Lipcówki 2014

dopiero 18marca mam bo wczesniej nie dalo się.

Ja ide w poniedziałek,niestety nie udało się na NFZ i będe płaciła 120 zł. a Ty ile płacisz?

Dziewczyny, musimy myśleć pozytywnie:) Nasze szpitale pozostawiają wiele do życzenia, niestety. Ale bez nich też byłoby ciężko.
A kopania maluszków będziecie miały dziewczyny w pewnym momencie dość, nie żartuję, jak nóżkę dzidzia będzie pod żeberka wciskać na wszystko przyjdzie czas. Jestem przekonana Patunia, że zaraz będziesz się cieszyć

Uwielbiam koktajl bananowy narobiłaś gabi smaczku:)chyba zaraz pójdę robić

Ja bede szła państwowo. Mysle zrobic 3d za jakis miesiąc dla siebie .

Cześć dziewczynki
Nie było mnie na forum ponad tydzień, a tu tyle do nadrobienia.....
Ja już jestem od tygodnia szczęśliwą mężatką. Impreza się udała, o dziwo wytańczyłam się za wszystkie czasy, Kubuś grzecznie się zachowywał, nic mi nie dokuczało, więc ogólnie jestem bardzo zadowolona
Tylko rodzina i znajomi co chwila podchodzili do mnie pełni podziwu z pytaniem, jak się czuję. My z mężem w środę byliśmy na połówkowym USG. Płeć potwierdzona - chłopaczek będzie Dzidziuś zdrowiutki, waży 435g i niecałe 12cm mierzy.
Miałam jeszcze tydzień urlopu, a w poniedziałek koniec leniuchowania i do roboty
Planuję jeszcze do końca marca pracować, ale jak to będzie wyjdzie w praniu.

A to mój przystojniak w brzuszku

Lyanka gratuluję nowej drogi życiowej! Wszystkiego co najlepsze !!!! Śliczniusi brzuszek a jeszcze piękniejsze jego wnętrze Ja też zamierzam tylko do końca marca popracować bo już mi to daje nieźle w kość. A zwłaszcza dzisiejszy dzień dał mi też popalić bo w kwiaciarni to nie przelewki w takie dni hehe

Dobrej nocki Wam wszystkim życzę :D:D

Lyanka gratulacje Jeden najszczęśliwszy dzień w zyciu zaliczony Nastepny będzie jak będziesz miała swojego synka w ramionach gratuluje jeszcze raz! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i meza A maleństwo cudne! I brzusio w którym mieszka również piękny.

Ja właśnie skończyłam czytać małemu bajkę (dzisiaj troszke pózniej niż zwykle ale o 21 z pracy wróciłam tak więc musiał synuś troszke poczekać) i pewnie kolejna noc da popalic;)wczorajsza noc tak dawał czadu ze mało co spalam.

mąż tak dzisiaj na mnie patrzy i mówi ze mam już strasznie duzy brzuch ze on nigdy nie sądził ze w 6 miesiacu brzuch moze byc tak duzy a więc tak patrzę na siebie i faktycznie w ciagu jednego tygodnia brzuch tak urosl, myślałam ze to raczej niemożliwe ,już problem ze spaniem straszny nie mogę sie ułożyć bo brzuch przeszkadza a bedzie coraz gorzej...wy tez macie ten problem?

Agnieszka, to w końcu już 24 tydzień, prawidłowo. Ja choć tydzień do tylu też już gorzej śpię. W zasadzie najczęściej na lewym boku:-)

staślubania mi problemy ze snem zaczęły sie jakieś dwa tygodnie temu.Przed ciaza najchętniej spalam na brzuchu i plecach teraz nie mogę jak sie już przyzwyczailiśmy spać na boku to brzuch już wadzi:( teraz sobie wykombinowalam ze daje noge wysoko na męża i wtedy jest mi wygodnie całe szczęście ze on sie już przyzwyczaił do moich akrobacji więc mu to nie przeszkadza:D


Antoś obudził mnie dziś o 5.40..moze i dobrze wkońcu czas sie przyzwyczajać do wczesnego wstawania, chociaż szczerze mówiąc myślałam ze troszke pospie bo do pracy mam na 8 a tu nic trudno przynajmniej zjadłem już sniadanko poczytalismy baje i teraz wlasnie sobie wertuje co tam u Was;)

Kurde jeden minus dużego brzucha?choc biust mam duzy to brzuch już jest od niego dużo bardziej wystajacy i cycki mi sie gdzies zgubiły w tym wszystkim:(

Agnieszka_H ja miałam przez jakies 2, 3 tygodnie problemy ze snem, budziłam się caly czas w nocy, a teraz jakos dziwnie jak reka odjal. Co prawda mala wiercipietka daje mi o sobie znac jak zasypiam i budzi mnie nad ranem, ale o dziwo noc przesypiam. Tez moja ulubiona pozycja to na brzuchu, ale już jakos do spania na boku przywykłam. tylko tez się strasznie krece i przekładam nogi przez meza, ale robiłam to tez przed ciaza, wiec jeśli chodzi o moje dziwne pozycje do snu, to nic go już nie zaskakuje

mój brzuch tez już jest duzy... ale i tak spotkam czasem znajomych których długo nie widziałam i tylko się tak dziwnie przygadaja brzuszkowi, jakby się bali, ze zapytają i nie trafia Pytam wtedy, czy naprawdę mysla, ze tyle przytylam heh... Zdecydowanie nie działa to budująco Mój były kierownik tez ostatnio do mnie podbija i mowi: gratuluje! dopiero się dowiedziałem! a ja pytam: a to nie wyglądam?! heh... a widze go w pracy codziennie

Witam

Wszystkiego naj na nowej drodze życia oby uśmiech gościł codziennie tak jak w tym pięknym dniu Lyanka.

Z tego co pamiętam ruchy nieraz czuć od ok 22tyg. tym bardziej jeśli to twoja 1 ciąża, jeszcze da Ci dzidzia dokuczy .

Co do szpitala to trochę jestem zdziwiona bo ja byłam świadkiem jak przyszła dziewczyna w 20 tc. z lekkim krwawieniem w ciągu kilku minut pojawił się lekarz i dziewczyna została na oddziale.

Szpital też mam wybrany zresztą rodziłam tam już dwa razy . Ale moim zdaniem nie szpital jest najważniejszy tylko ludzie tam pracujący, u mnie pierwszym poród z zagrożeniem życia małej przez położną i nic nie dało że lekarz ją zje...ł konkretnie i to dwukrotnie po prostu nie miała ochoty pracować tego dnia i tyle.

Muszę się jeszcze zapytać o to usg za 120 zł, jeśli to jest badanie 3D to u mnie kosztuje 250 zł. Jakaś masakryczna różnica.

Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę u mnie dzisiaj wygląda zza chmur .

Hej dziewczyny
Właśnie znalazłam wasz wątek i postanowiłam sie dołączyć Mój Dominic ma sie urodzić 9 lipca 2014 A dzisiaj mój maz porażka pierwszy poczuł go jak kopie

Gosia

Cześć Gosiu!
Witamy Cię w naszym gronie i cieszymy się że postanowiłaś do nas dołączyć

hej, dziewczyny:)
nie wiem jak u Was ale u mnie zapowiada się piękny dzień i pogoda idealna na spacerek:)

nie wiem tylko kiedy uda mi się męża wyciągnąć bo... jeszcze śpi...(wczoraj zabalował bo odwiedzili go dawno nie widziani kumple-stwierdziłam, że to nic ze dzień kobiet niech też cos ma z zycia )
Ja wczorajszy wieczór spędziłam z koleżankami w babskim gronie.
Teraz właśnie przygotowałam wszystko do obiadku i zabieram się za tworzenia szczegółowej listy wyprawkowej z której poodhaczam co już mam jednak jak się ma rozpisane czarno na białym to jest łatwiej temat ogarnąć.
Ostatnio męczył mnie sen ze maleństwo się urodziło, a ja nie miałam dla niego zupełnie nic kupione... masakra jak się zestresowałam w tym śnie:P chyba moja podświadomość nieźle wybiega w przyszłość heh
Miłej niedzieli!