Lipcówki 2014

Gabi, uwazaj tam na siebie. wyjdz szybciej na przystanek, zebys na spokojnie doszla. ponoc te bole pachwinowe w ciazy sie zdarzaja, ja ich nie mialam, ale domyslam sie, ze to nic przyjemnego
gosiawalak, bierz Ty sie ostro do roboty ja mam juz wiele, a i tak sie stresuje bo i mnie zostało 8 tygodni do konca, a nie daj Boze cos ruszy szybciej to chyba nogi za glowe zaloze zeby tylko mloda posiedziala dluzej a ja wyrobila sie z robota
ja przynajmniej mam jeden problem z glowy jestesmy z mezem ze soba od dzieciaka i zadne z nas nie ma byłej/byłego
kuchnia ogarnieta, czekam az sie jeansy wypiorą i wychodzę. mniej jem w domu, regularniej i mloda od razu grzeczniejsza

Hey dziewczynki ładne z was ranne ptaszki my ostatnio to do 8 śpimy do 9 leżakujemy jeszcze, jakoś teraz nie odczuwam ssania zaraz po przebudzeniu. Moja malutka dzisiaj jakoś leniwa była od rana i trochę się przeraziłam bo się nie ruszała ale 30 minutach moich zaczepek zaczęła kopać. Pewnie odsypiała wczorajsze wojaże . Dziewczyny mnie też przeraża że to już tak blisko, te dni lecą jak opętane, torbę mam już spakowaną co prawda ale i tak tyle jeszcze mam zrobić i zaczynam się bać a tu jeszcze te egzaminy cholerne i obrona . Ostatnio mój humor też coś szwankuję ale mój mężuś mnie dzielnie pociesza i tłumaczy w nieskończoność, że wszystko będzie dobrze, że sobie poradzę.

A i dziewczynki mam do Was intymne pytanie czy tam na dole macie cały czas sucho czy macie jakiś śluz, wydzielinę? Bo mi od czasu do czasu pojawia się na wkładce taka wydzielina, biaława, niby czytałam, że w ciąży może być tego więcej i mówiłam o tym mojej gin to uznała że tak ma być ale ja się boję że przez to nie rozpoznam kiedy zaczną mi odchodzić wody, bo czasem podobno się tak sączą a nie wypływają nagle. Jak to jest jest u Was?

Marzena25 ja też mam większą wydzielinę, ale to normalne w ciąży - tym bardziej, że gin powiedziała ci, że jest wszystko ok.
Czasami jest tak, że ma się jakąś infekcję i przez to są większe upławy, ale wtedy towarzyszą im też inne dolegliwości. Jeśli nic poza większą wydzieliną nie masz, to jest wsio ok

Jeżeli chodzi o wody, to na szkole rodzenia mówili nam, że raczej nie da się ich z niczym pomylić. Jeśli wody nie odejdą w większej ilości, tylko sączą się, to trzeba założyć podpaskę i jeśli po kilku godzinach będzie mokra, to znaczy, że są to wody. Jeśli nic takiego nie zaobserwujemy, to nic się nie dzieje

Nie jestem jeszcze znawcą "tematu" i tak samo mam różne obawy, ale mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam

Cześć
Ja też się cieszę, że ten długi weekend w końcu się skończył
Również zaczynam prać ciuszki dziecięce, żeby zapakować już torbę do szpitala zarówno dla mnie jak i dla Maluszka
Co do upławów to zauważyłam, że gdzieś od tygodnia u mnie też jest ich więcej. Pojawia się taka biała wydzielina. 12 maja mam wizytę więc wspomnę o tym mojemu lekarzowi.

Dziewczyny wraz z 31 tygodniem zaczęłam się dużo gorzej czuć. Pachwiny bolą mnie już gdzieś od miesiąca więc się przyzwyczaiłam, ale zaczęły boleć mnie plecy i kość ogonowa i puchnąć palce u rąk.... Wogóle cała czuje się taka "napompowana". Brzuch też coraz większy i w nocy naprawdę ciężko mi się śpi...

