Lipcówki 2014

Hej dziewczyny mala teraz w bujaczku siedzi i sobie gaworzy marudzi po swojemu puki nie placze to napisze, dopiero teraz zdjadlam bo bylismy juz dzisiaj w gminie zalatwialismy malej obywatelstwo bo tatus teraz czeka na wnioski i bedzie przechodzil na holenderskie ale niestety musi sie zrzec polskiego a kiedys mozna bylo miec dwa, chyba ze ja pozniej bede robic to ja moge miec dwa pbywatelstwa a tatus juz nie no i dla Lenki tez chcemy zeby byla holenderka hehe bedzie miala pozniej lzej.
Moja mala to daje dalej popalic ale juz jest poprawa
Lyanka ja podaje malej od okolo4 dni po 15 kropelek do kazdego karmienia. Pytalam kolezanek ktore to podawaly to mowia zeby nie przestawac bo znowu sie zacznie a te kropelni nie wnikaja do jelit tylko przelatuja przez dziecko i sa bezpieczne. Mala juz robi kupe ale dalej ma wzdecia ktore wybudzaja nja ze snu, i tak ok 12 do 3 w nocy zaczyna koncerty dzis to samo bylo ale pozniej do rana ladnie spala. Wczoraj podalismy jej do 2 karmienie kropelki i moze dlatego w nocy znowu sie zaczelo. To jest taki krzyk ze nie da sie jej uspokoic niczym, jutro idziemy na kontrole mam wziasc te kropelki to sie dowiemy wiecej moze cos jeszce maja co malej pomoze . Ja juz w nocy tez czasami nie mam sil ale wiem ze musze jej pomoc jakos i daje rade choc tez jestem niewyspana strasznie:/ ale gdy klade sie w dzien to jakos nie moge spac.
Meniado ja sie ciezze ze przeszlam na mleko w proszku bo z tymi piersiami to masakra sciaganie pokarmu uwazanie na to co sie je ja prawie wogole nic nie jadlam bo sie balam ze to od tego mala tak placze i teraz mala ladnie je ma apetyt mleko tez napewno cos zadzialalo bo juz nie ma takich mocnych skurczy i ja sie nie mecze mam wiecej czasu dla niej tyle ze teraz musze pokarm przepalic. Robie oklady z kapusty po sciagnieciu i sciagam co 6-7 godzin i jescze nie sa napuchniete mlekiem. Ja karmie neutrilion to takie same jak polski bebilon narazie standardowe mleko. Naprawde te karmienie piersia to dla mnie masakra, raz przystawilam mala do piersi jak mnie uwalila w sutka az lzy polecialy i podziekowalam a mlekiem moim sie nie najadala ciagle glodna byla co godzine chciala ejsc a jak jej dawalam to wsyztsko zwracala bo za pleny brzuszek a dalej glodna.

A co do podgrzewacza ja tez mam , mam butelki i podgrzewacz firmy difrax bo aventu sie u nas nie sprawdzily i jestem mega zadowolona, wlaczam przycisk woda sie nagrzewa w 2 minuty do 37 stopni wsypuje mleko mieszam i podaje, wiec przygotowanie mleka zajmuje mi 3-4 minutki:) a przed karmieniem na lyzeczce sab simplex podaje bo w butelce wydaje mi sie ze slabiej dziala niz tak bezposrednio. Mala znowu steka ale nie placze dopiero co przysnela 15 minut i juz po spaniu ale to dobrze moze w nocy da pospac, dla mnie moze w dzien marudzic zeby tylko w nocy spala

Meniado wlasnie ubieram ja w sukieneczki jak idziemy do dziadkow, bo nie zdazy w nich pochodzić, za chwilke z nich wyrośnie a co do remontow to tak nasi panowie maja, ze chcą by doba miała 25 godzin i by dalo sie zrobić wtedy jak najwięcej

agnieszka sporadycznie daje malej herbatkę ale naprawdę sporadycznie, przeważnie jednak dostaje cyca

Ewa mi tez polozna mowila ze raz na jakiś czas można odparzenia tormentiolem smarować.

Cania ale ma Julka fajnego ochroniarza hehe u nas też jest duzy pies, owczarek norweski, ale ja bym sie bała wariata zostawić kolo małego a Julcia cudowna co do niedrapek to nie mamy dużego problemu. Ostatnio wkłada mi paluszki do oczek i zaczęły mu ropieć, dlatego nakładam mu znów, ale jak zasypia to ściągam.
Rewelka Twoja niunia też słodziutka
Meniado juz mam tyle zaklepanych synowych, ale Helenka zdecydowanie wszystkie przebija, także umowa stoi
Agnieszka89 ja małemu daję samą wodę, mam też kupioną herbatkę z kopru, ale na razie póki ma te płynne kupki nie daje mu. A wodę pije, zależy od dnia, czasem nie chce, czasem wypije.

