Lipcówki 2014

Malgorzatawalak u mnie też od rana już gorąco i słońce daje, więc cieszę się na ten wyjazd na działeczkę, tym bardziej że będą jeszcze nasi znajomi z 3-tygodniową córcią mam tylko nadzieję, że komary nas tam nie zagryzą

no to meniado nastepna:) super:)
Ali czyli skoro tyle czasu masz rozwarcie to u mnie tez moze wcale tak szybko nie natapic. ale oszczedzasz sie czy wszystko robisz?
pozdrowienia dla nastepnej lipcoweczki:)

No niestety 6h po odejściu wód dalej skurczy brak, dostałam oxy w kroplowce i czekam a mojego odeslalam na razie do domu bo lekarz twierdzi że poród dopiero jutro rano

Meniado trzymaj sie tam na porodowce...szkoda ze nadal skurczy brak...ale chociaz wiesz ze bez dziecka ze szpitala nie wyjdziesz wszystko wporzadku z maluszkiem? Kurcze nie wiem co moge ci jeszcze napisac zeby podniesc cie na duchu jestesmy wszystkie z toba

Dzięki dziewczyny za pamiec, ktg jest ok, puls ok i mała czasami sie porusza - no nic po prostu muszę sie uzbroić w cierpliwosc

Dzień dobry dziewczyny!
Meniado trzymam kciuki! Wszystko będzie dobrze! Nic się nie stresuj, przynajmniej wiesz, ze to już tuż, tuż... aż Ci zazdroszczę, tak pozytywnie czekamy na wszelkie info!
Mnie w nocy obudził skurcz, ale łydki... Myślałam, że sobie nogę odetnę z bólu, bo był do zwariowania. Nie biorę wogóle już magnezu, żeby nie tłumić skurczy, ale te tylko takie przepowiadające. No nic muszę cierpliwie czekać.
Polikaaa u mnie rozwarcie pojawiło się jakoś półtora miesiąca temu, ale dostałam kompletny reżim łóżkowy. Dokładnie trzy tygodnie leżałam, tylko mogłam wstać na siku. Miałam 4 x 2 magnez dziennie na skurcze do tego i wszystko się uspokoiło. Teraz już robię wszystko, a nic się nie dzieje. Czasem to nawet trochę żałuję, że wtedy leżałam, może już tuliłabym maluszka w ramionach. Ale wiem, że to głupota, bo byłby wcześniakiem. Myślę jednak, że teraz jak juz jesteśmy przy końcówce to prędzej czy później coś ruszy także funkcjonuj sobie normalnie i na pewno wkrótce coś się powinno wydarzyć
Cania udanej zabawy! Wesele już dziś! doczekałaś o ile po nocce dalej jesteś w dwupaku?

Hej dziewczyny.

Menado trzymaj się tam to już blisko niedługo będziesz miała malutką przy sobie i nie zapomnij ucałować jej od forumowych cioci które czekają

Ale miałam straszną noc okropnie bolał mnie krzyż i podbrzusze mały był bardzo niespokojny strasznie się wiercił bardzo nisko wyprostować się nie mogłam już myślałam że rodze a jeszcze mąż ma grypę także same wiecie... jakoś zasnęłam ale już znów czuje że boli

Dzień dobry ;*

Meniado bądź dzielna, trzymamy kciuki! ;* Wszytsko bedzie dobrze, kwestia kilku godzin i masz swoja malutka przy sobie ah jak fajnie

Ja tez miałam dzisiaj straszną noc Czułam się zmęczona, więc połozyłam się wczoraj spać około 22. Zasnęłam od razu. Około 24 obudziłam się siku i przez bite 2 godz nie wiedziałama co mam ze sobą zrobić, oglądałam sufit, kreciłam się po domu i w łózku szukałam jakiejś pozycji. Zasnęłam i po pół godz znow sie na siku obudziłam ;/ i znowu zasnac nie moglam ;/ okolo 4 udalo mi sie zasnac i spalam do 9:30 ! Poza tym rece mi dretwieja strasznie nawet teraz jak pisze post ;/

Idę trochę sprzatać, zakupy zrobie jakies po poludniu jak moj M wróci bo teraz na dworzu taka duchota, że aż sie wychodzić nie chce z chlodnego mieszkania.
Miłego dnia ;*

Cześć Kobietki!

Meniado, i ja jestem całym sercem z Tobą, byś szybko mogła tulić córcię w ramionach i obie zdrowe i szczęśliwe mogły wrócić do domku Trzymajcie się dzielnie obie Dziewczynki! ;**

Ja też dołączam do mam majacych gorszą noc... A właściwie to ranek :/ Obudziłam się po 4.00 i było mi strasznie niedobrze, bolał brzuch... Skończyło się na dłuższej wizycie w toalecie i lekkim odwodnieniu, ale juz jest dobrze. Teraz jem lekkie śniadanko, więc czekam na efekt... Mam nadzieję, że nic mi po nim nie bedzie.

