BezpiecznaCiaza112023

Sierpniówki 2014

10 lata 4 miesiąc temu #916053 przez marsi
Czy wasze maluchy przez sen tez tak sie przeciągają, wiercą i mruczą z uśmiechem na twarzy? Antek jak zacznie w nocy to na równe nogi mnie stawia. Ja tu juz gotowa do karmienia a on śpi w najlepsze. Mam wrażenie ze wtedy cos mu sie śni.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916058 przez midnight
Cześć dziewczynki :) Poczytałam Was trochę i widzę, że świetnie sobie radzicie :) Super!!!\
Ann - gratulacje raz jeszcze :)

Ja się dalej bujam z powikłaniami po cc - od porodu nie mam żadnych odchodów - totalnie NIC się ze mnie nie leje, nie muszę nawet bielizny nosić...
Powiem Wam, że jestem totalnie umęczona, na szczęście dziecię moje jest kochane i większość czasu przesypia, a płacze tylko jak chce jeść :)
Dwa dni po cc, jak się zorientowali, że tych odchodów nie ma, zrobili mi usg i wyszło na nim, że wszystko się zatrzymało w środku i zrobili mi zabieg hegarowania szyjki, czyli innymi słowy, jakimiś wielkimi narzędziami zrobili mi na żywca rozwarcie... (u mnie nie było wcześniej akcji porodowej więc i rozwarcia nie było). Normalnie to się robi pod narkozą, ale co tam :) spróbujemy u niej bez znieczulenia :evil: :) myślałam, że zejdę z bólu na tym fotelu... niestety nic to nie dało, szyjka się ponownie zamknęła, więc robili mi jeszcze udrożniania szyjki kolejne 3 razy, już łaskawie tylko palcami, bez narzędzi. ... i też to nic nie dało, bo w poniedziałek zrobili mi usg i mam dużo płynu w macicy. Idę jutro kolejny raz na kontrolę do szpitala i jeśli na usg wyjdzie, że nic się nie zmieniło, to położą mnie na oddział i będę miała zabieg, tym razem w narkozie, bo na żywca nie dam się dotknąć :sick: :sick: :sick: Na szczęście póki co temperatury nie mam, więc może będzie dobrze.

Piersią nie karmię, bo mam za duże brodawki a mały nie jest w stanie dobrze szeroko buzi otworzyć i prawidłowo złapać, tak, żeby mnie nie bolało, więc ja walczę z laktatorem a młody je moje mleko z butli... co oczywiście powoduje, że mam wyrzuty sumienia, więc i tak, mimo, że boli czasem go przystawiam do cycka, żeby possał i się poprzytulał...

Aggi - trzymam kciuki, żeby Ci się ruszyło, a jakby co nie dawaj się "przetykać" bez znieczulenia :unsure:
Wiki - Oliwka wróciła z wakacji w sobotę i lata koło małego, chce go trzymać/karmić/głaskać więc póki co jest dobrze :D i tylko słyszę " i kto jest moim ślicnym blaciskiem ??? "

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #916099 przez dziulka
Witam się po długiej nieobecności :)
Niestety nie dam rady przeczytać wszystkich zaległych stron :) Ale gratuluję wszystkim mamuśką które mają już swoje maleństwa. Wszystkie bobaski są prześliczne :) Na fb gratulowałam tym mamusią które pochwaliły się swoimi maleństwami bo nie ukrywam że łatwiej mi naskrobać na fb :)

W skórce napiszę Wam co u nas :)
Wróciłyśmy do domu w czwartek 07.08. dzień po przetoczeniu krwi. Mała pierwsze chwile w łożeczku spedziła na rozglądaniu się, była całkiem spokojna, ladnie wypiła mleczko. Zbliżała się pora kąpania to Zuzi już się zaczynało coś niepodobać. Zaczęła piszczeć, popłakiwać. Przy kąpieli był wielki ryk. Mieliśmy takiego stresa że mnie samej chciało się płakać.... Po kąpieli mleczko.... i się zaczęło... była bardzo głodna to gryzła sobie ręce a jak jej dawałam mleko to nie chciała pić, cały czas płakała, w końcu Tomek pojechał do TESCO po mleko w proszku stwierdziliśmy że może sztuczne bedzie chciała... W sumie to wypiła, ale przy następnym karmieniu było to samo. Dwa pierwsze dni to była masakra... Czułam się okropnie, nie wiedziałam co zrobić jak pomóc mojemu dziecku żeby przestało płakać. Była u nas Tomka mama która nam trochę pomogła z małą bo tylko u niej się uspokajała... Mi znów chciało się płakać .. dlaczego uspokaja się u kogoś kogo nie zna.... Byłam kłębkiem nerwów. Na szczęście wszystko minęło. Zuzia teraz jest bardzo grzeczna. Całymi dniami śpi i je. Czasem zdarzy jej się w ciągu dnia że nie śpi chwilę , ale w tym czasie leży sobie grzecznie w łóżeczku i ogląda obrazki (powiesiliśmy jej obrazki rozwijające wzrok- czarno-białe zwierzątka). Tak w ogóle to Wam też polecam takie obrazki dla Waszych maluszków.
Trochę gorzej jest tylko między 20-22 wtedy Zuzia nie chce spać, często po wypiciu swojej porcji jest jeszcze głodna i robie jej wiecej, ale już teraz wiem o co jej chodzi jak płacze. Musimy ją wtedy tochę ponosić - po prostu potrzebuje towarzystwa w tych godzinach. Ok 22 zasypia i budzi się ok 3:00 wypija mleko idzie spać dalej i kolejna pobudka ok 6-7. Także na nieprzespane noce nie narzekam. Uważam że jest to dziecko anioł.
Karmie ją tylko moim mlekiem, jednak butelką bo piersi nie chce ciągnąć. Pociągnie trochę i wypluwa. Jak wychodziła ze szpitala piła 40 ml , teraz wypija już po 60 ml a dziś nawet dałam jej 70 ml i też wypiła :)
Jeżeli chodzi o jej wagę to w dniu wypisu miała 2080. Wczoraj jak ją ważyliśmy było 2290, także przybiera.... napewno trochę słabiej niż w szpitalu bo nie dostaje już wzmacniacza pokarmu.

Tydzień temu byliśmy na pierwszej wizycie kontrolnej u okulisty i na szczęście retinopatia zaczęła się cofać. Kolejna kontrola 09.09.
Czekają nas jeszcze wizyty u chirurga bo mała ma przepuklinę pępkową, wizyta w poradni preluksacyjnej (kontrola bioderek), badanie słuchu we wrześniu i kardiolog w listopadzie.

Poza tym Zuzia jest cudowna tak bardzo ją kocham że nie da się tego opisać. Jest takim naszym małym mruczusiem. Wiecznie się przeciąga i mruczy jak mały kotek.

Wrzucam kilka fotek mojej księżniczki. Część z Was widziała już pewnie małą na fb











Postaram się teraz częściej tu zaglądać bo do tej pory ciągle ktoś u nas był.... Teraz jest jeszcze u nas Tomka mama i jakoś nie mam czasu wejść na kompa... Na szczęście tylko do piątku a potem zostaniemy w końcu sami... już mnie denerwuje ciągle wtrącanie się...... ale o tym napiszę innym razem :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916169 przez asienka87
Aggi Kochana nawet nie wiesz jak ja Cie rozumiem... ile ja miałam chwil załamania co do karmienia :) najpierw w szpitalu gdy groziło mi zapalenie, a pani dr "groziła" tabletkami na zatrzymanie laktacji... a pózniej jak rozwinał mi sie grzybek i przy odciaganiu miałam taki ból, ze ryczałam... juz mąż mi mówił abym przestała kaemic i przeszła na mm... ale jakos przetrwałam... jezeli dasz rade to wytrzymaj, trzymam bardzo mocno kciuki bo wiem, co przezywasz :kiss: macierzynstwo ma byc radoscia... a ja tez od poczatku mam pod górke... :P
daj znac po wizycie :kiss:

Natalia tez zazzdroszcze innym mamom karmienia :) tez od poczatku miałam pod górke... dziwne, bo ja jade tylko na laktatorze i laktacja mi sie rozwineła... w tym momencie nie musze w ogóle małego dokarmiac mm... teraz spi, a ja mam mleczko w lodówce na 2 kolejne karmienia :) tylko ja gdzies 2 tyg go karmilam z piersi, tez przez nakładki (meczarnia straszna) a potem musiałam przejsc na laktator (całe szczescie elektryczny) i tak chyba juz bedzie musiało zostac... bo jeszcze mam 3 tyg leczenia, wiec watpie aby mały po 6 tyg non sop butli chciał przejsc na piers... tak wiec u mnie laktator smiga cały czas i mleczko jest..
mnie Kacperek tez bardzo sie prezy... ma wtedy problemy z kupka..

Marsi dokładnie :) mój na poczatku jadł 10 min i przysypiał.. i tak potrafił co pół godz... 4 dni po wyjściu ze szpitala, na pierwszej wizycie u pediatry mały spadł z wagi, co mnie bardzo zmartwiło... a teraz, 5 tyg od urodzenia, przytył 2 kg :)
Mój Kacperek ma to samo.. zarówno w dzien, jak i w nocy :) marudzi, pręzy sie czasem, przeciaga, śmieje, płacze i zaraz zasypia :) to chyba im sie coś sni :) najgorsze jest to, ze mnie tez to budzi w nocy niestety :P

Midnight oj, bardzo współczuje... nawet nie wiedziałam, ze mogą takie dolegliwosci poporodowe być.. mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze :kiss:
ja też karmie moim mleczkiem z butli.. i też na poczatku miałam wyrzuty.. ale jak sie nie da, to sie nie da, wazne, ze dzieciaczki jedzą nasze mleczko :) a ramach rekompensaty małego kłade sobie na gołej klacie i sie we mnie wtula i tak zasypia :)

Dziulka ależ sie cieszę, ze u Was wszystko w porządku :) sliczna ta Wasza księżniczka :) uwierz, że nasz Kacperek też czesto płacze, to kolki, to szczepionka, to zaropiałe oczko, to znów problem z kupką.. na początku płakałam z bezradnosci, bo nie wiedziałam jak pomóc... teraz mam więcej siły i wiem, że na siłe nie pomogę, musze utulić , az samo przejdzie .. :)
na poczatku tez mielismy problem z kąpiela.. był wielki płacz i wrzask... a teraz płacze tylko, jak juz wyjmujemy go z wanienki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916193 przez kakadu
Ann moje gratulacje :) Bardzo się cieszę i gratuluje maluszka ::)))))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916404 przez Gąska
Dziulka ale Zuzia jest juz duza :) prawdziwa ksiezniczka :)

Do mnie dzwonila polozna,zebym w sobote sie juz wstawila do szpitala ze wszystkimi rzeczami,poprosi lekarza zeby sprawdzil wszystko w usg,wage malucha i moje spojenie,bo on moze juz dobijac do 4000g i mozemy miec niewspolmiernosc i cc. Chyba wole juz cc niz to czekanie,ale z drugiej strony tak nie chce juz sie klasc do szpitala :( dzis mam wieczornego dola :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916426 przez aggi
dopiero teraz
ale melduję się po wizycie u lekarki
mam antybiotyk.. ufffff co za ulga
mam karmić i odciągać,
wysypiać się i przez tydzień nie wychodzić
z domu... za tydzień do kontroli

Teraz jeszcze mi tylko jedno zmartwienie zostało
tzn ta piątkowa wizyta u gina, żeby nic nie znalazł
żeby mnie w jakimś szpitalu nie zamknął :(


marsi smażone lepiej omijać. lepiej gotowane lub duszone. Choć bratowa zaczęła już trochę jeść smażonego ale jej mała ma 3msc. Mój też potrafi cały swój czas snu 'przegadać' i wiercić się... dlatego odkładam go do łóżeczka i wychodzę, wracam dopiero jak zacznie płakać, a zazwyczaj jest to po 2-3h.
w dzień tak samo, jakbym miała przy nim siedzieć to co chwila bym przy łóżeczku stała zestresowana że on nie chce spać :P

midnight właśnie mnie lekarz nastraszył że jeśli krew którą widział na usg nie zejdzie do piątku to szpital i narzędzia... nie mówił co to konkretnie znaczy :blink: teraz już wiem........ masakra ja chyba osiwieję do piątku :( cholernie dzielna jesteś jak bez znieczulenia !!! przystawiaj małego może załapie wkońcu :kiss: mój jak mam zbyt pełne piersi to też nie umie chwycić brodawki, muszę odlać trochę mleka i dopiero go przystawić

dziulka faktycznie dłuuuuuuuugo Cię nie było :kiss: no Zuzka przesypia Wam bardzo ładnie :) śliczna jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

asienka powiem Ci że byłam już tak słaba że normalnie miałam dość. mam nadzieje że przy antybiotyku się polepszy

Gąska wszystko będzie dobrze :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916462 przez ann-sunshine
Gąska bądź dzielna i pamiętaj że masz prawo odmówić pewnych zabiegów a zgodzić się na inne. Trzymam mocno kciuki za ciebie.

Maniula za ciebie też trzymam.

I życzę wam abyście miały tak lekkie i sprawne porody jak mój drugi

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916499 przez Inna607
Hej dziewczynki :)

Może dzisiaj trochę naskrobie póki moja księżniczka śpi :)
Więc najpierw napisze co u Nas :)
Nadia jest bardzo grzeczna, w dzień czasami zapominam że mam dziecko heh budzi się na jedzenie, żeby przebrać pieluszke i zaraz znowu śpi :) choć zauważam że zaczyna robić sobie dwie godzinki przerwy w spaniu i oczekuje uwagi mamusi :) Jestem zakochana na maxa :D
Nocki nie zapeszajac też są super, z kąpaniem nie mamy problemów a wczoraj jak położna ważyła mała waży już 3560g ( urodziła się z waga 3290g, a w dniu wypisu ze szpitala miala 3155g ) więc pieknie przybiera na wadze na samym cycu :) jestem dumna i z siebie i z niej :)
Mamy jeszcze mały problem z kupkami czasami ale już myśle że jest lepiej niż było i lepiej sobie radzimy :)

Katsi super wiadomości :) dziewczynki są prześliczne :) szybko przybrały na wadze :) ale podziwiam Cię że przy trójce bobasów masz czas na bloga :) mi z jednym dzieckiem cieżko ogarnąć połowe rzeczy w domu, a Tobie z trójką się udaje heh musze się lepiej organizować :D Ale pełen podziw i szacunek :)

Dziulka Fotki super, Zuzia już taka duża jest :) Ślicznotka :)

Ann no Twojego porodu to tylko pozazdrościć :) ale ja już raczej tego nie zaznam, bo z tego co wiem mnie czekają tylko cesarki ze wzgledu na zla budowe miednicy o ktorej dowiedzialam sie z ksiazeczki mojego dziecka heh

Wogóle tak spodobało mi się bycie mamą że zastanawiam się kiedy o drugie zacząć się starać hehe :silly: ale po cesarce podobno trzeba troche odczekać ?? wie ktoś coś na ten temat ??

Gąska Ty się kładz do tego szpitala i dawaj żeby Twojego uparciuszka wyciągali i na spacerek idziemy :D
A tak swoja drogą jak byłam z brzuchem upały były przeokropne a teraz kiedy można pośmigać z wózkiem to zimno brr ... :angry:
A tak poważnie Trzymaj się dzielnie, i nie załamuj się pomyśl że zaraz będziesz z synkiem ( bo jak już kładą do szpitala to wieczność tam nie trzymaja :P)

Musze już uciekać Buziaki dla Was wszystkich :* Trzymajcie się ciepło :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916550 przez Gąska
aggi biedulko, widze,ze tak samo jak ja bardzo chetnie chcesz isc do szpitala :( oby wszystko sie oczyscilo samo.

ann-sunshinne jeszcze raz wielkie gratulacje :) jakos musze przebolec ten szpital ;) wkurzam sie,ze jak zostane tam na weekend to i tak nic mi nie beda tam robic do poniedzialku i bede tam wegetowac sama :( nawet jakby byla niewspolmiernosc to i tak w sobote nie zrobia cc,tylko bede czekac :( jak ja niecierpie czekania :(

Inna607 ja juz pojazd przygotowalam na wycieczki :) tylko synek cos sie ociaga :) w jakiej dzielnicy mieszkacie jesli moge zapytac?
Zazdroszcze,ze juz tam masz wszystko ogarniete z mala :D

Ja dzis spalam od 24 do 8:18 :D z jedna przerwa o 3:40 i meczylo mnie wszystko i nie moglam zasnac :( maly dalej figluje w najlepsze, a ja siedze i jem chyba ze smutku ;) moj osesek tyje pewnie na potege ;)

MAniula cos sie nie odzywa,czyzby mnie juz wyprzedzila? :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916559 przez aggi
cześć :kiss:


Inna mój też już po 2h przerw robi :P ważne że grzeczna i nie daje zbyt popalić :D

Gąska daj spokój jestem przerażona....... :pinch:


u mnie gorączki już brak, dzielnie biorę antybiotyk.Mąż zajął się małym wczoraj 17-23 i mogłam pospać
nie pamiętam kiedy tyle h spałam :woohoo: wstałam jak nowonarodzona i dopiero o 6 się położyłam razem z małym.
jeszcze tylko jutro ten gin......... tak sie boję :(

no i muszę się pochwalić że dzieć mi rośnie na potęgę :D dzisiaj odłożyliśmy pierwsze śpiochy 56 do worka.
miał je na wyjście ze szpitala dobre. no a dziś mama ubrała a syn sie skrzywił bo coś ciasno :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916612 przez MAniula
Hej :P gdzie ta pogoda?, gdzie słonko i 22 góra 25 st Celcjusza? Ech od rana pada rzęsiście :S

Gąska współczuję wizyty w szpitalu ale to już chyba ostatnia, i ta zapewne przyniesie Ci synka na świat ;) A ja spokojnie, spokojnie w dwupaku sobie żyję. Boli mnie krzyż i czasami mi jakoś dziwnie ale brzuch zapomina o skurczach, a jak brałam lutkę i stresa miałam, żeby wszystko było ok to się buntował.
Natomiast przyznam się wam szczerze, że ogólnie jestem zestresowana na maxa, ja mam taką naturę, że chyba za bardzo się nakręcam i czuję się dość mocno wyczerpana tym oczekiwanie... to już nie chcę myśleć co "przeterminowaniu"....

Inna Nadia grzeczna dziewczynka, super że dajecie sobie radę ;)

Ann dzięki za kciuki każde wsparcie i motywacja się przyda ;) Boże jak ja bym ją już chciała mieć przy sobie, a z drugiej strony dlaczego trzeba rodzić???? Ale dam radę nie takie rzeczy człowiek przeżyje!!! :blink:
Ann mogłabyś przybliżyć na czym polegał twój ŚWIADOMY poród? Czy chodzi Ci o oddychanie, ruszanie się, odmawianie pewnych zabiegów oczekiwanie innych? Ja tak to rozumie :silly:

Aggi to Max wielki chłop, matko a ja się bałam, ze mi braknie takich malutkich ciuszków, a teraz mam ich tyle, (od znajomych) że sama chyba przez ostatnie 10lat nie miałam :woohoo: ale od nadmiaru głowa mnie nie powinna boleć ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916665 przez aggi
MAniula lepiej więcej ciuszków niż za mało to fakt a jeszcze jak od znajomych itd to jak to mówią darowanemu......... :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916707 przez Wiki
Hej Mamusie :)

U nas od wczoraj pod górkę bo mały ma pleśniawki :( byliśmy u lekarza i przepisała nestatyne żeby mu smarować 2 razy dziennie na przemian z aftin i sobie też smarować nestatyną bo nie wiadomo skąd się to wzięło więc kuracja obustronna

Asienka- a Ty czym małemu smarowałaś i kiedy mu zeszło ? Bartuś miał prawie cały język ale dziś już widzę lekka poprawę. Do tego pani go zważyła i od wyjścia ze szpitala już 1.5 kg do przodu Mówiła że to bardzo dużo a że mówiłam że sporo nam ulewa to może być przez to że za dużo je i żołądek tego nie może pomieścić a ją myślałam że to przez to że bardzo szybko je i wtedy powietrza się nałyka ale nic z tym nie mogę zrobić :(

Aggi- trzymam kciuki za wizytę żeby się okazało że Ci to zeszło.

Dziulka- Pięknie Zuzia wygląda i ślicznie wam przybiera na wadze Mądra dziewczynka :)

Ann- śliczną Ta Twoja Natalia :)

Midnight- Kurcze to się się nacierpiałaś Jakieś szaleństwo :( Oby już tylko wszystko było dobrze

Gąska- myślę że jak już w tym szpitalu będziesz to nie będą Cię bezczynnie trzymać i tak czy inaczej wyciągną Maluszka Oby tylko bez przygód i bolało jak najmniej Trzymam kciuki :)

Dziś mąż ostatni dzień na urlopie i od jutra jestem sama z synkami a potem już starszy do szkoły Trochę mnie to przeraża te siedzenie w domku samej z małym :( a tu już spania coraz mniej i tym samym więcej uwagi potrzebuje i pewnie co będe chciała coś porobic to się będzie budził :) no nic ponarzekam kiedy indziej może nie będzie aż tak źle :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #916726 przez Gąska
aggi trzymam kciuki :kiss:

MAniula niestety te nerwy sa okropne, znam ten stan ;) Ja wszystkie scenariusze w glowie przerabiam i sie nakrecam,a i tak co ma byc to bedzie :dry: trafi mi sie scenariusz,ktorego w glowie nie przerobilam ;)

Wiki wierze w Ciebie,ze dasz sobie rade z chlopakami :) zycze duzo zdrowka dla malenstwa.

Ja dalej mam dola :( tak mi sie nie chce do tego szpitala :( chcialabym miec w sobote cc i spokoj z nerwami :( widze,ze kazda z nas tak samo przechodzi polog bez wzgledu na rodzaj porodu. Boje sie,ze maly bedzie taki wielki,ze mnie uszkodzi na dobre :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl