Mamusie Czerwcowe 2015

Ja mam wizytę 16.01 ale u mojej doktor bez usg z wynikami moczu bo coś ostatnio mnie kłuje w prawym boku i trzeba to wyjaśnić . A prenatalne połówkowe , gdzie mam nadzieje poznana już będzie tak na 100 % płeć zaplanowane mam na 2.02 a wiec jeszcze kawał czasu .

Dziewczyny ja mam taką nie móc ze najchętniej to bym spala albo leżała. Ale niestety nie jest to łatwe przy moim synku

Nawet nie mam siły obiadu robić. Dziś mąż będzie musiał sam sobie coś zrobić. A w ogóle jak miałam wcześniej mega apetyt tak teraz mi się nie chce jeść

A mi to apetyt chyba dopiero zaczyna powracać I mam napady głodu !!

Agniesia1152: To dobrze, że apetyt wraca, będziesz mogła dzidziusiowi i sobie dostarczyć wszystkiego, co potrzeba, mnóstwa dobrych i ważnych składników odżywczych. A na co masz apetyt?
Ja mam napady głodu od samego początku i to takie dzikie! A momentami nie wiedziałam z początku, czy mi niedobrze, czy może jestem głodna, a jak zjadłam to mijało. Nie wiem, czy to były mdłości czy co, ale wymioty (poza jednym jedynym razem) mnie szczęśliwie ominęły. Mam nadzieję, że już się nie uaktywnią

AgusiaKRK ja to prawie codziennie pomidorki z śmietanką i cebulką uwielbiam pomidory !! a tak od kilku dni mam ochotę na coś z Mc ale mam 30 km do najbliższego więc muszę się jakoś obejść
A na początku to najlepiej dla mnie było nie jeść ii nie być głodnym bo ciągle ale już na szczęście mi odpuszcza

Agniesia1152: To bardzo się cieszę, że to co niemiłe już mija! Podobno II trymestr jest już dużo lepszy pod względem samopoczucia i apetytu, więc u Ciebie wszystko przebiega książkowo Mnie też ostatnio ciągnie na Maca - jadłabym frytki, albo kurczaczki z KFC, albo nawet hamburgery (złooo! ) Ale pozwalam sobie bardzo rzadko, bo takie rzeczy nie dadzą dzidziusiowi nic cennego. Na szczęście mam też ogromną ochotę na zupy! Jak kiedyś nie lubiłam i mogłam wcale nie jeść, tak teraz codziennie muszę zjeść jedną albo i dwie zupy - barszcz, pomidorowa, ogórkowa, to są moje przeboje ciążowe I na owoce mam ochotę, najbardziej jabłka, gruszki i pomarańcze albo grejpfruty. Ale od czasu do czasu te frytki i chipsy też zjem, mam nadzieję że w umiarze nie zaszkodzą.

I wiecie co, przychodzi chyba taki etap, że robi mi się słabo. W Święta źle się poczułam w kościele, dziś prawie zasłabłam w zatłoczonym tramwaju Póki siedzę i nie ma tłoku, jest ok, a jak przychodzi mi stać i jest ścisk, robi się źle...

o pomidorki ze smietana, albo kanapki z cebulka i pomidorem to u mnie tez hit nr 1

wiecie ja wczoraj byłam taka słaba, az wypiłam kawe, odrazu lepiej mi sie zrobiło dostałam powera, ogarnełam chate mierze cisnienie a tam 120/80 to jakie musiałam miec niskie przed kawa i sprzataniem, pewnie dlatego byłam taka słaba, a na wizycie doktorek mnie nastraszył wysokim cisnieniem, nawet kazał mi mierzyc i zapisywac, a to chyba takie wysokie bo mam "zespol białego farucha"

miłego dnia

Dziewczyny u mnie bez słabej kawy lub cappuccino się nie obejdzie bo mam dość niskie ciśnienie. A dzisiaj znowu musiałam zjeść cheeseburgera w McDonaldzie, no i strasznie na pomarańcze mam ochotę.

