- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
Chyba zaczyna mi się etap tzw. ekscytacji w ciąży, bo coraz częśćiej mi się micha cieszy, że niedugo już synek z nami będzie! Oczywiście straszliwie boję się porodu i jeszcze ta groźba cesarki, która nad nami wciąż wisi, ale o tym staram się nie myśleć. Po prostu jak nachodzą mnie takie myśli to na siłę albo zaczynam coś robić (np. idę do kuchni spisuję listę zakupów czy dzwonię do mamy, żeby sobie pogadać i odciągnąć złe myśli...) albo czytać... Na razie na szczęście się udaje
Cania! Ale ładna sukieneczka! Ostatnio jak szukałam sukienki na allegro (na chrzest dla mnie, bo będę miała w sierpniu jeszcze brzuszek a chcę ładnie wyglądać na chrzcie synka ) to napotkałam na podobną, ale dla mamy Oczywiście bez wzorku, ale od razu pomyslałam jakbyście ślicznie i podobnie z córcią wyglądały w takich sukieneczkach
Życzę Ci dużo zdrówka, żeby jednak to gardło bolące szybko Ci odpuściło, co byś się już tym martwić nie musiała..
Ja już starciłam rachubę czy podczas ciązy byłam chora 5 czy 6 razy - w każdym razie - stanowczo za dużo. Potwornie mi spadła odporność w ciąży i teraz też jestem na Rutinoscorbinie i piję Calcium, bo przedwczoraj czułam sie fatalnie... Na razie przeszło...Normalnie zła jestem na siebie, że tak choruję :/ A wcześniej cały rok NIC.
Agnilla, ja naprawdę nie wiem jak w takim zgrabnym brzuszku mieści się takie duże cudeńko - pisałaś że córcia Twoja duża urosła a tak samo jak nie widać kilogramów po Mamusi to i po córci nie widać skoro taki brzusio!
Fajne zakupy dla córci! Teraz mam wlączony TV i właśnie mamy się wypowiadały o swoich blogach modowych, które prowadzą i wklejają tam fotki swoich wylansowanych dzieci Jak tak sobie pomyślę o tych naszych wszystkich ciuszkach dla maluszków to jak nam sie maluszki urodzą pewnie tu na forum będziemy pokazywac sobie te nasze pociechy poubierane w te wszystkie ciuchaski
I znowu zacznie nam się kolejna frajda
Ja kupiłam w ostatnich dwóch dniach 3x półśpioszki ( i jedne są ciekawe, bo mają na kolankach naszyte łatki, które szeleszczą Zauważyłam to dopiero w domu ), spodenki dresowe, które są na tyle luźne w pasie, że na dłużej synkowi starczą a mogą potem robić za spodenki 3/4 i dwie piżamki z myszką Mickey na 6-9 miesięcy. A! I 5-pack skarpetek Jeszcze dokupię ze 2-3 kaftaniki i już koniec. Reszte będę kupować na bieżąco, bo na razie na początek wszystko mam
Z wyprawki brakuje mi tylko kosmetyków dla dziecka, wkładek do pieluszek (na początek na smółkę), majteczek ceratkowych na pieluszki tetrowe (zobaczę jak sie będzie zachowywała pupka po tetrach i po "pampersach" i czy znajdę w sobie na to cierpliwości...) i wanienki.
Magdalen, bardzo dobra nowina że z córcią wszystko w porządku! No to ulga ogromna oby tak dalej u nas wszystkich
Miłego, pogodnego dnia mamusie! I mnóstwo zdrówka!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Elmirka_20 mi wlasnie tez odporność bardzo spadla, mimo witamin i zdrowego odżywiania. Tez już jestem chyba z 5 raz chora. masakra jakas, wszystko się mnie czepia!
