- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
- /
- /
- /
- /
- Marcówki 2014
Marcówki 2014
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
Darmag
ja już wczoraj przed snem miałam bita śmietanę za oknem. A dziś jak wstałam to nawet widziałam dzieci na sankach za oknem. I pewnie coś w tym będzie, że zima potrwa do kwietnia, a może i nie?
Dziś też zaczęliśmy 33 tydzień.
Kojka
Z tą zgagą to faktyczne jest klapa. Jak Cie bardzo męczy to pewnie wiesz, że trzeba unikac słodkiego, ostrego i przede wszystkim wszelkich cytrusów, herbaty i kawy! Jak mnie już tak fest męczy, a praktycznie mam dyspepsję od początku ciąży to zwyczajnie aplikuje sobie łyżeczkę sody oczyszczonej z wodą tak pół szklanki. Pomaga. Mleko to juz oczywiste jest, ale czasem nie daje rady...
Pietruszka
Przykro mi, że mąż wyjeżdża, ale w dużej mierze przecież to w trosce o Wasz dobrobyt! Wierzę, ze jak będziesz się rozpakowywać, będziecie razem. A z tymi szaleństwami na budowie uważaj, nie ma co ryzykować!
Jej jaką wy dziewczyny macie masakrę z tym USG, tak mało to na NFZ robią, czy w gabinetach prywatnych również.
Ja mam co wizytę USG, więc pewnie ciężko by mi było wytrzymać, jesteście mega cierpliwe!
Domi
USG 3D/4D jest płatne niestety i to srednio 200-400zl w zależności od miasta, i faktycznie pod koniec ciąży to jest spory wydatek, tym bardziej, ze jeszcze pewnie wiele rzeczy zostało do załatwienia…Z resztą takie USG robią też w określonych tygodniach. Jak my się decydowaliśmy to musieliśmy się pojawić między 24 a 28 tyg, że niby najlepiej. Z resztą i tak nic nie zastąpi nam widoku Naszych maleństw po narodzinach.
JAK SIĘ NA FORUM DODAJE KILKA ZDJĘĆ NA RAZ – jakoś nie wpadłam na to rozwiązanie jeszcze
A co u mnie. Hym druga noc i nawet jakoś względnie przeleciała. Wprawdzie znów usnęłam koło 2, ale smacznie mi się spało:)
Mąż jak wczoraj wybrał sie do pracy to wraca dopiero jutro koło 20. Ale tak to jest jak sie pracuje w naszej"ukochanej służbie zdrowia" Dobraliśmy się w cholerę, dzisiaj się zastanawiam jak będzie wyglądało nasze życie jak juz będę musiała wrócić do pracy....Cos mi się zdaje, że będziemy się mijać i widywac od święta, albo na urlopie....eh. No ale za to calutki weekend będziemy całą trójka w domku, oglądać skoki w Zakopanem:)
Igor, od wczoraj nie odzywa się, no chyba, że rano nie czułam, ze mnie gdzieś tam "gila" Pewnie odsypia za tatę nocny dyżur, albo ma dzień lenia....Muszę trochę podrażnić Brzdąca!
A tu mój śniegowy widok:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kojka-waw
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 501
- Otrzymane podziękowania: 0
Już czasem wolę zjeść coś normalnego i mieć zgagę
Niż się katowac buleczka i też się po niej męczyć.
Mam straszną ochotę na owoce ale nawet po jabłku mnie męczy.
No nic. Tyle się wytrzymało to jakoś jeszcze dam radę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kojka-waw
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 501
- Otrzymane podziękowania: 0
Między 11-14tc, 18-22tc i 28-32tc.
Jeśli są wskazania to mogą zrobić częściej.
Na wizytach prywatnych wszystko zależy od lekarza.
Może co wizytę szybko podejrzec maluszka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Jestem powyzycie poloznej,bylo calkiem fajnie, babeczka sympatyczna, mowila co brac do szpitala czego nie itd... dostalam pare gadzetow np: 200 stronicowy kalendarz Pt: Pierwszy roczek , Kalendarz Twojego Maluszka. Duzo zawartych w nim przydatnych info odnosnie karmienia,rozwoju itd... oprocz tego, A,b,c ...pielegnacji maluszka, dieta matki karmiacej piersia, o przewijaniu i o pierwszej pomocy u noworodkow i niemowlat, powiem wam ze fajna sprawa, kto moze niech naprawde korzysta z tego, bo w koncu jak cos namoferuja to trzeba brac
Baska u mnie bylo tak, ze maz malego widzial przez ten czas tylko na zdjeciach, nie bylo nawet mozliwosci przez Skypa tego czasu. Jak wrocil, to mialam wrazenie ze to wlasnie milosc od pierwszego wejzenia, szybko przystosowal sie do roli taty, kapal, pielegnowal, karmil, chodzil na spacery ... a mi nagle zrobilo sie lzej. W sumie do tej pory moge powiedziec ze jest super tata, bo raze wciaz cos kombinuja, chodza spacerowac, graja razem w gry, maz jak jest w domu to go kompie, czasem nawet z nim spi, bo wtedy ja juz schodze na ten drugi plan kiedy tatus jest w domu... na pewno ciezka praca przed toba, ale nasza plec jest silna.
