Lipcówki 2014

Dzień dobry wszystkim.
Ja od poniedziałku byłam w szpitalu, ale na szczęście wróciłam jeszcze podwójna trafiłam tam od lekarza rodzinnego, z powodu zbyt wysokiego ciśnienia - a do lekarza poszłam z gardłem, no ale zmierzyli mi też ciśnienie, i było podwyższone, więc dostałam skierowanie na izbę przyjęć... Oczywiście w szpitalu miałam już prawidłowe ciśnienie i musiałam się tłumaczyć, dlaczego ja tu w ogóle jestem, bo przecież infekcja gardła to nie powód, żeby się zgłaszać do szpitala. Tak jakbym poszła do tego szpitala z własnej inicjatywy, a nie ze skierowaniem od lekarza. Ale najważniejsze, że wszystko dobrze, i ze mną i z dzieckiem. Przy okazji dowiedziałam się, że mój lokator zdecydowanie nie jest fanem ktg
Teraz będę doczytywać, bo tygodniowe zaległości to poważna sprawa. Na pewno są już jakieś nowe dzieci na świecie a w szpitalu niestety nie miałam dostępu do internetu, więc zupełnie nie jestem na bieżąco. Miłego początku weekendu!

Dariak jaki sliczny kacik moj kacik dla maluszka ubierze dopiero maz jak maly juz bedzie na swiecie i bedziemy mieli wrocic do domu
Ainoah owszem pojawilo sie kilka nowych maluszkow na swiecie agni, marzenka i gabi28 urodzily ach i bym zapomniala staslubania rowniez sie rozpakowala duzo sie dzialo oj duzo

No, juz jestem !!!

Niestety, nie mam optymistycznych wieści co do olejku rycynowego. Lekarz powiedział, że olejek działa głównie przeczyszczająco i przez puste kiszki miałby tylko pomóc przy porodzie - niczym innym - Puste kiszki ułatwiają poród bo nic nie stawai dziecku oporu i szyjka jest bardziej gietka, bo ją nic tez nie ugniata. A dużo bardziej bezpieczna i z szybszym efektem przeczyszczajacym, bez narażania siebie i dziecka na nieprzyjemne siedzenie pół dnia w toalecie i odwodnienie organizmu - jest proponowana w szpitalach lewatywa. Efekt ten sam a duzo mniej cierpienia i bez ryzyka odwodnienia. To tyle. Mój lekarz był bardzo sceptyczny. Mam równo tydzień do terminu porodu i powiedział, że tym bardziej mi nie poleca próbowania tego olejku na sobie, bo lepiej żeby dac naturze działać samej... Pewnie sa lekarze co uznaliby olejek za świetny sposób, ale mój akurat jest jego przeciwnikiem. I ja mu ufam, że przynajmniej dla mnie faktycznie będzie lepiej olejku nie stosować.
Powiedział jednak, że dużo lepsze i bezpieczniejsze na przyspieszenie porodu - i to tez powiedziała mi koleżanka, która rodziła miesiąc temu a miała skurcze, nie miała za to rozwarcia - jest stymulowanie sutków. Kazał kilka razy dziennie po 10 minut każdy sutek sobie drażnić, bo sutki wpływaja na skurcze macicy, co jest bardziej efektywne przy wywoływaniu porodu. Tak samo położna kazała robic mojej koleżance, gdy miała wywoływany poród oksytocyną, bo odeszły wody a nie było rozwarcia. I faktycznie pomogło koleżance, bo doszła szybko do rozwarcia na 6 cm.

No to tyle co się dowiedziałam o naszej wspólnej sprawie olejku i przyspieszania porodu.

Ja mam sie stawić u lekarza za tydzień, czyli w mój termin porodu i wtedy zdecyduje co ze mną. Ale oczywiście powiedział, że równie dobrze możemy się dużo wcześniej spotkać w szpitalu i tego mi życzył A w międzyczasie, we wtorek mam iść na KTG.

Dariak, sliczny kącik Słodkie pieski!

Dobra, wysyłam Wam tą wiadomość, bo widzę, że czekacie a jak mi się coś innego przypomni to dopiszę osobno

Buziaki ***

Ja już wczoraj czytałam o tym olejku pogadałam z mężem i stwierdziliśmy że ryzykować nie będziemy ... wole stymulowanie sutków bo też słyszałam że pomaga no i oczywiście męża

Wróciłam z zakupów niezbyt owocnych, ale cos tam kupiłam dla siebie, małego i mojego G. Ale najważniejsze, że się porządnie wychodziłam i może coś ruszy a stopy mam ogromniaste chciałam sobie kupić takie sliczne sandałki to nie mogłam stopy włożyć
Martyska ja też doszłam do podobnych wniosków na temat tego olejka. Czekałam jeszcze na opinię lekarza Elmirki, ale skoro on tez przeciwny, to zostaja mi inne sposoby
Ale kurcze zapomniałam kupić tą herbatę z liści malin. Nadrabiam normalnymi malinami, chociaż to nie to

no to z przyspieszaczy wlasnie mowia o tych piersiach i oczywiscie sex kazdy poleca, ale np u mnie sie nie sprawdza nie wiem czemu ale poprostu mnie boli i zadnej przyjemnosci w tym nie ma i wogole nie mam ochoty... a MOj juz takiz adowolony byl ze po 37tyg juz mozna na luzie najeepiej do konca ha.
Dzis ja sie czuej fatalnie pol dnia przespalam teraz tez lezalam tez zoladek dalej mnie boli prawie nic nie zjadlam dzis rano 2 kanapki pozniej wcisnelam pol talerza zupy i na obiad zjadlam tylko kawaleczek ryby zeby cokolwiek jesc musze sie zmuszac.... nie wiem co mi dzisiaj jest tak sie czuej jakbym zaraz miala pasc. ale wstaje na sile chociaz po mieszkaniu pochodzic i zaraz sie klade bo mam takie dziwne samopoczucie. Moze to byc od pogodby jak bylismy w sklepie to pokazywalo na meiscie 30 stopni!!! o godzienie 17:30 a teraz zapowaidaja na wieczor deszcz moze dlatego.. ale nie pamietam juz kiedy ostatnio tak sie fatalnie czulam

