Marcówki 2014

A my sie zastanawiamy nad pojechaniem na IP do szpitala bo niunia nie dała sie dotchnać i płakała strasznie i na śpiocha wszystko ale juz sie uspokoiła zobaczymy . Płakałam razem z nią czułam sie strasznie bezradnie nie wiedziałam co jej jest masakra to te cholerne szczepionki spowodowały bol brzuszka:(:(buziaki:-*

Moni na IP raczej nic by wam nie doradzili. Każde dziecko musi przejść obowiązkowe szczepienia. A to, że jedno reaguje tak czy inaczej to sprawa indywidualna. I trudno akurat stwierdzić, że to szczepionka spowodowała ból brzuszka i czy w ogóle to był ból brzuszka....dobrze, ze już Lenka sie uspokoiła!

A ja zjadłam pomarańcza, w sumie ostatnio jadłam i nie zauważyłam żeby Igiemu coś było:)Więc ciekswe jak będzie teraz?

Loca ja miałam nacinane krocze i oprócz tego pękłam ale juz mam zdjęte szwy i w sumie mnie nie boli nieraz czuje dyskonfort.

BŚKA no brzuszek chyba sie szykuje ciekawe kiedy zechce się urodzić Twoja dzidzia

MONI wierze ,ze czułaś się bezradna ja jak mój płacze i nie wiem czemu ro tez sie denerwuje

a mój ja i spi i robi kupki wiec nie narzekam ogólnie jest grzeczny

ETE to dobrze ,że przyjma bez peselu bo nie wiem czy zdążę go wyrobić

Witam mamusie chyba po dwudniowej przerwie.
Dziewczyny PADAM NA PYSK.
Stwierdzam ze to za duzo jak na jednego. Mam wrazenie ze Kacpra zaniedbuje i nie jestem dosc dobra mama dla niego, od dwoch dni prosi mnie o wyjscie na rower a ja nie mam kiedy. Ostatnio Olo juz nie spi tyle w dzien co wczesniej, na szczescie noce bez zmuan ladnie przesypia. A ja... ja dzis bylam na pogrzebie, potem musialam jechac eybrac dachowke, tu Kacper tu Olo.
Krolewicz chyba elasnie zasypua, juz po jedzonku i kompieli. Wiec zaraz bede musiala zabrac sie za drugiego lobuza.

Nio dokładnie ete nie wiem na 100% co to było ale to po szczepionkach bo wcześniej przed sie śmiała gadała itp a po zrobiła sie osowiała a potem ten płacz jagby ja ze skóry obdzierali:( a dzwoniłam do przychodni to pani dr powiedziała ze jak za godzinę lub 2 nie przejdzie to na IP mamy jechać.. Ale jest Oki narazie.

Hej dziewczyny,

Roma, u mnie pesel w 2 tyg przyszedl. A do lekarza przyjmą, mi lekarka wypisala receptę na mój pesel.

Baśka, no pokaźny brzuchol, i jak nisko. To czekamy na ciebie, bo będzie feta na forum!

Loca, ja miałam cięte krocze, parę dni siadalam jednym półdupkiem, a potem zaczęły wychodzić pod prysznicem te szwy rozpuszczalne, co mnie ciągnęły i było ok. Był obrzek, ale zszedł po paru dniach.

Moni, to mnie przerazilas tymi szczepieniami. Dobrze, że Lenka się uspokoiła. I naprawdę dużo przybrała!

Darmag, widzę że masz urwanie głowy.

Dziewczyny, a dzieci karmione tylko piersią przybierają mniej czy nie ma reguły, w porównaniu z tymi dokarmianymi czy tymi na mm? Bo moja w miesiąc przybrała 0,7kg i tak się zastanawiam czy to ok.

A,Baśka, ja mam 4 kocyki. Rożek przydał mi się w szpitalu i jak odwiedzany moich rodziców. A tak to mam gruby kocyk do wózka, jak jest chłodniej. Potem mam taki milutki, lekko wlochaty, średnio gruby, też na spacery. Cienkim bawelnianym przykrywam ją jak śpi w lozeczku. I mam jeszcze polarowy w ikei, ale jeszcze nie używalam.

A, miałam się pochwalić wynikami. Po mojej utracie krwi po porodzie miałam hemoglobine 7,4. Teraz zrobiłam morfologie i jest 12,2 to anemiczki ze mnie nie będzie

Hej dziewczyny !!

Przepraszam ale mam urwanie glowy wiecie szkola...a dodatkowo maly - lelus nie odstępuje mnie na krok

Więc wybaczcie mi

Ale wszystkim życzę aby maluszkom cierpi acym przeszlo a zdrowym aby tak zostalo !!!

Zdjęcia są przeslodkie !!!

Baśka TRZYMAJ SIE !!!!!

PS : ladny ??

No proszę, Annlu, zareczynowy! Pewnie że ładny i wyczekany

Darmag bidaku. Odpoczywaj w każdej wolnej chwili. Może to taki przejściowy kryzys. Pamiętam też padałam na twarz może nie mentalnie, ale organizm sam pokazywał, że jest słabo. I z pewnością jestes super mamą, tyle, ze za dużo od siebie wymagasz!

Moni widocznie Lenka tak niespokojnie reaguje. Może przy kolejnym szczepieniu daj herbatke uspakajająca małej, lub są tez takie uspakajające3 czopki homeopatyczne dla dzieci. Szkoda żeby mała tak nerwowo te szczepienia przechodziła…najważniejsze że już ok.!A swoją drogą ciekawe jak mój Igi zareaguje na te szczepienie.

Pietruszka a małą karmisz piersią? Nam pediatra powiedziała ze 700g to taki standard na miesiąc. Ja Igielu raz dzienie podaje mm, a tak na piersi wisi i w sumie ładnie przybiera, a wątpie żeby od jednej butelki mm 40 ml to było…ale nie wiem na jakim mleczku lepiej?
Ładne wyniki masz!Pięknie twoje erytrocyty na produkowały hemoglobinki.

A proopo wyników też robiłam sobie morfologie, bo pisałam wam o tym osłabieniu, zawrotach czy krwawieniach z nosa. Ale oprócz hemoglobiny i czerwonych krwinek na granicy (lekko powyżej dolnej granicy) wszystko ok. Więc ja musze też popracować nad hemoglobiną żeby wrócić do ok. 14:)

Annlu trochę czytam przerażeniem te Twoje posty, ze Dawidem nie odstepuje Cie na krok….boje się ze za chwilę, to do toalety nie będziesz mogła iść, bo mały Ci nie pozwoli….
Wprawdzie Nie lubie żółtego złota (obrączkę jakos znoszę, a nie z białego złota bo miałam wrażenie, ze zawsze byłabym panna z białym krążkiem), ale Twoje cudeńko pięknie się prezentuje ! no i w końcu na właściwym miejscu! Nie przejechałaś pierścionkiem po Dawidku? Wygląda na pokaźny. Ja jakiś czas temu Igorowi po głowie obrączką pojechałam…;/Został naznaczony…

Ciekawe kiedy Baska urodzi. Dziś przeszłą mi przez głowe myśl i taka pewność, ze dziś!Dziwne to, bo zwyczajnie stwierdziłam, ze urodzi i już!

Anlu przepiekny pierscionek, gratulacje.

Ete, dziekuje za wsparcie.

Moni, dobrze ze Lenka lepiej sie czuje.

Wybaczcie ze nie odp wszystkim. Wlasnie pristuje plecy juz na lozku gotowa do snu ...

Aha, Baska to trzymam kciuki za teoje rodzenie. No i Roma ...Marcele jaki facior super.

Dobrej i przespanej nocy mamusie.

a mysmy obudzili sie na jedzonko, kurde godzina nam zaszla na ogarniecie die tzn. przewiniecie przebranie i jedzonko.

