Styczniówki 2014 =)

Kasiek Igorek już jaki duży! Bardzo się zmienił od urodzenia
Asia Oliwka super - śliczna dziewczynka!
Anitkade trzymam kciuki żeby wyniki były ok!
U nas dziś piękna pogoda, chcę jak najwięcej czasu spędzić z malutką na dworze - niech się dotlenia

Kasiu wygladasz fantastycznie

Kurcze ja sie martwie i ciagle kazda kupke ogladam. Odstawilam nabial, ale podobno efekty widac dopiero po 1-2 tygodniach. Mam nadzieje ze wkoncu sie unormuje jakos..

Moja jula tez spi w lozeczku, choc zasypia w roznych miejscach na szczescie.

Krecia - rozumem zmartwienie. Odstawienie nabiału powinno być rzeczywiście ok. 2 tygodni, tak mi lekarze mówili. Poza tym oglądaj wszystko pod lupą - margaryny itd. Nie jedz żadnych ciast i ciastek ani w ogóle takich produktów, bo mogą mieć białka mleka. Jak sądzisz, że białko to zrób parę dni takiej bardzo restrykcyjnej diety. No i żadne mleka czy sery kozie ani nic takiego, to mit, tak mi lekarka mówiła. Ale jak zobaczyła naszą kupę to powiedziała, że nie jest tak źle, tylko trochę tego śluzu.
A dzisiaj rano jeszcze mi Hania ulała przy jedzeniu. Dosłownie puściła cycka i ulała. Teraz leży i zawodzi znowu, biedulinka.

Asia Oliwka sliczna jak leleczka piekny usmieszek

Igorek maly przystojniaczek elegancko

zuzia tez juz sie coraz wiecej zajmie ale najlepiej jak ktos jest obok i zagaduje no i rece i tak kroluja

anitka z tym zlapaniem moczu to niezle zawody ja tez nie moglam uzbierac:P dobrze ze przyjmuja taki male ilosci daj znac co tam wyjdzie

u nas piekna pogoda 21 st w sloncu ale wiatr jest

Asia powiedz mi były jakies objawy tych bakterii w moczu??

Kurcze Anitka daj znac.mysle ze jk nie ma temperatury to w moczu bedzie ok, no ale lepiej sprawdzic.
Chlopakowi latwiej woreczek zalozyc;)
Krecia Anitka dobrze mowi.wedlin sklepowych i parowek tez nie mozna k maja laktoze.wolowiny i cieleciny tez nie.no i zadnych ciastek.
Ja wczoraj pieklam babeczki do ktorych dodalam pol szklanko mleka.wzielam gryza na probe i dzis 6 krostek na buzi przy uszach.ach wiec nadal bez nabialu.
U nas Leos cos sie poprzestawial .od kilku dni masakra.w nocy je co 2,5 godziny i od 4.30 nie spi.usypia o 7.30 i tak do 13 z przerwami na cyca.i pozniej znowu od 15.30 do 17.00. Robowaln dzis go nawet wybudzac ale nie szlo.nie spal 3 minut ktore przeplakal bo i tak cwiczyc musielismy i spi dalej.i co ja mam zrobic

Dokładnie 3 miesiące temu o tej porze leżałam na porodówce i czekałam na Zuzke
Dokładnie o 16.45 kończy 3 miesiąće, a ja nadal nie wierze, że ją MAM! kiedy to przeleciało...

joanna jej jak to zlecialo!! już 3 miesiące... a malutka jest śliczna! i ten jezyczek!! cud!!

kurcze dziewczyny zastanawiam się jakie ciasta na chrzest.. i nie mam kompletnie bladego pojęcia!! doradzcie coś!!

ogólnie do chrztu zostało nam równy miesiąc a ja jestem ze wszystkim w du**e... masakra...

Joanna Zuzia prześliczna! i te jej oczka cudne
Kasiek my też chrzcimy za miesiąc i też jeszcze mam mase rzeczy do zalatwienia - jedynie lokal zarezerwowany ale menu itp dopiero tydzien przed bedziemy wybierac bo nie chrzcimy we Wrocławiu tylko w moim rodzinnym miescie (Puławy) i jedziemy tam dopiero 12.04, musimy jeszcze zgode na chrzest w innej parafi mieć :/ Dziewczyny, a w jakich sklepach szukacie sukieneczki na chrzest? Nie chcę przez internet zamawiać, bo wolę zobaczyć na żywo (rozmiar rozmiarowi nierówny i boję się, że zamówię i nie będzie pasować).
Anitka jak tam wyniki moczu Hani?

Ah a to mój przystojniak rozesniany

Kochane moje - mocz czysty. To dobrze, a z drugiej strony nie wiem, czemu tak płacze strasznie. Lekarka powiedziała, że nie używać nawilżanych chusteczek, a ja nie używam. Że nic nie lać do kąpieli, a nie leję. Pytała, czym smaruję, mówię - Linomagiem. Zdziwiona, powiedziała, że nic nie powinno być, ale na parę dni odstawić Linomag i zasypywać mąką ziemniaczaną i pupę myć bez mydła, tylko wodą. Mydłem najwyżej paszki i szyjkę. Spróbujemy.
Joanna - zleciało faktycznie. Niebawem i nam stuknie 3 miesiące. A pamiętam jak wczoraj, jak odliczałyśmy, ile jeszcze zostało. Zuzia jest przecudna, oczy ma zabójcze, będzie łamać serca jak nic.
Dziewczyny chrzczące - miłych przygotowań i nie dajcie się zwariować. Ja nawet nie wiem, kiedy zrobimy. Nic się nie załatwia na razie.
Remiś, co do spania - ja nieraz Hanię przetrzymywałam przed kąpielą, ale tylko było gorzej. Zasypiała, ale na 10-20 minut. Za to nie zajmuję się nią nocą. Przewinę nakarmię odbeknę i odkładam. Ewentualnie wciskam smoka zza głowy, żeby mnie nie widziała. Zasypia długo, nieraz do 22.00 lub 23.00 (i tak krócej niż kiedyś), ale po nocnych pobudkach śpi ładnie. Za to ostatnio w dzień zasypia z wielkim trudem. Zmęczona, ryczy, ale nie chce zasnąć. Nie umie się wyciszyć. No i coś jej dolega ewidentnie. Nieraz tak żałośnie płacze, tak widać, że cierpi. Nieraz też wrzeszczy i strasznie kopie. Ale nie podkurcza nóg tylko kopie jak dzika na zmianę. A czasami też podkurcza, ale wtedy nie drze się tak, tylko koncentruje. A co do mleka - dzisiaj wypatrzyłam mleko ryżowe. Aż prawie kupiłam, ale odłożyłam, a teraz żałuję, bo drugi raz nie pójdę, a miałabym ochotę nawet. I jest też mąka gryczana, ale 7zł za taki mały woreczek, może 250g tam jest... Nie wiem, o co chodzi. Gryka przecież nie jest jakąś egzotyczną rośliną, kasza jest tania. No nic, na razie nie piekę i w ogóle nie cuduję. Jestem na ścisłej diecie bezmlecznej do soboty. A od soboty na bezglutenowej. Czy chleba nie będę jadła, bo i tak nic innego nie jem.
Zabawna rzecz mi się przytrafiła dziś (no dobra, ani nie mnie, ani zabawna) - otóż moja spacerowa koleżanka złapała gumę, bo gwóźdź był na chodniku i poszłyśmy do serwisu ogumienia i zrobili jej to od ręki za 5 zł. Ale śmiała się, że takiego klienta chyba jeszcze nie mieli Fajne to było. I taki miły pan był tam.

Witam Dziewczyny po dluuuugiej przerwie.
Moja Lenusia znów na kilka dni wylądowała w szpitalu (biegunka come back). Na szczęście jesteśmy już w domku i malutka dochodzi do siebie. Niestety 6 tygodniowy pobyt w szpitalu bardzo się na niej odbił. Nie zostanie z nikim innym tylko ze mną. Wpada w histerię gdy babcia próbuje ją ponosić na rękach, ale powolutku próbujemy ją przekupić.
My noce mamy super spokojne. Lenka dostaje butlę ok. 20.30 i wstaje ok. 6-7, więc nie mam co narzekać
Mam do Was pytanko - czy zdarzyło się Wam, że dzieciaczki płaczą przed zrobieniem siku? U nas tak niestety jest, robiliśmy już USG, 2 razy badaliśmy mocz i wszystko w normie.

Anitka to mleko ryzowe to niezbyt mleko przypomina smakiem.taki slodki napoj mleczny, ja nie przepadam.mak jest ok, nawet ciasto z niej robilam i bylo dobre.
Szkoda tej Hani.ale tak jk myslalam mocz czysty.przewazni jedt przy tym temperatura.ja nadal obstawiam lekkie kolki u Was.sprobuj ten sab simplex

Joanna, super te Twoje zdjęcia wychodzą- oczywiście modelka prześliczna

Kasiek, Igorek orzystojnuacha jak sie patrzy

Anitka, czyli nadal bidulko nie wiesz co dolega Hani. Tez bym obstawiala jednak kolke, moze nie jest typowa (Pola to taki wrzask robila jakbysmy ja ze skory obdzuerali i muala wsztstkie typowe objawy), ale jednak... spróbuj tych kropelek co remis poleca, my nawet je kupilismy ale nigdy nie uzylismy bo na szczęście wszystko przeszlo.

Zanka, biedna twoja Lenka duzo zdowka zycze i powodzenia w przekupstwie

A! Pola ma koło ust takie suche placki (coś jakby liszaje?), myślałam że to od tego ślinienia, ale takie same ma na pupie w miejscu falbanek od pampersa (myslalam że ja obcierają) i dopiero dziś skumalam że sa takie same... Co to może być? Macie jakieś pomysły?