Lipcówki 2014

no to my juz prawie wyprawke mamy skompletowana
brakuje mi rozek w sumie z takich pilniejszych rzeczy, a reszta to juz duperelki do pokoju upiekszajace

Agni, ja zawsze miałam szybki rytm serca. Przed ciążą brałam leki spowalniające tętno, jednak w ciąży nie można ich brać więc musiałam je odstawić. Dlatego przez całą ciążę borykam się z szybkim tętnem i tym samym szybko się męczę. Kardiolog na początku mówił, że to jest wskazannie do cc, dziś stwierdził, że nie widzi przeciwskazań do porodu sn. Nie wiem teraz co mam o tym myśleć...

Agni, to chyba nie jest spojenie łonowe. Mnie boli wyżej niż wejście do pochwy i lekarz stwierdził, że to właśnie jest spojenie łonowe.

u mojej siostry takie kolatanie serca bylo przyczyna tarczycy, ale tylko w ciazy
no wlasnie na moje to tez nie spojenie łonowe, ale nie wiem co tam mam za kość

Rewelka, ja też jestem panikara. Boję się, że zaczne panikować i nie dam rady urodzić. JA chyba wynajmę sobie położną jak będę rodzić sn. Taka położna daje różne leki żeby przyspieszyć poród tzn powiększyć rozwarcie i wzmocnić skurcze. No i oczywiście biorę znieczulenie, tego jestem pewna. Mi zostało jeszcze tylko 5 tygodni

a to pierwsze?to moze szybciej sie urodzi:)
ja tez biore znieczulenie , a jakie Ewa bierzesz znieczulenie? ja chce zewnatrzoponowe ale tutaj do szpitala jade jak bede miala regularne skurcze a nie wiadomo jak szybko pojdzie rozwarcie i tego sie boje ze mi nie dadza zewnatrzoponowego i zostaje mi cos takiego jak morfina a potym ma sie straszny odlot bo to tutaj prawie kazda kobieta bierze a ja bym jakos za tym nie byla;/
Mi jak ciezko oddychac jak mala na przepone uciska to juz panikuje i jest jeszce gorzej bo ogolnie mam nerwice i sama sie niepotrzebnie nakrecam ze mi powietrza brakuje ... Ale moj mowi ze ja niepotrzebnie panikuje ze wszytskim bo pozniej sie okazuje ze jestem zdrowa jak ryba z mala wsyztsko wporzadku i z porodem tez za bardzo przezywam a przyjdzie co do czego to pozniej bede sie smiac z tego, oby mial racje:)

Ewa to juz zaraz matko kochana

Rewelka kochana nie martw sie ja tez jestem znerwicowana ale jakos damy rade musimy aby nasze skarbki z nas wyszly:P

Jeśli chodzi o znieczulenie to zewnątrzoponowe. W polskich szpitalach nie podają chyba morfiny. Mój lekarz wspominał tylko o zewnątrzoponowym.
Ja też sama niepotrzebnie się nakręcam. Moja mama miała nerwicę taką bardzo zaawansowaną, że miała problemy nawet z wyjściem z domu na dwór. Myślę, że trochę mi predyspozycji do tej nerwicy przekazała w genach dlatego tak strasznie wszystko wyolbrzymiam...

mnie tez zostalo 5 tyg...maksymalnie 5, a jesli bedzie planowane cc to moze i mniej. dokladnie do terminu wg OMmam...39 dni to juz brzmi hardcorowo

w dzisiejszych czasach to radzko mozna spotkac czlowieka ktory nie ma nerwicy tyle stresow.... Ja tez strasznie wszystko wyolbrzymiam i przezywam

Matko kochana dopiero jak napisalyscie to zdaje sobie sprawe ze za niedlugo zaczniemy sie rozpakowywac prawdziwy HARDCORE!!!! MASAKRA!!!

Hej mamuski
Masakra ile my piszemy...nie bylo mnie pare godzin bo na wizycie bylam i mialam z 5 stron do nadrobienia ja teraz juz po kolacji odpoczywam bo niestety co chwila mi brzuch twardnieje i balam sie zmezem jechac do nowego m... szkoda bo sam biedaczek wszystko robi ale ja juz tak mam ze nawet jesli pare razy przejde sie po schodach to od razu mi sil brakuje ...
Ten czas bardzo szybko leci az czasem za szybko.... ja jeszcze tyle mam do zrobienia a tu sil brak i ciezko ...nastepna ciaze inaczej zaplanuje zaczne szybciej rzeczy szykowac a nie na ostatnia chwile..teraz bije sie w piers i mowie moja wina, moja wina... teraz juz nic nie poradze
Moj gin dzis mi powiedzial ze nie bedzie go caly czerwiec i dopiero wizyte mam 1 lipca ...dobrze ze za dwa tygodnie ide do innego na usg to bede na biezaco z sytuacja ...czy to nie przesada...badan mi nie dal a 1 lipca konczy mi sie 37 tc a co jak wczesniej urodze? Moja sis do tego blizniaczka urodzila swoje pierwsze w 36 t i 2 d i co jak ze mna bedzie podobnie?
Nie ma co panikowac i wziac sie w garsc
U mnie dzis truskawy po 4 zl wiec kupilam kilo i sobie co chwila podzeram maly tak slodko skacze po nich ...moze mnie tez uda sie go nagrac...
Dziewczyny slodkie brzuszki ja ostatnio cos malo tyje ...znaczy sie wolniej tyje. Oczywiscie nie narzekam ale jednak...a jak jest u was?

Buziaki i milego wieczorku

Elmirka, a wiesz ile maleństwo wazy i jaka duza? no 19 godzin to kurcze sporo... pierwsza niunia podobno zawsze dluzej się rodzi. A my jakos musimy to wytrzymać i dac rade, dotrwać do momentu w którym poloza nam nasze maleństwo na piersi

Magda, haha, ja tez rodze w 38 tyg, taki jest plan

Ewa1001, rany, zebys się nie nabawila jakiejś nerwicy. Faktycznie to tętno masz strasznie wysokie.

Agni nawet nie mow, bo ja jestem dzień za Toba... ze niby zostało mi 40 dni?! jak to wszystko szybko leci! za szybko

malgorzatawalak nie licząc wahan wagi związanej z ubiorem (w zaleznosci czy ubiore jeansy czy nie), to ja od 2 miesięcy waze mniej więcej tyle samo a co do terminu u ginka to ja mam podobnie w Poradni Patologii Ciazy, gdzie nastepna wizyte mam wyznaczona na skończony 37 tydzień wlasnie. Ale lekarz nie chciał mi udzielić odpowiedzi na pytanie, jak to będzie wygladac bliżej porodu a jak pisałam Wam ostatnio cos przebakiwal o ewentualnej cesarce, czego bym nie chciała. No ale coz

Cania, maleńka waży 3350 gram i ma 54 cm. Dostała też całą 10 w Apgarze

Wytrwamy! Wszystkie! Zresztą -> skoro co roku rodzi się ok 4 milionów dzieci i te kobiety dały radę, to my nie damy?

Jedy dziewczyny jak wy piszecie ze zostalo wam 39 czy 40 dni to brzmi strasznie
Jakoś inaczej brzmi jak sie mowi ze zostalo 6 tyg ;D haha

Powoli zaczyna brać mnie przerażenie

A tak poza tym doszedł dzis leżaczek naszego Miśka