Mamusie Czerwcowe 2015

Witajcie.u nas choróbsko opanowane synek wymiotował jeden dzien ja tez miałam jednodniowa ale myślałam ze zejdę...dzieki Bogu po wszystkim.bedka7 mam nadzieje ze u Was juz tez opanowane-zdrówka.mamusue zamierzacie łóżeczko dzidziusia mieć u siebie w sypialni na początek czy w dziecka pokoju...bo sa rożne zdania.Moj synek spał z nami od maleństwa i nie mogliśmy go długo z naszego łóżka wyprosić-ale chyba jesli bede odkładała do łóżeczka które bedzie w sypialni to nie przyzwyczai dzidzi ???co sądzicie???

AGA u nas ciągle się utrzymuje, wczoraj niby lepiej, synek kilka razy razy miał luźną kupkę, ale dzisiaj od rana znów żygańsko i w dodatku męża złapało tym razem tak mocno, i też całą noc wymiotował.
Synek nie chce nic jeść, już nie wiem jak mam go zmusić, picia nie mogę mu za dużo dać bo zaraz wymiotuje, a płacze mi, że chce pić, nie mam siły normalnie
dobrze, że u Was się polepszyło,

pozdrawiam

Aga,Beadka- nas też jakaś żołądkowa dopadła :(ja wczoraj cały dzień miałam świdrowanie w żołądku ,mdłości i wymioty.Dziś już trochę lepiej ale nogi jak z waty i brak sił.Jem tylko chleb z masłem.Synek o dziwo jakoś lekko przeszedł,tylko wieczorem o 18 już chciał spać ,mówi że zmęczony...jak nie on;) a rano już ok i poszedł do przedszkola.

Hej , Ja również mam termin na czerwiec dokładnie na 18 już nie mogę sie doczekać ) Jutro kolejna wizyta u gin mam nadzieje że mojej Oliwci nic nie urosło

Domi nic się nie stało - to było tylko "upomnienie" ;p

Ja już się trochę lepiej czuję, na szczęście nic mi już więcej nie wyszło, a to co mam smaruję w dzień w dzień. Nie mogę się już doczekać końca choroby i żeby móc wyjść w końcu z domu.

Monisia19 to masz termin dzień po mnie - ja mam na 17.06 Ja będę robić ok 10.02 połówkowe to mam nadzieję, że również lekarz nic nowego nie dojrzy, a raczej potwierdzi, Jak na razie powoli z mężem oswajamy się z myślą, że noszę Gabrielę w brzuszku

Dziewczynki, pochwalę się, bo wreszcie już coś widać

Wirusy wstrętne panują...aż strach sie bać.Duzo zdrówka dla Was brzuchatki i dzieciaczków.Jak sie Wam polepszy odpiszcie jak u Was z tym spaniem z dzidziusiami???Macie juz upatrzone wózki mamusie te które oczywiście planują zakup???Buziaki

Witajcie ! widzę że wirusy krążą mam nadzieję że się polepszy ! A mnie od wczoraj boli prawy jajnik (chyba bo już sama nie wiem co to) i jak będzie tak dalej to postaram się przyspieszyć wizytę bo zaczynam się martwić... AgusiaKRK fajniusi ten twój brzusio ! ja też może pochwalę się jakimś zdjęciem ale muszę je najpierw zrobić

AgusiaKRK śliczny ten Twój brzuszek i jaki malutki jeszcze ja mam wrażenie, że mi już mocno wybiło baniaczka.
Aga ja też sie zastawnawiam jak tu wykombinować spanie z małym bo nam też póżno udało się nauczyć starszego spania osobno w pokoiku w łóżeczku ,jeszcze do ubiegłego roku jako 4-5 latek przychodził do naszego pokoju do łózka o 3 w nocy. Teraz już całe szczęście sam przesypia całą noc tylko rano wpada:)
Pamiętam, że miałam problem z odkładaniem Kuby jako niemowlaka do łóżeczka w jego pokoiku bo od razu budził się przy zetknięciu z materacykiem i teraz tak kombinuję z kołyską przenośną może to ułatwiłoby sprawę. Również jestem ciekawa jak inne mamusie radzą sobie ze spaniem dzieci..

mnie tez jakis wirus rozkłada ;( ale o 15 20 lekarz i poleże w łóżeczku

Ja mam już wielki brzuch, pewnie dlatego że będę rodzić jako jedna z pierwszych (termin na 5 czerwca)
Ale czuję się wspaniale, w najśmielszych snach nie myślałam, że ciąża będzie taka cudowna. Aż mi żal, że ten czas tak szybko leci...

Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa! Strasznie mnie cieszy ten rosnący brzuszek, a dopiero końcem zeszłego tygodnia zaczął być widoczny! Też się czuję świetnie - jeśli by tak było do końca, całe życie mogłabym chodzić w ciąży Nawet mi nie żal, że czas szybko leci - już chciałabym wiosnę, ciepełko! Dzidziusia oczywiście chciałabym też, ale też cieszę się, że mam jeszcze czas, żeby się oswoić z porodem, bo się go trochę boję (no dobrze, boję się bardzo )

Cześć,
dołączam się do Was
Mam termin na połowę czerwca. Czekamy z mężem na nasze pierwsze dziecko .

Mamusie powiedźcie mi co sądzicie o witaminach dla kobiet w ciąży. Mam dylematy czy je brać czy nie. Brałam już Mama DHA i teraz biorę/nie biorę Femibion. Jak pobiorę kilka dni to potem dostaje mdłości, przestaję brać - mdłości przechodzą. Ogólnie wyniki mam wszystkie prawidłowe, odżywiam się dość dobrze, w szczególności dużo owoców, bo uwielbiam . I zastanawiam się: może nie brać witamin, bo przesyt witamin chyba może szkodzić, ale jak nie biorę, to martwię się, że może jednak nie biorąc szkodzę dziecku.

Ostatnio zmieniłam ginkę. Skończył mi się pakiet w medicoverze, a jakoś zawsze miałam wrażenie na wizytach, że Pani się bardzo śpieszy i że powinnam już wychodzić. Wcześniejsza mówiła, że brać nie muszę, ta nowa kazała mi brać, ale nie rozmawiałam z nią o tym szczegółowo - nie pamiętałam, że tak niedobrze mi było po tabletkach..

old_hag witaj cieszę się że dołączyłaś do naszego grona ja witaminki biorę bo takie jest zalecenie doktora a może powinnaś zmienić na inne ?? może wtedy mdłości odejdą.
A mi ból z prawej strony nie przeszedł a jeszcze się nasilił i dał mi dzisiaj w nocy popalić nie wiem co to zapisałam się do innego lekarza bo mój jest na urlopie i lecę dziś na wizytę ... strasznie się boję...

Old_hag witaj jeżeli lekarz Tobie nie każe brać to nie bierz, pomoc przedobrzyć ? Moja lekarka mi nic nie przepisała, wyniki mam dobre, wiec sama nic nie biorę. Czasami chcąc lepiej możesz sobie zaszkodzić. Ja zdjęcie brzuszka wyślę jak wydobrzeje, w ostatnim czasie tez mam wrażenie ze mi wyskoczył bardziej do przodu.