Mamusie pazdziernik 2014

motylek05 napisał:

Witajcie Chciałabym dołączyć do Was z obliczeń wychodzi mi 15 październik u lekarza jeszcze nie byłam ale @ brak i wszystkie testy wychodzą pozytywnie; dwie grube czerwone kreski ! jestem mamą już 2.5 rocznej dziewczynki

Serdecznie witamy w naszym gronie. Ja jestem mama 10-cio miesięcznej dziewczynki:)

Dziewczyny,
to jest moja pierwsza ciąża i trochę wariuje, bo bardzo wyczekiwana. mam pytanie odnośnie bety hcg ponieważ wizytę u lekarza mam dopiero jutro. Mianowicie wynik robiłam 2 dni przed spodziewanym @ i był 66,7, następny 2 dni póżniej 169,00. czy to jest dobry przyrost? nie za niski wynik jak na dzień spodziewanej @. jak to jest u Was?

Witajcie:)
Dziękuję za miłe przyjęcie. Ale dalej jestem w kropce, moja wczorajsza wizyta to porażka. Pani rejestrująca powiedziała mi żeby przyjechać mimo że nie byłam wcześniej zarejestrowana do lekarki tylko pod koniec i mnie przyjmie. Pojechaliśmy po 18 a przyjmuje do 20 czekałam ponad godzinę tyle było pacjentek, jak szanowna Pani doktor wyszła powiedziałam jaka jest sytuacja z wielką łaską odpowiedziała mi że jest bardzo dużo pacjentek i jeżeli to nic bardzo poważnego to dziś nie ma czasu i nie ma sensu czekać. Pomyślałam że poczekam jeszcze chwile, ale z tego co zauważyłam jak traktuje swoje pacjentki zrezygnowałam. Mam umówioną wizytę na dzisiaj u innego lekarza mam nadzieje że w końcu się coś dowiem. To czekanie jest najgorsze :/
Julka, bardzo było by mi milo gdybyś dopisała mnie do listy ale poczekam jeszcze do wieczora, żeby mieć pewność.
Yozia, z samooczuciem to w miarę ok, mi dokucz ten ból pleców od wczoraj i przynam się że martwie się tym.

Przykre to jak Cię potraktowała lekarka. Dla Ciebie to ważne i stresujące chwile, a dla niej kolejna pacjentka. Niestetytakie realia. :/
Ja byłam na pierwszej wizycie u nieswojej lekarki bo wydawało mi się, że plamię, powiedziła, że to nie plamienia tylko śluz i nie ma się czym martwić. Przepisała badania i powiedziała, że USG dopiero gdzieś w 11 tygodniu. Niestety nie posłucham jej bo idę za tydzień do swojej ginekolog żeby sprawdziła wyniki i zrobiła USG bo jak nie zobacze to nie uwierze, że coś tam sobie rośnie.
Tobie życzę udanej wizyty i żeby wszytsko się powiodło. Daj znać jak było.

gosia28 napisał:

julka napisał:

gosiak, ja miejscowke jakby co dla Ciebie i gosi28 trzymam zaklepaną!!!

no ja myślę gosiak w niedzielę wskakuje na wątek, a ja zaraz za nią zamknę swoim terminem miesiąc

Gosia28 było by cudownie

Kasik nie ma znaczenia jaka jest beta w dniu spodziewanej @ bardziej istotny jest przyrost bety, czyli od pierwszej bety do drugiej(w odstępie 48h) powinna wzrosnąć o 66% jeśli się mylę to niech ktoś poprawi

A wiesz może jak powinien wyglądać przyrost bety po tygodniu? Ja swoją robiłam w sobotę(08.02) i planuję zrobić kolejną w tą sobotę (15.02), żeby poźńiej lekarzowi przedstawić. Ma to sens, czy powinny być krótsze odstępy czasu pomiędzy takimi badaniami?

the_way_to_happines napisał:

A wiesz może jak powinien wyglądać przyrost bety po tygodniu? Ja swoją robiłam w sobotę(08.02) i planuję zrobić kolejną w tą sobotę (15.02), żeby poźńiej lekarzowi przedstawić. Ma to sens, czy powinny być krótsze odstępy czasu pomiędzy takimi badaniami?

Z regułu robi się co 48h szczególnie te pierwsze ale myśle że wszystko idzie obliczyć

Gosiak wielkie dzięki za informację.

hej hej hej
o, coraz wiecej nowych Kulezanek, fajnie

motylek - witaj, czuj sie jak u siebie

Ania, dobra, czekamy do wizyty, do wieczorka. Szkoda ze tak wyszlo u tej lekarki wczoraj, no ale zrozum ją też, to nie jej wina, nie bylas zapisana i dla niej to juz byl koniec pracy i ona tez jest czlowiekiem, tez chce po robocie isc do domu jak najszybciej. A nie bylas w stanie zagrozenia zycia. Spokojnie sobie poczekasz do dzisiejszej wizyty, gdzie jestes pelnoprawnie zapisana, masz swoj czas i nikt Ci łaski niebedzie robic, bedziesz obsluzona jak Pani Trzymam kciuki, choc wiem ze wszystko bedzie dobrze. Wszystkie sie martwimy na zapas...

_kasik_ gosiak ma racje - hCG ma przyrastac o 66% w ciagu 48h albo 112% w ciagu 72h, wiec Twoj wynik jest OK. ja dzien po spodziewnej @ mialam 186. Nie bojaj nic!
the way - lepiej zrob w odstepie 48 lub 72h, bo w wiekszych odstepach nie wiadomo jak to mnozyc... taka madra jestem, a sama robilam piatek, poniedzialek, piatek

Witam nową forumowiczkę

Ja z betą nie pomogę bo nie miałam robionej, miałam jakieś inne badania krwi... Ale już nie pamiętam nic z tego mimo że to minęło 1,5 roku dopiero Wszystkie badania na szybkiego, w stresie, kolejna ciąża o którą musiałam mocno walczyć... Pewnie dlatego to tak

A mam pytanie macie już nudności/mdłości/wymioty??? Bo mnie zaczynają nawiedzać i trochę to uciążliwe przy małym dziecku bo jak mi niedobrze i marzę by usiąść z głową w misce to mały akurat coś chce...

Julka, Gosiak naprawdę mnie troche uspokoiłyście, bo czytałam na innych forach to dziewczyny mowiły ze wynik powinien w dniu spodziewanego @ byc powyzej 500/600 i sie przeraziłam

co do objawów to u mnie chyba za wcześnie, bo dopiero 5 tydzień. Chociaz strasznie bola mnie piersi i lekko jakby podbrzusze...

Kasik, bzdury z tą betą przecież każda ciąża inaczej się rozwija, wszystko też zależy kiedy była owulacja...niektore dziewczyny mają w 14dc owu a inne nawet pod koniec cyklu a jeszcze inne zaraz po @ i tu już wartości bety będą inne

_kasik_ napisał:

na innych forach to dziewczyny mowiły ze wynik powinien w dniu spodziewanego @ byc powyzej 500/600 i sie przeraziłam

e tam, bzdura, nie sluchaj ich, sluchaj tylko nas!

a objawow ja to nie mam absolutnie zadnych. Moj chlop twiedzi ze mam wieksze piersi, ale wg mnie nie, bo w stanik sie mieszcza tak jak sie miescily.... zadnych nudnosci, nic taka ciaza tomi sie podoba

Zrobię betę jak mi lekarka zleci, narazie nie będę sobie głowy zawracać i się zstresować. W każdym bądź razie tydzień po spodziewane miesiączce było 26395,1 mIU/ml co wskazuje na 4-6 tydzień więc nie jest chyba źle.

A co do objawów to brak okresu nabrzmiałe i powiększone piersi, przewrażliwiona jestem na zapachy bleee, jak jestem głodna to zaraz mi niedobrze jest, jakoś tak dziwnie się czuje ni dobrze, ni źle. Zobaczymy co dalej.

Musze wytrzymać do jutra, kiedy dam mu Walentynkę, to się chłopak zdziwi- mam nadzieję, żę pozytywnie.

Ja czuje cały czas brzuch , jak bym miała dostać okres.