Listopadówki 2014

Wpedzacie mnie w kompleksy
To ja nie będę absolutnie wrzucać żadnych fotek brzucha, bo przy Was wyglądam jakk wieloryb z opona!!!!
No coz widocznie nie kazdy moze taki szczupły być
Pięknie, pięknie Dziewczyny!

Rosnijcie szybciutko!

Anna się nie wygłupiaj, każdy brzusio jest piękny bo nasz listopadowy
ale z tymi jelitami to dobrze czy źle cholercia

ej a teraz mam pytanie z serii głupich ...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
tak ma być?

i wiecie co, jakoś nie wiem dziwna jestem ale czekam na pierwszego oficjalnego pawika ciązowego i nic

Ferri ani razu nie pawiowałam w ciąży więc może i Ty się nie doczekasz Ciesz się
Może sobie pęcherz przeziębiłaś? Zrób badanie moczu i możesz wziąć urosept profilaktycznie
Mnie też tam czasem coś zakuło ale warto sprawdzić.

kurka, no to może i ja przejdę tylko z objawem na cyckach


Tysiaczku, tylko że mnie boli brzuch nie sikanie ..i tylko podczas nocnych przygód
nawet sobie pomyslałam, z emoże w nocy pęcherz jest za pełny i uciska Groszka
jutro cisne na tsh i bete to może siuśka zaniose przy okazji też
tylko co mam w laboratorium powiedzieć? że siki do badania czy jakieś konkretne coś mają mi szukać ?

Witam

Vika sliczny brzusio juz taki typowo ciazowy ale tak jak dziewczyny mowia Ty masz juz 3 ciaze i jestes bardzo chuda dla tego moze Ci tak szybko wyszedl

Ferrii jelita sie dzwigaja w gore i robia miejsce macicy i dzidzusiowi wiec to dobrze a te brzuszki co teraz mamy to sa przez jelita wlasnie bo ona sie ruszaja i puchna bo dzidzia to u Was jeszcze pod spojeniem lonowym jest A u mnie juz troch wychodzi poza nie... Sliczny brzus A co do tego bolu pecherz to moze tak jak Tysiak mowi albo sie przeziebilas albo poprostu Cie boli jak jest zbyt pelny...

Może być że tam coś uciska pęcherz
Powiedz, że ogólne badanie moczu chcesz zrobić

ferri nie chlej tyle w nocy może nie świadomie przez sen trzymasz sii a jak cię fest przyciśnie to się budzisz i idziesz do wuceta.... i potem boli ...ale zrób sobie ogólną analize moczu

co do pawików lepiej na nie nie czekaj i się ciesz tym stanem jaki masz ! mnie dopadły dopiero w 7 tyg chyba jakoś pod koniec a po lekarsku na początku 8 hehehe

Ferii no jaki masz fajny ten brzusio....a ten Bufet u mnie takie biszkopciki,że słów brakuje
a co do bólu nocnego mam dokładnie tak samo...jak się wysikam to aż mnie kłuje z Tośką tez tak miałam całą ciąże ja uważam,że to przepelniony pęcherz a im szybciej chce siknąc tym bardziej boli i też nie wymiotuje ....czasem mnie mdliło szczególnie rano ale na wymioty wcale ale to wcale mnie nie bierze i dobrze bo nie znoszę tego jak cholera
Gosia hmmmmm jak czytam,że dziewczyny w 15 tyg ciąży maja mniejsze brzuch to jestem przerażona ale to fakt mam rozciągnięte mięśnie i nie mam się czego spodziewać,,,,,,,do tego wilczy apetyt potrafię na raz wszamać 2 razy więcej niż mój mężuś do tego pić jak sloń i bebzol się rozpycha hmmmmm oby fasolinka nie przywykła do takiego luzu

no fakt jest, że ja dużo pije w nocy i o ile w dzień kontroluje żeby nie trzymać pęcherza pełnego to w nocy sie tego nie da zrobić noo