To prawda co piszecie, że aż ciężko uwierzyć że do porodu jest tak blisko, mi zostało tylko 8 tygodni.... Chciałabym rodzić SN, ale tak jak wspominała Marzena mam wielkie obawy czy dam rade... Czy będę miała na tyle siły aby wytrzymać ból i czy będę umiała prawidłowo przeć. Oglądałam kiedyś na Polsat Cafe program porody. BYła tam taka dziewczyna, która nie umiała przeć. Położna cały czas mówiła, żeby mocniej a ona poprostu nie miała siły... Jej poród trwał baaardzo długo. Naoglądam się takich rzeczy a potem się zamartwiam...


Miłego dnia Mamusie :*

Cześć Kochane
Dziś mam dzień w biegu. M znów wyjeżdża w trasę więc już od rana jestem w rozjazdach. Jeszcze tylko prowiant kupię i może jechać. A o 17 szkoła rodzenia pierwsze spotkanie. Ciekawe jak będzie, jaka grupa.... Liczyłam na to, że i mój ze mną pójdzie dziś no ale stało się tak jak zwykle.
Co do upławów to ja mam białawe od początku ciąży i tak do dziś. Nie przejmuję się tym bo wiem, że to normalne. To jest też nasza ochrona przed niechcianymi bakteriami.
Jeżeli któraś się boi, że są zbyt obfite lub nie jest pewna czy to już nie sączące się wody (też tak miałam w pewnej chwili)to słyszałam że są jakieś testy, które mogą stwierdzić czy to tylko wydzielina czy coś poważniejszego.

Witam się i ja

Ja już mam wszystko poprane poprasowane dla maluszka torba spakowana wszystko kupione i naszykowane teraz tylko czekamy

Ja też mam taką biała wydzielinę już bardzo długo nawet nie pamiętam od kiedy ale nie martwie się tym.

Mi też już coraz gorzej ale cóż tak musi być

Najgorzej jest jak mały sobie nogi prostuje a że jest nóżkami do dołu to normalnie czuje jak by miał wyjść nogami a o pęcherzu nie wspomnę ale wszystko zniose byleby tylko syneczek zdrowo się urodził pozdrawiam i miłego dnia

hej Dziewczyny

Oj moje spanie ostatnio jest tragiczne. Dzis od 3 się krecilam i krecilam, to udało mi się na chwile przysnąć, to wstawałam siku, to znow mala dokazywala. Tak się przemeczylam do 6 i wstałam się ogarnąć, bo czekala mnie dziś znow rundka autostrada. a w Krakowie oczywiście pomajowkowe korki, ale na szczęście miałam zapas czasu. Gin mnie nie pocieszyla: ponieważ tym razem mocz wyszedł ok a mnie cos dalej boli w pachwinie to powiedziała, ze rownie dobrze może być to cos zylnego. Jeszcze mi zakrzepu brakuje - spełnienia mojego najgorszego koszmaru... będziemy patrzeć co się z tym dzieje, czy przechodzi czy nie i mam o tym wspomnieć hematologowi, jeśli będzie się utrzymywać. Ale rownie dobrze to może nie być nic, tylko mala cos uciska jak spie. No zobaczymy. i mam 9kg do wagi sprzed ciąży, 7.5 do wagi z karty. Ale stwierdzila, ze za dużo i dalej dietka. mam chyba tak wrażliwego lekarza na punkcie tycia jak emirka_20

Agni, ja tez mam takie wrazenie, ze Julka jest już duza i co za tym idzie brzuch wielki. Widze to nawet po ruchach, wcześniej były gwałtowne, takie pukniecia, a teraz się przeciąga i prostuje. I widać jak jeździ noga wokół pepka. Wczoraj mi nozka pępek wypychala

