Sierpniówki 2014

Gąska ja w dniu terminu gdy byłam na ktg zapytałam w starym co w razie jak mała sama nie będzie chciała wyjść jak np wyglada sprawa wywoływania itp. , usłyszałam od pani doktor że jeżeli już tak będzie to oni po tygodniu biorą na jeden dzień hospitalizacji w celu sprawdzenia czy wszystko wporzadku czyli domyślam się że robią usg i np przeplywy jezeli jest ok to puszczaja do domu i nastepnie dalej chodzisz tylko na ktg a druga hospitalizacja jest dopiero po 42 tyg ciaży i wtedy dopiero sie zastanawiaja ewentualnie czy wywolywac itp. No mnie osobiście ta informacja osłabiła heh i na drugi dzień bez zadnej łaski leżałam już w Nowym przyjęta bez żadnego "ale". Jak leżałam na patologii w Nowym w 31 tyg miałam dokładnie te same wrażenie co TY ale poród i po porodzie naprawde miło wspominam Pozdrawiam

Wiki musze przyzznac,ze Wasz Bartus to wyjatkowo grzeczne dziecko wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Inna607 ja wlasnie dlatego wole stary szpital,zeby przed porodem nie lezec. Wszystko staraja sie robic naturalnie. Jezeli szyjka nie jest gotowa do porodu to go nie wywoluja,ogolnie sa dalecy od oksytocyny,odwrotnie niz w nowym. Najlpierw umecza oksy,a pozniej i tak cc,bo szyjka nie puszcza. Mi moja gin,do ktorej chodzilam kazala wstawic sie 18 na wywolanie jakbym nie urodzila, ale nie pojde. Jutro ide na ktg do starego sprawdzic czy wszystko ok. Dla mnie psychicznie lepiej zeby nie lezec w szpitalu,mam do niego dwa kroki,wiec w razie W od razu jestem na miejscu. Ty czulas potrzebe kontroli Nadii wiec wybralas to co dla Ciebie lepsze a kto robil Ci cc?

Ja dzis z M. wybralam sie nam morze,moze synek na to czekal i teraz zechce sie juz rodzic M cwaniak jeden zamiast powiedziec synkowi zeby juz wychodzil to mu dzis mowil,zeby wychodzi dopiero jak bedzie gotowy chyba chlop nie wie co sie dzieje po terminie porodu w psychice kobiety nieszczesnik

Cześć mamuśki
Daaawno mnie nie było, utknęłam w szpitalu i dopiero wczoraj mnie wypuścili - 40 stron do nadrobienia zastałam, ale nadrabiać będę później (jak znajdę czas). Widziałam, że worek się rozerwał, wszystkim mamusiom gratuluję bardzo!!! Powrzucajcie zdjęcia/wpisy na facebooka, bo tu coś znaleźć nie sposób
W każdym razie... przedstawiam Wam Kacperka - urodził się 11,08 przez cesarkę miał 3404 gramy i 53 centymetry. Zakochana jestem po końcówki uszu , zresztą dumny tatuś też
oto i moje szczęście

Na razie dochodzę do siebie, zobaczymy jak mi to wyjdzie:) Trzymajcie się cieplutko

dobryy.
czekam aż krasnoludek się obudzi
doczytam co u Was



Ann jakby tylko coś to melduj :*

asienka ale czas leci już miesiąc śliczny jest

Wiki masz jakieś sposoby na te czkawkę czy czekasz aż samo przejdzie????

midnight wiedziałyśmy gratulacje, śliczne te twoje dzieciątko


oj dziewczyny udanego weekendu długiego

Aggi ja nie znam sposobow na czkawke moje dzieci mieli czesto, nawet bedac jeszcze w brzuchu
Midnight gratulacje! sliczny chlopczyk
Gaska widze, ze masz bardzo podobne podejsce do porodu jak ja mi sie niestety nie udalo uniknac oksytocyny i innych interwencji medycznych za pierwszym razem, ale za drugim juz bardziej zaufalam sobie, wieksza swiadomosc pewnych rzeczy tez mialam i udalo sie calkowicie naturalnie, czego tez Tobie zycze :*
Wiki 15 lat - swietny staz, oj daleko mi do takiego Gratulacje!

A u nas dzis nie ma swieta;) jakos tak ogolnie ponuro chwilowo, bo pogoda niefajna - ciagle ulewy, nie ma nawet jak wyjsc na spacer - od 3 dni w domu jestesmy, dobrze chociaz, ze tata wychodzi ze starszym dziennie na troche mmm cos sie Ann nie odzywa - wybyla na dlugi weekend czy tez nie doczekala do 18 ? przeciez byla umowiona juz na te date

A ja chyba nie mam wyjscia - musze kupic chuste i spobowac jak nam to wyjdzie, bo moj kochany Hamzuku coraz mniej spi, a jak nie spi to walczy o swoje i nie chce byc w ogole sam ani lezec nie chce - chce na rece i chodzic i sluchac co sie w domu dzieje a najlepsze jest to, ze ma po braciszku duzo polspiochow, spiochow, pajacow a on ich nie lubi... jak ma polsiochy to tak bedzie kopal az zdejmie, ze skarpetami to samo, polsiochy i pajace - tez go denerwuja, kopie az sie caly zamota i trzeba ubierac na nowo... aaaa i co ja mam zrobic z takim urwiskiem jego brat to byl taki anioleczek spokojny (za to teraz nadrabia haha).

Dzień dobry,

Midnight gratulacje zaraz cię przepiszę na liście.

U mnie cisza póki co, nastawiam się już psychicznie na poniedziałek.

Dziś jadę do szpitala na ktg, ale mamy dużo innych planów więc nie wiem czy dziś się jeszcze odezwę, jak coś to jutro.

Witam;)
U nas dziś nocka całkiem fajna, oprócz sytuacji w godz 3.00-5.00 kiedy synek nie chciał zasnąć ale jak w końcu mu sie udało to obudził sie o 7.30, czyli standardowo po 2,5 godzinie snu
Od 23.00 do 3.00 mąż sie nim zajmował, więc ja błogo mogłam sobie pospać 4 godzinki miód na mą duszę


Wiki ooo jaaa, juz 15 rocznica slubu pieknie gratulacje
super ze sa takie pokoje w galeriach, fajna sprawa
nasz Sxkrab przesypia tak po 2,5 godz, ale wczoraj od 23 do 3.00 maz sie nim zajmował, podał odciagniete mleczko, a ja przespałam te 4 godzinki jak suseł

Aggi współczuje smierci wujka..
co do czkawki, to mój synek tez czesto ma a w brzuszku tez miał kilka razy dziennie

Midnight gratuluje szczesliwa mamusiu sliczny Kacperek

Ann weekend trwa wiec wszystko przed Toba

Ummi nasz synek tez teraz potrzebuje coraz wiecej uwagi i coraz mniej spi

midnight gratuluje slicznego Kacperka

Ummi wydaje mi sie,ze skoro jestesmy stworzone przez nature do rodzenia to czemu nie skorzystac z tego i w pelni rodzic naturalnie czas pokaze czy sie uda co do chusty,musze poszukac w internecie,bo znajoma kiedys nosila corke troche jak kangurka,nie byla to wiazana chusta tylko zapinany ala kokon dziecko czulo sie w niej jak w brzuch

asienka87 milo slyszec,ze powoli wszystko sie normuje jeszcze troche i sie dotrzecie do konca

ann-sunshine jakby nie bylo wyprzedzil nas koniec sierpnia ja licze na 18-19, oby cos drgnelo.

Mam dzis ktg w szpitalu,mogloby sie cos ruszyc a ja czuje sie jak w II trymestrze,czyli calkiem nieciazowo synus caly czas figluje,zero skurczy nie wiem jak juz naturalnie mojego smyka wygonic z brzuszka najbardziej to nie chce lezec w szpitalu i czekac na porod mam nadzieje,ze synek bedzie laskaw mi w tym pomoc nie poruszam juz aspektu jak bardzo chcialabym juz go poznac ;( czuje jakas tesknote za nim i wszyscy mnie denerwuja

Ann byle do 18-go cobyście tą 3-ką mogli podzielić

Asienka super, że się układa.

Ummi a może on potrzebuje rożka? Woli mniej przestrzeni na razie i te nóżki mu gonią tam i spowrotem w śpiochach bo luzu za dużo?

Wiki no 15 lat gratki. U mnie 14 od tego jak się znamy a 5 lat po ślubie będzie we wrześniu.

Gąska ja mam takie samo podejscie do porodu jak ty. Choc sama sie zastanawiam jak bedzie, bo czytajac wasze/mamuś doswiadczenia, nieliczne mialy calkiem naturalny porod. To oksy, to masaz szyjki, to cesarka hmmm. Pozyjemy zobaczymy

A powiedzcie jak z respektowaniem planu porodu? Ktos na to zwraca uwage? Zaraz po porodzie mialyscie dzidzie skora do skory i jak dlugo? I czy pepowine odcieto zaraz czy pozwolono jej przestac pulsowac? I ostatnie pytanie dawali wam srodki naskurczowe zeby urodzic lozysko i cewnikowali przy fizjologi?

Przez tą położną ze szkoly rodzenia jestem tak uswiadomiona swoich praw, ze nawet mam wydrukowana ustawe ministra zdrowia dotyczaca opieki okoloporodowej doktoryzuje sie, a zycie pokaze swoje

Midnigt- gratulacje, śliczny Synuś!

Aggi- jeśli chodzi o czkawkę to ja Olkę dostawiam do piersi jak ma i po kilku łykach jej przechodzi.

Ann i Gąska- cały czas trzymam kciuki by coś się u Was rozwinęło, może faktycznie ten 18.08 to Wasz dzień?

Maniula- Jeśli chodzi o plan porodu to jeszcze dość kiepsko to funkcjonuje...My koniec końców nie napisaliśmy go- nie zdążyłam, więc jeśli chcesz to napisz już teraz. Zaraz po porodzie miałam Małą skóra do skóry, potem na chwilkę ją zabrali by przemyć i ubrać i dostałam ją na 2 godziny jeszcze na sali porodowej także super. Pępowinę odcięto dość szybko, ale nie pamiętam dokładnie ile po porodzie. Żadnych środków przy urodzeniu łożyska nie dostałam, ale to bardzo szybko poszło. Też miałam tą ustawę wydrukowaną- dobrze być świadomym swoich praw i tak jak piszesz życie resztę weryfikuje.

Dzień dobry

Tęskniłam za tym Usiąść jak co dzień do komputera i zobaczyć co u Was:)

My od wczoraj jesteśmy w domku. Nie czuję się jeszcze zbyt dobrze, ale to moje cudo wszystko mi wynagradza Najgrzeczniejsze dziecko świata Trzeba go siłą na karmienie budzić Spioch tylko by spał
Dzisiaj w końcu odpoczęłam. Mąż wstawał dwa razy do małego i ja spałam jak zabita. Nie byłoby tak pewnie gdybym małego karmiła piersią.. Jestem tym troche właśnie załamana. Czwarta doba po porodzie, piersi bolą, a nic nie chce z nich lecieć ciągle przystawiamy małego żeby coś się ruszyło, ale on nie jest w stanie złapać dobrze moich beznadziejnych brodawek i to są jedyne momenty kiedy płacze w niebogłosy..Walczę już z laktatorem żeby rozruszać tę laktację, ale ciągle nic Nie wiem czy to wina cesarki czy po prostu ogromnego stresu jaki towarzyszył mi przez ostatnie dni, ale boję się, że już nic z tego nie będzie

Gratuluję wszystkim nowym mamom.

Ann, Gąska, Maniula trzymam za Was mocno kciuki!

Asienka miałyśmy różnicę jednego dnia w terminie porodu. Twój Kacperek ma już miesiąc, a Szymuś dopiero 4 dni!

Maniula mnie nikt o plan porodu nawet nie pytał. Na większość pytań nie mogę Ci odpowiedzieć przez to, że mnie nie dotyczyły przy cesarce.

Gąska co do wywoływania porodu, popieram Cię całą sobą! Nie wiem czy to też zależy od organizmu, ale ja naprawdę dostaję drgawek na myśl o tamtym dniu. Miałam podawany żel na szyjkę, który wywołal bóle co 1,5 minuty. Po 7 godzinach tej męczarni, okazało się, że szyjka zamknięta na wszystkie spusty. Dali mi wtedy jakiś zastrzyk z prostaglandynami, po którym bóle już były już nie do zniesienia przez kolejnych kilka godzin. Nie chce nikogo straszyć wywoływaniem, ale ja już słaniałam się na nogach i kilka razy odleciałam na porodówce

Dzień dobry

Widzę że tu ruch od rana Mąż wstał o 8.00 i robi obiadek a na 11.30 jedzie po gości na lotnisko i do jutra zabawią Bartuś śpi i trochę się pręży po nocy bo podobnie jak Kacperek Asienki nie spał dziś od 3.00 do 5.00 chyba się zmówili
Dziękuje wszystkim za gratulacje rocznicowe

Aggi- sposobu na czkawkę nie mam jedynie zauważyłam że jak do cyca przystawię to przechodzi a tak to i 10 min się męczy

Midnight- gratuluje Kacperka Niech zdrowo rośnie a Ty żebyś jak najszybciej do siebie doszła A jak tam Oliwka reaguje? Jest zazdrosna? Bo Karol chodzi i caluje Bartusia ale też bardzo często domaga się żeby jego tulić i całować więc chyba zazdrosny jest ale nie mówi.

Ale sierpniowki pięknie się rozpakowują i jak szybko Już tylko 3 mamy zostały na placu boju Ann, Gąska, Maniula trzymam kciuki

Natalia super że już jesteście w domku Ze mną na sali leżała dziewczyna po cc Rodziła dzień po mnie i też nie miała pokarmu i wklęsłe brodawki i położna przyniosła jej laktator na rozruszanie laktacji i kazała po 7min z jednej potem 7 z drugiej następnie 5 min z jednej i potem z drugiej a potem 3 min i w końcu pokarm poszedł na początku mało ale już mu to podawała łyżeczka i tak kazała próbować po godz Więc może w tym jest metoda Bo dobrze żeby chociaż mleczko miał Twoje a potem możesz spróbować tych nakładek na wklęsłe brodawki ale ważne żeby z laktacją się udało

Ummi mój mały też w brzuchu miał często i czytałam że niby to noworodkowi nie przeszkadza ale kurcze śpi sobie i nagle go to budzi .. a ja się denerwuję że jemu to przeszkadza no to nieźle Twój synek pokazuj różki rozrabiaka

Ann daj znać co i jak

asienka mój mąż też mnie wybawia czasem siedząc z małym tak 22-1.00 a ja się mogę wyspać

Melduje się po ktg
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Natalia a w szpitalu jakies rady co do laktacji dostalas? Kiedy masz wizyte poloznej?