Marcówki 2014

Ja mam dzis juz tez po spaniu...mlody stwierdzil ze mi poskacze po pecherzu..

Dziewczyny, jestem w kropce. Kupujecie laktator reczny czy elektryczny......

Cześć Mamuski.

Kolejne nieprzespane noce za nami. Oj mamy się z tym usypianiem.

Domi lokator ręczny to koszt od 35zł do 120zł
Elektryczny ponad 300zł.

Ja miałam przy Wikim ręczny i w zupełności starczyl.

Dobra idę młodego szykować. Dzisiaj idzie z kimś innym i wcześniej wychodzi.

Kojka a uzywalas duzo? Latwo sie sciaga recznym? Nie boli reka?

Jej mamusie to faktycznie widzę, że noc była ciężka, ja dałam radę gdzieś po pierwszej zasnąć oczywiście było mi niedobrze w międzyczasie, potem tylko kilka razy wstawalam ale obyło sie bez większych problemów:)

Moni ja wczoraj cały dzień takie bóle miałam , tak jak pisałam całą miednica, kość ogonowa, krocze i wszystko, ciekawe jak będzie dzisiaj. A i to nie z roboty było bo jk tylko wstalam ten ból mi towarzyszył Czuc końcówkę, trzymaj sie damy radę,)
Pietruszka współczuję może sie za szybko zerwalas? Czy ogólnie tak dużo tych zajęć było i sie przeforsowalas?
Ete również współczuję mam kilka takich nocy za sobą i to straszna męka kiedy człowiek chciałby zasnąć a nie może i multum myśli klebi sie w głowie. Biedna:(
Domi ja co prawda nie mam doświadczenia ale chciałam kupić elektryczną medele tylko potem tak pomyślałam ile znowu tego pokarmu będę ściągać i ile znowu karmić? Zresztą jakby sie okazało, że nie mam dużo? I rozmawialam z ciatka, ta która urodziła niedawno i ona mi ręczny z Tommy Tippee poleciła i na niego sie zdecyduje, tylko mam teraz problem bo nie wiem kiedy go kupić przed porodem czy po? Jak myślicie dziewczyny?

Ej mamusie mam jeszcze jedną dziwna sprawę, rozmawiałam z ta kolzanka wczoraj co urodziła w piątek i mówię jej że mam problemy z oddychanie itp a ona że jak będę mogła normalnie oddychać to znaczy że poród blisko i wyobrazcie sobie wstaje w nocy i pełną piersią powietrze mogę zaciągnąć! Trochę sie zbaniowalam o co chodzi i sama nie wiem czy to jakąś moja paranoja czy faktyczznie mala sie obniża...

Pala ja bym sie tym nie kierowala. Ja od poczatku ciazy nie mam problemow z oddychaniem..maly jest nisko polozony od poczatku. Moze akurat tak sie mala zwinela ja spala ze cie nie uwierala w peprzepone. Gdziec czytalam ze maluchy spia zwiniete w klebek.

Ja to sie zastanawiam jak to bedzie z tym karmieniem u mnie...mnie cala cuaze piersi bola...normalnie orzy dotykaniu brodawek masakra. Jakies takie inne sa zauwazylam ostatnio ze sie robia jakby suche..musze jakis kremik juz zaserwowac...

Ah..mi polozna mowila ze w razie cesarki dobrze miec laktator juz przed porodem zeby pobudzac laktacje bo moze sie opoznic....takze chcialam kupic juz w lutym.. I tak po porodzie nie bede miec czasu...znalazlam fajny laktator reczny za 70 zl z aventa u mnie..chyba go kupie.

Witam,

Dziewczyny zaraz zejde chyba.

Napisalam tasiemca i zgadnijcie, nagle jakas konfiguracja zaczela mi sie robic i lap... sie wylaczyl, no niech by to szlak ....

Wybaczcie, ale juz mi sie odechcialo pisac drugi raz to samo, wiec odp bardzo skrotowo , musze ochlonac bo az sie zagotowalam.