Lyanka i Gabi, jak Agni słusznie mowi: olejcie glupie baby była mojego meza tez kiedyś tylek mu zawracala, strasznie niby zalowala rozstania z nim. Ale w końcu dala nam spokoj, jak zobaczyla ze nic z tego nie będzie a to było już prawie 10 lat temu i poki co sobie o nas nie przypomniała, wiec jest ok także Wasi panowie musza być stanowczy i dzikie baby się odczepia

malgorzatawalak no to 8 tygodni to jeszcze dobry czas, żeby sobie podopinac wszystko na ostatni guzik dasz rade

marzena25 wspolczuje Ci tej obrony w tym czasie, ale chyba lepiej zalatwic to przed porodem niż po, jak będziesz myslala tylko o tym, czy maluszek w domu nie placze, zamiast skupic się na obronie. a co do wydzieliny to ja tez czasami taka miewam. Jest to zupełnie normalne.

Ewa1001 ja czuje się podobnie jak Ty tylko do tych pachwin nie mogę się jakos przyzwyczaić i mnie ciagle martwią, a wasciwie to jedna - lewa. Ale tak to wszystko się zgadza

co do parcia to na szkole nam mówili, ze najważniejsze, żeby nabrać powietrza i nie inwestować go w krzyk tylko zatrzymać w przeponie. Bo to ze glosno będziemy krzyczeć to nam nic a nic nie pomoze

Hej dziewczyny
Mnie po tym borowaniu troche rozbolala glowa i musialam troszke pospac ale na szczescie przeszlo juz mowilam ze nie lubie a moze lepiej nie znosze dentysty ale na szczescie wszystkie zabki juz zaleczone wiec tylko kontrola mnie czeka...moja dentystka chcialazebym przyszla za dwa miesiace na kontrole no coz musialam odmowic powiedzialam ze przyjdeale moze jak juz wydobrzeje po porodzie...

Wiecie co oprocz stresu ze nic nie mam doszedl jeszcze stresik ze jak zacznie sie porod wczesniej to czy ja bedewiedziecco i jak i czy juz sie zaczelo? Wy dziewczyny niektore chodzicie do szkoly rodzenia ja niestety zaniedbalam i sie w pore nie zapisalam...pomyslalam zatem o internetowej szkole rodzenia...pewnie po prostu stresik mnie wzial ze tak naprawde nic nie wiem...moja wiedza jest niestety zerowa...
A mozeto stres przed porodem bo zostalo malo tygodni...w moim przypadku 8 tygodni ado zrobienia full...jeszcze dziewczyny pod końiec maja sie przeprowadzam i tak naprawde po przeprowadzcenie bede miala czasu na szykowanie wyprawki dla malego..ewentualnieostatnie szlify i kupno kosmetykow a wszystko chce miec przygotowane do konca maja ....
Ale ja wam nudze... wybaczcie prosze bo to tylko stres przeze mnie przemawia...

No nic dobrze chociaz ze humor mam dobry i jestem gotowa do pracy

malgorzatawalak nic się nie boj najważniejsze to nie panikować! co do odpowiedniego momentu by pojechać do szpitala to w szkole mówili tak: skurcze przepowiadające mogą się zacząć już nawet na kilka dni wcześniej, ale poki nie sa bardzo mocne (czyli możesz zasnąć czy funkcjonować w ciągu dnia) to to jeszcze nie to akcja porodowa zaczyna się zazwyczaj w nocy (choć to tez nie reguła) ale jeśli poczujesz w nocy skurcze to jeszcze meza nie budz, próbuj zmienić pozycje, zasnąć, ostatecznie idz pod cieply prysznic. Jesi nie przejdą a będą się nasilaly - to to jest ten moment, kiedy można powoli się zacząć zbierac

