Mamusie czerwcowe

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mira to mama trochę Ci pomoże a Ty odpoczniesz trochę

Katasza odpoczywaj, resztę jakoś nadrobisz.

[hi
[/hide]

Cześć dziewczyny!

A ja się dziś pierwszy raz przestraszyłam.. sobą.

Poszłam do mięsnego. Po śniadanku, wszystko super, piękna pogoda itp. Postałam chwilkę w kolejce i już tak fajnie nie było.. Prawie zemdlałam.
Dobrze, że fajne kobietki obsługują to mi pomogły - dały wodę itp. Inaczej padłabym im przed ladą.. Zrobiło mi się lepiej to wyszłam przed sklep i posiedziałam chwilkę na krawężniku.. Potem dotarłam do domu i leżę bo nadal mam lekki helikopterek..

Wiecie co jest najlepsze - teksty starszych osób w kolejce - że ekspedientki zamiast obsługiwać to jakąś młodą się przejmują itp oraz to, że jak siedziałam na krawężniku to nikt się nie zainteresował Kurcze -kobieta z brzuchem (u mnie już duży) siedzi bez kurtki na krawężniku w ramach rozrywki??

Echh.. męża przestraszyłam, ale wolałam zadzwonić, bo większą awanturę bym miała gdyby dowiedział się po pracy..

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Lizzy - to dzisiaj lepiej już nie wychodź z domu tylko odpoczywaj. Zawsze się zdarzy ktoś, kto wtrąci swój nieprzemyślany komentarz.

Anoda - niestety jak mamy kogoś takiego w rodzinie swojej lub męża to lepiej się nie kłócić, żeby tak jak piszesz po prostu się nie denerwować. Skoro i tak zawsze będzie "ja wiem lepiej".

My mieliśmy rozpocząć starania o dziecko latem tego roku, więc według planu zostałabym mamą w wieku 28 lat, ale teraz jestem szczęśliwa, że to już za kilka miesięcy, doczekać się nie mogę kiedy przytulę córeczkę.

Kurcze nie wchodzą mi do głowy słówka angielskie, a najgorzej z wymową, złamać język sobie można :-/

Anoda jezeli lek jest refundowany to lekarz laski nie robi wiec idz bo szkoda kasy zwlaszcza ze tak lak mowisz przyda sie na cos innego

Lizzy ja tak mam jak pozycje zmieniam albo leze za dlubo na jednym boku..wspolczuje ci bo to wiem co przeszlas i to nic przyjemnego i brawa dla pan z miesnego a czerwona kartka dla reszty

A co do empatii to mozna zapomniec..ja ostatnio siedzialam w tramwaju na miejscu dla ciezarnych i oczywiscie wzrok i komentarze innych byly zdecydowanie nie na miejscu bo jak mloda siedzi to na widok starszej ma sie w podskokach podrywac i miejsca ustepowac nikt nie pomysli ze moze dziewczyna z brzuchem poprostu zle sie czuje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Coż czasem to sie czlowiek nawet odzywac nie chce..bo takie dyskusje sa jalowe i tylko cisnienie podnosza nie wiecej
ja sie juz wiele razy przekonalam ze starszym wydaje sie ze wiedza zawsze najlepiej bo zycie juz za nimi ech rece opadaja
wymagaja szacunku od mlodych a sami nikogo nie szanuja

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej dziewczyny, ja was dzisiaj podczytywałam cały dzień, ale do południa (mimo, że miałam ambitny plan porobić decoupage)co chwila coś. Najpierw to sąsiadka zawołała "z ważną sprawą", okazało się, że chciała mi oddać plastikowy pojemnik, ale że lubi sobie pogadać, to mnie przechwyciła, utknęłam na prawie godzinę między nią a drzwiami.. Wiecie to ten typ człowieka, co jak już Cię dorwie, to mówi i tak sprytnie przeskakuje z tematu na temat, że nie masz kiedy się wtrącić, a jak już Ci się uda, to zostaje to zignorowane. Albo nagle ona stwierdza, że ma coś ważnego do roboty i to ty się czujesz, że jesteś intruzem :)I zawsze ma mnóstwo rad. Nie to że jest niemiła, ale to dość męczące. bo wychodzisz na chwilę a wracasz po godzinie. Czasem dochodzi do tego, że jak wychodzę np. z psem, to najpierw się upewniam, że ona już wyszła i idę w drugą stronę hihi.

Potem przyszła sąsiadka (Angielka) z prośbą by jej pomóc, bo została okradziona w sklepie, i ktoś musiał tłumaczyć(swoją drogą to ciekawe zjawisko, praktycznie 90% "wyspiarzy", którzy mieszkają na stałe w Hiszpanii, nie potrafi sklecić jednego poprawnego zdania po hiszpańsku), potem policja i zrobiła się pora obiadowa.

Więc teraz jest czas by pisać...
Lizzy, nie dziwię się, że się wystraszyłaś, w takich chwilach człowiek jest taki słaby, potem sobie zaczyna wyobrażać różne czarne scenariusze... Dobrze, że panie z obsługi były miłe. A bardzo przykro, że to tak często starszym paniom przeszkadzają kobiety w ciąży. Czy to zazdrość spowodowana tym, że one w swoich czasach nie mogły liczyć na udogodnienia i przywileje? Czy może dlatego, że już zapomniały jak to bywa w ciąży? Ehh, mąż pewnie też się wystraszył. A już Ci przeszedł helikopter?

Katasza, cieszę się, że u Ciebie wyniki dobre i z dzidzią ok, Twoja w tym też zasługa, więc tak dalej
Przeszło Ci po no-spie to napięcie brzucha? A w ogóle jak to jest z tym napinaniem? Czy każdorazowo jest to alarmujące i trzeba brać tabletki i poleżeć, czy jak? Mi się czasem napina, ale moja doktor nic nie wspomniała, więc nie wiem...

Babajaga, fajnie by było, jakby ten oddział w Wadowicach, okazał się dobrym oddziałem, miałabyś bliżej i pewniej. A, jak już zostaniesz tą perfekcyjną panią domu to musisz o nas wspomnieć przed kamerami hihi

Anoda, ale dogadałaś tej teściowej konkretnie w tym śnie, czy nie zdążyłaś? Może dzisiaj uda Ci się dośnić, hihi. Nawrzucać teściowej, wyżyć się, a ona nic o tym nie wie DObre

Kocica, powodzenia z muffinkami, na pewno wyjdą pyszne, bo włożysz w nie serce

A w ogóle macie jakieś plany na walentynki? Obchodzicie, czy nie obchodzicie? My się z Carloskiem założyliśmy o kolację - a naszym zakładem jest płeć naszej dzidzi, którą mamy nadzieję poznać jutro - jak będzie dziewczynka(ja obstawiam) to ja wybieram a on płaci a jak chłopiec to na odwrót Jak będzie chłopiec, to jedziemy na chińszczyznę, albo 80 km do Macdonalda (taki niewybredny ten mój partner)

a i Kocica, tak jak mówisz plany sobą, a życie sobą... my długo się zastanawialiśmy nad dzidzią i zdecydować świadomie jest trudno, bo zawsze można czegoś mieć więcej, coś lepiej itd. Ale jak się w końcu zdecydowaliśmy (a nadal nie mamy dużo więcej, ani lepiej) to jesteśmy bardzo szczęśliwi i nasza dzidzia w tym i z tym co mamy też będzie (taka wielka nadzieja

Klaudeczka, jak u lekarza?

znowu esej mi wyszedł Czas chyba sobie zdać sprawę, że jestem jak moja sąsiadka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martyna - no widzisz! To ja się muszę męczyć z nauką języka angielskiego a te lenie jak mają podszkolić się innego niż ojczysty język to już nie łaska!? A co do Twojej sąsiadki - tak, tak, znam ten typ, mam tutaj takich kilka, w dodatku są bardzo wścibskie, nie wiem czy wynika to z faktu, że mieszkam na wsi a na takich osadach panuje ogólnie nuda więc ludzie interesują się tym "co za płotem", z drugiej strony znajome z Krakowa twierdzą, że u nich jest jeszcze gorzej, bo sąsiadki siedzą na ławkach przed blokiem i nie można przejść niezauważonym.

U mnie np. jak mój obecny mąż zaczął do mnie przyjeżdżać to jedna potrafiła się spytać mojej mamy skąd jest, bo "jakaś taka obca rejestracja", hmm obca to ona nie była, bo męża mam raptem 40km stąd ale widać sąsiadkę akurat przyćmiło albo chciała znać dokładny adres, nie wiem, może miałam jej współrzędne geograficzne podać czy jak...

Ano, mam już kilka pomysłów na swój program telewizyjny, połączę popularne ostatnio a i programy polskie (pewnie znasz) takie jak właśnie perfekcyjna pani domu, dom nie do poznania czy też kuchenne rewolucje, wyjdzie z tego jeden wielki gniot na temat tego jak ogarnąć sto rzeczy na raz albo raczej jak wyjść z założenia, że i tak wszystkiego na raz się nie da oczywiście nie omieszkam Cię w owym programie pozdrowić

Aaa - dziewczyny zapomniałam - w Tesco od jutra są jakieś promocje na rzeczy i kosmetyki dziecięce - wpadła do mnie dziś ulotka. Nie wiem czy dobre ceny bo jeszcze np. w butelkach się nie orientowałam, ale zawsze warto ulotki przejrzeć