Marcówki 2014

Baśka ja niby tylko przytyłam 9,5kg ale wagę wyjściową na bank miałam dużo większą nić Ty

Dobra jestem ogolona, wykąpana, idę układać włosy.
Ale mam nerwa. Ciekawe czy zostawią mnie w szpitalu czy odeślą do domu

Wstawię jeszze chłopakom pranie.

Kurwa właśnie dostałam list z prokuratury w sprawie byłego męża

hej, witam nadal 2 w 1
dziś mam wrażenie, że chyba nigdy nie urodzę
a pytania typu, czy urodziłaś baaardzo źle na mnie działają!-tak urodziłam i ukrywam dziecko i nikomu się nim nie pochwalę! a skurczów nadal brak

a dziś byłam na pobraniu krwi. i na sam koniec rozwinęła sie w przychodni przeze mnie kłótnia... były 3 osoby przede mną. no i przyszedł pan, zapytał, czemu ja teraz nie wchodzę, a baba na to "bo teraz moja kolej". a on "ja jestem nauczony, że zawsze pierwsze wchodzą panie w ciąży, przepuśćmy tę panią". na co znowu się odezwałą baba przede mną mówiąc, że nie. no to tamten drąży temat, że to nieładnie takim być, ze zawsze się przepuszczało ciężarne itd... na co druga baba się odzywa z wielkim oburzeniem "a jak przyjdzie kolejna w ciąży?". a facet z wielką uprzejmością "też bym ją przepuścił". baby widzę, że się aż zagotowały, ale nic, siedzę i słucham jak to się dalej potoczy. coś tam jeszcze sobie pogadali, aż w końcu baba zapytała jak się czuję. a ja bez wyrzutów mówię, że średnio (jak może się czuć kobieta z bębnem wielkim jak garaż?). i z wielką łachą mnie wpuściły...no kuźwa co za naród! nie dość, że pobranie krwi to minuta, siedziały na dupskach w cieple, nie były jakoś wyjątkowo stare i niedołężne, także nie rozumiem. a na koniec facet mówi, że wchodzi po mnie, bo on musi na ustaloną godzinę wejść. baby ze złości zrobiły sie czerwone, po czym stwierdził, że żartuje.

MM brawo dla pana-szacunek!
KOJKA może to pismo przyspieszy ci poród!

Kojka, powodzenia w szpitalu, oby się udało urodzić. A list olej, nie masz teraz do tego głowy!

Baska, oby Ci minęło w tym nie-spaniem w nocy, współczuję, bo naprawdę można oszaleć. A w dzień śpisz? Może Twój organizm nie potrzebuje tyle snu?

Loca, jeszcze z tydzień poleż, niech mały rośnie! Jedz same witaminy, może to pomoże. A wszystko Cie boli, bo zależałaś się.

Darmag, podejrzewam, że jesteśmy teraz najbardziej zirytowanymi osobami na świecie Nie dość, że czekanie dobija, to cały świat nie może tego zrozumieć i w kółko pyta czy już, wrrrr. Jeszcze u Ciebie jest o tyle dobrze, że masz pewność, że do 13 się rozwiąże. A ja nie wiem ile u mnie to potrwa. dziś mam więcej siły niż wczoraj, ale to w każdej chwili może się zmienić

Roma, Marlena, jestem prawie pewna, że teraz nie moja kolej. Mogę się założyć, że do terminu nie urodzę. Chyba muszę się oswajać z tą myślą...ktoś musi przenosić, a nie wszystkie przed terminem rodzą

Ete, ja to chyba ostatnia urodzę, jakoś się nie zapowiada, że się coś zacznie dziać. A Ty szwy masz już zdjęte, także teraz szybko się zagoi. Trzymam kciuki, żebyś do końca tygodnia miała już Igorka w domku

Domi, też na sam koniec ciąży masz zajęcie. Współczuje Twoim plecom, ale z drugiej strony masz zajęcie i nie myślisz i nie dłuży Ci się!

no to odpisałam, teraz czas powymyślać sobie zajęcia

Kojka, ja to ostatnio mam ochotę na jakieś spa paznokcie bym sobie zrobiła albo żele albo hybrydy, póki co maluje lakierem, choć podobno już na tym etapie ciąży się nie powinno...ale chyba przed porodem zdążę zmyć od tego siedzenia w szpitalu i domu zapuściłam się ostatnio...

MM, no musisz jakoś przetrwać ten czas, ach te przenoszone ciążę...
A co do przepuszczania w kolejkach to baby takie są, żadna nie przepuści, dobrze że mężczyźni mają w sobie więcej empatii, mnie też jak już to w kolejkach właśnie mężczyźni przepuszczają a nie kobiety.

A ja dzisiaj nie wytrzymałam, trudno jak urodzę to urodzę, mąż sobie nie daje rady ze sprzątaniem, biedak nie dość że wraca późno z pracy to jeszcze musi wszystko ogarniać, dzisiaj posprzątałam, na szczęście skurczy póki co brak, zamierzam jeszcze pościel w tym tyg zmienić, bo mój małżonek nie widzi w 3 tyg pościeli nic złego, a mnie tutaj szlak na miejscu trafia, bo na punkcie czystej pościeli mam świra.

Porto, 38 tydzień zaczęłyśmy!!!

Kojka oj nerwy mogą przyspieszyć to i owo ale póki co tym się nie martw, masz inne sprawy na głowie niż były mąż ciekawa jestem jak tam w szpitalu, daj nam znać koniecznie

MM mnie wczoraj też facio puścił w kolejce w laboratorium. I też on wyszedł z propozycją przy babkach, a ja powiedziałam, że byłabym wdzięczna, bo muszę jak najwięcej leżeć i mnie puścili

Loca ja tez bym chciała zrobić sobie spa dziś wieczorem robię sobie peeling i maskę, może bym sobie chociaż paznokcie u rąk pomalowała odżywką

No to ja pranie nastawiłam. Zaraz może jakieś prasowanko by się przydało i czeka mnie robota z wczoraj, której nawet nie zaczęłam.

Loca w suwaczku mamy napisane, że ciąża donoszona, ufffffffffff

No ja małą odstawiłam i trochę ogarnęłam mieszkanie i u mnie też nic sie nie dzieje , humor kiepski od rana padało ,brzydko ...

Kojka a to dużo nie przytyłaś w sumie . Współczuje problemów z byłem mężem pewnie wpadł na jakiś głupi pomysł skoro z prokuratury pismo przysłali , szkoda ,że człowiek nie może nie których rzeczy z przeszłości wymazać wiem coś o tym ....

Darmag masz racje pytania typu " czy już urodziłaś" są wkurzające tez mnie zaczęli pytać i jestem zła bo nie dość ,ze mam jeszcze czas to trzeba czekać...No a Twój Olinek sie trzyma twardo ,moze i dobrze?

Loca moze te wczorajsze skurcze to z powodu zwiększonej aktywności ? albo z powodu wizyty, tylko teraz się nie przeforsuj tymi porządkami , pewnie ,ze każda kobieta najlepiej wie jak ma być coś ułożone

Baśka współczuje bezsenności , mam podobnie

Ete to kawałek drogi masz do szpitala , dobrze ,że już część szwów nie mas , ja na cyprze wszystkie miałam rozpuszczalne tu najwyraznije tak nie ma

MM no ta sytuacja co ją opisałaś zabawna ale tak jest naprawdę w życiu , wszędzie jest z tym problem , a najwięcej siedzą w tych kolejkach te co nie mają co w domu robić i ful czasu

Porto też mam dzisiaj prasowanie

Hej dziewczyny !!

Nie będę Was nadrabiać... Mam nadzieję, że mi wybaczycie...
Ale oczywiście na bieżąco w wolnych chwilach Was podczytuje
Widzę, że końcówka wdaje się Wam we znaki, ale nawet się nie obejrzycie a będziecie miały maluszki obok siebie !!

Ete
Jak u maleństwa ? Lepiej ??

Do mamuś
Jak tam Wasze dzieciaczki ? Wszystko dobrze ?

U nas jak na dzień przystało - spokój. Mały całe dnie przesypia z przerwami na jedzonko
A w nocy odkryłam, że jak śpi ze mną w łóżku to jest spokojny a w łóżeczku się czuje niepewnie... I już otwiera oczka na długo długo i wczoraj nawet z maskotką rozmawiał, która wisi nad łóżeczkiem a że mu nie odpowiadała to się denerwował aż w końcu ją zwalił hehe

Pokarmu mam a pokarmu... Aż ze mnie leci.... I muszę chodzić z pieluchą w staniku haha
I dodatkowo muszę ściągać do butelki i zostawiam na noce aby nie musieć wstawać

Dzisiaj była położna już drugi raz i usłyszałam "no pięknie niech pani dalej tak dobrze go chowa" I pępuszek mu w nocy odpadł

I dzisiaj byliśmy z moim chłopakiem w urzędzie i już mały jest oficjalnie zarejestrowany i czekamy na pesel

Będę trochę mniej Wam odpisywać, bo po pierwsze muszę małym się zajmować i nie daje mi siedzieć przy laptopie a dwa : czas wrócić do szkoły i nadrobić zaległości...

Trzymajcie się kochane !

PORTO, LOCA gratuluje donoszonych maluszków!
ANNLU Dawidek cudny!
ROMA ja też miałam rozpuszczalne szwy, ale można je ściągnąć jak przeszkadzają! Z reszta 60 czy 90 dni się rozpuszczaja trochę długo....

Nieuwierzycie! Idziemy do domku, znaczy Igi wraca z nami do domku ale się cieszę!

Hej mamusie Anula Dawidek śliczny:) my już na nogach:) Aj mamusie w dwu paku jeszcze troszkę i będziecie miały maluszki przy sobie:) Buziaki mamusie:)
SUPER ETE CIESZE SIĘ RAZEM Z TOBĄ

Witam mamusie:)

Annlu cudny ten Twoj synek:)
Kojka faktycznie nerwy moga przyspieszyc sprawe, ja nie wiem co niektorzy faceci maja w glowie?
Loca, Porto gratuluje donoszonych maluszkow:) mam nadzieje, ze jestescie spokojniejsze:)
Ete cudnie, ze wychodzicie w komplecie do domku:)

U nas dobrze, chociaz mala ma dalej problemy z brzuszkiem, dzisiaj zmienimy mleko, mimo tego, ze Enfamil ma takie dobre opinie i jest bardzo delikatny nie podszedl mojej corci, wybralismy hippa zobaczymy jak zareaguje. Kiedy sa skurcze nie pomagaja cieple oklady, masaze przynosza ulge tylko na chwile, nie moge patrzec jak biedactwo sie wije z bolu plakac mi sie chce kiedy sie tak meczy wtedy mocno sie przytulamy i pomaga na chwile. Spi bardzo niespokojnie co kilka minut budzi sie z placzem wiec prawie caly czas spi na moich kolanach zebym mogla ja przytulac.

Bylismy dzisiaj u pediatry, wszystko dobrze, Lencia ma juz 3700 Na 1 kwietnia mamy szczepienia ze 2 tys wszystko bedzie kosztowac jak nie wiecej, my zdecydowalismy sie na skojarzone 5w1, rotawirusy i pneumokoki. Mala byla bardzo grzeczna prawie nie plakala:)

Nastepny tydzien ma byc bardzo ladny, nie moge doczekac sie spacerow:)

Pozdrawiamy

Anula ślicznie wyglądacie razem , super ,że mały zdrowiutki , pewnie wracaj do szkoły

Ete bardzo sie cieszę ,ze Twój synek będzie już w domku ,super a rozumiem chciałaś szybciej zdjąć

Pala fajnie ,że na wizycie wszystko ok , a co do szczepień to dobrze ,że chcecie wszystkie szczepionki wykorzystać ale suma jest nie mala....

Loca, dobry pomysł, jeszcze pościeli nie zmieniałam ;)ale Ty się może nie przemęczaj jeszcze..

Porto, no własnie, faceci wiedzą, że mają ustąpić kobiecie w ciąży. co z tymi babami?gdzie solidarność jajników?

Annlu, słodki synek, super ma włoski

Ete, a to super niespodzianka, cieszymy się razem z Wami

Pala, biedna ta Twoja kruszynka, ale niestety czasem się tak dzieje. ale za to ładnie przybrała na wadze, pewnie Twoje ręce już to odczuwają

Mi coś humor zaczął dopisywać, mimo że pogoda kiepska. sama za sobą nie nadążam z tymi nastrojami...

PALA czasem pomaga dźwięk suszarki na kolki! Pewnie się powtórzę wypróbuj kropelki na kolkę BOBOTIC do każdego jedzenia się daje po ileś kropki albo jakoś tak! Ale działają!

Też, się bardzo cieszę że będziemy w domu w dniu wyznaczonego porodu