BezpiecznaCiaza112023

Lipcówki 2014

10 lata 10 miesiąc temu #886537 przez misiana
Powiem wam dziewczyny, że ja też mam przeboje z ZUSem. Pierwszy przelew (w zeszlym miesiacu mialam zwolnienie do 23 kwietnia) dostałam nastepnego dnia po zakonczeniu sie zwolnienia , a teraz miałam zwolnienie do 28 maja czekalam i nic, zadzwonilam dzis do nich i juz zaraz po moim telefonie mi przelali pieniądze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886539 przez misiana
O naszą Madzie dziewczyny sie nie martwcie :) Mam z nia kontakt, chwilowo nie ma dostepu do internetu, ale nadal jest w DWUPAKU hehe :) I pozdrawia was :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886546 przez Cania
ale dobrze tym, które maja mamy lub teściowe na emeryturze i blisko... u mnie obie mamuśki jeszcze pracują, poza tym one będą w Tarnowie a my w Krakowie wiec nici z tego. Także chyba musze rozwazyc jednak ten roczny macierzyński heh...

kinga dopytam się siostry o to zaświadczenie dla meza, wlasciwie to mnie tez to interesuje, a siostra kiedyś była na stazu w US wlasnie na dzienniku podawczym, przy wydawaniu tych zaswiadczen. I z tego co wiem to albo nie trzeba nic, albo wystarczy zwykle upoważnienie na pismie. Dopytam się i dam znac :D

Rewelka no to mieliście piękne przygody... daj spokoj.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886557 przez meniado
rewelka bujaczek fajowy :)
ja też od razu wiedziałam że biorę roczny urlop bo nie bede mieć z kim zostawić małej a jak mojemu kierownikowi mówiłam że pewnie wrócę wrzesień/październik 2o15 bo to jeszcze urlop z tego i z przyszłego roku to sie troche przeraził :) - ale nawet nie chce myśleć jak to bedzie wrócić po 1,5 roku do pracy. Ja na szczęście nie mam przebojów z ZUS bo mi też płaci pracodawca kasę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886558 przez elmirka_20
Płuca czyste !!! :) To dzisiaj dla mnie najważniejsza wiadomość, bo nie powiem - martwiłam się strasznie ... Kazel ma mi przejść - po chorobie mam podrażnioną krtan i przeponę, ale będzie dobrze :) Kilka dni i ma mi przejśc zupełnie :)
No to wcięłam właśnie michę truskawek, co by bombą witaminową pomóc organizmowi podnieść się po takim wykańczającym je choróbsku ;)

Ale jaja! Dostałam sms'a, że szkoła rodzenia ze środy przeniesiona jest na dzisiaj na 17.00. I wiecie co?? ... Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że to MOJE PIERWSZE ZAJĘCIA !!! Aż sama nie wierzę w to, co piszę, ale taka prawda !!! Lekarz mówił, że mogę zacząć rodzić po 20 czerwca a ja 2-ego zaczynam dopiero szkołę rodzenia... Kpina.. :) No, ale cóż - idę. Dlatego nie pomyję podłóg, muszę mieć siły, żeby tam wysiedzieć, apodłogi i prasowanie zostawiam na jutro.
Trzeba umieć ustalić sobie priorytety szczególnie, że po urodzeniu maluszków taka umiejętnośc będzie nam baaaardzo, bardzo przydatna...

Gdybym miała normalną teściową, to też miałabym cudownie, bo jest na rencie i mieszka niedaleko, ale niestety.... Przed nią dziecko akurat trzeba chronić, jak i nas zresztą...
Damy sobie radę :) Jak to mawiała moja babcia: NIE MARTW SIĘ DZIECKO - JAKOŚ TO BĘDZIE :) I jakoś było - a nawet lepiej niż "jakoś", także ja i tym razem nie załamuję rąk - wszystko bedzie dobrze ;)

Ja składam wniosek jeden o wszystko na całe 12 miesięcy. Po ok 5-6 miesiącach od porodu skończy mi się umowa o pracę, więc mam nadzieję, że macierzyński będzie wypłacał dalej ZUS, i nic w tej kwestii nie zmienią w międzyczasie... Gdybym wzieła urlop krótszy reszty bym nie dostała, tylko musiała od razu szukać pracy i zostać bez kasy, także ja składam cały wniosek na 12 miesięcy. Nie wyobrażam sobie zostawić 6-miesięczne dziecko pod czyjąkolwiek opieką a już na pewno nie takiej teściowej, jaką mam ja! :/ Gdyby to moja mama była na rencie czy emeryturze sprawa wyglądałaby całkiem inaczej, jejku, ale by było cudownie ..... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886559 przez wiolcia1004
Matko Elmirka to musialas przejsc z ta twoja tesciowa wspolczuje:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886561 przez meniado
elmirka no to dobrze że już lepiej bo Cię długo trzymało :)
moja tesciowa jest na emeryturze i gdyby nie odległość 300 km to pewnie by się zaopiekowała małą, a moja mama już od 10 lat nie żyje więc wyjścia nie ma