miałam nadzieje na chrzest mojej niuni ubrać sukienke, która miałam na swoje poprawiny, z gipiury, ale chyba nie ma szans zebym poporodowy brzuszek i duże piersi w nia wcisnela... wiec pewnie tez będę musiala cos kupic, ale tym się będę martwila dopiero po porodzie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MarzenaBZ
- Wylogowany
- rozmowna
- Amor Vincit Omnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
ale co do tego co pisalas wcześniej, ja tez się czuje dinozaurem. Moja mama miala już w moim wieku dwojke 6-letnich dzieci ale tak to jest, jak my sobie wymyslilysmy studiowanie, to wszystko się przesuwa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 355
- Otrzymane podziękowania: 39
Piękne brzuszki macie...i te ubranka Ja też mam zamiar do końca maja już większość zakupów zrealizować, ale wyjdzie w praniu jak nam to z mężem pójdzie
Ja dzisiaj rano byłam na badaniach, bo w poniedziałek mam wizytę u gina. Jutro odbieram wyniki i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, szczególnie z żelazem.
Ale powiem szczerze, że tak mi się rano jeść chciało, że już myślałam czy nie przenieść na jutro badania Ale wytrzymałam to jakoś, w końcu jutro też mi się będzie chciało jeść hihihi...
Ja też wczoraj zrobiłam zdjęcie domku mego synusia i oto my
Pozdrawiam was cieplutko kobitki, odpoczywajcie tam, leniuchujcie....bo już niedługo będziemy miały pełne ręce roboty
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ewa1001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 160
- Otrzymane podziękowania: 18
Piękne macie brzuszki i ciuszki
Cania wracaj szybko do zdrowia Mi na ból gardła lekarz zalecił płukanie wodą utlenioną. Okropność straszna bo mi się bardzo wymiotować po tym chciało. Płukałam 5 x dziennie tylko samą wodą utlenioną i na drugi dzień już nic nie bolało. Mój mąż jak brała go choroba i też zaczynało pobolewać gardło zaczął płukać gardło wodą utlenioną i jemu też na drugi dzień wszystko przeszło. Poczytałam i okazało się, że jeżeli ból gardła spowodowany jest przez bakterie to woda utleniona poprostu je wytępi. Jeśli natomiast przez wirusy no to nic nie zdziała. Jednak większość chorób gardła powodują bakterie więc ten sposób się sprawdza
Jaką ja miałam dzisiaj straszną noc. Pies sąsiada zaczął szczekać o 2 w nocy i mnie obudził. Oczywiście za chwilę przestał a ja nie mogłam zasnąć do 5 rano. W tym czasie musiałam iść coś zjeść bo aż skręcało mi z głodu żołądek, byłam chyba ze 3razy w toalecie na siusiu i oczywiście kręciłam się z boku na bok bo ciągle było mi niewygodnie. Ehh teraz jestem nieprzytomna. Muszę sobie zafundować drzemkę...
A z tym rodzeniem w 7 miesiącu to też słyszałam, Nawet moja siostra ostatnio mi to powiedziała. Strasznie mnie to zdziwiło, bo tak jak piszecie każdy dzień więcej w brzuszku to korzyść dla maluszka.
Ja właśnie wstawiłam ostatnią pralkę z ubrankami dziecka, jutro zaczynam prasowanie. Muszę policzyć ile sztuk czego i w jakim rozmiarze mam. Któraś z was pytała o proszek w jakim pierzemy. Ja kupiłam płyn do prania i płyn do płukania z Dzidziusia. Był w promocji w Rossmanie więc zakupiłam.
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
MarzenkaBZ, ja też słyszałam ten mit o 7 miesiącu i też pytałam, dlaczego lepiej rodzić w 7, ale nie otrzymałam żadnej sensownej odpowiedzi I prawidłowo, bo to istna bzdura jak się okazuje
W jednym z odcinków Porodówki, kobieta zaczęła rodzić w 32 tygodniu, ja tu siedzę i sobie myślę, że będzie ok - uff...To w końcu prawie koniec ciąży... A tu położne dały jej całą masę leków powstrzymujących akcję porodową, bo źle dla dziecka i mówiły, że każda minuta dłużej spędzona w brzuchu matki jest dla dziecka na wagę złota. I oczywiście sterydy, na przyspieszenie rozwoju płuc maluszka dostała. Udało jej sie urodzić tydzień później (z dzieciątkiem wszystko w porządku). I po tym też teoria 7 i 8 miesiąca w ogóle mi nie pasowały, skoro "każda minuta dłużej w brzuchu jest na wagę złota dla dziecka".....
