Mamusie pazdziernik 2014

motylek to ja na Twoim miejscu poprosiłabym lekarza o zwolnienie z pracy, moja doktor jak usłyszała, że mam plamienia to od razu mnie zbadała i dała L4 na miesiąc

izka, chaotycznie piszesz...

bo jesli dobrze cztam to mialas 2200 po 6 dniach 2400 a po kolejnych 2 dniach 2900 ???
jesli tak to chyba musisz sie powaznie porozmawiac ze swoim lekarzem, bo nie wyglada to najlepiej przykro mi...

Izka, dokladnie tak jak Julka mowi. nie wyglada to dobrze. po dwoch dobach beta powinna wzrosnac o 66%, a po 3 dobach o 114% jesli dobrze pamietam. tu konieczna jest wizyta u gina i usg, zeby szybko sie dowiedziec co jest nie tak...

dokładnie IZka postaraj się iść jak najszybciej na usg. możesz iść nawet do szpitala. Tam Cię powinni zbadać. Mnie kiedyś zbadali. Powodzenia!

a Wy jakoś same sprawdzacie poziom beta HCG? Ja miałam sprawdzany tylko raz...

malvi napisał:

a Wy jakoś same sprawdzacie poziom beta HCG? Ja miałam sprawdzany tylko raz...

malvi, no ja dla swietego spokoju sobie oznazylam 3 razy, po spac po nocach nie moglam. Ale lekarz tez mi zlecil tylko raz, a te powtorki to juz moja wlasna inicjatywa... To ma sens jak jeszcze nic nie widac w USG.

Dziewczyny proszę Was, nie straszcie już więcej. Przecież żadna z nas nie jest lekarzem (chyba). Można RADZIĆ by IZA szła do lekarza, ale nie wydawać takich osądów.

Hej dziewczyny

Jestem "nową" mamuśką październikową Dziś byłam u gina potwierdzić ciąże, macica spulchniona więc pewnie coś tam mieszka Na usg jeszcze nic nie było widać bo za wcześnie

Podobnie jak Srenka którą już znacie urodziłam w czerwcu 2013 synuśka

Póki co żadnych objawów nie mam ale tamtą ciąże pzechodziłam bez żadnych dolegliwości więc zobaczymy jak będzie w tej

Miłej nocy

Kinga, jesli pijesz do mnie, to ja nikogo tu nie strasze i nie zamierzam. po prostu RADZE jej, zeby jak najszybciej skonsultowala to z lekarzem. mialam taka sama sytuacje z beta w poprzedniej ciazy wiec nie pisze tego bezpodstawnie... uwazacie, ze lepiej wmawiac dziewczynie, ze wszystko jest super? nie wiem, moze ja jestem inna, ale wole znac najgorsza prawde niz miec zamydlone oczy pieknymi klamstwami.

yoozia napisał:

Kinga, jesli pijesz do mnie, to ja nikogo tu nie strasze i nie zamierzam. po prostu RADZE jej, zeby jak najszybciej skonsultowala to z lekarzem. mialam taka sama sytuacje z beta w poprzedniej ciazy wiec nie pisze tego bezpodstawnie... uwazacie, ze lepiej wmawiac dziewczynie, ze wszystko jest super? nie wiem, moze ja jestem inna, ale wole znac najgorsza prawde niz miec zamydlone oczy pieknymi klamstwami.

