Lipcówki 2014

MarzenaBZ no pierwsza nie bylas ja spania zupelnie nie mam, budze sie sporo przed budzikiem i wymykam sie z lozka, zeby meza nie obudzic tum moim kreceniem sie.

Po zajeciach szkoly rodzenia tez jestem cala za porodem SN, podziekowalam za opis jednej doktorki wiadomo, jesli trzeba bedzie to nie bede dyskutowac. Ale dawniej traktowalam cesarke jako alternatywe, teraz jako zabieg ratujacy zycie heh. Jak to sie moze punkt widzenia pozmieniac

Co do wagi to istatnio bylo 9kg do przodu do wagi sprzed ciazy. Jutro ide do gin wiec zobaczymy
Mnie dzis cos tez tak niewyraznie, niby nic ale duszno i tak jakos... Moze cos cisnienie za oknem swiruje, ciezko powiedziec. Ale nie moge sie dac, tylko cis ze soba zrobie idziemy na obiad do tesciow a potem zabiore sie za projektowanie kuchni cos pozytecznego

Cześć piękne Kobietki:)

U mnie pogoda podobna jak u Was Mąż w pracy, a synuś nie bardzo ma ochotę ze mną gdzieś ruszyć. Zapakował zmywarkę i się się buntuje, ale już ja go przekonam U nas na zakończenie majowego weekendu koncert zespołu Babsztyl, ale nie wiem czy będzie mi się chciało marznąć, poza tym to nie moje klimaty, ale zobaczymy... ggabii, koszulka jest superaśna Ali współczuję takich emocji, miałam niedawno stłuczkę to mocno stres dał mi się we znaki. Najważniejsze że wszystko w porządku. Moja waga, oj na plusie w granicach 9-10 kg Poza tym ostatnio drętwieją mi ręce i prawa noga, od biodra do kolana. Jeśłi chodzi o inne dolegliwości to jeszcze hemoroidy się ujawniły (spadek po pierwszej ciąży:( ) Wczoraj jednak na tyle dobrze się czułam, że pojechaliśmy troszkę w plener i było miło. Dziś napiekłam ciastek, narobiłam naleśników i jestem happy

Rodziłam naturalnie i teraz też bym wolała, ale nic nie wiadomo.
Mój awatar troszkę inny:) bo ostatnio bawiłam się taką jedną stronką
www.voki.com/

szkoda, że nie można wkleić Stasia, który mówi, bo w wersji właściwej sam się przedstawia
Miłego dnia Wam życzę
Buziaki

Dziewczyny to malo przytylyscie u mnie 29 kwietnia na wizycie bylo +11

Hej mamuski
Mnie ten weekend minal zastraszajaco szybko ...troche szkoda bo mezus w domku byl caly czas ale pogoda caly czas byla do d..y
Jutro od rana jade do dentysty i bedzie borowanko ... nie lubie dentysty a moze inaczej moja dentystka jest super babka ale nie znosze tego co dzieje sie na jej fotelu...
Zaraz zabieram sie za kolacje twarozek z warzywkami mniam...
Ja niestety dziewczyny przyznam sie bez bicia mam 10 kg na plusie i mysle ze jeszcze przybedzie... dobra wiem lubie jesc i niestety to zaczyna po mnie widac
Odnosne slabosci jaka nas otacza teraz...mnie tez zdarza sie ze moj maz musi mnie prowadzic do lozka bo niestety sama nie daje rady...jestem wtedy bardzo slaba i nie moge ruszyc nawet reka...
Milego wieczoru dziewczyny dla was waszych polowek i waszych maluszkow w brzuszkach i nie tylko

dzien dobry, zamelduje sie juz z domu i ide polezec, bo mnie jakos mdli po tej dlugiej podrozy. od jutra wracam do siebie, do moich obowiazkow, szykowania pokoju Poli i bioresie za pakowanie torby do szpitala
uwazajcie dziewczynki na siebie i odpoczywajcie, jesli boli
moja Pola tyle pojadla, bo to przeciez nie ja od 2 dni ma taka moc ciagle wolam meza co ona wyprawia, chyba ma juz dosc
milego wieczora jestem przerazona, ze juz mi tak malo czasu zostalo

ja tez chyba zabiorę w tym tygodniu za pakowanie torby do szpitala. Bo to się tak wydaje, ale zostało do daty porodu dwa miesiące a jak będzie 37, 38 tydzień? to poltora miesiąca masakra! dziś mielismy z mezem cotygodniowe czytanie, co się u Julki zmienia i oboje stwierdziliśmy, ze te tygodnie zdecydowanie za szybko mijaja, a czytania za szybko przychodzą

dziś padlam na wersalce u teściowej, spalam 1,5 godziny

popołudniu wybraliśmy się z mezem, kolega, szwagrem i jego przyszla zona do takiego osrodka leśnego, nadleśnictwa czy zwal jak zwal, w każdym razie dużo sciezek leśnych, kladek, tabliczek edukacyjnych itd. Bardzo fajne miejsce, gdzie można nawet w wyznaczonym miejscu grilla zrobić także spacerek po lesie na swiezym powietrzu był i nawet pogoda się poprawila

Dzien dobry Dziewczyny!
Cania masz racje,zwracam honor-wczoraj Ty bylas pierwsza. Ja dzis przoduje,choc bardzo chcialabym sobie smacznie spac do pozna. Ale jakos nie moge.
Za to pozniej mnie slabosci tez ogarniaja! Np. wczoraj mąz mial kaca i stwierdzilismy ze chwile polezymy,on pospi ja poczytam,ale skonczylo sie na tym ze razem spalismy od 11 do 15.
Ja po takich drzemkach wstaje bardziej zmeczona niz przed,ale widocznie ich teraz potrzebuje!
Slodkie lenistwo i dluugi weekend powoli sie konczy...
Wstaje i gonie do ZUS zaniesc zwolnienie,a jutro pierwsze zajecia w szkole rodzenia!
Juz sie nie moge doczekac.
Zycze milego dnia! Papa

dzien dobry! jestem druga?
maz juz wyprawiony do pracy, ja po sniadaniu i czas zabrac sie za robote, choc nie wiem czy dzis cokolwiek zrobie, bo moj brat mature pisze, wiec chyba wyskocze pod szkole i zabiore go na lody dla odstresowania
ktoras pytala o wage, na dzien dzisiejszy, po obzarstwie majowkowym mam 13,8 kg do przodu liczac od 3tc, a od zalozenia karty 11,6 kg. pierwsze 2 kg przybyly mi doslownie w kilka dni, jak dostalam konska dawke duphastonu na podtrzymanie, ale co zrobic.
Boze jak mi brzuch urosl, mysle, ze Pola to juz spora jest. tez tak macie? w majowke byla tak aktywna, ale to chyba dlatego, ze mama ciagle odpoczywala. teraz jak wroce do swojego trybu to bedzie spala cale przedpołudnie jak bede latala
no nic, lece sie rozpakowac do konca, umyc i na miasto, moze kurtke sobie kupie
miłego dnia laski

No wreszcie poniedziałek!
[W zyciu bym się nie spodziewała, że kiedyś tak stwierdzę... ]

Długi majowy weekend jak dla był tak nuuuuudny i tak się ciągnął straszliwie, że marzyłam już o poniedziałku, kiedy mimo brzydkiej pogody bedzie przynajmniej gdzie pójść, bo sklepy otwarte to można chociaż na coś popatrzeć jak sie wyjdzie na spacer. A tak? .... Deszcz, skazana na dom i totalna nuda :/ Blech, dobrze, ze już koniec

A dzisiaj lecę z koleżanką (ma rodzić za ............. 17 dni !!! ) na ciacho z lodami i bitą śmietaną :> Mniam! I kawusia jakaś lekka do tego Nie mogę się doczekać

Z tymi słabościami ... Też mam tak i to coraz częściej, że robi mi sie słabo, lekko kręci w głowie i nawet odnoszę wrażenie, że mi się serce zaraz zatrzyma :/ Nic przyjemnego, ale jakoś daję radę. Jak mierze ciśnienie mam normalne - pełzakowate moje - tylko puls mam ciągle koło 90-96. Nie wiem czemu taki wysoki... Aż się boję, co będzie jak nastaną upały - ponoć już od 14 maja się zaczną.....