Dzisiaj mój mały cały dzień przespał a teraz powoli zaczyna marudzenie:-/

A to moje szczeście

Mój mały cwaniak zasnął wiec ja piszę do Was a zaraz ide sprzatac
Dzis rano nie spał do 11, potem spal w samochodzie bo bylam z siostra u lekarza, a potem na spacerze az do kapieli o 18. Teraz przed chwilą dopiero zasnął, ciekawe oktorej sie obudzi.





Cania mała Julcia rzeczywiście ma ochroniarza pierwsza klasa !
Martyska fajne te Twoje szczescia !
Rewelka Lenka też przesłodka, fajnie ze sie uspokoila, nie ma co chwila wytchnienia jest nam tez potzrebna.
Agnieszka89 ja małemu daje teraz rzedziej cos do picia poza cycem, bo u nas chwilowo nie ma takich upałow. Gdy byla tak goraco maly nie chcial spac albo sie czesciej budzil dawalam mu wode sama lub z odrobiną cukru, herbatke koperkowa. Mam tez dla niego herbatke z HUMANA słodkich snów i na brzuszek, gdy mial problem z kupka dawalam mu tez herbatke rumiankowa rozcienczona z woda.




To mój may spioch, na którego pajacyki rozmiaru 62 są juz za małe dzisiaj musialam dwie sztuki odlozyc bo ledwo mu je po zalozeniu zdjelam



A to moi dwaj Przystojniacy

No kurcze,tyle sie spisalam i mi zniknelo. Nie lubie pisac na telefonie.

Pokrotce streszcze poprzedni wpis.
Kochane Chwalipiety. Uwielbiam ogladac Wasze malenstwa.Ja nadal moge chwalic sie tylko zdjeciem brzucha;)

Zalozyli mi dzis balonik i dopiero wiem,czym jest skurcz. Bo to,co bylo wczesniej to smeranie komara.
W sumie dopiero kolo 60 jeczalam ale bol nieziemski. A co to przy porodzie bedzie?
No i balonik wypadl,ale skurcze ustaly. Tak wiec nie bylo sensu mnie brac na porodowke. Zatem jutro o 6 rano ide na zsstrzyk z oksytocyny i juz urodze. Jesli nie sn to cc. Mam lekkiego stresa,bo podejrzewam jaki bol mnie czeka,ale tak naprawde chodzi o dziecko. Najwazniejsze dla mnie jest by urodzilo sie cale i zdrowe,a reszte przezyje!

Powiem Wam,sa plusy takiego zaplanowanego porodu- wlasnie wzielam prysznic,ogolilam sie,zrelaksowalam. Szpitalne SPA;)
Przynajmniej nie bede sie krepowac igielkami na nogach. Maz tez juz gotowy,ma byc tu po 6rano,bo tak mnie wezma na porodowke.
Nie mysle na razie o tym. Mam okazje sie wyspac i tak zamierzam. Zwlaszcza ze jestem sama na sali. A na calym oddziale jest nas 3-dwie rozpakowane i ja;) masakra nie? Choc dzis mi to nie przeszkadza.

Dobra,powoli zasypiac bede. Trzymajcie za mnie kciuki zebym zniosla bol i zeby Emilka byla zdrowa!
Jak tylko bede miec mozliwosc,dam znac. Jak nie tu to w domu! Buziaki:*

Marzena no i jestes juz pewna ze jutro utulisz juz swoją malenka ;* super ! odpocznij poki możesz, bo to ostania noc w calosci przespana Życze Ci szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu ;* Trzymam kciuki ! i czekam na jakas wiadomosc i oczywiscie zdjecia Twojej ksiezniczki

Hej mamuski
Pisze o tak nieziemskiej i nieprzyzwoitej porze bo wlasnie usypiam malego po mleku nie jest zle...najgorsze sa pierwsze chwile po przebudzeniu a juz po tych dwoch tyg organizm sie przyzwyczaja i szybciej staje w gotowosci
Cania uwielbiam zwierzeta sliczny obronca dla slicznej ksiezniczki
Laski sliczne te wasze pociechy az do schrupania
Agnieszka ja podaje najczesciej Tymkowi wode, nieslodzona bo maz nie chce by sie za bardzo maly nie przyzwyczajal do slodkiego. A i herbatke rumiankowa i z kopru wloskiego na problemy z brzuszkiem slyszalam ze dzieci karmione mm musza dostawac duzo innych plynow niz mleko- wode, herbatki by nie bylo zaparc.
Marzenka trzymaj sie tam na porodowce ja mimo tego ze nie cierpialam dlugo i wedlug pani poloznej- mnie to jeszcze nie bolalo bo prawdziwy bol mial dopiero przyjsc to i tak bole i skurcze porodowe wspominam zle...dla mnie najlepsza czescia porodu bylo wbicie igly w kregoslup i znieczulenie do cc no coz wtedy po skurczach bylo mi juz wszystko jedno byle wyciagneli juz malego i mnie przestalo bolec...tak wiec napewno bede trzymac za ciebie kciuki