Ete,my tylko sie widzimy narazie weekendowo, ale za to wtedy jest fajnie,nie ma czasu na spory. Tez masz piekny widok za oknem, aczkolwiek moj juz nie jet taki jak rano, poniewaz wszystko zamienia sie w chlape, buuuuuuu....
Kojka,dobrze ze masz chociaz z kim pogadac przez telefon, bo u mnie cienko...
Domi ja mam wrazenie ze ten czas teraz sie tak dluzy, bo co raz bardziej oczekujemy tych naszych maluszkow.
Porto bylas na pobraniu krwi tam gdzie mowilam,na Jana przy szpitalu ? Czyli dobrze zrozumialam, jestes zadowolona? trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte, mam nadzieje ze spodoba ci sie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- annlu
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 0
Porto
Ja też nie umiem rozpoznawać czkawki... Nie wiem Umiem obracania, wypinanie, poszczególne części ciała, ale czkawki jakoś nie...
Ja też trochę niepewnie czuje się na śniegu - dlatego wszędzie odprowadza mnie chłopak pod rękę hehe
Wyniki na pewno będę dobre ! Trzymam kciuki
Moni
Współczuje zgagi i bólu - ODPOCZYWAJ kochana ! :*
Pala
Odpoczywaj kochana :*
Darmag
U mnie od wczoraj też jest biało I też się nie cieszę z tego powodu :/ A ja 33 tydzień powitałam wczoraj kochana
Super sprawa z tym, że dostałaś tyle fajnych gadżetów
Pietruszka
Głowa do góry ! Czas do 6 marca minie raz-dwa. Zobaczysz. Uśmiech
Ja Wam powiem, że mi ten czas strasznie szybko mija... Jeszcze niedawno był początek... a tu już końcówka. Tymbardziej jak lekarka wczoraj powiedziała mi " No to jeszcze 2 tygodnie przetrzymać i potem już możemy dać maluszkowi drogę wolną "
Mam jakieś dziwne odczucie, że urodzę pod koniec lutego albo zaraz na dniach marca... Ale zobaczymy jak wyjdzie
A dziewczyny słuchajcie : To prawda, że im więcej ruchu itp. to łatwiejszy poród ? Bo z takową tezą się spotkałam i się zastanawiam teraz... Hmm...
Trzymajcie się cieplutko !
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Loca
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 755
- Otrzymane podziękowania: 1
Tak czytam o wszystkich naszych dolegliwościach i sobie myślę, że już widać po nas że to końcówka ciąży. Mój mąż wczoraj stwierdził, że już jestem wrakiem człowieka hehe.
Jak nie kolka nerkowa, to zgaga, jak nie zgaga to migreny, a ostatnio zaczynają dochodzić duszności.
Dziewczyny, damy radę, jeszcze trochę i maluchy będą z nami.
Kojka, ja też czasem cały dzień na telefonie wiszę, TV też już mi się oglądać nie chce i tak nic ciekawego tam nie ma.
Ah...zgaga, temat rzeka.
Darmag, Ete piękne widoki macie, u mnie szaro i deszczowo jest, generalnie pogoda nie zachęca do wyjścia z łózka. W ogóle 33 tydzień jak ten czas leci. My z Porto 31 zaczęłyśmy .
Pietruszka, nic miłego zostać ze wszystkim sam na sam :/ współczuję, ale myślę że poradzisz sobie, a maluszek wyskoczy, kiedy tatuś będzie w domu .
Domi, mi też ten tydzień się ciągnie, wczoraj byłam przekonana że jest już czwartek, a to był wt dopiero, przez ten ból pogubiłam dni tygodnia.
Baśka, mój mąż to nawet w dzień poważnych rozmów nie mięknie czasem zdarzy mu się przyjść i przytulić do mnie, ale to jest taaaaaka rzadkość zawsze szuka wymówki w tym, że jego rodzice nie nauczyli ich czułości eh...
Swoja drogą, Ty chyba nie wrzucałaś zdjęcia brzuszka bo nie kojarzę
26 letnia babcia? o matko....to ja bym miała szanse już zostania babcią...przerażające.
Ete, no niestety mamy takie paskudne czasy, że jak nie siedzisz w pracy po kilkanaście, albo jak w przypadku Twojego męża kilkadziesiąt godzin, to zapomnij o godnym życiu :/
Najważniejsze, że jest praca, ja niestety po macierzyńskim nie mam do czego wracać i ciągle tego się boję.
Porto, no to Cie pokuli daj znać co tam na wizycie słychać.
Annlu, ja też o tym słyszałam, że jak w ciąży nie leży się ciągle, a jest się aktywną to porody są łatwiejsze. Wydaje mi się, że jest to możliwe, poród wymaga kondycji, jakby nie było małym wysiłkiem fizycznym nie jest
Darmag, a to na wizycie lekarz wspomniał o tej położnej środowiskowej? bo też bym chciała mieć jakieś spotkanie z położna przed porodem.
Czekam na wiesci od Agness, oby wszystko było dobrze, maluszek ma jeszcze trochę czasu na wyklucie się, więc niech siedzi u mamy w brzuszku i korzysta z all inclusive.
W ogóle mój maluch w nocy tak mnie skopał, że dzisiaj żebra po lewej stronie mnie bolą, ma parę w nóżkach, nie powiem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Darmag, ale zgarnęłaś prezenciorów:) ja też coś tam dostałam od połoznej, ale raczej same pierdoły typu próbki kremów, smoczek i jakieś nalepki na auto i poradniko - ulotki...Ciekawe czy w szpitalach dają coś z okazji narodzin maluszków?
Annlu
ja to już przestałam mysleć o porodzie....I wcale się nie zdziwe jak urodze w lutym z tytułu tej szyjki, albo i po terminie (bo tyle sie gada a tu będzie psikus). Aczkolwiek mąż wszystkie dyżury w pracy w lutym zaplanował do 15, bo jak mówi liczy na to, ze będzie juz na urlopie....ciekawe, które z nas trafi
Czy ja dziś pisałam, ze mały się leni....yyy chyba usłyszał, bo mi od 15 minut robi szturm na zebra....nie boli, ale jest mi nie wygodnie jak tam sie gnieździ...
A dziś zrobilismy sobie domowe foto:
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Ete, z racji tego ze ur maluszki, dostaniemy prezenty, nie wiem jak one teraz sie nazywaja, ale jak ja rodzilam Kacpra to byly to: niebieskie pudelko twojego malucha, czy jakos tak. Zdjecie super,brzuszek piekny.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Porto1987
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1598
- Otrzymane podziękowania: 17
Darmag, to chyba ja jednak się przejdę do tych położnych, bo może akurat i ja skorzystam A w laboratorium byłam w Witkowie, bo raczej mi się nie opłacało jechać ale powiem Ci, że nie jestem zadowolona z pobrania krwi do tego jestem senna jak nie wiem, a mała chyba też nie najlepiej to zniosła, bo śpi śpioszek jeden już długo długo jeszcze po 15 muszę pójść po wyniki i już wiem, że mi się nie chce wychodzić nie będę Wam opowiadała jak wygląda pobieranie krwi na małej wiosce ale jest o czym mówić
Annlu ja nie wiem jak to jest z tym ruchem, ale wiem, że jak zaczyna się już coś dziać, to wtedy kobitki chodzą po korytarzu, albo ćwiczą
Ete śliczny brzucholek Jaka Ty chudzina jesteś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pietruszka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 328
- Otrzymane podziękowania: 0
dzięki za słowa pokrzepienia. Parę z Was też to przeżyło i jakoś dałyście radę, więc ja też muszę Zresztą, to nie pierwsza nasza rozłąka, wcześniej pół roku przeżyłam w samotności. Tylko wiem, że mężowi zależy na wspólnym porodzie, mam nadzieję że zdąży wrócić.
Ete, jaki ładny brzuszek Ale Ty opalona jesteś, albo masz taką karnację Zazdroszczę, bo ja to córka młynarza. Właśnie się zastanawiam czy by się trochę samoopalaczem nie "pociągnąć", bo wtedy czuję się lepiej.
Współczuję Wam zgagi, ja miałam 2 razy. A że mleka nie pijam, to się męczyłam.
Baśka, fajnie że sobie pogadaliście. Widzisz, od razu lepiej. I nie ma co ryczeć do poduszki, lepiej wyłożyć "kawę na ławę", bo chłopy mało domyślne
Wiecie, że moje dziecię dalej nie sięga żeber? Piszecie, że dostajecie takie kopy, a ja nic. Nie wiem, może brzuch mam tak nisko. Ale moja mama mówiła, że też nigdy po żebrach nie oberwała.
Myślicie, że ten stanik do karmienia jest niezbędny? Bo jakoś nie planowałam go kupować. A teraz już sama nie wiem. Kurcze, tyle wydatków na sam koniec zostaje. Niby pierdoły ale jak się zsumuje, to nieźle to wszystko kosztuje
A, co do usg, ja mam na każdej wizycie, a że wizyty co 2 tyg, to mega często. Chociaż większość to tylko sprawdzenie długości szyjki, położenia łożyska i posłuchanie serducha małej. Na tym prenatalnym z bajerami (3d/4d, z płytką), byłam tylko 2 razy.
W poniedziałek miałam szybką wizytę właśnie, wyniki ok, szyjka bez zmian - 3cm. Dostałam warunkową zgodę na szkołę rodzenia, lekarz powiedział żebym lepiej nie ćwiczyła.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pietruszka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 328
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
A mnie znowu naszło i znowu chciała bym już malutka przy sobie:( mi się strasznie dłuży :(masakra;(
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.