Styczniówki 2014 =)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witam kobitki
Monia -- Zuzia i Julka baaardzo podobne (gdybys wstawila zdjecie Julki to by nie podpadlo hihi

kurcze Filip dzis marudny ;/ to chyba na ta pogode


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Anitka ja tez chwilami nie wiem o co Filipowi chodzi ryczy chociaz ma sucho jest wyspany i najedzony... czasem sie wkurzam i zostawiam go na dwie min takego ryczacego potem dam mu smoczka i juz jest dobrze . ale dziecko musi troche poplakac wiec sie nie przejmuj

Filip jeszcze ani razu nie plakal lezkami .

motylek biedulko ty . mam nadzieje ze szybko ci przejdzie.nie wiem co to za bol ale naprawde z calego serduszka zycze ci by przeszlo

Zuzie pierwszy raz tak ulozylam niby na siedzaco ale tylko chwilke tak byla normalnie nie daje jej siedziec! strasznie jej sie podobalo:P ale na siedzenie przyjdzie jesczze czas

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Anitka, jeszcze troche i na pewno bedzie dużo lepiej. Pola placze zawsze jak jej cos nie pasuje: glodna, mokro, znudzona, chce do taty albo na rączki. A ja spawdzam co sie da i latam jak wariatka-do karuzeli, zabawek, robie miny, a na koniec raczki i rundka po pokoju. Niestety sama soba sie nie zajmuje wiec jest bardzo absorbujaca, ale sie pocieszam ze jeszcze troche i zacznie sie interesowac czyms poza chodzeniem po pokoju wiem ze u ciebie te nieszczesne kupki czy cholera wie co, a ty dziecku w zaden sposob nie mozesz pomoc, ale musisz postarac sie mniej denerwowac tym wszystkim (wiem wiem, latwo powiedziec) bo sie wykonczysz takim zamartwianiem. 3mam za was kciuki

Kociaczek, u nas lezka poleciala tulko raz i to z jednego oczka... i sie zaczelam martwic czy wszystko ok. Ale moze nasze dzieci po prostu te placzki wymuszaja i dlatego bezlzowe... sama nie wiem czy to dobrze czy zle

Motylek, duuuzo zdrowia zycze i bardzo ci współczuję

Hej dziewczyny a moja Hania płacze łezkami i jak dlugo nie moge jej uspokoic to leca strasznie. Najbardziej placze jak jej czyszcze nosek. Bardzo tego nie lubi.
Co do snu to Hania jak zasypia okolo 18.30 na noc to spi do 1-2. Ale pozniej 5-6 juz po spaniu. Ogolnie to coraz wiecej polezy sobie sama i ja moge cos zrobic.
My chrzciny robimy w poniedziałek wielkanocny i robimy w lokalu. Bedzie 23 osoby i 2 malutkich dzieci. Nasza Hanulka i coreczka siostey mojego Adriana.

Hej Dziewczyny ja juz tak w tyle z postami ze nie dałam rady przeczytać wszystkiego
zdjecia Dzieciaczków Śliczne tak szybko rosną
Moja Oliwcia w pon szczepiona była na pneumokoki i rota wirusy a za tydzień szczepienie domięśniowe ma ... w końcu jest już zdrowa (Wcześniej miala bakterie w moczu i leżałyśmy 2 tyg w szpitalu i mała przez 2 tyg brała antybiotyk )Waży teraz 4900 i ma 59cm

to moja mała księżniczka

a Śpicie jeszcze z maluszkami ? moja mała już od tygodnia śpi sama w łóżeczku i w nocy tylko raz na karmienie się budzi i dalej spać a czasem jak w dzień nie śpi za dużo to cała noc przesypia od 22 do 7 rano

juz chyba 5 raz próbuję dodać zdjecie

udało się

asia
jej ależ masz laleczke i jaki piękny uśmiech :-D

ogólnie wiem że to co zaraz powiem jest straSznie głupie i pomyślicie pewnie że jakąś inna jestem ale strasznie wam zazdroszczę tych córeczek! ja tak bardzo chciałam mieć córeczkę.. chciałam żeby Igor był Mają, no ale nic... mam cudownego syna! i ważne że zdrowy.
choć cień nadzieji pojawił się na porodówce bo pani która monitorowala moje serducho i cisnienie pytala się czy jestem pewną że to chłopak :-D bo tyle ile ona pracuje (nie wiem naprawdę ile :-P ) tak było przy porodzie tylko jednego chłopca.. i mówi że u niej zawsze rodzą się dziewczynki... no ale jak już wyjęli małego i jeszcze mi go nie pokazali ale już widziałam jajka no to ten cień nadzieji się schował no ale i tak byłam najszczęśliwsza kobieta na ziemi!! i był te znaczy dalej jest to dla mnie bud że taka żywa istota żyła sobie u mnie w brzuszku, nie potrafię już teraz tego Sobie wyobrazić..

ta moja cudna istotka właśnie zjadła butle i teraz tylko czekam aż odbije

co do spania no to mój maluszek od urodzenia śpi i zasypia sam w łożeczku. nie ważne czy to dzień czy noc. my przeważnie mamy tylko jedną pobudke w nocy. między 1 a 3 a potem ok 5-7 tak więc nocki sa ładne. w ciągu dnia też nie narzekam... w ciągu dnia potrafi "zająć się sam sobą" i polezy sobie sam czy to w łożeczku czy w wózku i pogada sobie z zabawkami :-D albo pousmiecha się do sufitu albo lampy :-P aczkolwiek jak ktoś zbyt długo trzyma go w pionie to wtedy nie chce już leżeć... najlepiej by "siedział" albo właśnie był w pionie... dlatego nie pozwalam brać go tak na ręce zdąży nosić i w ogóle...

no i pokaże wam mojego eleganta tu za urodzinach szwagra ja trochę nie twarzowo no ale ujdzie

no nic dziecię me ponownie śpi, ja kończę ssac cholineksa bo gardło mi normalnie chyba zaraz odpadnie no i też uciekam dalej spać...

Dziewczyny jesteście kochane :* na.szczęście ma mi kto pomoc, zresztą inaczej nie dalabym rady przy takim bolu. Dzisiaj idę do urologa mam nadzieje ze dowiem się coś konkretnego.

Asia, Kasiek, slodkie dzieciaczki.

Asia mój Dawid śpi z nami ciągle. Jak przestawilas mała na spanie w łóżeczku?

Asia jakia piekna coreczka taka mala smieszka:)
Kasiu Igorek jakie ma pyzy i jaki juz duzy jest a byla z niego taka mala kruszynka :)przystojniak
wracaj do zdrowka kochana
co do spania to Filip tez od poczatku spi w lozeczku i tez sam zasypia w lozku spal razem z nami moze z godzine to byl wyjatek bo nie chcial mi wtedy spac i polozylam go do nas i dalam cycka
wogole przyzwyczail sie zasypiac z pielucha. najlepiej zeby lezala mu na buzce:) wtedy sie wtula i spi
a jeszcze co do plci to bylam nastawiona mocno na chlopca no ale wazne zdrowie a nie plec

Asia - córcia ślicznotka i piękny uśmiech bezzębny Rozczulają te uśmiechy.
Kasiek - Igorek nieźle wystrojony i Ty też ładnie wyglądasz. Nie trzeba zawsze się ubierać jak na studniówkę
Ja dzisiaj rano chyba utwierdziłam się w przekonaniu, że coś z moczem. Wczoraj przy myciu baardzo płakała, darła się wręcz. Obudziła się dzisiaj też właściwie rozhisteryzowana, worek ledwo nakleiłam i trochę krzywo. Po jedzeniu wzięłam do pionu i połaziłam po pokoju. Może po 15 minutach zaczęłam wrzeszczeć strasznie, potem się uspokoiła, ale smoka musiałam dać. No i przesikała się. Trzy krople do woreczka, a większość do becika i na mamę. Ech. Ale mąż zawiózł te trzy krople i ma dzwonić, czy wystarczy czy powtarzamy akcję. Siedzę jak na szpilkach czekając aż zadzwoni. I ogólnie martwię się bardzo.
Ooo, właśnie zadzwonił, ze przyjęli i o 13.00 lekarka już powinna coś wiedzieć!!!

Chyba fiknę do 13.00 :/