Domi ja mam laktator reczny z Aventu mam juz zabrac go do szpitala. Na elektryczny 300zl mi zal bo moze znowu moje karmienie sie okazac porazka. Domi reka nie boli przy recznym.

Pala mi tez sie ciezko oddycha,polozna wczoraj mi powiedziala ze bron boze sluchac innych,bokazda ciaz jest inna i kazdego meczy co innego zeby nie porownywac tegodo siebie, a brzuszek ma prawo juz sie obnizac bo jakby nie patrzec dobry miesiac ci zostal.

Hej mamy!

To widzę że w temacie spania nie jestem osamotniona. Ale tak to u mnie jest, prześpię dobrze kilka nocy, to potem kilka nocek się męczę. Ale jak się mała urodzi, to pewnie będę zasypiać na stojąco

Co do laktatorów, ja mam Aventa ręcznego. Za 100zł z butelką i pojemniczkami na pokarm. Oby tylko ten pokarm się pojawił.

Pala i Moni, te Wasze bóle miednicy i krocza to wyglądają już na te rozciągające do porodu. W końcu najbardziej zaawansowane jesteście.

To parę słów o szkole rodzenia. Okazało się, że zajęcia były przesunięte o godz. wcześniej, nie wiedzieliśmy, nikt nam nie dał znać. Więc załapaliśmy się na końcówkę spotkania z parą z filharmonii wrocławskiej. Zaśpiewaliśmy kołysankę i te zajęcia się skończyły. Potem była druga część, na materacach i takich poduchach wypełnionych kuleczkami (bardzo wygodne). Najpierw tatusiowie dostali farbki i kredki i mieli coś namalować na brzuchu. I potem trzeba było już siedzieć z wywalonym brzucholem do końca. Coś mnie tknęło, że w ostatniej chwili zamiast założyć sukienkę, zdecydowałam się na spodnie. Na szczęście. No i potem zaczęły się ćwiczenia. Lekarz mi mówił, żebym raczej nie ćwiczyła, ze względu na szyjkę. No ale te ćwiczenia mi się wydawały takie błahe. Wiecie, np. robienie kociego grzbietu, chodzenie na czworaka, jakieś skręty itp. No i oczywiście ćwiczenia oddechowe. Pani podchodziła do każdej pary i sprawdzała czy dobrze mama nabiera powietrza (trzeba tak brzuch wypchnąć do przodu, co łatwe nie jest). A, i panowie ćwiczą łeb w łeb z paniami. Nie ma że siedzą. A po ćwiczeniach zgasło światło, leciała spokojna muzyka, a my na materacach mieliśmy się przytulać z partnerami (jakieś 15 min).

Podobało mi się to, że te zajęcia na pewno zbliżają z partnerem. Szkoda, że to były pierwsze i ostatnie zaj. mojego męża Ale Pani kazała przychodzić np. z koleżanką, mamą itp., żeby mieć parę. No i na pewno nie będę już ćwiczyć, jedynie oddychanie, resztę sobie odpuszczę.

Witam co do laktatora to ja dostałam od rodziców na święta ręczny z Aventa:)

A co do spania to ja dobrze śpię tylko muszę do toalety wstawać trzy razy w nocy

a o to mój brzuszek

Bry
Szalone jesteście z tym pisaniem. Nie da rady każdej odpowiedzieć nawet jak się pół dnia nie było

Ale w zamian jak zgodzi się Darmag, to mogę Wam wrzucić linki do tych zdjęć z listą wyprawową, co właśnie ją kiedyś Darmag wrzucała. Wy nawet nie wiecie ile ja stron forum naszego przeleciałam i faktycznie widziałam brzuszek Baśki, ale to jeszcze przed stroną nr 200 było, więc już dawno nieaktualne

Domi
moim zdaniem szkoda pieniążków na elektryczny laktator, z resztą nie wiadomo czy będziesz mogła karmić, tak samo jak i reszta z nas. A Taki ręczny jest znacznie tańszy i z ewentualna sprzedażą jak Ci się nie przyda, bo będzie zamiast cyca butelka, nie będzie problemu. Ja mam ręczny taki lepszy z Aventu do użytku w domu, plus od siostry taki z pojemniczkiem i gruszką do nosa na wychodne…jak na zdjęciu. Od początku ciąży stosuje oliwkę, albo krem dla kobiet w ciąży, bo jakbym się nie posmarowała to skóra mi się łuszczy ja u węża. A ból hym czasem też tak mam, ale to raczej w terminie spodziewanej miesiączki my przypada, ale wtedy faktycznie lepiej nie tykać.
W szpitalach są albo powinny być tzw. Kuchnie mleczne, gdzie jest dostęp do laktatorów, więc niekoniecznie trzeba brać, ale ja wezmę tę gruszkę, bo wiadomo jak to swój, to swój!

Pala
To jest normalne ze ciężko się Tobie oddycha. To jest związane z fizjologią ciąży, z naszym lokatorem w brzuchu, który pcha się jeszcze ku górze, i tym samym wszystkie nasze narządy są podniesione przez max powiększona macice do góry. W tym żołądek, śledziona, wątroba, stąd takie doznania i związane z wymiotami, zgagą, czy niestrawnością, albo z dusznością. I to nie jest tak, ze jak już zaczniesz oddychać pełną piersią to jutro urodzisz. Kilka tygodni przed porodem, albo dopiero kilka dni przed brzuszek pójdzie w dół, bo maleństwo się będzie szykowało do drogi w kierunku światła tego dobrego! I będzie lżej, łatwiej oddychać, będzie biegunka bo wtedy jelita też się przygotowują samoistnie do porodu, a teraz mamy zaparcia bo z drugiej strony maluchy nas gniotą. No i z tym obniżaniem to jednego dnia mąż wrócił z pracy i mówi, co tym masz tak nisko brzuch, a ja mówię wiem widzę, ale to było chwilowe, bo akurat mały się tak ułożył, więc to tez kwestia tego jaką pozycję przyjmuja w brzuszku nasz szkraby – więc spokojnie!

Darmag
nie schodź jeszcze, nie teraz. Ja jak odpisuje tasiemca to robie to w Wordzie, bo nawet jak padnie mi komp to potem mogę odzyskać, to co pisałam. Ale wybrażam sobie jak musiało Cie to poirytować!

Pietruszka
no nie mów, ze jak boli krocze i miednica to już do porodu, bo ja w takim razie powinnam urodzić jakieś 10 tygodni temu:! Hym jak dobrze, ze każda z nas jest inna, i nasze ciąże przebiegają swoim życiem! Ale faktycznie przed porodem może tak być, ale nie musi. Pietruszka a Ty skonsultowałaś uczestnictwo w szkole rodzenia ze swoim ginekologiem? Dosyć, ze kobieta w ciąży i wiadomo nie jest za łatwo, to jeszcze przesuwają godzine i nie informują BURAKI. A na takie zajęcia to tylko w wygodnym stroju ! Więc miałaś farta!


Wow ale się śniegu zwaliło z dachu na mój balkon…..jakby ktoś tam stał to by mu głowa odpadła!
Ale mnie żołądek boli, jakbym co najmniej była po jakiejś grubo zakrapianej imprezie, albo struła się jakimś jedzeniem. W ogóle nie dobrze mi się robi jak patrze na jedzenie….chyba dziś będą sucharki i herbata z imbirem na tapecie!

A i przed porodem traci się jeszcze na wadze (bądź można tracić), bo organizm się oczyszcza i nie magazynuje już wody….