I kolejny ładny brzusio
Oj, uciekam - za 15 minut wychodze do internisty po skierowanie do neurologa - jak mi się uda wolę sprawdzić czy nie mam jakiś alergii na znieczulenia do cesarki... Ciekawe czy dostanę ot tak skierowanie czy jednak będę musiała znowu iść prywatnie :/ .....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabi28
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 907
- Otrzymane podziękowania: 33
ja już od 6 na nogach.Zaliczyłam ZUS,szybkie zakupy,przy okazji weszłam do lumpka,kupiłam sobie bluzeczke no i oczywście dla Olka też coś wynalazłam.
Fajnie,że znowu pokazujemy brzuszki Lyanka,jaki masz malutki,zgrabniutki
Agni... ta kurteczka dla Poli jest świetna.
Wczoraj mama T wysłała nam paczke ze Stanów dla małego-nawet pampersy kupiła jak na początku była zawiedziona,że bedzie miała wnuka,tak teraz dostała jakieś euforii i kupuje wszystko na potęgę. Jest tylko zaskoczona gdy pyta czego potrzebujemy a odpowiadamy,że mamy wszystko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ewa1001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 160
- Otrzymane podziękowania: 18
Gabi28 piękne ubranka. Jak zobaczyłam czapeczkę to przypomniało mi się, że ja mam tylko dwie i muszę jakieś fajne na wyjścia na spacerek dokupić
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- carmen12345
- Wylogowany
- gaworzenie
- Czekamy na Ciebie nasze słoneczko
- Posty: 66
- Otrzymane podziękowania: 2
ostatnio kompletnie nie miałam czasu ani głowy,żeby siedzieć przed komputerem
a przyczyną tego była nasza przeprowadzka, przez dwa tygodnie mój D organizował mi komputer, także troszkę zleciało.
Później majówka, również intensywna- grille, wypad do Zakopanego, imieniny u dziadków- wszystko dzień po dniu.. jestem już trochę tym zmęczona
wczoraj miałam wizytę u ginekologa i przeraziłam się, bo moja maleńka waży tylko 1300 gram:(
pani ginekolog zaleciła mi ostrą dietę,bo w sumie od początku ciąży przybrałam moze 6-7 kilo a brzuszek od 3 tygodni mam wrażenie że wcale nie rośnie
Jeszcze dobija mnie bezsenność, nowe miejsce i prosze bardzo.. nie moge spać jak tylko sie przebudze ( a wiadomo że nie da sie w ciaży w nocy nie obudzić ;P)
w ciagu dnia jestem nieprzytomna.. moja gin. stwierdziła że przepisze mi Relanium, no i dziś w nocy zastosowałam, po czym poczytałam ulotkę i stwierdziłam że podziękuję, jest napisane że może szkodzić dziecku, dodatkowo jest mnóstwo skutków ubocznych. Niepowiem wyspałam sie jak niemowlak, ale teraz czuje sie rozbita i nadal odpadam:(
Przeraziłam sie kiedy przeczytałam, że macie popakowane torby.. ja nie mam jeszcze żadnych konkretów do szpitala. Koszule nocne okej,są. Szlafroki i inne rzeczy pierwszej potrzeby też..ale co do wyprawki dla małej to ciuszki leżą popakowane w szafce i domagają się wielkiego prania i prasowania... musze sie zebrać, ale ciagle powtarzam sobie że to jeszcze ponad 2 miesiace ..