Miałam wrażenie, że brzuch przestał mi rosnąć (mimo że wciąż waga coraz większa), ale widzę że w pasie na brzuszku mam już 104 cm a 1,5 miesiąca temu było 98 cm.
Ja przytyłam wg wagi lekarza do 18 kwietnia 8,5 kg ale teraz mam znowu więcej... W piątek napiszę aktualny stan zaraz po wizycie. Znowu pewnie dostanę opierdziel.. Mam bardzo wrażliwego na tycie lekarza

Miłego dnia wszystkim Mamusiom i dużo zdrówka, żadnych dolegliwości a mnóstwo uśmiechu i dobrego sampoczucia!

Cześć

Mróz rano, ale słonko świeci więc na pewno troszku się ociepli;) Ja zaraz do szkoły jadę, jestem w komitecie organizacyjnym na zakończenie VI klas i mamy spotkanie. Oj, będzie się działo:)
Trzymajcie się ciepło i w jednym kawałku;)

Cześć dziewczynki
Ja na nogach od 5:30 - to już chyba standard u mnie
Mąż pojechał do pracy, a ja obejrzałam stary odcinek M jak miłość i idę robić pranie. Jeszcze jakieś małe zakupy muszę zaliczyć w ciągu dnia i jak na razie tyle planów.

A tak poza tym mam kiepski humor
"Była" mego męża co jakiś czas zatruwa nam życie... Mój mąż stara się mnie chronić jak może od tej sytuacji, ale z wariatkami nie wygrasz. Ech...
No nic, trochę się wam wyżaliłam, ale muszę być silna dla swojej rodzinki.

Trzymajcie się cieplutko kochane

Lyanka, widze, ze nasze poranki wygladaja tak samo
u mnie z humorem lepiej, normalnie w domu odżywam :)olej babe, nie denerwuj sie, ludzie czesto maja nudne zycie to chcą innym zatruć, ale nie daj się

Hej mamuski
Ja tez sie ciesze ze juz koniec tego dlugiego weekendu bo jakos tak zycie wraca na swoje tory choc znowu sama przez caly dzien bo maz w pracy..
Ostatnio dziewczyny zdalam sobie sprawe ze tak naprawde zostalo mi 8 tygodni bo cc mam zaplanowane na 38 tydzien wiec to juz nie dlugo a jak wczesniej mnie sieknie...moja siostra blizniaczka pierwszego synka urodzila w 36 tc i 2 dni wiec tak naprawde bardzo szybko...ja wprawdzie jestem nadal na lekach podtrzymujacych ale pewnie mi kaza odstawic niedlugo a moja siostra jak tak zrobila to za tydzien urodzila...a przyznam sie wam kochane że oprocz ciuszkow (jeszcze niewypranych i niewyprasowanych) i 10 pieluszek tetrowych i wozka nie mam nic...
Tak wiec jak widzicie troszke stresik zaczyna mnie ogarniac bo niestety nie wiem jak to wszystko teraz ogarnac...
Dobra koncze swoje wywody bo lece do dentysty no coz trzeba...

Milego dnia dziewczynki

Dzień dobry...

u mnie piękne słoneczko świeci,tylko zimno.
T pojechał rano sam do pracy a ja dojadę do niego po 10tej-pozwolił mi się wyspać

Ból w pachwinie nadal jest ale jakby mniejszy,przynajmniej dojdę te pare metrów do przystanku. Ale jutro to chyba w domu zostanę bo od dwóch tygodni nie sprzątałam mieszkania i wygląda tragicznie. muszę to ogarnąć.

Lyanka,oj jak dobrze Cię rozumiem. Była T robi dokładnie to samo. Jemu ufam ale jej już nie. próbuję sobie wmawiać,że nie będę się nią przejmować ale nie da rady... ciągle jest w naszym życiu. Ale przyjdzie czas,że w końcu nie wytrzymam i zareaguję. Miała swoją szanse,nie wykorzystała jej,więc teraz niech spada. Głupi babsztyl.

Dzięki za wsparcie dziewczynki
Widzę, że nie tylko ja mam ten problem....ech.