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886563 przez wiolcia1004
No to patrzac na wasze przyklady to ja mam naprawde szczescie majac tesciowa super i blisko:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886568 przez Cania
Elmirka, ciesze się ze wszystko dobrze :) także koncz już z tym kaszlem i wracaj do zdrowia :) już dość chorowania :) I dobrze ze wkoncu ta szkole rodzenia zaczynasz... choć powinnac już ja zacząć dawno dawno temu. Ale zawsze cos tam złapiesz :) jakies nowe informacje, albo utwierdzisz sobie to, co już wiesz :)

wiolcia1004 no nie da się ukryc ze masz dobrze :) bo nasze mamy i teściowe albo daleko, albo pracują, albo sa straszne :P Zawsze cos. Zawsze jedno z tych trzech :P :) :D Także trzeba sobie radzic :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886582 przez rewelka1312
Ja to juz 3 lata w domu siedze i jeszcze 4 lata posiedze ... Bo tutaj dzieci od 4 lat do szkoly obowiazkowo ida i wtedy chce isc do pracy,tzn cokolwiek znalezc jak juz sie jezyka podszkole bo przy malej to sie szybko naucze, dzieci szybko lapia:)
A tak to postanowilismy z e nie bede szukala za rok dwa bo nie chcemy zostawiac wlasnie malej z tesciowa, nawet moj tak powiedzial ze nie chce zeby te najwazniejsze lata wychowywala jego mama bo ja bym tego ne zniosla, pozniej ze szkoly moze ja odbierac bo szkola jest na przeciw jej domu a od nas z 10 min spacerkiem a tak to ja sie poswiece i zostane z coreczka w domu, bede miala zajecie, mowia że przy dziecku nie da sie nudzic:)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886584 przez wiolcia1004
Przy dziecku czas bardzo szybko leci nawet nie zauwazymy jak sie zestarzejemy ehhehehe. Rewelka to w tym czasie jeszcze jedno dziecko sobie zrobicie hehe:)
Ja dzis caly dzien w domu i fiola dostaje bo po pierwsze nudzi mi sie strasznie a po druge nic mi sie nie chce robic masakra jakas:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886586 przez rewelka1312
No wlasnie jak narazie coraz bardziej przekonuje sie ze chyba na jednym sie zakonczy... Niezadobrze przechodze ciaze chodzi o psychike, nie za dobrze sie ze soba czuje iboje sie o to co bedzie juz po , jak urodze.. Z mala jakos sobie dam rade to przeciez moja coreczka:)
Ale gorzej bedzie chyba ze mna, chce jak najszybciej do formy wrocic i do poprzedniego wygladu , boje sie jak widze jak niektore kobiety po ciazy wygladaja to jakas traume przechodze:( o porodzie to narazie nie chce myslec, musze urodzic i tyle nie ma wyborui to najlepiej jak najszybciej sie zmotywowac i przed a nie jeczec ze boli , jak narazie to mam takie nastawienie ale wiadomo ze moze sie zmienic:)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886589 przez wiolcia1004
Rewelka u mnie sam poczatek ciazy byl jak trauma bo ogromnie sie balam o malenstwo balam sie ze znow poronie ale dzieki Bogu jak narazie wszystko jest ok:) Dzieki Bogu równiez ciaze dobrze znosilam bez wymiotow i zadnych innych problemow. O porodzie juz mysle ale raczej w aspekcie zeby z mala bylo wszystko dobrze ja tam moge sie meczyc ile wlezie wazne zeby z nia bylo wszystko ok, ale mimo to chce miec drugie dziecko zawsze marzylam o dwojce, zobaczysz sama zapragniesz miec dwojke jedno to takie samotne.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886591 przez wiolcia1004
Co do wygladu to tez jest mi zle z taka waga jaka mi przybyla ale mam nadzieje ze szybko zrzuce, ty napewno tez :):)
Wlasnie poczytywalam majówki jak fajnie zgrabnie szybko sie rozpakowywały super. Moze Jak juz tak dlugo tutaj sie wspieramy i kazda o kazda nawazajem sie martwi moze przeniesiemy rowniez kontakt na fb zeby nie stracic tego kontaktu co wy o tym myslicie??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #886593 przez MarzenaBZ
Elmirka Ty to masz przeboje z tą szkołą rodzenia hahahaha

Rewelka ja Cię doskonale rozumiem. Tzn, ja nie chcę kończyć na jednym dziecku, bo chcę minimum dwójkę, ale mam to samo z psychiką, o czym Ty piszesz. Też nie martwi mnie, jak sobie poradzę z dzieckiem, bo wiem że damy z mężem sobie radę. Bardziej stresuję się samym porodem, no i tym, jak to będzie po porodzie.
Ja niestety będę mieć dosyć duży problem finansowy, bo już od dawna pisałam, że mnie w pracy wyciulali i nie przedłużyli umowy do dnia porodu, w związku z czym, nie będę mieć macierzyńskiego. Mąż zarabia dobrze, ale mamy też kredyt mieszkaniowy, a gdy Emilka będzie na świecie, to przybędzie nam wiele wydatków... Czasem płaczę godzinami, tak się tym martwię, że np nie będzie nas stać, na zapewnienie dziecku wszystkiego...
Bardzo chciałabym mieć taką możliwość jak Ty - siedzieć w domu 4 lata i wychowywać swoje dziecko, ale pewnie będę musiała szybko szukać jakiejś pracy, przynajmniej na pół etatu...
Od razu zaznaczam, że Dziecko jest dla nas wszystkim, i NA PEWNO NIGDY NIE BĘDZIEMY ŻAŁOWAĆ DECYZJI O MOIM ZAJŚCIU W CIĄŻĘ!!!
Tyko jest mi cholernie ciężko i źle z tym... kurde nigdy pieniądze nie były dla mnie tak ważne, nie mam wielkich wymagań, wprost przeciwnie, zawsze staram się oszczędzać, ale teraz wiem, że gadanie w stylu "pieniądze szczęścia nie dają" jest pustym gadaniem... Niestety potrzebujemy kasy, nie ma co ukrywać.
No i tak stresuję się każdego dnia, a znając życie, to będzie lepiej niż myślę, i okaże się że zadręczam się niepotrzebnie...Eh...to hormony i ten syndrom wicia gniazda....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl