Marcówki 2014

Witam mamusie!

Dzis i ja troche pomarudze. Od rana czuje sie fatalnie. Wstałam wkładam noge w kapcia, a noga wejsc nie moze taka spuchnieta, reka tez jakas opuchnieta i to z prawej strony, lewa ok, dziwne. I ogólem głowa mnie strasznie boli, wziełam 2 apapy i nie pomogły, słabo mi, nic mi sie nie chce, masakra.

FAZA gratulacje, super ze maluszek juz z Tobą!

MM zazdroszcze energii, ja tez zawsze mam mase planów, a samopoczucie albo Michas je krzyżują.

annlu mysle ze Twoj facet nie zdaje sobie sprawy jak trzeba uważać przy takim malenstwie i jak wazny jest tzw. "rytuał". Takie dziecko musi sie czuc bezpiecznie, a nie 2 dni tu, jezdzic w ta i z powrotem, nowe miejsce, otoczenie itd. Musisz mu to wytłumaczyc.

Kojka no to faktycznie sobie przypomniał po 4 latach, az brak słów. Mam nadzieje ze wszystko ułozy sie po Twojej mysli.

Baska ja tez puchne ale zwykle na wieczor, a po nocy zwykle było ok, a dzis nie wiem co sie stało. W czwartek jade na KTG to zapytam czy jest powód do zdenerwowania.

Porto mam nadzieje ze jeszcze te pare dni uda sie wytrzymac.

ete dobrze ze wykryli co jest z Igorkiem, mam nadzieje ze te 5 dni wystarczy. Zastanawia mnie jednak że Ciebie wypuscili, a go zostawili samego, myslałam ze mama zawsze zostaje z dzieckiem. No własnie a co z karmieniem, odciagasz, a go dokarmiaja sztucznym?

Anita ja tez mam wrazenie ze przenosze, ehhh...ciekawe ze niektórym maluszkom sie tak bardzo spieszy, a niektóre by siedziały i siedziały. Ale to i tak nic, była u mnie Ciocia w zeszłym tygodniu i mówiła ze 2 córke (teraz ma ok 20 lat) przenosiła 3 tygodnie. Teraz juz na szczescie tak długo nie czekaja, ale tyle przenosic to masakra, osiwiałabym chyba.

Ide sie kompac i polezec, mam nadzieje ze jutro bedzie lepszy dzien.

Hej mamusie my dziś leniwie w wyrku caly dzień super ze z Igorkiem lepiej ete:) Ciekawe co u claudii:)

Mama Mikołaja ciśnienie mam niskie, zawsze takie miałam, także to akurat jest w porządku, co do moczu to się dowiem za tydz czy wszystko w porządku. Badań wcześniej nie da rady zrobic bo w czwartki tylko pobierają :/ No ale przeżyje do czwartku i zaś do poniedziałku do wizyty jak będą wyniki już. Mam nadzieję że to tylko woda, tylko martwi mnie że aż tak i cały czas jestem taka napuchnięta no i obolała do tego :/
Hehe, to żona kolegi męza miała niespodziankę Mikołaj może też Ci taką szykuje

Ete pamięć może i wraca, ale teraz masz też inne rzeczy na głowie i woda do kwiatków została pominięta Cały czas staram sie podchodzic do tego spokojnie, ale nadmiar czasu i natłok myśli robią swoje :/
No to oby Igorek nie musiał zostawać dłużej niż te 5 dni i żeby już nie było więcej problemów. Trzymam kciuki za Was

Porto rodzina rodziną, ale nie ma to jak mąż obok, no ale mamy nadzieje że jak mały się urodzi to uda mu się zleciec jak najszybciej na parę dni chociaż żeby przywitać synusia Co do pomocy to też w sumie w większości raczej sama będę musiała sobie radzić, bo teściowa nie da rady wziąć małego nawet na ręce bo jest schorowana, a moja mama nie zawsze może przyjść bo pracuje, no ale jakoś dam radę Bardziej martwi mnie brak męza obok i tego wsparcia niż to że z małym sama mam sobie poradzić, bo to chyba przyjdzie samo, nauczę się i dam radę
Dasz radę! Do czwartku nie jest tak daleko

Loca jak masz się martwić tym i stresować niepotrzebnie to pewnie że powtórz te badania. Chyba masz racje że się z nas paranoiczki robią No ale ile można spokojnie czekać 9 miesięcy to stanowczo za długo! Ciąza powinna trwać krócej Powodzenia na wizycie

Iwonka wwa, no ja cały czas jestem napuchnięta, przez to jeżdzę co tydz do lekarza, ale póki co on sam nie wie chyba od czego bo tylko kazał się ważyć codziennie i spisywać wagę na kartce i co tydzien jezdzę i mu te zapiski pokazuje.. No ale mam nadzieję że to nic powa znego, gdyby było podejrzenie czegoś złego to chyba już wczesniej dałby mi skierowanie na badania albo do szpitala.. Mam nadzieję że w końcu przestaniemy puchnąć Połóż sie może ze zmęczenia tak Cie głowa boli. Życze żeby jutro było lepiej

Iwonka staram sie odciągać mleczko, tyle, ze dziś to jakaś masakra jest chyba z całego dnia to 50 ml ie ma....W nocy też wstaje...mam nadzieję, ze chociaż na jutro jakąś jedną porcję maluszkowi uzbieram, a tak to jak brakuje to karmią sztucznym, ale w sumie jak nic sie nie rozkręci u mnie, to trudno najważniejsze żeby Iguś rósł zdrowo!

Claudi pewnie odpoczywa! I na dniach dowiemy sie co i jak!

Porto to czekamy razem na czwartek jak na zbawienie!

Witam się wieczornie

Humor dalej kiepski. Może jutro będzie lepiej. Na szkole było o kąpaniu i pielęgnacji maluszka. A co najlepsze... kolejna z dziewczyn ze szkoły miała cesarkę. Ogólnie położna powiedziała, że na 12 porodów aż 10 było przez cc. Strasznie dużo. Ja bym wolała naturalnie, no ale zobaczymy...

Porto jednak nie zdążyłam wcześniej wyjść, więc zakupy odłożone. A Ty kocyk znalazłaś?

Annlu dobrze, że z Maluszkiem wszystko dobrze, a facet może w końcu dojrzeje. Ale musicie porozmawiać, bo bez tego nie dojdziecie do porozumienia...

Roma mi też już ciężko. Ale jakoś donosimy

Baska to już końcówka dlatego tak się czujemy. Będzie dobrze. Już tak niewiele zostało. A wygadać się zawsze możesz Mam nadzieję, że jutro będą same dobre wieści na wizycie

MM ja z tymi bólami też tak mam - tylko w nocy i rano. W dzień cisza. Może faktycznie będziesz jedną z nielicznych rodzących w terminie

Ete rozkojarzona jak w ciąży Dobrze, że z Igorkiem lepiej. A Ty miałaś bakterie w moczu w ciąży?

Loca chyba im bliżej końca, to coraz więcej wymyślamy

Iwonka to chyba przez pogodę. Taki jakiś dzień dzisiaj...

Zaraz idę się kąpać i do spania. Nie mam siły nawet na siedzenie przy kompie...

Marlena jutro nowy dzień, nowe możliwości, będzie lepiej!
A ja przez całą ciążę wyniki moczu miałam bardzo dobre. Tylko ta kolka nerkowa, mówili, że coś w z tym może być związane.
Dobrej nowy mamucie!

Ete położona mowila że przy bakteriach w ciąży może wystąpić coś u dziecka. Ja się tego boję, bo ciągle miałam problem z moczem. Ale jak widzę nie ma reguły... Nastawiam się na dłuższy pobyt po porodzie

MARLENA nie nastawiaj się na dłuższy pobyt, bo go przyciagniesz naprawdę! Może akurat będzie dobrze i tego musisz się trzymać!

Coś Darmag dziś nie było. Darmag czy wszystko ok? Olinek siedzi grzecznie u mamy?

Ja sie wlasnie przebudzilam... Wczoraj bylam rano, pozniej pochlonely mnie zakupy (Loca klapki sa ) Dziekuje Porto za troske. Olinek siedzi i siedzi...
Po sniadanku wam dziewczyny odpisze na wczorajsze posty tym czasem mam na dzieje ze zasne bo to miala byc tylko pobudka na siusi.

Spijcie kochane.

Darmag, a mi sie śniło że urodzilas i dlatego Cie nie bylo no to klapkowy problem masz juz z głowy


Moj mąż 30 min temu do pracy wyszedl i zasnac nie moge...do tego diabelnie glodna jestem ale zjem jak wstane ide dalej nad zasnieciem pracowac.

A mi się coś śniło, że miałam rodzić. Zaraz sikam w kubek oj dziś kiepska noc była.

hej. widzę ze nie tylko ja spać nie mogę. od 4 się mecze.ale chociaż wiem ze już przed 6 robi się widno

Widzę ze nie tylko ja miałam dziś kiepska noc :/ nie dość że budziłam się kilka razy na siku to od ok 3 juz się mecze i spać nie mogę wrr. Co za noc :/ mały mnie chyba przygotowuje na swoje przyjście juz mi po nocach spać nie daje żebym przywykla pewnie jeszcze trochę poleze może jednak uda się zasnąć

Ete oby Igorek szybko wrócił do siebie. Szkoda, że nie możecie razem być na oddziale.
Jeszcze trochę i będziecie mieli to za sobą.

Wiki jak się urodził ważył 4070, spadł aż do 3680, też dostał gorączki i miał żółtaczkę.
Nie miałam pokarmu i dokarmiałam go butelką. Do tej pory nie wiem skąd ta temperatura,
antybiotyków nie dostawał. Leżeliśmy tydzień czasu w szpitalu. A i też ulewał. I to bardzo długo. Podejrzewali u niego refluks. Przeszło z wiekiem.

Ja dzisiaj pospałam. Za to wczoraj jak się obudziłam na siku o 1:28 to już nie zasnęłam.

Też mam dzisiaj wizytę. Ale pewnie będzie tylko ważenie, ciśnienie i przedłuży mi zwolnienie. W sumie nawet nie mam ochoty na dogłębne badanie przez tą lekarkę.
Jutro i tak mam być w szpitalu na badaniu więc wolę żeby mi mój sąsiad ginekolog grzebnął.
Przynajmniej jakby się coś zaczęło to będę już w szpitalu i pod dobrą opieką.

Idę się szykować na wizytę.

Tym, co mają dzisiaj wizyty życzę powodzenia.

Resztę nadrobię jak wrócę.