Mamusie pazdziernik 2014

Jagodzianka GRATULUJE kto by pomyslal, ze jyz dzis będziesz tulić Majunie to juz jestescie w komplecie wszyscy pewnie Tatus mega DUMNY

Dziewczynki a więc tak (najświeższe info od naszej świeżej mamuśki ) :

Jagodzianka miała tak szybko cc, bo Majeczka miała bardzo wysokie tętno (dochodziło do 200). Mała leży teraz w inkubatorze ze względu na cukrzycę ciążową, ale jeśli jutro będzie miała dobre wyniki badań to będzie już z mamusią
Maja urodziła się z wagą 3100g i wzrostem 51cm

A tu macie moj brzuch (troche kiepskie te fotki no ale coz...)

Malvi wyglada na maly brzusio
ja dzis posmacerowalam i teraz leze do gory nogami...
caly czas mysle o naszej Jagodzi, jak sobie tam dala rade i czy bardzo ja boli... na pewno mega szczesliwa ze Majeczka z nimi. Na pewno szybciutko dojdzie do siebie i z inkubatora prosto w ramiona mamy
ale nas z zaskoczenia wziela.... nikt sie chyba nie spodziewal takie szybkiego rozpoczecia rozpakowywania i to jeszcze przez Jagodzie (wszyscy liczyli na Kinge jako pierwsza;))
oczywiscie znowu mnie to ruszylo wiec popralam reszte pieluszek i nadchodzacy tydzien zapowiada sie z zelazkiem...
pozatym wczoraj totalnie mnie powalilo... zamowilam na allegro 11 pajacow! nie wiem czemu tak duzo i nie wiem jak moglam podjac decyzje ze tyle potrzebuje... chyba ciaza mi odbiera rozum jednak,,,

Munkki to chyba zrobilam dobre ujecie jak mowisz ze maly bo ja juz ledwo chodze taki jest ogromny... jutro zrobie w takim razie jeszcze inne zdjecie bo chcialam wam pokazac ze opadl

Dzieki dziewczyny za info. Całe szczęście, że jesteście z Jagodzianką w kontakcie tel. Dobrze, że zakończyło się szczęśliwie, wszyscy zareagowali w porę. Majeczka duża i silna dziewczynka więc jutro już na pewno trafi do rąk szczęśliwych rodziców. Jeszcze raz GRATULACJE dla świeżo upieczonych rodziców i czekamy na wieści

Się porobiło, dziś Jagodzia, w czwartek Kinga, Malvi też w każdej chwili moze urodzić z resztą jak wszystkie z Nas (jak widać). No no, jak tak będzie to prześcigniecie wrześniówki - tam widze, że na razie wszystkie się trzymają

Malvi Brzuszek faktycznie mały

no nie moge, ale dzez Jagodzianka gratulacje

szczerze mowiac tez bym juz chciala miec to za soba. we wtorek mam usg, dowiem sie ile moja Emilka wazy i zapewne uslysze, ze czeka mnie cc, bo nadal jest glowka w gorze trudno, jakos przezyje. choc zdarza sie, ze dzieci obracaja sie przed samym porodem wiec nie trace nadzei

dobranoc

hejhej
by ich szlag trafil z tym forum, problemy z wejsciem, a my tu zaczynamy sie rozpakowywac i trzeba byc przeciez na biezaco!
ciekawe jak Jagodzia po nocce... no i malutka Majeczka:)

Kinga a u Ciebie jak tam?
Malvi czekamy na nowe zdjecie brzucha:)
yoozia dzieci sie faktycznie obracaja do pozna, mojej kolezance po 34 tygodniu sie mala obrocila, wiec trzymam kciuki!

ja dzis wizyta u diabetologa... wiec szybka kawka i sie pomalu zbieram... chodze juz jak slonica, ale moze sie tam jakos dotocze...
nie moge sie doczekac czwartku - wtedy to bedziemy ustalac termin cc ... zaczynam sie schizowac ze akcja rozpocznie sie przed;)

milego dnia!

