Lipcówki 2014

nie przepisywał, al powiedział, że można stosować tantum verde w ciąży, w necie piszą to samo
ja miałam robiona raz morfologię, mocz, glukozę, toksoplazmozę, cytomegalię i hiv. oo cytologie to tez mi pobierali, w styczniu i teraz jakoś w październiku lub wrześniu, wiem, że jak odbierałam wyniki to juz byłam w ciąży
grupe kiedys badalam, mam kwitek i już nie kazali badac. z toxo badalam tylko igg, musze jeszcze zbadac igm, takie niedopatrzenie

Hej,
odnośnie badań to miałam dzisiaj robioną drugi raz morfologię, cukier, mocz i po raz pierwszy tokspolazmozę i oznaczenie grupy krwi.
Właśnie dzisiaj miałam w laboratorium pod okienkiem przygodę.... ostatnio w pociągu mi się zrobiło słabo, ale usiadłam na podłodze i jakoś przeszło, a dzisiaj w kolejce pod tym okienkiem po raz drugi w życiu odjechałam całkowicie. Całe szczęście, że mnie panie podtrzymały i nie uderzyłam w podłogę bo bym się bała o maleńswto... jakoś doszłam do siebie, pobrali mi ta krew i się dowlekłam do domu. Teraz odpoczywam. Chyba w ciąży takie rzeczy się zdarzają, nie? Mam wizytę 23 to musze sie zapytać.
A tak poza tym, to wczoraj kupiliśmy z mężem choinkę i już mam ubraną wczuwam się w klimat świąt i wącham zapach piernika z piekarnika:)
i odpoczywam:P
Pozdrowionka

ja wlasnie jutro mam isc na badania, a nie lubie pobierania krwii

Ja właśnie piję napar z imbiru z miodem i cytryną, podobno jest dobry na przeziębienie i na mdłości, także jak któraś z was ma to może to pomoże.

o ble, jakoś mi ten imbir przez myśl nie przechodzi ale też czytałam, że pomaga na mdłości i przeziębienie.
ja leze, sprzatalam troche i mnie plecy bola kurcze
marta, omdlenia, póki nie są jakoś często, są chyba standardem w ciąza, tzn niczym dziwnym. moja siostra też miała w ciąży dwa odloty, a nigdy w zyciu nie zemdlala. no tak to w ciazy bywa, ale musisz uważac na siebie
magduska, badz dzielna

dziewczyny mialam w koncu to tak dlugo wyczekiwane usg z dzidziusiem jest wszystko w porzadku na poczatku byl odwrocony tak jakby spal na boku odwrocony pupa do nas ale pani ktora wykonywala usg zaczela mnie pukac po brzuchu i sie przekrecil i zaczal ruszac raczkami i nozkami nie moglismy sie nacieszyc pozniej znowu sie przekrecil na bok i znowu pani musiala go 'namawiac' zeby sie odkrecil malenstwo mierzy 57.8mm, jestem w 12t2d ciazy i termin mam wyznaczony na 28-ego czerwca... dziewczyny jak dzidzius sie naprawde urodzi 28.06 i jeszcze do tego to bedzie dziewczynka to bedzie niezle... wyobrazcie sobie ze w tamtym roku byla u nas w pracy dziewczyna w ciazy, termin miala na 26.06 i nie znala plci bo chcieli miec niespodzianke z mezem. w takiej sytuacji tutaj sie robi 'baby swipe'czyli wszyscy w pracy dawali £2 i obstawiali date porodu, plec dziecka i wage i pozniej kto byl najblizej prawdy zgarnial cala kase. Ja obstawilam ze miala to byc dziewczynka i miala sie urodzic 28.06 czyzbym wskazala date swojego porodu i plec naszego dzidziusia rok pozniej? niezle co? jak sie sprawdzi to ide zagrac w totolotka

margo, na 2 usg w 5tygodniu moja fasola tez byla dosc duza i termin z 5 lipca przskoczyl mi wlasnie na 28 czerwca super, ze z malenstwem wszystko ok, to jest najwazniejsze nie opuszczaj nas czasem i nie uciekaj na czerwcówki

nigdzie nie uciekam, tutaj jest mi dobrze nastepne usg mamy 11-ego lutego i wtedy poznamy plec dzidziusia wzielismy dodatkowe zdjecia z usg i dzisiaj napisalam zyczenia na kartkach swiatecznych, dolaczylam oplatek i zdjecie dzidziusia i taki zestaw dostanie moja mama i rodzice mojego Seby nie bedzie nas na swieta z rodzina to przynajmniej w ten sposob przekazemy im swoja radosc a i oni beda miec pierwsze zdjecie swojego wnuczka badz wnuczki do kolekcji

kurcze ja mam znajoma, ktora juz w 13 tc poznala plec dziecka i tez bym juz chciala wiedziec ale watpie, ze sie w piatek dowiem, wiec sie nie nakrecam.
bardzo fajny pomysl z poinformowaniem rodzicow

Hej laski:) Wczoraj rozmawiałam z lekarzem i pozwolił na chwilową zamianę Luteiny, więc od wczoraj jestem na Duphastonie i czuję się okropnie. Rano miałam biegunkę, wymioty i boli mnie głowa...byle do soboty...

a dużo tego duphastonu bierzesz??

ja dziewczyny juz po pobraniu krwi, czuje sie fatalnie,niedobrze mi i slabo,nawet kanapke ledwo przegryzlam z maslem na sile herbata mi nawet przez gardlo przejsc nie chce

ilonka trzymaj sie do soboty
agnilla- chyba kazda z nas juz by chciala znac plec hehe
margollka- lipcowka jestes nasza,a nie czerwcowka hehe

jak mi ostatnio pobrali 4 probówy krwi to caly dzien bylam nieprzytomna, ale jak sie popoludniu najadlam slodkeigo to od razu mi sie poprawilo a caly dzien meczarni, ze nie pomyslalam, zby czekolade sobie wziac ze soba, zamiast kanapki

Cześć dziewczynki , ja leże, wczoraj wieczorem czułam się okropnie,bolała mnie głowa i dostałam gorączki na szczęście wzrosła tylko do 37,5 i obyło się bez paracetamolu, ale myłam już przerażona, podobno gorączka powyżej 38 stopni jest niebezpieczna na maleństwa tak mi lekarka mówiła. Teraz leżę i też czuje się fatalnie, odpoczywam gorączki już nie mam tylko kaszel i ból gardła, złapało mnie pięknie na same święta. Może jak się dzisiaj zwlokę to ubierzemy z małż choinkę.

magduska mi jakoś nic się nie działo po pobraniu krwi, dobrze to zniosłam nawet.

Agnilla biorę 3 tabletki duphastonu (rano, w południe i wieczorem)bardzo po nim żołądek boli. Postanowiłam, że od stycznia idę na L4 bo nie daję rady rano...
Ja ostatnio na pobraniu byłam ok miesiąc temu i zakosili mi 5 flaszek krwi, ponoć przezroczysta byłam jak wychodziłam z gabinetu.
W tym tygodniu też muszę iść zrobić hormony tarczycy, cytomegalię i mocz do badania oddać.