Mamusie czerwcowe

Kocica- zazdroszczę Ci tego basenu, też chciałabym chodzić ale na basenie łapię szybko infekcję i boję się jakoś teraz :/
Mnie też czekają przemeblowania, ale to właśnie jest takie przyjemne robić miejsce dla nowego wyczekiwanego członka rodziny

Katasza - Tak, masz rację, bardzo ciężko teraz o taką umowę, dlatego mam pewne obawy, ale cóż, pozostaje mi starać się podnosić kwalifikacje i mieć nadzieję, że się uda.

Najbliższy szpital mam w Wadowicach, kilka lat temu nie cieszył się on dobrą opinią, baa wręcz przestrzegano przed porodem w tym mieście. Jednak zebrałam trochę opinii wśród znajomych i wydaje mi się, że będzie ok. Poza tym rok temu oddział ten został całkowicie przebudowany a i personel się zmienił. Słyszałam też, że dziewczyny z okolic, które wybrały szpitale w pobliskim Krakowie lub Bielsku np. nie dojechały tam na czas. Jeśli wszystko będzie dobrze, to będę rodzić siłami natury, więc wolałabym nie wybierać się w godzinną podróż tylko w kilkanaście minut być w szpitalu pod właściwą opieką. Zobaczę jeszcze, bo od 27 lutego jest szkoła rodzenia przy Szpitalu w Wadowicach i w ramach pierwszego spotkania oprowadzają uczestników po oddziale ginekologii. Niby samo oglądanie nic mi nie da, ale myślę, że warto zobaczyć co i jak;)

Juz sie szykuje i zaczynam od wynoszenia do piwnicy nie potrzebnych gratow a wlasciwie moj maz sie za to zabral juz wczoraj i chyba mu sie udziela syndrom wicia gniazda

Wiecie mysle ze kazda sie boi tego ze w jakis sposob wypadnie z rynku pracy, nie bedzie na biezaco i w ogole..ale ja sobie tak tlumacze ze nie ja pierwsza i nie ostatnia zreszta mojej szefowej corka rodzi w marcu wiec temat dzieci i ciazy jest czesto poruszany i uwazaja ze naturalna kolej

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień dobry dziewczęta.
Co za pogoda dzisiaj.. cały czas pada
może podacie linki o Fb? ;D
dzisiaj pobudka po 8... trzeba się przygotować do lekarza i ogarnąć troszkę w mieszkanku

Katasza - nie, nie, ja z innych stron
No tak, obecnie bez samochodu jak bez ręki, jeszcze jak dziecko przyjdzie na świat to tym bardziej może się przydać, a to podjechać do lekarza, a to na zakupy. Chociaż ja odkąd w ciąży jestem czuję dyskomfort kiedy prowadzę samochód, dużo bardziej ostrożniejsza jestem i w ogóle unikam jazdy jak ognia. Może gdzieś tam w głowie pojawiła mi się świadomość, że już jestem za kogoś odpowiedzialna i zwiększyła się moja czujność

Kocica - daj adres, chętnie skorzystam z ów piwnicy, ponieważ ja jeszcze taką nie dysponuję W lecie może uda mi się wywieźć część rzeczy już do swojego domu, póki co jest tam jeszcze zbyt duży rozgardiasz.

Klaudeczka- ja nie mam fb

Ja na macierzyńskim będę miała też do ogarnięcia sporo rzeczy w domu, jak pod koniec lata przyjdzie malowanie i urządzanie, a w przyszłym roku i ogród jakiś nieduży planujemy urządzić, więc będę już na 100% kurą domową.

O! Mam pomysł, nakręcę perfekcyjną panią domu 2 i zostanę gwiazdą telewizyjną

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wlasnie ja tez nie mam zamiaru bezczynnie siedziec ale kurcze to troche nie zalezne ode mnie i boje sie ze moge nie zdazyc..coz bede wpadac z dzieciaczkiem do pracy
Babajaga ja jak prowadze to takie kopniaki dostaje ze odechciewa mi sie jazdy..generalnie moje dziecko nie lubi jak jego mama jest w bezruchu
Wczoraj na basenie luzik ale jak tylko do samochodu wsiadlam no to sie zaczelo

He w mojej piwnycy to czasem trzeba cos kolanem i lokciem dopchac zeby sie zmiescilo ale spoko kawalek miejsca moge wynajac dla mnie opcja alternatywna to strych albo garaz u rodzicow

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Możemy poczekać do porodu, żaden problem tak tylko rzuciłam propozycję
ale się śnieg u mnie rozpadał xD

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Katasza wlasnie mi pasy nawet nie przeszkadzaja ile to ze moja coreczka uwaza ze wlasnie wtedy trzeba kopac ile sil
Generalnie zawsze albo prawie zawsze maz prowadzi bo sie boi o nas

Klaudeczka jak to śnieg...nie stasz
Anoda moj maz zawsze "pobawi sie" troche z dzieckiem rozbudzi je i w ogole a potem stwierdza ze usi sie uczyc a ja dostaje cala serie kopniakow i w ogole wszelkiego rodaju akrobacje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.