Annlu, pierscionek piekny :)a co do maluszka mam takie same odczucia jak Ete. ja staram sie swojego szkraba nie targac wszedzie ze soba bo boje sie ze jak starszy bedzie to bede miala problem z pojsciem do toalety bo wrzask będzie, dzieci szybko sie przyzwyczajaja

Darmag, z dwojka dzeci to juz urwanie glowy, jednym i drugim zajac sie trzeba eh no nic musisz zacisnac zeby i odpoczywac kiedy sie da.
Ja pewnie tez mialabym poczucie ze zaniedbuje jedno z dzieci. Moj maz wieczorem jak mlody urzadzil awanture o to ze "ta z cyckami" poszla sie kapac stwierdzil ze wpakowalismy sie w niezle bagno, maly uspokaja sie jakczuje moj zapach a tak to maz ma ladny problem z uspokojeniem Mikolaja. nie wyobrazam sobie miec jeszcze jedno dziecko jak z tym jednym mamy problem organizacji wiec dla mnie podwojne mamy sa niesamowite i chyle czola! bo jestescie super dzielne.

A ja mam chyba kryzys...bo cycki bola krocze tez...na 2 probowalam isc ale wiecej sie spocila przy tym i nic nie poszlo bo bol masakryczny, musze sie odblokowac i ogarnac temat...bo w koncu urodzilam dziecko wiec z 2 powinno pojsc gladko. Wczoraj az sie poplakalam z tej bezradnosci, bo z malym sobie radze... ale z soba nie.

dzień dobry my po karmieniu a że czekam do 6 żeby wziąść zastrzyk no to weszłam napisac do Was

Anula piękny pierścionek , oby życie też wam się dobrze ułozyło

Loca każda ma kryzys nie martw się minie i w koncu sie pozbierasz ja jestem od piatku w domu i nigdzie nie wychodzę wszędzie mąż lata czuje się jak w klatce ale cóż nie mam wyjścia, a boleści mina zobaczysz i sprawy organizacyjne powoli się ułożą , ja mam dwójkę i nie długo zostanę sama i tez mnie to przeraża ale co jak trzeba to trzeba nikt za nas niektórych rzeczy nie zrobi

Pietruszka dobrze ,że wyniki masz ok i dobrze się czujesz, a co do przybierania na wadze to nie ma reguły czy cyc czy butelka jedne przybieraja więcej jedne mniej mój jest wyłącznie na cycu ciekawe jak go zwarzą ile przybrała

MIŁEGO DNIA

maluch dal pospac do 7

pietruszka, po takiej anemii to zes sie pieknie pozbierala to dobrze bo sie zastanawialam jak to uz Ciebie wyglada teraz

Ete, obys miala racje ze Baska dzisiaj urodzi mi sie sok chlodzi na te okazje

Roma, Ty to biedna jestes, wiadomo ile to moze trwac? mam nadzieje ze szybko przejdze to zapalenie.

moni, ja to sie ostatnio czuje cholernie niedouczona... nie wiedziala. ze dzieci po szczepieniach az tak bardzo cierpiec moga.

A ja spinam tylek i nie ma uzalania sie nad soba, kuzwa kazda z nas cierpi, ale damy rade! zaraz sie wydoje bo cyce mlekiem nabiegly, wczoraj odciagnelam jakies 50 ml do butelki i przestalam bo juz nie wiedzialam jak sie ulozyc....siedziec dalej nie umiem momentami chodze z tetrami na piersiach bo wszystko zalewam...mam nadzieje ze szybko unormuje mi sie ten pokarm i obejdzie sie bez zastoju.
My kobiety to sie nacierpimy

w ogole mlody sie rozdarl, maz probuje go uspokoic a ten nic, smoczek wypluwa, na glos taty nie reaguje...a ja w lazience, wyszlam z lazienki i mowie "no ide juz ide" a maly momentalnie cisza... moj maz patrzy na mnie i mwowi " ja to sobie Ciebie nagram i bede mu puszczac jak bedziesz w kiblu" dla mnie to jest niesamowite, ze dziecko do matki jest tak przywiazane, jestem w szoku i w zachwycie jednoczesnie bo nie spodziewalam sie takich reakcji.

Super że się podoba

Słuchajcie sytuacja z Dawidkiem wyglada tak :
Jak ma dobry dzien to potrafi bez nikogo lezec i oglądać co jest dookoła albo sam z siebie zasypiac -> dziecko idealne
Ale jak ma zly dzien jak wczoraj to o jeny... Spac tylko wtulony albo na rękach... A jak sie obudzi to nie ma lezenia spokojnie tylko trzeba do niego gadac
A jak głodny to cyc na natychmiast bo bek jakby skórę obdzierali ://


A dzisiaj znowu spokojny dzien