Marcóweczki 2016

Gosia dzięki, już troszkę mi lepiej ale noc miałam okropną - myślałam, że mi głowę rozsadzi - musiałam wziąć dwa Apapy żebym mogła w ogóle zasnąć. Dobrze, że moi chłopcy sami się wyszykowali po pracy i przedszkola a ja mogłam sobie pospać, no i pozwoliłam sobie spać do 11 - tej, a co? Mi też się od czasu do czasu należy zaraz się biorę za obiadek, a że nie chce mi się jechać do sklepu to będzie coś z tego co znalazłam w domku, chyba jakiś sosik pieczarkowo warzywny mi tylko wyjdzie - mam nadzieję, że da się zjeść

Hejka
Monia hehe ja tez dzisiaj pospalam do 11 a co raz nie zawsze mozna

Zrobilam dzisiaj zakupy w aptece internetowej, zamowilam sobie witaminy i pare innych rzeczy, ktore i tak bym musiala kupic w nastepnych dniach i takim sposobem zaoszczedzilam 30zl moze nie duzo, ale zawsze to cos

Gosia no może jednorazowo nie duża kwota ale jak się zbierze takie zakupy z całej ciąży to już można coś fajnego kupić dla bąbla ( albo dla siebie - w końcu za te trudy coś i nam się należy ). Ja ostatnio jak duphaston kupowałam - w jednej aptece 29,90 a w innej 19,90 - to duża różnica na opakowaniu a kupuje 5 opakowań na miesiąc więc 5 dyszek też mam w kieszeni

Oglądacie M jak miłość? Tam w którymś z ostatnich odcinków widziałam ciekawy przewijak dla dziecka - ja miałam taki kładziony na łóżeczko - to trochę niebezpieczny bo się zsuwa - poszukałam na allegro i wypatrzyłam taki:
allegro.pl/regal-przewijak-nils-100-buko...cja-i5161139699.html
i chyba się na niego zdecyduje, będzie mi pasował do łóżeczka bo nawet od tego samego producenta

Ja z przewijaka korzystałam bardzo krótko więc mam zwykły standardowy po Marysi

Moniab dokladnie ja mam to samo, ostatnio mialam 6 opakowan duphastonu wiec pojechalam specjalnie 30km do tanszej apteki i za sam ten lek mialam 40zl w kieszeni, plus do tego jeszcze mialam duzo innych lekow przepisanych... nawet mi sie tyle km oplacalo jechac po nie i jeszcze mi kasa w kieszeni zostala...
Fajny ten przewijak Ale ja to chyba kupie taki normalny kladziony na lozeczko lub komode

Faaaajny ten przewijak ale ja też mam po Nince więc nie kupuje. Marzy mi się nowy wózek ale Mąż uważa że ten jest dobry więc po co nowy
a mamy Tutka Grandera w panterke w sumie to ma rację aleeee w skelpach tyyyyyle pięknych wózków

Powiem Wam że ja już w II trymestrze i czuje się mega dobrze. Wisielczy nastrój , nerwowość i zmęczenie minęło jak ręką odjął
nic tylko cieszyć się ciążą!! Nowa energia we mnie wstąpiła!

W zeszłym tyg byłam na wizycie z Młodym wszystko ok ma 10cm i waży 100gram córcia była ze mną brata oglądać była baardzo zadowolona choć lekko zdezorientowana patrząc na Monitor USG

moniab26 udało się mam suweczek tak jak wy jupi Zycze ci szybkiego powrotu do zdrowka -ale za to cos mnie w nocy zaczęło rozbierać i dziś już boli mnie gardło i mam jakiś lekki katar jeśli tak moge to nazwać, pani w aptece dała mi Prenalen syropek i mam z tego krople do nosa bo podczas transferu też dopadło mnie okropne przeziębienie i bałam się używać normalnych leków żeby nie zaszkodzić w inplantacji zarodka, albo coś podobnego i pan w aptece dał mi coś dla kobiet w ciąży... pamietam jaka wtedy poczułam się zaszczycona... ajjjj
A i dowiedziąłam się dziś że miodek w ciąży nie jest dobrym lekarstwem... a ja piłam z nim cherbatki jak traciłam forme:(
Duphaston to ja pamietam jak kiedyś tata szedł do apteki po jakieś leki i dałam jemu mają recepte i kurcze dostał duphaston 2 sztuk za 96zł, straszne zdzierstwo i to w aptece gdzie ich leki( jego i mamy) są najtaniej! Takie zdzierstwo
Teraz dostaję Luteine normalnie kosztuje ok. 50 zł ale jest refundowana i płace za nią ok.4 zł za opakowanie na 5 dni i to mi się podoba:D
Kurcze tak bym chciała już rozglądać się za jakąś wyprawką dla maluszka ale panicznie się boję że jak tak na 100% zacznę się cieszyć ciążą to zapeszę. Wiem wiem jestem głupia ale co ja poradzę
Gosia a czy ma to jakiś wpływ na ciąże i na dzidzię ? Chodzi mi o to czy może to jakieś zagrożenie jest? Czy w tym wypadku zaleca się np. "celibat" albo cóś?
PaulinaJ dziękuję Ci kochana za pomoc wyobraż sobie ze ppojechałam dziś z M. do lekarza i wzelismy wszystko tylko nie skierowane do szpitala tak się zakręcilśmy bo doktor nie chciała M. wypisać sierowania na podstawowo badania krwi i musielismy tam trochę się nawyginać żeby cokolwiek załatwić
Rozpoczeły się targi w Barzkowicach byliśmy troszkę połazić dziś z M. ale szybko stoiska się pozamykały i bedziemy musieli wybrać się jeszcze razw niedzile na spacerek (:

MatkaWariatka fajnie,ze lepiej sie czujesz A maly juz nie taki maly hehe a masz moze fotkeczke? pochwal sie

Paulinsien zdrowka heh teraz takie pogody sa do d** i o przeziebienie nie ciezko... Heh ja pierwszy raz w zyciu jak kupowalam duphaston to zaplacilam za niego 47zl myslalam, ze padne na zawal A w innej aptece teraz place ok 22 zl za niego... to jest roznica Ale z nim jest tak, ze on nie jest refundowany, a luteina tak i tez za nia place cos 3zl a bez znizki kosztuje 50zl Co do tego lozyska na przedniej scianie nisko to nie jest zagrozenie, jedynie co to lozysko przodujace jest grozne, ale to jest cos innego przy przodujacym jest zakaz wspolzycia, nakaz lezenia i wtedy robi sie cc...

U nas też pogoda do dupy. Mokro. My w Barzkowicach byliśmy rok temu Dla mnie bez szału, za duży tłum i wogóle hehe. Teraz jestem na dożynkach u mamy, ale pogoda nie dopisuje a jeszcze Mary coś załapała chyba z przedszkola bo ma 37,2 temp. Zobaczymy co to dalej będzie. O 14 impreza się zaczyna...wczoraj kupiłam jej w Lidlu spodnie i kurtkę przeciwdeszczową więc w sam raz na taką pogodę

Coraz bliżej do wizyty...nie mogę się doczekać Już bym chciała zobaczyć co tam słychać u małego...czy wszystko w porządku bo myśli bywają różne Ale to chyba każda z nas tak ma.

Za dwa op Duphastonu płaciłam ok 50 zł.

Hejka
Weekend sie zaczyna to nikogo na forum nie ma Kurcze jakiego ostatnio mam lenia im wiecej leze tym bardziej mi sie nic nie chce powinnam sie wziasc za sprzatanie, a wszystko inne robie tylko nie to

Paulina u nas jutro robia dozynki hehe lubie takie imprezy Zdrowka dla Marysi
Ojjj tez sie juz nie moge doczekac wizyty a tu jeszcze poltora tygodnia

A ja mam wizytę dopiero 29 września więc jeszcze szmat czasu ale moje maleństwo coraz częściej daje mamusi znak, że jest

PaulinaJ ja też kupiłam Oskarowi taki komplet w Lidlu , fajna sprawa na taką pogodę jaką ostatnio mamy, zwłaszcza, że każda kałuża jest jego

Robiłam ostatnio porządki w szafie i znalazłam swoje stare buty, w których nie mogłam chodzić i jakiś diabeł mnie dzisiaj podkusił żeby je na zakupy założyć bo naiwnie myślałam, że może teraz będę mogła w nich chodzić i nagniotłam sobie takie burchle na obu stopach, że myślałam że boso będę do domu wracała, teraz nie dość, że nos mnie od kataru boli to jeszcze i nogi. Napalę dzisiaj nimi w piecu i to będzie moja zemsta

Hej Mamuśki, melduję się dziś ostatni raz gdyż ostatni dzień mam normalny Internet. Nie wiem na ile dobry jest mój Internet w telefonie więc nie wiem czy zawitam. Od października będę miała już w nowym domu neta więc będę się wtedy na pewno odzywać

Któraś niech przejmie obowiązki tabelkowe

może jeszcze dzisiaj wejdę zobaczyć co u Was ale mąż na obiad już będzie więc będziemy nadrabiać 3-tygodniowe zaległości

A tak poza tym u nas ok, Młoda gada jak najęta, zaczela dłużej sypiać ale zdarzają się nocne pobudki. A najmłodsze jeszcze znać o sobie nie daje.
Ja się już bardzo dobrze czuję, energi mam co niemiara już spać tak mi się nie chce choć wieczorami jestem zmęczona. Sutki bolą,, pulsują chyba znowu cycki rosną... Waga nadal stoi ale pewnie niedługo ruszy z kopyta

To do następnego

Hej

Moje najmłodsze też jeszcze znaku nie daje. I chyba przez to świruje bo tak czytam, że wy już czujecie a tu nic . . . i myśli mam naprawdę głupie. Co wieczór do spania kładę się na wznak i ani drgnę czekając aż może coś się w środku zawierci a tu NIC.

Heejka
Witam sie w 16tygodniu ale to leci

Moniab tez ostatnio robilam porzadek w szafie i wywalilam polowe zawsze wszystko zostawialam "bo szkoda", "a przyda sie jeszcze" hehe a teraz sie wkurzylam i bez sentymentu polecialo wszystko do kosza dla pck

Malutkamilka zagladaj tu do nas jak tylko bedziesz miec jak

Paulina jeszcze troche i tez sie doczekasz ruchow ja jak sie poloze i czekam specjalnie na jego ruchy to oczywiscie nic nie czuje, najczesciej daje znac z nienacka

Ponarzekałam i Junior zaskoczył