Marcówki 2014

Ete
U mnie wygląda tak samo... Śniegu peeeełno ! Szkoda, że teraz a nie na wigilię...


Tu daje pioseneczkę dla mamuś, które spodziewają się dziewczynki :



MAŁA KSIĘŻNICZKA




A no i zapomniałam Wam opowiedzieć co ostatnio usłyszałam " Jej to tylko dzieci rodzić skoro ciążę tak idealnie przechodzi " :O
A potem usłyszałam " Ciąża jej służy, pasuje jej " hehe

Ete
U mnie wygląda tak samo... Śniegu peeeełno ! Szkoda, że teraz a nie na wigilię...


Tu daje pioseneczkę dla mamuś, które spodziewają się dziewczynki :



MAŁA KSIĘŻNICZKA




A no i zapomniałam Wam opowiedzieć co ostatnio usłyszałam " Jej to tylko dzieci rodzić skoro ciążę tak idealnie przechodzi " :O
A potem usłyszałam " Ciąża jej służy, pasuje jej " hehe

Dzięki Pala:) Już znalazłam sporo potrzebnych mi rzeczy:) Szkoda tylko że twojedziecko24 nie ma jeszcze koszul dodatkowo ale i tak sporo rzeczy w jednym miejscu:)
Ale z małym od koleżanki wszystko dobrze?

Annlu no pewnie, skoro możesz to sie ruszaj , może dzięki temu łatwiej będziesz miała:) Gdybym tylko mogła też bym latała tym bardziej jakby to miało mi poród ułatwić

No Ete te ostatnie zakupy to masakra:D Wszystkiego pełno, różne firmy i rodzaje... już sama nie wiem czego mi potrzeba a czego nie, a nie chce nakupować pełno rzeczy których nie będe używać.

Claudii to fajnie masz jak USG na kazdej wizycie:) Też bym tak chciała A Ty chodzisz prywatnie czy na kase chorych?

Jak bylam w ciazy z Kaprem mialam 21 lat. Ehhh... latalam gdzie popadlo, do ostatnich chwil, nie czulam ze w ciazy jestem... i obalam mit...Porod byl okropny, kleszczowy po ktorym przez wiele lat mowilam ze nigdy wiecej dzieci i tak mnie dluuugooo trzymalo. Na pewno inaczej beda znosic ciaze i porod kobiety majace 20 lat i inne majac 30. Niby to nie wiele a jednak.

Cos Roma dzis nie pisala...

Ja juz leze, ciemno, tylko snieg przebija przez okno i jakos widniej. No i chyba zasnac nie moge

Baska to może zrób listę czego nie masz, albo co planujesz kupić, ja takową listę miałam i już po niej została historia, znaczy sie wszystko zrealizowane. Zostało mi kupić dla małego wode dla dzieci jak sie urodzi i ewentualnie mleko, bo nie wiem jak to będzie z karmieniem, ale to juz się mąż tym zajmie.

Wszystko mam poprane (ubranka, pościele), wyprasowane, posegregowane, poskładane i pochowane do szafy.
Wczoraj otrzymałam leki, które zakupiłam dla małego, środki opatrunkowe, podkłady, gaziki, kosmetyki, cała higiena też jest na swoim miejscu.

Dziś nawet pomiędzy jednym a drugim leżeniem udało mi się spakować torbę do szpitala, uszykować rzeczy, w których pojadę do porodu, w których wyjdę ze szpitala ja jak i Igor. Wszystko podpisane żeby tylko mąż mógł zabrać odpowiednią reklamówkę i wsio. Nawet spakowałam torbę tę od wózka, żeby była juz gotowa, do zabrania. Napisałam na kartce to co musze jeszcze zabrać (np. karta ciąży i dowód) do szpitala i info dla męża co będzie musiał wziąć ze soba jak będziemy wychodzić i wszytsko ładnie wisi przypięte na lodówce. Więc teraz jakby co mogę już rodzić, ale lepiej nie.

Powodzenia w zakupach, praniu, prasowaniu, pakowaniu itp itd.

A jak lekarz "puści mnie ze smyczy" to wtedy będę np. sprzątać

Mam pytanko wiecie jak to jest z wyborem lekarza dla maluszka. Czy to potrzebny jest pediatra do tych wizyt po porodzie, czy jakis lekarz rodzinny i kiedy to trzeba załatwić, przed rozwiązaniem czy jak?

Mamusie ja jeszcze na chwilke przed spaniem nadrabiam bo jutro znowu tasiemca z rana dostaniecie Zbieram sie już do łóżeczka, tylko wcześniej kakao obowiązkowo bo jak dotąd pomaga W ogóle to coś ciepłego bym sie napila a od dwóch dni chodzi za mna McFlurry albo shake waniliowy

Ete dziekuje Ci za odpowiedź Już sprawdziłam teń środek co podałaś i wygląda na to ze moze bedę mogla mieć to znieczulenie, więcej sie na wizycie dowiem na jakich środkach działają w tym szpitalu, ja jestem uczulona na prokaine i anestezyne. Co do dodadawania zdjęc, wiadomo wszystko trzeba brać sposobem jak nie wiemy co i jak Właśnie któraś mamusia mówila tutaj, że dzidziuś tak ładnie specyficznie pachnie to postanowiłam, że kupie Myśle, że ta lovela to na te pierwsze prania pójdzie, rozczarowało mnie to, ze nie pachnie nic Ete mój większy brzuszek utrzymuje sie już jakiś, czas taka moja uroda że wystaje, jest taki jakby to ując szpiczasty zreszta widzialaś na zdjęciach , lekarka co wizyte mi zwraca uwage "o jak ładnie wystaje" a ja sie już ledwo tocze Dziękuje za zdjęcia, może u nas też wreszcie sypnie Hehe a z tym jedzeniem to juz tak jest czasem jak jest ochota to potem swoje cierpimy:)
Annlu wiadomo, że miło jak się cos takiego słyszy
Baśka to ciesze się, że mogłam pomóc ja koszule zamawialam tutaj allegro.pl/koszula-koszula-ciazowa-nocna...-xl-i3823285545.html i też nie wyszło drogo Z maleństwem wszystko dobrze, wczoraj wyjeli go z inkubatora i dochodzi do siebie. Co do usg to ja też mam na każdej wizycie tak samo jak badanie ginekologiczne. Chodze prywatnie.

Dobranoc mamusie

Pala ciesze się, ze mogłam pomóc:) Smacznego kakao i spokojnej nocy!



jeszcze nie idę spać, ale mówię dobranoc!

Dobranoc mamusie:)

Ete najlepsze jest to że ja mam liste ale i tak nie mogę sie zdecydować na konkretne rzeczy, rodzaje itp. No i co zobaczę jakieś inne rzeczy z po za listy to zastanawiam się czy to na pewno sie nie przyda itd Także temat rzeka te moje ostatnie zakupy

To już masz wszystko z głowy Też bym tak chciała:D al;e leń mnie opętał, a nikt za mnie tego wszystkiego nie zrobi
Ale postaram się do końca przyszłego tygodnia ogarnąć ze wszystkim :d Zobaczymy jak mi to wyjdzie.

Pala ja właśnie wypiłam kakao i się kłade spać za moment

To dobrze że z malutkim dobrze
Ja jutro mojego lekarza przycisne że chcę USG, chociaż po takim czasie już chyba sam zrobi

Dobranoc

Po 12 a moje dziecię zaczęło szaleć na całego, czemu ona tak bolaco musi sie wypychac po nocy... Mam nadzieję że spicie mamusie.

Ja pala nie śpię standard u mnie kryzys na dole cala miednica w środku boli:( mam nadzieje ze zaraz przejdzie ten ból:(

Ja też nie śpię. Po tych ćwiczeniach na szkolce nie mogę dojść do siebie. Moje skakanie po drabinie to nic! Ze szpitala do domu mam 2 min drogi, a musiałam stawać 5 razy. Juz mąż mój po auto chciał iść. Ja piernicze, nie mogłam się wyprostować, ból taki jakby mi ktoś kawałki mięsa od środka wyrywał. Padlam na łóżko i leze. Wzielam też 2 nospy i magnez. A mała nic sobie z tego nie robi i szaleje.

To był mega idiotyczny pomysł żeby położyć się o 23!!!!!!Nie wiem na co ja liczyłam??? Przed snem napisałam do męża, że sie kładę i może uda mi sie usnąć, tylko żeby nie było że obudzę się o 3 czy 4 i do rana juz nie zmrużę oka...No i co wykrakałam
Nie dość, że usnęłam po 24 bo maluch musiał pobuszować trochę, to obudziłam się przed 3 .....kręciłam się, kręciłam z boku na bok w tym łóżku, oczy jak 5 zł, pełno myśli w głowie, aż w końcu stwierdziłam, że wstanę...aktualnie wciągnęłam pomarańczko i sączę kakao z kawą inką Może się zmęczę
Pietruszka taki wycisk tam Wam dali? Czy ogólnie Ci ciężkawo z chodzeniem?

Witam z rana ja już mojego wygoniłam z wyrka malutka jak zwykle ma czkawkę fajne uczucie:):)współczuję pietruszka aj ete ty to masz z tą bezsennością ja też parę nocy mam zarwanych
Oki do potem mamusie

moni ja od zawsze miałam problem ze spaniem...no chyba, że byłam po 3 nocnych 12 godzinnych dyżurach w pracy to zdarzało się, że faktycznie w ciągu dnia zasnęłam na 4 godziny przed kolejnym wypadem do pracy... mam nadzieję, że po ciąży jakoś się wyklaruje! Tylko boje się, że jak będę wstwac do małego, to nie uda mi sie ponownie zasnąć....no ale może będzie zmęczenie więc jakoś damy radę!

Nic nie ma w tej głupiej tv, a książki nie chce mi się czytać!