Vika, bufet to ja zawsze miałam zacny, ale teraz przechodzi ludzkie pojęcie
normalnie mam 65ff a teraz latam w sportowym ciągle, bo co tu dużo mówić, nie mieszczę sie w moje staniki
no i niestety, ale zauważam już popękane naczynka po bokach, nie rozstępy ale nieszczęsne naczynka
tak więc ja i mój bufet wykarmimy jak będzie trzeba wszystkie listopadowe dzieci + grudniowe też

patrzcie jaka zmiana w dzieciach się robi..u Viki przez to taki brzusio już, bo dzieć większy się zrobił, rączki i nózie już się rysują, oko całkiem fajne już ma a mój Groch dalej krewetka na baletach a to tylko tydzień różnicy

Ferri no no jak zobaczyłam Twoje zdjęcie, niezła laseczka z Ciebie
Jeśli chodzi o kłucie w pipce to ja często tak miałam w ciąży niektórzy uważają, że jest to związane ze skracaniem się szyjki, ale moja gin mnie uspokajała, że kłucie NIE ma nic z tym wspólnego
Hmm a co do bufetu, pamiętajcie, że wielkość piersi nie ma nic wspólnego z ilością mleka, to zależy od ilości gruczołów

Kurcze Ferri Ty masz 65FF? ja teraz patrze na swoje cyce, są takie śrenio-małe a staniki noszę 65F, to może tylko mi się wydaje, że one takie małe

achhh jescze miałam napisać o naczynkach, w ciąży miała caały dekolt w popękanych naczynkach już myślała, że to zostanie, na szczęście wszystkie zniknęły

Alex no 65f toż to pokaźny cycuszek a Ty mówisz " średnio- mały "

i nawet nie strasz, że wielkość bufetu nie idzie w parze z ilością pokarmu no to mnie lekko zmartwiło, bo myslałam że ten ból, te naczynka bedą zwieńczone długim karmieniem, a tu może być klops z przytupem
zauważyłam że naczynko jedno jest mocno pęknięte w miejscu co ten mój guzek nieszczęsny jest..i wiecie co, Dr powiedział, że nie trzeba go póki co ruszać, ale chyba sie chce go pozbyć i po ciązy to zrobię, z tej drugiej piersi też...
oby i u mnie się wchłonęły

a dziękuję za laskę , ale ostatnio zapuszczona jestem jak stary strych

Ferri zapuszczona haha dobre sobie, hmmm przed ciążą też miałam taki zgrabniutki brzuszek

A co do karmienia to laktacja zaczyna się w głowie, więc Ty się kobieto nie zamartwiaj tylko wbij do głowy, że będzie karmienie ja na początku też nie miałam pokarmu, ale tak chciałam karmić, i wbiłam sobie do głowy, i nawiedził mnie taki nawał pokarmowy, że karmiłam małą i jeszcze bym drugie wykarmiła

No serio mój cyc jest średnio-mały ale braffiterka tak mi dobrała stanik, że jak go założę to jest idealnie dopasowany, cały cyc zgarnięty z pleców więc wychodzi na to, że połowa moich cyców była pod pachą i na plecach hihih a teraz w dobrym staniku cycki wypinają się dumnie do przodu

My po obiadku ja odpoczywam z Marcelkiem

I mam dobre wiadomości wychodzę za mąż.. Niedługo będziemy terminy zaklepywać, ale tak by brzucho jeszcze nie był wielki może nawet przed wakacjami za jakieś 2-3 miesiące jak się uda

Pati uhuhuhuhuhhuhhuhu wspaniałe wieści no piękniepięknie pięknie, gratuluję i nie omieszkam powiedzieć, że czekamy na relacje z przygotowań i potem foty , aa no i tort weselny

Alex, no ja wierzę w moc wizualizacji dlatego od początku wmawiam sobie ,że to Groszek i będę wmawiać ,że będę miała moc pokarmu.. jakoś tak się uparłam żeby karmić z bufetu, że nie wyobrażam sobie inaczej..sama nie wiem skąd mi sie to wzięło

Ferritka nie spinaj się tak z tym bufetem
Na pewno będziesz mieć dość pokarmu!

Ja o tym na razie nie myślę, skupiam się bardziej na tym aby na UsG zobaczyć że wszystko jest dobrze!

Pamiętam jak dziś karmienie Mareczka Boże jak mnie to bolało!!!! Uratował mnie laktator! I oczywiście Bogu dziękowałam że Marek nie gardzil butelką. Potem wszystko sie zagoilo i karmienie stało się przyjemnością! Ale nie było na początku kolorowo jak opisywali w czasopismach!