Gabi 28 witaj w klubie:D moja teściowa mieszka w Norwegii i podczas ich pobytu na święta również wpadła w euforię teściowie stwierdzili że kupią mi ten wózek, ale dopiero jak mała się urodzi.. jestem tym faktem troche zaskoczona, bo w sumie wolałabym, żeby już czekał. Z drugiej strony jednak na samym początku przez pierwszy tydzień nie jest to rzecz kompletnie niezbędna.. kwestia tego jak pojade i go wybiore ( bo teściowa wpadła na pomysł, ze na te pół godzinki tydzien po porodze bede mogła wyskoczyć na zakupy- haha już to widze jak biegam po centrach handlowych ) stwierdziłam więc, że skorzystamy z usług internetu (czego nie lubie) no ale mus to mus.
co to tego, że lepiej urodzić w 7 niż w 8 to jestem w szoku i chyba nie będę skłonna w te brednie uwierzyć.. tak jak pisałyście każda chwila jest ważna dla malucha, a pozatym mnóstwo dzieciaczków rodzi się w 8 miesiacu, jest to odrobine za wcześnie, ale często nie ma różnicy bo niektóre mogą rozwinąć się szybciej inne wolniej. To już zalezy od dzieciątka, od niczego innego
aale się rozgadałam, za te wszystkie czasy idę teraz na mały spacer i w odwiedziny do koleżanki, trzeba się w końcu ruszyć
miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MarzenaBZ
- Wylogowany
- rozmowna
- Amor Vincit Omnia
A druga znajoma dwa opakowania majteczek dla dziewczynki. Z Primarku. Szkoda że u nas n ie ma tego sklepu! Są tam tanie i dobre ciuszki:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
carmen12345 nie martw się, na tym etapie niektóre dzieci rosna wolniej inne szybciej. Gdyby było inaczej to wszystkie urodzilybysmy dzieci o tej samej wadze i tym samym wzroście. moja w 28tygodniu (a wlasciwie za polowa tygodnia, wiec prawie w 29 tyg) wazyla 1250, wiec nie taka roznica do Twojego szkraba. nic się nie martw, może po prostu nie będzie nalezec do tych większych noworodkow
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
Cania, ta fioletowa sukieneczka po prostu cudo!
Sama nie mogę się doczekać jak mój synek będzie ubierany w rampersy, bo trafiły mi sie naprawdę słodkie Oby tylko pogoda była słoneczna, by mógł je nosić.... Bo z latem to u nas w Polsce różnie bywa ...
Dostalam skierowanie do neurologa, ale musiałam przetrwać atak śmiechu internisty, który je wypisywał.... W pewnym momencie już myślałam, że będzie dzwonił do mojego ginekologa, bo nawet wyszedł z gabinetu do innej lekarki, bo "nigdy czegoś takiego nie słyszał" i "to jego pierwsze wypisane bez sensu skierowanie", "tym powinien zając się raczej alergolog" i "ciekawe jak on stwierdzi czy pani jest uczulona na znieczulenie - popatrzy na panią i to stwierdzi?", ale zrobił to "żebym mogła spać spokojnie tej nocy" (nie omieszkał dodać).
No, a poprosiłam o skierowanie do neurologa, ponieważ prawdopodobnie będe miała cesarskie cięcie i potrzebuję opinię, czy nie jestem uczulona na używane podczas cesarskiego cięcia znieczulenia.
Powiem mojej położnej, co musiałam znieść żeby dostać, to skierowanie, które ona uważa za niezbędny krok przed porodem każdej kobiety. U nas w Polsce jednak czego ludzie nie znają to potrafią tylko wyśmiać zamiast się dokształcić....
Dzisiaj trzeci dzień dzwonienia co chwila do mojej Szkoły Rodzenia, która się miała zacząć dawno temu a ani widu ani słychu... Chyba mam ciężkawy dzień
Chciałam wysiść w mieście i kupić mojemu synkowi jeszcze te 2-3 brakujące kaftaniki, ale tak lunęło, że pojechałam prosto do domu. No nic - jutro jest też dzień I przyjedzie do mnie mama!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.