MarzenaBZ to super
nasze dzieciaczki przyjdą na swiat w ten sam dzień bo ja też mam na dziś zaplanowany poród jak nie pójdzie sn to cc
i dokładnie wiem co piszesz z tymi skurczami, trochę się boje że nie podałam ale tak jak piszesz najważniejsze są nasze dzieciaczki a my musimy dać radę Ściskam mocno, życzę powodzenia kciukow niestety nie mam jak trzymać
Trzymaj się tam ja tez postaram się
pozdrawiam

Rewelka śliczne jesteście

Marzena trzymam kciuki oj wiem co przechodziłaś ja z tym balonikiem i skurczami męczyłam się 24h a później 13h z oksytocyną na porodówce brry dobrze że to już za mną nie chcę więcej dzieci chyba że cc każdy poród jest inny trzymaj się tam a może już masz swoją Emilkę

Misiana heh dziękuje twoje przystojniaki też niczego sobie i mam taką samą pieluszkę i leżaczek widzę że cieszą się one dużą popularnością wśród lipcówek:-) miłego i spokojnego dnia laski

AAAAA mój synek ma dzisiaj miesiąc!!

Marzena, Inna trzymajcie się tam dziewczyny!!! Dacie radę i już niedługo będziecie tulic swoich maluszków
Wszystko będzie dobrze....trzymamy tutaj za was kciuki i czekamy na wieści

A u nas wczoraj znów kolka na wieczór byla...masakra jakaś Już nawet suszarka poszła w ruch i trochę pomogła, ale nie na długo.
Mam nadzieję, że wkrótce to minie....w poniedziałek mamy wizytę u pediatry i zobaczymy co powie.
A tak, to zaciskam ząbki, przykręcam łzy i działamy...

Lyanka łącze się z Tobą u nas też wieczorna kolka:-/

Ech dziewczynki za dwa tygodnie IDE z moim mężem na ślub i wesele do jego przyjaciela i tak się zastanawiam jak to zrobić czy iść na trochę ale wziąć małego czy na dłużej ale bez niego teściowa która mieszka bardzo blisko zadeklarowała się że ona chętnie zajmie się wnusiem a my mamy iść się wybawić całą noc to jest wspaniała kobieta ufam jej i wiem że świetnie poradzi sobie z Igorkiem ale nie wiem czy ja dam rade zostawić go na pół soboty i całą noc z soboty na niedziele później do domu odespać i dopiero po małego sama nie wiem jak byście zrobiły? No i sukienka ... mam białą ..prawie ... czy to wypada ? Jutro wrzucę wam jej zdjęcie

Martyska a daleko te wesele? Zawsze bedziesz miala telefon ja tez ostatnio mala zostawilam u tesciowej jak bylam u fryzjera i dzownilam 2 razy:)
Zaraz idziemy z mala na wazenie i dopytam sie o te kolki bo to tragedia w nocy u nas. Dzisiaj o 2 wzielam mala na rece i tak z nia zasnelam na lozku i spalysmy do 7 normalnie szok 5,5 godziny bez jedzenia a ja nie wiem kiedy normalnie zasnelam z nia a nie chce zasypiac z nia na lozku bo sie boje normalnie ale jak czlowiek zmeczony to nie wie kiedy, teraz bede ja tylko na rekach nosic zeby nie usnac.
Uciekam moze pozniej w dzien uda mi sie przespac musze tez pranie wstawic bo mala tak zwraca pokarm ze juz nie mam czystych ubran dla niej

Rewelka, u nas jest trochę odwrotnie, bo mały wieczorem płacze tak przez godzinę, półtora....a później pada i po godzinie budzi się na cyca i dalej śpi. A w nocy od 4 przez sen stęka aż zrobi kupę.... Ech....
Rewelka daj znać co lekarz wam powie. Mój synek też trochę ulewa, ale bardzo malutki i rzadko.

Martyska widzę że jest nas więcej mam kolkowych. Dzisiaj jakby co będę próbować odkurzaczem synka uspokoić....ale mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby.