Mamusie pazdziernik 2014

srenka_918 napisał:

Wieczór do bani... Synek coś złapał (ma zapalenie oskrzeli i przez to osłabioną odporność) Na zmianę wymiotujemy, tylko ja z innego powodu Jak nic nie zjem, to tak mnie skręca, że wytrzymać nie mogę, a jak coś zjem, to po 10 min mi się zwraca... Jest gorzej niż z Pawełkiem... Żadne domowe sposoby na mdłości nie pomagają...

Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i Maleństwa. kurujcie się!!!!!!!

cześć dziewczyny

u mnie też piękny pęcherzyk 9 mm i lekarz tez powiedział ze gdzieś za parę dni powinno być widać zarodek i serduszko i tez wyliczył z usg ze ciąza jest wcześniejsza o tydzień a nie jak mi wyszło z OM.

Jutro idę na betę na rano i sprawdzę faktycznie w którym tygodniu jestem .Wizytę mam dopiero 25 lutego ale chyba wcześniej pójde prywatnie na usg bo się chyba wykończę

Witam nowe mamusie

A tak poza tym to czuje się dobrze tylko ten brzuch tak ciagnie czasami i lekarz kazał mi brać nospę tą słabszą

Padnieta jestem a małzon czuje się już dobrze jutro moze wyjdzie albo w poniedziałek byle jak najszybciej bo te dojazdy do tego szpitala mnie wykańczają

pozdrawiam Was kobitki

Marzena jesteśmy na tym samym etapie

Witam się z pracy.noc ciężka,dziecko mi się rozchorowalo i całą noc nie soalam :/ Dziś idę na wizytę do lekarza,miałam poczekać tydzień ,ale mam dziś dziwnie zabarwiony śluz na brązowo.... :/ nie jest tego dużo ale jednak..

Motylek bedzie wszystko dobrze.... ja tez mam dzisiaj wizytę. daj znac jak tam po....

Dzięki Wam za życzenia zdrówka To naprawdę pomaga Ja z rana miałam okropne mdłości ale teraz jest już dobrze a i Pawełek lepiej się czuje Dziś w końcu umówię się na wizytę do gin

Ja po wizycie... Jest pecherzyk ciąża wczesną bo 5 tydzień. Plamienie miałam prawdopodobnie z nadrzerki ale na wszelki wypadek dostałam duphaston i nospe forte. Następna wizyta 25 lutego.

motylek05 napisał:

Ja po wizycie... Jest pecherzyk ciąża wczesną bo 5 tydzień. Plamienie miałam prawdopodobnie z nadrzerki ale na wszelki wypadek dostałam duphaston i nospe forte. Następna wizyta 25 lutego.

Najważniejsze, że wszystko jest dobrze:)

Motylek ciesze sie, ze u Ciebie wszystko dobrze... ja tez jestem po... tylko jestem troszke zawiedziona wizyta. Rozmawialismy o wynikach ktore mam zrobic, o nastepnej wizycie jak bedzie wygladala itd. ale lekarz swierdzil ze bezsensu jest robic dzisiaj usg bo zbyt wczesna ciaza ( tez 5 tyg). Pochwalił mnie że beta srodowa 169 i dzisiajsza 355 ładnie rosnie i to w zasadzie tyle...

poza tym dzisiaj rano zauwazyłam ze sluz jest jakby wymieszany z brazowa mazia (krwia) o czym poinformowałam lekarza, a on na to, że zdarza sie i że mam sie nie martwic. Wspomniałam wtedy o luteinie i duphasonie a on że to się podaje na podtrzymanie ciąży i jest tylko skuteczne jak się stosuje od momentu próby zajscia w ciąże . Wiec juz nie wiem co myslec.... a kolejna wizyta dopiero 10.03 nie za poźno? jak myslicie?

Kasik, jeśli lekarz uznaje że ciąża rozwija się prawidłowo (a szczególnie jak chodzisz państwowo a nie prywatnie) to przez całą ciążę robi 3 usg (po jednym na trymestr) i wyzyty są raz w miesiącu i z tego powodu zeszłż ciążę prowadziłam prywatnie i miałam wizyty co 2-3 tyg bo ciąża zagrożona i na każdej wizycie usg

Cześć Dziewczyny

Ja chodziłam poprzednią i tą również ciążę na wizyty prywatnie. Lecz lekarz powiedział, że nie ma sensu spotykać się częściej niż raz w miesiącu. Ostatnim razem byłam 7 lutego. Powiedział, że mam się pokazać za 3-4 tygodnie. USG mam robione co wizytę.

Poprzednią ciążę byłam na podtrzymaniu. Potem po 6 miesiącach zaczęły mi się skurcze, więc znów w drugą stronę. Dostałam tabletki by zbyt szybko nie urodzić. I tylko na samą końcówkę chodziłam co 2 tygodnie.

Moja Mała Dama zasnęła, a ja biorę się za sprzątanie.

Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miło spędzonego weekendu.

ja tez chodze prywatnie... widocznie jestem zbyt przewrażliwiona...

Ja pierwsza ciążę i teraz chodzę prywatnie.wizyty miałam raz na miesiac a i usg miałam tylko że 4-5 razy. Teraz umowiona jestem za półtora tygodnia żeby sprawdzić czy serduszko bije. Bo ja 2 razy poronilam w pierwszych tygodniach ciąży i dla sprawdzenia i zarazem uspokojenia lekarz umówił się że mną 25 lutego.a pewnie następna wizyta będzie już w odstępie miesiąca

Powiedziałam mamie o ciąży bo mnie chciała tabletkami faszerować (mam okropny katar) to się nie ucieszyła a jeszcze mnie zdołowała... Ech...

srenka a ty się cieszysz? To chyba najważniejsze!? Moja mama nie wie, a dowie sie pozno po to plotkara