Moja gin mówi, że słabszą kawę spokojnie można pić, tylko z mleczkiem ma być. Przy niskim ciśnieniu naprawdę może być ciężko funkcjonować bez tego. Ale wcześniej piłam codziennie czarną siekierę z rana, a teraz najwyżej kilka razy w tygodniu i delikatną, albo samą inkę dla smaku. Nawet nie dlatego, że mi nie wolno, tylko tak mi się pozmieniało, że już codziennie nie potrzebuję. A chodzę do pracy i nie mogę iść na drzemkę w ciągu dnia

a ja kawy nie piję bo nie ciągnęło mnie przed ciążą tylko czasami się napiłam więc teraz nie mam problemu A macie bóle głowy ??? bo mnie dwa dni bolała... masakra !! a tabletek nie chcę brać !
A ja tam chipsy podjadam bo zawsze lubiłam i będę lubić wiem że to niezdrowe ale oprócz nich żadnych innych takich nie jadam
a z owoców to mandarynki banany i kiwi z naciskiem na kiwi no i jabłko też się zdarzy

Agniesia1152: A kiedy Cię bolała? Może od niedzieli po południu do dziś prawie? Ja tak miałam, mąż to samo i jeszcze dwie koleżanki się skarżyły, więc to może było ciśnienie/pogoda/halny. A poza tym mam migreny tak normalnie, a w ciąży - cóż, przynajmniej się nie nasiliły. Też nie biorę teraz tabletek. Wcześniej brałam od razu i myślałam że bez tego umrę z bólu. Teraz myślę o dziecku i nie umieram, więc chyba grunt to dobra motywacja

Hej ja też czasem zgrzeszę i zjem cos niezdrowego, mam ochotę często na chipsy, no i pepsi niestety.Cóż zrobic to jest silniejsze ode mnie. Przed ciązą nie wyobrażałam sobie poranka bez kawy, a teraz może dla mnie nie istnieć, wręcz mnie odpycha. W pierwszej ciąży bardziej wczuwałam się w zdrowe odżywianie, teraz troszeczke odpuściłam. Moja mam sie śmiała, że tak sobie dogadzałam, że mały 4400 ważył w chwili narodzin.

Oooo fajnie ze piszecie.Witajcie widzę ze podobne ciąża nam zapewnia upodobania u mnie pomarańcze z owoców to numer jeden zajadam sie jak nigdy dotąd pychotaaaa.Kawe jak piłam przed ciąża codziennie jedna dwie tak teraz słaba raz na jakiś czas dla towarzystwa nie mam ochoty ani potrzeby aż sama sie sobie dziwie ale cóż... Kobieta zmienna jest a w ciąży to dopiero.Mialam taki moment ze ogórki kiszone pochłaniałem z chlebem obiadem i same teraz nadal jem ale nie w takich ilościach nooo i chipsy tez podjadam niestety.mironda i sprite kusza mnie na Polkach w sklepie ale staram sie nie sięgać...staram.Juz ruchy dzidzi czuje fajne takie małe kopniaczki szczególnie po jedzeniu a ze jem częstości to czuje mileeee uczucie.pozdrawiam mamusie.

noo dokładnie jak w niedzielę zaczęła mnie boleć tak wczoraj ją jeszcze czułam !!! możliwe że to ta zmienna pogoda ma wpływ ! Ja raz miałam już taki ból że bez apapu się nie obeszło ale to już wytrzymać nie mogłam.
Wow dominooo to rzeczywiście ogromny był ja mam nadzieję że moje dzieciątko będzie średnie

Mnie też głowa w weekend bolała :/ Ja też podjadam czasami chipsy, co do kawy też kiedyś nie mogłam bez niej wytrzymać a teraz piję Inkę, ale nie mam na nią codziennie ochoty. Strasznie się męczę jak coś dłużej porobię, albo dłużej pospaceruję. Jeść - jadam normalnie, nie mam żadnych typowych zachcianek ciążowych- kwaszonych ogórków czy kapusty kiszonej. Jadam dużo pomarańczy tak jak niektóre z Was

Ja mam wizytę w poniedziałek - już się nie mogę doczekać...ciekawe czy się uda poznać płeć