Mamusie Luty 2014 !

Wszystko będzie dobrze. Już po świętach jeszcze nowy rok i wróci normalność Do siego babki!!

Swieta racja Myszko dobrez ze juz po swietach.
Tweety urosl Ci brzuszek, chyba pojadlas na swieta,a tak wogole jak minely- spokojnie?
Sarenkato super ze wszystko w porzadku, ciekawa jstem ile Lenka wazy,a wizyte u lekarza dopiero 10.01 mam.

witam się i ja

Faktycznie święta są miłe, ale strasznie męczą
Ja muszę powiedzieć, że nawet całkiem fajnie było. Szczególnie u moich rodziców. Już wszyscy czekają na małą, w końcu pierwsza wnuczka, siostrzenica Mała dostała już pierwsze prezenty...
Zdaliśmy sobie z mężem sprawę, że tak naprawdę za poród może się zdarzyć w każdej chwili... Aż mnie to przeraża! Mi się ciągle wydaje, że nie jestem gotowa.

Cieszę się, że u was wszystko dobrze. Zastanawiałam się czy może, któraś ogłosi jakąś nowinę. Mam nadzieję, że do połowy stycznia przynajmniej wytrzymamy, żeby nasze maluszki mogły podrosnąć i wykształcić do końca płuca.

Pozdrawiam

Wola ja Ci powiem że ja się załamałam jak zobaczyłam się w lustrze Taki się hipcio zrobiłam że to masakra Na zdjęciach nie widać tego ale w rzeczywistości owszem

A co do świąt. Objadłam się jak mops. Zgaga męczyła straszliwie i do teraz męczy. Matka Adama się ogarnęła chyba bo nie odwalała na święta. Ale głowa mnie bolała przyzwyczaiłam się do spokoju a tam 3 dzieci (1.5 roku 9 lat i 10 lat ) plus dziadek się zawsze drze jeszcze Adam babcia matka Adama oraz ciocia z wujem.

Sylwestra chcę w domu spędzać. Nie mam ochoty się tułać gdzieś po rodzinach znajomych i wgl. Chcę sobie siąść przy szampanie soczku chipsach ciasteczkach i tv albo filmie z Adamem potem obejrzeć fajerwerki i tyle.

A u Ciebie Wola?

Witam się i ja po świętach jej tak się objadłam ze boje się wejść na wagę ale myślę ze nie będzie źle :)Dopiero dziś tak naprawdę odpoczywam bo przez te 3 dni ciągle u kogoś jak nie u mojej mamy to wczoraj u ciotki i wujka
Zaczynamy z mężem intensywnie od jutra szukać mieszkania , co jak co ale wole spłacać swoje niż komuś do kieszeni dawać.
Za tydzień mam wizytę u pani doktor i zaczniemy wielkie odliczanie

Tweety No widzisz, dalas rade. U mnie bylo dosc spokojnie z tesciowa, sama bylam zdziwiona, nie gadala jak zawsze, pytala sie o wszystko jak co gdzie i wogole duzo pomagala jak i jej siostra, tak calkiem inaczej, nie wiem czy zmadrzala czy cos, ale bylam milo zaskoczona, zadnej krytyki z jej strony.
Obrzerac sie niestety nie moglam przez ten cukier, ale przez cale swieta, mialam dosc niski, a dzisiaj przed jedzeniem niestty podwyzszony.
My tez siedzimy w domu nna sylwestra, nie mam ochoty nigdzie wychodzic, za rok bedzie znowu i w koncu mam nadzieje ze w Polsce.

Dzisiaj mam dzien ze czekolada chodzi za mna i musze sie obejsc smakiem.

Lunia u mnie to dugie dziecko i tez mi sie wydaje ze nie jestem gotowa im blizej terminu tym bardzeij sie boje, jakies takie glupie mysli mnie nachodza.

witam się leniwie z piątkowy wieczór :-D

nie wiem jak wy ale u mnie sił brak... w dodatku jest mi tak gorąco że dosłownie się rozplywam... brzucho chyba zaczyna mi opadać... jej jak ja bym chciała już urodzić... no ale do stycznie jakoś wytrzymać muszę, potem niech się dzieje wola nieba :-D z nią się zawsze zgadzać trzeba he.
jestem taka zmęczona że szkoda gadać. miałam robić ostatnie pranie mlodego ale nie zrobiłam :-D zrobię jutro hehe.

tweety
malutki masz ten brzuszek, aż zazdroszczę. bo mój to taki wielki jest że aż szok...

godzina 20 a ja zmęczona jak bym nie wiem co robiła mimo że cały dzień siedzę przed telewizorem w pozycji pół leżącej... i tylko chodzę i sikam...

za chwilę mój filmy... zielona mila. jej uwielbiam ten film...

Ja też nie długo będę trzęsła poważnie tyłkiem bo tylko 2 miesiące mi zostało.
Wgl co się z Kasią dzieje bo coś nie daje o sobie znać ?

Wola ja wizyte mam 9, mam nadzieje, ze dotrwam, bo na serio kiepsko sie czuje po swietach. Dzis caly dzien w lozku i zauwazam, ze maly jest bardziej ruchliwy, chodzac chyba sie tak nie odczuwa ruchow.

Sarenka suoer,ze u malutkiej wszystko ok, no i ,ze juz jest odpowiednio ułozona

Tweety SUPER brzuszek!

Aneteczka moja Sara też rozpycha się na całego i mam wrazenie,ze non stop

Dzis czuje sie ciut lepiej, ale katar masakryczny, kaszel i temperatura caly czas utrzymuje sie 37. Przeleze jutro jeszcze jak sie nie polepszy pojade w pn do przychodni.

Czesc u mnie maly sie rozpycha po prawej u góry. Chyba sie juz przekrecil wyjsciowo bo go tylko u góry czuje ostatnio. Dzis przyszla komida i tv także zrobie foto jak skręcimy. Teraz jumanji ogladam a potem może adama wyciągnę do jysk i carrefoura. Milego dnia

Tweety kazdy brzuszek sliczny. A ile kg przytylas?
I w ogole ile dziewczyny przytylyscie? U mnie wczoraj wskazalo 10. Niby wzorcowo,ale sie przerazilam...

Tweety udanych zakupów

Sarenka ja równą 10 przytyłam chyba nie ejst źle,ale jak będzie dalej to się okaze.

Z Mikołajkiem przytyłam duzo wiecej,ale brzuch miałam ogromny na starcie ważyłam 57kg,a w finale 77kg szybko jednak waga spadła wiec luz, oby tym razem też tak było

Spać mi się chce... dzisiaj pobudka o 5h, Mikulka męczy kaszel.

a ja utylam różne 5 kg :-D i mam nadzieję że dużo więcej już nie utyje.

u nas właśnie robi się generalny porządek w pokoju mlodego :-D no właściwie to w mojej sypialni :-D ostatnie ciuszki kończą się spać. jutro albo w poniedziałek ostatnie pranie.. owszem mogłabym zrobić całe dzisiaj ale nie mam gdzie ruszyć :-D

moje dziecię nadal kopie nisko... zazwyczaj w podbrzuszu albo ponizej pepka. wczoraj odziwo poczulam go pod zebrami prawie ze ale tylko raz. a wiec nie nastawiam sie ze fiknal jak jak powinien. no coz co ma byc to bedzie.