Witam Nową Koleżankę Asiczkę! Gdyby Agni nie robiła porządku w tabelce to już by nas pewnie było ponad 40! No, no....

Zapowiada się potworny upał więc pewnie nawet nigdzie się nie ruszę, choć.... Jak nie nawali mi brzuch, to mam tu obcykana zacienioną trasę do piekarni i do cukierni w razie czego Do piekarni po chlebuś chrupiący a do cukierni po serniczek na zimno i rogaliki drożdżowe z dżemem Mniam Łeee... Apetyt widzę że mam to już mi chyba brzuch przejdzie ... Oby ...

Miłego i owocnego dnia Drogie Mamusie!

Meniado super !! Trzymamy kciuki, lekarz powiedzial ze jutro urodzisz to mozesz sie jakos naszykowac nastawic ze to jutro:) i juz bedzie dzidzius kolo mamusi ale niespodzianka:)

Ja to sieboje zeby nie orzeoczyc jak wody mi odejda hehe bo w nocy strasznie sie poce i wstaje rano cala mokra i zawsze nogi mam mokre i patrze czy to nie wody czy materac suchy hahaha:)
Elmirka mi od 2 dni niedobrze, dzis tez lekkie sniadanie mieta do picia i kanapki z bialym serkiem bo az boje sie jesc:( zeby mnie zoladek nie bolal

Weekend się zaczął to będzie pewnie cisza na forum ale może akurat cisza okaże się owocna i powitamy nowe, prawdziwe mamuśki
Elmirka a jakieś wieści od Gabi?

o jej to juz.. meniado trzymaj sie !! Jeszcze tylko dzis i malenka bedzie sobie lezala kolo Ciebie . jak fajnie.. kurcze ale sie spielam bo tez mam termin na 20 i teraz co krok bedzie mi sie zda walo ze to juz mnie tez brzuch nie opadl i po zjedzeniu czegokolwiek meczy mnie zgaga.. mam nadzieje,ze wytrwam spokojnie do 8 lipca bo wtedy mam ostatnia wizyte i dostane juz skierowanie do szpitala. U mnie tez upal a jeszcze dzis z mezem jedziemy do dziadkow.. przypuszczam ze to moj ostatni taki wypad mniej wiecej do wrzesnia ale potem to juz zawsze we troje - ehh nie moge sie doczekac..

Dziewczyny, mam takie pytanie.
Słyszała któras coś o zatruciu ciążowym albo miała styczność z osoba która to miała?
Bo mi przez całą ciążę nie puchły nogi ani rece, tylko delikatnie palce od rak. Od wczoraj mam tak napuchniete nogi, juz staram sie nir chodzic tylko lezec i nic. Mama mnie nastraszyła że to może być zatrucie ciążowe. Dziś jest sb wiec nie załatwie nic, zostaje mi tylko ewentualnie szpital, ale nie wiem czy to jest na tyle powazne zeby tam jechać.

Carmen to jak Ci brzuch nie opadl to ja jestem spokojna bo ja mam 5 dni pozniej. Zgag juz tak mnie nie meczy ale tak mnie dusi na zoladku albo przepona juz sama nie wiem i nie moge zbyt duzo zjesc bo jak sie najem to tragedia.
Ja tez nie moge sie juz naszej coreczki doczekac i faktu tego juz juz prawie jestem mama to jeszcze do mnie nie dociera- ja mama? Niemozliwe hehehe i to ze juz zawsze bedziemy we 3 a nie we 2 a pozniej bedzie biegac tako potworek maly krzyczec - mama tata mama hehehee , ciekawe czy bedzie do mnie choc trche podobna:) bo mowia ze corki to do ojca bardzoej, ja to jestem wykapany tato

Misiana ja dopiero od niedawna mam popuchnięte stopy i to masakrycznie. Taki urok końcówki. Nie wydaje mi się, żebyś miała zatrucie, jeśli to tylko nogi. Moja lekarka mówiła mi, że mam alarmować jak popuchnę cała. Kilka razy miałam rano popuchniętą twarz, ale szybko minęło. Jeżeli się bardzo martwisz - dzwoń do swojego lekarza, ale myślę, że to wczorajsze upały dały o sobie znać. Pij dużo wody, leż z nóżkami do góry, albo ewentualnie moczenie w zimnej wodzie. Może pomoże. Mi już niestety nie