Hejo. Jestem już po pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia. Nawet było fajnie choć trochę drętwa grupa się trafiła no ale może się to jakoś rozkręci. Uśmiechem ich się starałam rozbroić no ale to skutków nie przyniosło. Ach te przerażone przyszłe mamusie.... Dostaliśmy prezenty - dwa małe słoiczki sudocremu i dwie pieluszki 2-5kg no i czasopisma o dzieciach, broszurki i kupony rabatowe. Nawet miło z ich strony Słoneczko, które było przez cały dzień wprawiało mnie w dobry nastrój. A jutro z rana mam wizytę fachowców - zamówiliśmy sobie duże lustro do przedpokoju więc z porannego lenistwa nici. Teraz siedzę sobie i dogadzam truskaweczkami i arbuzem hihi
Aaaa jeszcze nie napisałam jak mój Tobi się przeciągał mi podczas wykładu. Uparł się ostatnio na jedną stronę brzucha i cały czas się pręży. O nawet teraz jak o tym piszę to czuje się oburzony że go obgaduję.
Haaaaaa miłego wieczorku :*

Dziewczyny dziękuje Wam poprawiłyście mi humor bo skoro i u Was jest ta wydzielina no to ok

malgorzatawalak powiem ci że mimo tego iż chodzę do szkoły rodzenia to i tak się boję że nie będę wiedział kiedy się zacznie, coraz częściej o tym myślę i już noce pod rząd śniło mi się że rodzę masakra jakaś .

Ja tylko na chwilkę,życzyć dobrej nocki.Mam nadzieje,że i moja nie będzie taka jak ostatnie. Ból w pachwinie znowu zrobił się silny,a przecież nie chodziłam dużo.Nawet prasowałam na siedząco.

uciekam już do łóżka-ostatnio chętnie kładę się o wczesnych porach. Odezwe się jutro. pa,pa ...

no ladnie, z mezem polozylismy się tylko na chwilke i wyszla nam ponad 2godzinna dzemka. Wszystko pięknie ladnie, tylko nie mam zadnych zakupow na jutrzejszy obiad cos będę musiala wymyslic jutro, żeby nie było dużo noszenia zakupow, bo zostane z nimi sama heh.

ja tez tu tak w teorii jestem madra, ale czy będę wiedziała ze to już? niby mowia, ze porodu nie prześpimy ale tez nie o to chodzi, żeby zostać ze szpitala odesłanym z kwitkiem, bo to jeszcze nie teraz

Apropos pierwszych objawów to dziś mówiła położna, że jeśli wody odejdą to znak oczywisty że do szpitala już czas. Nie muszą temu towarzyszyć skurcze bo pojawić się mogą dopiero po paru godzinach. Ale może stać się tak, że mamy już skurcze (mniejsze lub większe) a wody nadal nie odeszły. Jeśli mamy ból ciągły trwający dość długo bez przerwy to nie jest dobry znak i najlepiej sprawdzić to w szpitalu. Ale gdy pojawiają się skurcze, które po jakiejś chwili przechodzą lub słabną to właśnie są już "te". Jeśli ból podczas skurczów jest nawet do wytrzymania to nie należy panikować, można wziąć prysznic i starać się rozluźnić, położyć się i zrelaksować. Jeśli jednak bóle zaczynają być tak mocne, że np. trzeba przerwać rozmowę bo ułożenie zdania jest trudnością bo przyćmiewa go ból to znak że już pora wybrać się do szpitala. Nie wiem czy to dość składnie napisałam ale mniej więcej starałam się powtórzyć za położną.

ggabii nam mówili, ze jeśli przechodzą lub slabna, to jeszcze nie to bo takie skurcze które przechodzą moga się pojawić na kilk dni wcześniej. W skrajnych przypadkach nawet na 2 tyg czesniej! i czekac dalej, az się nasila. I wlasnie jak sa skurcze to trzeba się zrelaksować, wziąć prysznic. Jeśli nie przechodzą, a się wręcz nasilają, to to już to