804612 przez joannap1991
O matko z moimi humorami jest ostatnio bardzo zle ;d najpirw mam swietny humor a za chwile rycze jak dziecko nic mi wtedy nie pasuje krzycze na mojego biednego narzeczonego ;d a po chwilli moge sie nie odzywac z godzine :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804622 przez Iciulinka
Z moimi humorami to nie jest na szczęście tak źle jak było w pierwszych miesiącach, ale i tak mam dni że robi mi się bardzo smutno z byle powodu i ryczę :laugh: Teraz się bardzo szybko wzruszam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 tygodni temu #804737 przez gosiacek
Monia to ja mam dokładnie tak samo jak Ty. Nie boję się o siebie, że sobie nie poradzę, bo w końcu nie pierwsza i nie ostatnia będę mieć 2-kę dzieciaków, tylko o Bartka, o to, że będzie bardzo zazdrosny i nieznośny przez to. Ale może nie będzie aż tak źle. Przynajmniej tak się pocieszam ;)
U mnie też dziadek bardzo Bartka rozpuścił i jak mu się czegoś odmówi, to od razu jest płacz, ale ja na to nie reaguję, niech się wypłacze jak musi, bo wtedy to już zupełnie wszedłby mi na głowę.

Dzięki Iciulinka, to już jestem spokojna :)

Ja póki co nie mam wahań nastrojów, przynajmniej tak mi się wydaje, chociaż na pewno jestem bardziej nerwowa i łatwiej mnie wkurzyć, ale nie płaczę.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #804858 przez anitkade
U mnie z nastrojem fatalnie, ale nie powiem, że bez powodu, więc nie zwalam na hormony.
Monia, cudnie, że mąż taki zaangażowany. Odpoczywaj, a nie dobijaj się, że jesteś ciężarem. Oboje macie mieć bobasa i oboje jesteście odpowiedzialni za jego zdrowie, więc Ty dbaj o siebie, a mąż o Was obie, a w zasadzie o wszystkie trzy :)
A babcię ochrznić za rozpieszczanie dziecka, Gosiacek - dziadka też! :P

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #804886 przez niteczka
Dobry wieczor dziewczeta! Widze, ze u was wszystkich samopoczucie do nieczego. To samo jest u mnie. Nic mi sie nie chce, wszystko mnie boli i tez mam zmiany nastroju. Nawet dzisiaj do mojego K powiedzialam, ze juz mogloby byc po wszystkim bo mam dosc. Spac nie moge. O 1 w nocy poszlam spac, a po 3 takich skurczy dostalam, ze myslalam ze urodze, ale naszczescie przeszly, no a na 6 do pracy,masakra.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #804914 przez krecia88

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl