- Posty: 715
- Otrzymane podziękowania: 6
- /
- /
- /
- /
- Sierpniówki 2014
Sierpniówki 2014
- asienka87
- Wylogowany
- rozmowna
Maniula ode mnie w ogóle nie wzięli planu porodu.. jedynie Pani położna zapytała sie mnie, co zaznaczyłam odnośnie nacięcia krocza.. miałam dzidzie skóra przy skórze, ale ciężko powiedzieć jak długo... jakoś parę, paręnaście minut, póxniej, już po ważeniu, mierzeniu, przyznaniu pkt , dostalam synka na 2 godzinki
a mąż przeciął pępowinę praktycznie od razu..nie byłam cewnikowana... a co do środków naskurczowych, to chyba nie, ale nie pamietam
Natalia nie zalamuj sie, miałam tak samo! piersi puściły i to z trudem dopiero w 5 dobie... miałam je jak balony, jak kamienie, gorące i cieżkie, mleka mnóstwo , a nie chciały puścic najpierw w szpitalu (bylam 6 dób) położna mi je pomagała masować, aż do bolu, potem dały mi jakiś lek- nie pomógł, na koniec zaparłam sie , co 2 godziny przystawiałam laktatror elektryczny i ciągnęłam godzine (co 10 min zmieniałam piers) przy tym maż masował mi piersi... no i żartowaliśmy przy tym, aby sie rozluznic... lekarz i polozna powiedziały, ze to wina stresu, że bardzo hce a nie moge i przez to nic z tego nie wychodzi.. i dopiero w tej 5 dobie, jak pozartowalismy z mezem, przy tym walczylismy z laktatorem, popuściło... na poczatku troszke, a potem juz coraz lepiej tak wiec głowa do góry, a na pewno sie uda
dodatkowo przed każdym odciąganiem masaż ciepłym prysznicem, a po odciaganiu masaż zimnym prysznicem..
U mnie przykładanie małego nic nie dawało, bo w ogóle sutków nie miałam.... pomogły mi nakąłdki sylikonowe.. ale też mnie to drażniło, bo on ciagle machał rączkami i mi je ściagał ;/ teraz z racji tej mojej infekcji, odciagam mu na każde karmienie, ale laktacja ładnei sie rozkręciła , czasem tylko raz go dokarmiam w nocy mm, a czasem w ogóle
no widzisz , tak sie mój dzieciaczek pośpieszył i juz jest taki duży, taki słodki, taki kochany
Aggi no, to jest zbawienie dla nas , zmęczonych mam zawsze coś podeśpimi co do czkawki, to czekam aż przejdzie w szpitalu też połozna mówiła, ze mozna dostawić do piersi, albo po prostu przeczekać az sama przejdzie
Ann to już niebawem będziesz mamusią u mnie było rozwarcie na palec, a następnego dnia już 5 cm i akcja porodowa
Gąska widzę, ze u Ciebie też juz sie rozkręca
Missyy gratuluje Kochana widziałam już Twoją sliczną krusznke na fb
Wiki Ummi no chyba jakoś telepatycznie hihi, choć dzisiejszej nocy wyjątkowo spał pięknie, z pobudkami na jedzenie
Ummi slyszałam o tej butelce... ale czy faktycznie działa ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gąska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 1
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
asienka wlasnie pierwsze 3 m-ce sa na dotarcie, wiele lekarzy uwaza ten czas jeszcze jako zycie plodowe cos w tym jest. Zycze duzo wytrwalosci, nie ma sie co poddawac
Wiki trzymaj kciuki z Bartusiem niech w koncu skurcz zmieni sie w pierwsza faze porodu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
miałam dziś taki dzień że........
39,5st gorączki, tabletki, zimne okłady,
dziecko które nie chce ssać piersi.
Normalnie zaczęła mnie lekko głowa boleć,
potem jakoś piers prawa.... a mały coś nie chciał
mojego mleka. Byliśmy u brata w odwiedzinach.
W aucie w drodze powrotnej zaczęło mnie
dosłownie trzepać z zimna w domu gorączka rosnąca..
Masakra Temp spadła na szczęście, ja
wkońcu czuję się lepiej, ale mały jest narazie
na mm a ja swoje odciągam i wylewam
echhhh jak nie urok to sr.......
ktoś coś jakieś rady?? doświadczone mamy? mam do lekarza jechać
jutro jeszcze wypytać co i jak? kiedy mogę małego przystawić do cyca?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
w sumie mam czas a spać mi się nie chce ..
muszę iść za niedługo znów mleko odciągnąć
i małemu mieszankę przygotować bo poszedł
spać o 3 to ok 5.30 powinien się obudzić
Ann zaciskam kciuki za Natalkę żeby się zdecydowała
MAniula ja rodząc łożysko miałam jeszcze skurcz normalny i zwyczajnie je wypchnęłam tak jak dziecko. Swoją drogą jak wyskoczyło to nawet 15minut. Chwilunia to była..
natalia przykładaj małego non stop i załapie, mój też miał problem z łapaniem ale w 2 dobie już się nauczył. przystawiać trzeba non stop. Ja mojemu butelkę daję ale najpierw zawsze ma cyca. Namęczy się i butla dopiero na dobicie żebym widziała ile doje mleka. Póki co cycem nie gardzi
Gąska nono to zaczyna się coś dziać, fajnie
missyy śliczna truskaweczka no i cholernie dzielna byłaś ! gratulacje
Wiki mój też strasznie zainteresowany zaczął być tym co się do niego mówi Robi takie wielkie oczy i paaaaaaaaaatrzy i słucha Urocze
asienka mi sie serce kraja jak mały tak czka że go z piętra na dole słychać...... no ale skoro nic mu nie jest przez to
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
melduję że temp u mnie spadła aż za nisko 35-36st
słaba jestem i w ogóle . ide sie położyc zaraz
mały obudził się i lewego cyca chętnie ssał, prawego nadal nie chce
dokarmiłam go mm i poszedł spać, a ja odciągnę znów resztę i wyleję.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gąska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 1
U nas noc tragedia od wczoraj zero skurczow, za to maly nie dal spac cala noc. Jego kopniakom nie bylo konca. Co zasnelam to mnie budzil do tego meczace sny o ciazy,porodzie codziennie 50,razy slysze, kiedy urodze. Juz mnie szlag trafia, skad ja moge wiedziec?! Dzis mam focha na calego i ledwo widze ja oczy,a tyle dzis przede mna
ann kochana daj znac jak po ktg. Ja kolejne mam dop. w srode.
Mnie jeszcze dopadla mysl o wywolywaniu porodu i to lezenie w szpitalu. Dzis dzien depresji ;(
Aaa nawet moj 3,5 letni siostrzeniec skwitowal moj brzuch " o widze ze jeszcze nie urodzilas,no jeszcze troche "
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Przytulanki były. Od rana biegam, skladam pranie, krece biodrami i nic. Na ktg chyba na piechote pojde.
Gaska ty jeszcze przed terminem a wyobraz sobie mnie. Juz nie mam sily odpowiadac ludziom.
Aggi z zapaleniem to do lekarza bo po co masz sie meczyc.
Dobra zbieram sie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gąska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Wiki
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 232
- Otrzymane podziękowania: 1
Mąż pojechał odebrać pesel do urzędu a potem my ze starszym synem wybieramy się do kina Niech mąż sobie trochę posiedzi Pokarm ma odciągnięty w razie czego jak zabraknie to jeszcze mleczko w proszku jest na wszelki wypadek Ileż można siedzieć w domu
Gąska- to faktycznie noc miałaś słabą U mnie dla odmiany Bartuś dziś w nocy wisiał na cycu i tylko zerkał czy go nie odstawiam i się uśmiechał Mały terrorysta i tak każde karmienie trwało z godz. Więc nie bardzo się wyspałam.
Aggi- na szkole rodzenia mówili że do temperatury 39 stopni można karmić ale jak to zapalenie to lekarz Cię nie minie
Ann- jak tam ktg?
Dziulka- jak tam Zuzia?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- missyy
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 884
- Otrzymane podziękowania: 17
Mamy już pierwsza kryzysowa nockę za sobą, młoda nie spała do 3 nad ranem, ciagle ja nosilismy, na końcu już przestalismy bo było widać że chce być tylko na rekach. A potem byłby problem z położeniem jej do kołyski. Ciągle wisiała mi na cycu i nic ;/ Co ja odstawiłam to dalej cmokała i ssała co się dało. Nie wiem, może mam słabe mleko. Mieliśmy już taki kryzys, że o tej 3 daliśmy jej mleko z butli, żeby zasnęła, bo sama już była zmęczona tym płaczem.
Wczoraj juz było lepiej bo ładnie spała ok 3 h po kazdym jedzeniu, czasami tylko dokarmiłam ja z drugiego cyca jak było jej mało. Całe szczęście dzisiejsza nocka o niebo lepsza, co 3-4h pobudka na jedzenie ale to nic w porównaniu z tym co było.
Może ta moja laktacja dopiero się rozkręca, pije herbatki, dietka, dużo wody, może się uda utrzymać laktację.
Mam wrażenie, ze Maja ma spust jak kilkumiesięczny dzieciak ;P Niby nie dojadała na moim mleku wg połoznej, ale tyje i tyje. Jak wyszłysmy ze szpitala to l3520, a teraz ma 3730
Dziś przyjeżdża polozna, boje się jak diabli, ma mi szwy ściągnąć, a słyszałam, że to ból nie do zniesienia A i tak mam problemy z chodzeniem i leżeniem, a gdzie tu dalej
Gaska coś Twoj maluszek leniwy, nie garnie się na świat Tez się bałam, że Maja będzie mieć 4300 w terminie. Ale nie martw się, maja miała w szpitalu okreslona szacunkowa wage 3800-3900, a urodziła się z 3620. A moja gin już w ogóle z obliczeniami się pomyliła
Ann-sunshine Co jak co, ale po Was to się przeterminowania nie spodziewałam, Natalka coś się gajca Zaden sposob na nia nie działa
Poobjadaj się łakociami, korzystaj, bo mi już brakuje tylu smaków. Taka jałowa dietka nie dla mnie
MAniula mnie nikt nie pytal o plan porodu, zgodę na cokolwiek. Poszli na żywioł, tylko przed samym faktem mnie postawili, że muszą mała samą wyciągnąć, bo jest juz osłabiona. Jak widac róznie to bywa z tym.
ale mąż dzielnie garnął się do przecięcia pępowiny, tej przyjemnosci mu nie odmówili ;p
nataliaa87
To dobrze, że budzi się tylko na jedzenie, noworodek ideał hihi jak spi przecież rosnie:) Co do karmienia to mysle, że warto powalczyć. Próbowałaś herbatek laktacyjnych? Dostawiaj małego do cyca, żeby pobudzić produkcję, do tego laktator. Jesli to nie pomoże to poradz się położnej albo w poradni laktacyjnej. To fakt, że po cesarce trudniej o mleko, ale nie jest to reguła, obok mnie na sali była laska po cesarce, a mleka miała od groma. Stres z całą pewnością nie jest korzystny dla laktacji, więc spóbuj jakoś się ogarnąć, może popijaj sobie meliskę, mi to położna zaleciła po powrocie do domu, żebym się trochę wyciszyła,a po drugie melisa tez dobrze działa na laktację.
aggi trzymaj sie Kochana, bo z tego wszystkiego osłabniesz jeszcze bardziej i uśpisz laktację. Jeśli mały nie chciał mleka z tamtego cyca to najprościej ściągnąć cały zapas z niego i pobudzić do produkcji kolejnego, to na bank zaakceptuje A zapalenie to nic dobrego, ma takie objawy jak grypa a cycki boja niemiłosiernie. Mi w szpitalu powoli w jednym się zrobił nawał, był goracy i twardy jak kamien. Dało się wyczuc takie guzki. Połozna kazała jak najwiecej dostawiac by nic nie zalegało, albo sciagnać.
Maja ma ciągle czkawki po jedzeniu, zwłaszcza jak sie naje do syta i tak zachłannie je Nawet po 15min ;p Też słyszałam, że trzeba dostawić do piersi, ale ja jakbym ja dostawiła to by mi jej nie oddała i tak by z nia chciała spac Więc poprostu odczekuje jak jej przejdzie, albo daje smoka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- studentkaae
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- zostać matką... to nie prawo tylko dar
- Posty: 1584
- Otrzymane podziękowania: 95
jestem Styczniówką 2015 i wpadłam po pierwsze pogratulować Wam maluchów i życzyć spokojnych porodów, a po drugie to szukam porady co do wózka, bo Wy już pewnie ten wybór macie za sobą
czy któraś z Was zdecydowała się może na model Jane Muum albo Mutsy Evo? bo wacham się co do tych dwóch i szukam opinii czy warto i który lepszy? będę wdzięczna za info jeśli któraś ma.
pozdrawiam i życzę, żeby dzieciaczki zdrowo rosły
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Inna607
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 5
Niestety z Waszymi postami jestem w polu tyle co o ile przeglądam ale na odpisywanie niestety brak czasu bardzo Was przepraszam ale brak stalego chwilowo neta i dzidzia to niezłe zamieszanie heh a jak był mąż to już wogóle kosmos
Dziś męża odstawiłam na dworzec i pojechał ... znowu półtora miesiąca rozłąki ehh, no ale takie uroki ...
trudno trzeba jakoś wytrwać, wiecie że nawet łza mu nie poleciała jak żegnał się z córką a ja wyłam
Ann gąska jak tam wasze maluszki ?? chciałabym już gratulować a tu widzę że zbytnio się im nie spieszy ??
Kochane mamusie doradzcie co jecie karmiąc piersią ? Mamy z córcią mały problem z tym, bo małej ciężko zrobić kupkę i nie wiem czy to nie przez to co jem.
Staram się jeść delikatnie itd i dalej to samo cieżko jej się wypróżnic przez co płacze i nie spi Jakieś porady ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354
Z dobrych wieści o ile w nocy pił modyfikowane to teraz jak cyca dostał to butlą z mm pogardził.
o 16 przyjmuje moja lekarka - mam zamiar zadzwonić i się poradzić, pojechać tam by się przyjrzała.
Gąska przy zapaleniu podobno słone mleko się robi i nie każde dziecko ten smak chce - skosztowałam i rzeczywiście słone było i dlatego Maks nie chciał chyba....Wylewałam bo słone... ale już ma normalny smak ufffff. Kochana nie martw sie już bliżej niż dalej i synek będzie z Wami :* Mnie też wkurzało jak co chwila ktoś pytał.......
Ann zaciskam kciuki za te Twoją upartą Natalkę
Wiki echh no a ja głupia nie karmiłam bo mi tak ;doradzono; no i mały wcale nie chciał piersi - krzywił się i denerwował
missyy ja właśnie dlatego odciągam do butli moje mleko i najpierw daję cyca do oporu, później przewijam i daję mleko z butli - on się uspakaja i zaczyna usypiać - wtedy odkładam do łóżeczka i dziecka nie ma Tak to też by mi na cycu wisiał najchętniej całą noc. A to masz normalne szwy czy rozpuszczalne??
Inna ja jem wędliny chude, chleb, czasem plasterek sera, zupy, ziemniaczki z masłem i mięsko gotowane do tego. ryż makarony. warzywa i owoce które można. ostatnio zaszalałam i trochę rolady zjadłam i małemu nic nie było. Metoda prób i błędów - spróbuj sobie pisać co jesz, co kilka dni dodawać coś nowego i obserwować Nadię - wtedy będziesz mogła wykluczyć co jej szkodzi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nataliaa87
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 766
- Otrzymane podziękowania: 6
nie zdarzało mi się za często mieć tylko do nadrobienia :/ Niestety nie doszłam jeszcze do siebie i pewnie chwilę to jeszcze potrwa, więc prawie w ogóle nie widze komputera..
Asienka mam pytanie do Ciebie. Powiedz mi jak podajesz małemu to odciągnięte mleczko? Chodzi mi o to czy jeśli ściągnę pokarm na 2 godziny przed karmieniem, to czy trzeba go wstawiać do lodówki, a potem jakoś ogrzewać w wodzie? Czy spokojnie może tak w temp. pokojowej poczekać?
Ok. Teraz postaram się poczytać co tam u Was
Gąska nie stresuj się kochana wywoływaniem. Jeszcze nie teraz. MAsz jeszcze chwilę czasu i naprawdę wszystko może się samo rozkręcić, a Ty niepotrzebnie tylko się denerwujesz.
Z przeterminowaniem i tak raczej nikt mnie na sierpniówkach nie pobije. U mnie to było całe 11 dni..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Ann widze ze Natalce dobrze w brzuszku :)No to nadal zaciskam kciuki. Buziaczki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.