Akurat nie chodziło mi o Twojego posta. Ta wiadomość została już usunięta.

yoozia, to bylo do mnie, bo ja napisalam cos, ale potem sama usunelam, bo tez uznalam, ze moze niepotrzebnie strasze... chociaz przy takim hCG to nie ma nadziei, cokolwiek by to nie bylo.... no i znowu strasze.... ale jednak nie ma mozliwosci zeby bylo dobrze...niestety... 20%, a niektorzy licza nawet 25% ciaz konczy sie wczsnymi poronieniami z roznych powodow... dlatego ja sama spac nie moglam i oznaczalam to hCG jak szalona, tez w myslach juz przeszlam c.pozamaciczna, zasniad groniasty, puste jajo plodowe... to sie zdarza bardzo czesto... lekarzem nie jestem, ale jestem pielegniarką i widze to codziennie... nie raz w tygodniu, tylko dzien w dzien....
lepiej znac najgorsza prawde!

w takim razie tamtego postu nie widzialam. to jest przykra sytuacja, ale uwazam ze lepiej byc w stosunku do siebie szczerym niz klamac, tylko po to zeby komus nie zrobic przykrosci...

ide spac. generalnie prawie caly dzien przespalam. czuje sie jak flak, nie mam na nic sily, moje libido rowna sie zero od jakichs 2 tygodni. tez tak macie? w tamtej ciazy mialam wrecz przeciwnie. codziennie mialam ochote. i ogolnie jakos mialam wiecej sil witalnych. teraz potrafie sie zmeczyc zwyklym jedzeniem obiadu. zauwazylam, ze ciezej i szybciej mi sie oddycha. dzis zaczelam 6t. mam nadzieje, ze to wszystko przejsciowe. dobranoc

ha! tez tak mam... lapie zadyszke jak dluzej z kims rozmawiam czasem.... sa dni ze sie mniej mecze, a sa takie ze wlasnie jestem sflaczala....
podobno to przejscipwe, podobno 2 trymestr jest o wiele lepszy pod tym wzgledem - wraca sie do formy.



oj, ja juz sama nie wiem... moze nie powinnam tak pisac.... chcialabym zeby tak nie bylo, moze izka wyniki zle przepisala? pisala, ze jedna ciaze juz stracila, no strasznie mi przykro....

cześć dziewczyny
dawno nie pisałam ale jakoś tak czasu nie miałam ale od wczoraj staram się nadrobić stronki
Julka fasolka super
ja wizytę mam we wtorek 25 lutego więc też postaram się zdjęcie wstawić
Witam wszystkie nowe mamusie
Lecę spać bo usypiam na siedząco
Pa i miłej nocki dobranoc

Witajcie dziewczyny

Na temat BHCG się nie wypowiadam, ponieważ nie robiłam tego badania i słabo się orientuje w tym temacie. Wole się nie stresować gdyby coś wyszło nie tak więc poczekam do wizyty. Będzie co ma być, badanie nic nie zmieni. Trzeba cierpliwie przeczekać ten czas.

Statystyki wczesnych poronień faktycznie są takie przerażające. U mnie lekarz mówił, że prawie co 3 ciąża nie kończy I trym. Często kobiety nawet nie wiedzą, że były w ciaży myśląc, że zwyczajnie dostały okres.
Te 25% o których pisze Julka to fakt. Tak więc pozostaje tylko cierpliwie czekać i być dobrej myśli.

Senność to norma w 6tc i ponoć każdą przyszłą mamusie dopada. Mnie brakuje jeszcze kilka dni więc czuje się ok. Natomiast męczą mnie napady gorąca. Jak gdzieś wchodze do sklepu, momentalnie zalewa mnie pot. Dziś jak wróciłam do domu to miałam dosłownie mokry biustonosz i sweter, fee. W poprzedniej ciąży prawie mdlałam stojąc np w banku w kolejce. Przypomniała mi się sytuacja, jak przede mną i za mną stoja mohery (staruszki) podtrzymujące się laseczką, a ja musiaam sobie usiąść bo mnie zamroczyło i bym tam zemdlała, patrzyli na mnie jak na dziwaka.
Teraz mam podobnie, przypuszczalnie jeszcze się to nasili z czasem.
Co ciekae wyniki i cisnienie całą ciąże miałam idealne.
Zadyszka - też mam. Wystarczy, że posprzatam troche w domu i jakbym była po biegu na 100m

Spokojnej nocki