Witam
Jagodzianka serdecznie gratuluje
Malvi maly i zgrabny brzuszek
Miłego Dnia

hej
nom znów problemy z forum:)

Jagodzia juz drugi dzień mamusią

Kinia jak się dziś czujesz? A powiedz Paulinkę przenosiłaś?

ja Stasia urodziłam w 39 tygodniu i mam nadzieje że Jasia również wcześniej urodzę ...a ponoć ktoś kiedyś tak wspominał mi że jak pierwsze przenosisz to i kolejne a jak wcześniej to większe prawdopodobieństwo że drugie również wcześniej się urodzi ...ale nie znalazłam żadnych na ten temat informacji:(

Ciekawe jak się dziś czuje Jagodzianka po tej cc i jak jej Majeczka.

Munkki Powodzenia na wizycie

Agniesia Też urodziłam w 39tc ale wydaje mi się, że gdyby nie stres (przed i tak planowanym na ten dzień wywołaniem porodu) to może i bym doczekała terminu albo i dłużej. Strasznie jestem ciekawa i zarazem przerażona jak to tym razem się odbędzie. Tu dziewczyny z planowaną cesarką mają o tyle lepiej, że znają dzień więc mogą się przygotować i mniej więcej wiedzą czego się spodziewać

cześć
Munkki, powodzenia na wizycie
Kinga Kochana Ty pewnie będziesz następna, kurcze ja tak to przeżywam jak bym znała Was od lat.... wczoraj aż mój M się śmiał
Malvi, jak tam? Podjęli jakieś decyzje na obchodzie? Jak się czujesz?

A zdjęcie Majeczki jest na FB jest CUDOWNA A nasza Jagodzianka na pewno już będzie coraz lepiej się czuć już ma za sobą, wie że wszystkie tu czekamy na wieści i jesteśmy z nią myślami.
My wczoraj przywieźliśmy wózek dziś piorę z niego rzeczy korzystając z pogody i wieczorem będę pakować torbę. Mam pytanie jeszcze ile bierzecie koszul? bo mam dwie i nie wiem czy starczy czy kupić jeszcze jedną? Do porodu dają szpitalną.

U Jagodzi ok, malej wyszly dobre wyniki badan i bedzie juz dzis z mamusia, pozniej ma dostac tylko jakas kroplowke a mamusia czuje sie w porzadku, troche boli ja podbrzusze... i nie wyspala sie

Ja zreszta rowniez sie nie wyspalam, jakies lęki mialam w nocy. A rano na ktg zapisaly sie jakies skurcze ale ich nie czulam byl juz obchod, niedlugo idziemy na badanie. No i juz mam odstawic luteine. A najlepsza byla pani dr na obchodzie: "to nie urodzila Pani jeszcze?"

Pozniej zrobie zdjecie brzucha

Ania, skoro dają do porodu to 2 powinny starcżyć, ale ja tam wole mieć zapas żeby potem mąż nie musiał latać i prac na szybko... Wczoraj domówiłam trzecia bo też miałam dwie... Wiesz jak jest- będziemy krwawic a w.brudnej niefajnie się leży;)
U mnie też pewnie do porodu dadzą skoro mam cc...

Ania Dokładnie, ja też to strasznie przeżywam. A od wczoraj nie mogę przestać myśleć jak tam u Jagodzi i jej Majusi.

Malvi Dzieki za info, ciesze się, ze wieści dobre. Ciekawe czy będziesz następna bo do czwartku jeszcze troche czasu jest więc może będziesz przed Kingą skoro skurcze już się zapisują na KTG. W sumie to życzę Ci tego bo Krzyś już na pewno sobie poradzi, a Ty już dość się nasiedziałaś w szpitalu. Pora wracać do domu z małym.