Przyznam się wam do czegoś. Pisałyście, że niektórym z Was leci już siara z piersi i w ogóle, że po 30 tyg już może. A u mnie cisza…i tak biłam się z myślami czy jestem jakaś inna czy jak, no i czy będę mogła karmić, albo czy w ogóle coś tam w moje gruczoły produkują. No to jednego wieczoru nie wytrzymałam wziełam gruszkę Laktator i co i zrobiłam BANANA ! z Lewej piersi wyjrzała żółta kropka jak masło, a z prawej przezroczysta kropka jak woda. Więc troszkę mi ulżyło, bo chyba jest dobrze!

Wy to macie dryg do pisania:P:P Ete tak jet dobrze tak właśnie wygląda siara raz żółta i raz wodnista u mnie tak samo jest:) co do laktatora to ja mam z tomee tipaa i też ręczny co do bóli moich i pali to chyba naprawdę jesteśmy powoli na wykończeniu niewiem czemu ale mam wrażenie że mi brzuszek się obniżył albo to moje paranoje Same oceńcie

moni jak dla mnie masz śliczny, ale raczej szpiczasty brzuszek, trudno mi ocenić bo nie widziałam, jaki był pierwotnie albo, jeszcze przed tym Twoim subiektywnym bądź obiektywnym obniżeniem. Jedno jest pewne co ma być to będzie, i najwyżej na dniach będziemy Tobie/Wam gratulować szczęśliwego rozwiązania

Ete oby nie jeszcze trochę mi zostało to dopiero 34 tc za wcześnie na rozwiązanie:) fajnie by było w marcu się rozpakować bo mój akurat ma wtedy urodzinki ale to już nie odmienię zależy tylko od Lenki:)

Domi ale ja właśnie mam te problemy już od dawna a od nocy jak ręką odjął i cały czas swobodnie moge oddychać mówię wam dziewczyny jak ktoraś ma ciężko oddychać to jaka to jest potem ulga Ciekawe ile tak mi będzie dane bo jeżeli to mała się tak fartownie pierwszy raz ułożyła to wieczorem znowu mogę narzekać Co do bólu piersi to ja miałam dwa albo 3 razy w ciągu całej ciąży że mnie bolały i to wtedy jak rosły ale mogłyby już przestać bo aż źle się czuje z takimi :) Ja w razie braku pokarmu nie będe pobudzać laktacji raczej więc poczekam do porodu i wtedy kupie jak będe miała co odciągać.
Darmag kochana wiem o czym piszesz ile razy tak mialam
Pietruszka dobrze, że zajęcia Ci sie spodobały ja bym chyba nie była zadowolona a z moim kręgosłupem to te ćwiczenia raczej od początku by odpadły.
Porto ja nie potrzebuje bo miałam swoją, zresztą już na finiszu jestem ale innym dziewczynom może się przydać.
Ete oczywiście wiem, że nie urodze zaraz jutro ale jakoś czuje, że łatwiej mi się oddycha a to takie przyjemne uczucie kiedy przez kilka ostatnich miesięcy nie można zaczerpnąć pełnego oddechu więc pewnie organizm sie już przygotowuje Przynajmniej zauważam takie oznaki bo i ten ból miednicy popjawił się wczoraj wcześniej nie miałam takich dolegliwości, co innego kręgosłup a i dzisiaj pobolewał mnie brzuch jak na okres a też takich bóli nie miałam wcześniej Jej już tylko 6 tygodni
Co do oczyszczania sie organizmu czytalam, że nie zawsze tak jest dlatego jest lewatywa w szpitalu, chyba nie obowiązkowa ale przeważnie ją robią. Pisalaś o tym, że nie wypływa Ci siara, ja też nie mam takiego problemu narazie więc jakby co to obie jesteśmy dziwne
Moni też mam wrażenie, że brzuszek schodzi niżej niestety nie potrafie tego ocenić na podstawie Twojego zdjęcia bo w ogóle jestem raczej malo spostrzegawcza jeżeli chodzi o takie szczegóły

Matko jak mnie dzisiaj wszystko denerwuje, jestem strasznie rozdrażniona, mam wszystkiego dość i jeszcze ksiądz sie zwalił na głowe, nawet mi sie nie chce z nim gadać.