Hej Dziewczyny !
Postanowiłam dołączyc do Was . Możemy podzielic sie tu wieloma poradami , uwagami , spostrzezeniami . Dlatego tez jest to fajna sprawa - uważam .
Mam termin na 22 lipca - już nie możemy doczekac sie dzidziusia (chłopczyk) , zresztą pewnie jak wiekszosc z Was mające podobne terminy porodu .
Powiedzcie jak tam sie czujecie , jak znosicie upalne dni ?
Jeśli chodzi o dzisiejszy dzien to nie fajnie sie czuje , ponieważ byłam na zakupach i troszke mnie to zmęczyło . Wole jednak troszke chlodniejsze dni ale nie deszczowe bo wtedy plecy mnie bolą ..
Pozdrawiam Was Fajnie sie Was czyta

ja po wizycie. mala juz jest w kanale rodnym bardzo nisko. mam 2 cm rozwarcia i porod moze byc w kazdej chwili, ale powiedzial ze zna takoie przypadki ze z rozwarciem do terminu donosily. no i kazal sie nie nakrecac za bardzo na porod:) no i wg usg wazy 2888g czyli bedzie latwiej urodzic:)
kacik maluszka bardzo ladny:)

Polika a Ty na kiedy masz termin? NO to super moja to jest jescze wysoko i dusi mnie na zoladek przepone ciezko sie oddycha jescze brzuch sie nie obnizyl i martwie sie zeby nie urodzic po terminie zbyt dlugo:(
ASICZKA07 witamy na forum lepiej pozno niz wcale:) zawsze mozesz sie nam wygadac, ja jak wyzej wspominalam czuje sie fatalnie w takie upaly pol dnia przespalam i czuje sie jak chodze jakbym miala zaraz pasc;/ jak jest chlodniej to rewelacja a nie wiem jak sie mala urodzi i takie upaly beda a przy malej klimy nie wlaczymy czy nawet wiatraka to ja nie wiem co to bedzie:(

Rewelka a jak tam twoje wyniki krwi? Może masz jakąś anemię wtedy człowiek słabo się czuje może warto sprawdzić

Ali zakupy nawet jeśli mało owocne zawsze cieszą przynajmniej mnie

Witam nową mamusie
A jakie imię dla synka? No mi upały też dokuczają wychodze tylko wieczorem ... ale na tym etapie to nie ma co się dziwić
A czuję się jak wieloryb boli brzuch plecy krocze itp. Dużo tego:-)

rewelka na 18 lipca mam, ale mogla by poczekac do wtorku bo wtedy ma dyzur moj lekarz, ale wlasnie czuje ze mi mocno napiera na krocze:/

Polikaaa widzę, że zadowolona jesteś z wizyty nic tylko rodzić, ale ja jestem między innymi właśnie przypadkiem o jakim mówił Twój lekarz, już od półtora miesiąca mam rozwarcie i co..... i NIC hehe
Martyska no oczywiście, że jestem zadowolona chociaż żal mi tych sandałków, ale bałam się, że moja stopa się nie zmieści jeśli mi ten stan nie minie
A właśnie Dariak i Misiana super kąciki dla maluszka ja jeszcze nie mam karuzeli, muszę pomyśleć
I witam nową lipcóweczkę Dziewczyny zróbcie sobie suwaczki, będzie łatwiej się zorientować w terminach

Misiana super jest ta karuzelka Będę ją mieć na uwadze jak się zdecyduję na kupno. Bo teraz jeszcze się wstrzymuję. No chyba że ktoś mnie wyprzedzi i maluch dostanie od kogoś w prezencie

Dariak prześliczna pościelka i w ogóle cały kącik. Super

Polikaaa no to trzymam kciuki aby akcja trochę się bardziej rozwinęła. Rokowania są dobre to może i już e niedługim czasie będziesz trzymać w objęciach swoje maleństwo Czego Tobie i nam wszystkim życzę

Witam też nową lipcową mamusie Będziemy bogatsze o nowe doświadczenia, spostrzeżenia i opinie

Polikaaa no to tylko rodzić jak takie rokowania:-)
Mi mały główką strasznie ciśnienie na kość łonowa:-/

Dobra, nadrobiłam. No działo się, działo wspaniale, że coraz więcej dzieci na świecie. Kurcze, wy nie możecie się doczekać porodów, a ja chyba wolę zostać w ciąży... zupełnie czuję się nieprzygotowana na poród i pojawienie się dziecka. Mam wrażenie, że jeszcze tylu rzeczy mi brakuje, no a teraz muszę się jeszcze doleczyć po tym szpitalu, czyli łażenie po sklepach wykluczone. Poza tym torba już spakowana do porodu musiała zostać użyta wcześniej, więc teraz wszystko trzeba wyprać, a w związku z tym jestem absolutnie niespakowana...Ech. Niby jeszcze trochę czasu jest, więc pewnie niepotrzebnie się nakręcam.
A w szpitalu miałam jeszcze USG, dziecko waży już trochę ponad 3 kg, i wszystko u niego ok