MAMUSIE LUTY 2016

Asieńka to samo pomyślałam jak tu zajrzałam u nas mgła ogromna od dwóch dni, młody nie ma ochoty w ogóle wychodzić z domu:( ja już ledwo dopinam się w płaszczyk i będę musiała kupić kurtkę zimową... muszę kupić taką z wstawką odpinaną to będę już miała nie tylko na ciąże.
Poza tym muszę się w końcu wziąć za malowanie łóżeczka:P farbę kupiłam i zużyłam jak malowałam synkowi komodę i stolik:P
Pokazywałam dzisiaj synkowi jak będę nosiła Zuzię w chuście i że on tak też kiedyś w tej chuście był noszony, to od razu się domagał żebym go zawiązała a jak mu się podobało przytulił się i nie chciał zejść i zdecydowałam, że postaram się wiązanie dobrać do tej chusty na razie żeby była jak kółkowa a jak się nie sprawdzi to dopiero jak już przetestuje na córci to kupię dopiero.
Tyle... piszcie co tam u was? jak macie jakieś przemyślenia, fajnie tak dowiedzieć się co kto ściskam wszystkie mamusie:*

nocka kiepska.... od 3 dni nie poznaje swojego dziecka... maruda jakich mało, beczy o wszystko.. jak mu coś spadnie, gdzieś wpadnie i nie dostanie, nie pozwalam na coś, nie ma mnie w pobliżu, albo po prostu bez przyczyny... nawet teraz w nocy z bekiem wychodzi z łóżeczka i idzie do mnie... syndrom mamy ? boi się, ze go zostawie ? nawet wykąpać sie nie dam rady, bo ryczy pod łazienką... już pomijam fakt, ze ma ataki histerii, kłądzie się na podłoge i kopie nogami... mam nadzieje, ze szybko mu przejdzie bo zwariuje ;/

Elusia a u nas znów piękna pogoda od paru dni mój znów nie chce w wózku jeżdzić, tylko sam biega i musze go ciągle pilnować
a to są takie kurtki z wstawkami? nawet nie wiedziałam no ja będę miała własnie problem na zimę, bo w nic nie wejde...
kurka, a ja myśle intensywnie o tej huscie, tylko sie nie znam i nie wiem jakiej szukac ;/
ja czuje sie ok, tylko przez dzwiganie mojego 13kg syna kręgosłup mi siada i brzuch coraz częściej boli.... boje sie , ze tym razem znów urodze wczesniej... bo w pierwszej ciaży nie miałam takich wysiłków a urodziłam przed terminem, a teraz to w ogóle mam gorzej...

Asieńka No są właśnie znalazłam taką na bonprix ale boję się tak zamawiać przez neta i będę szukała też w sklepie dla kobiet w ciąży. Tylko na necie ona kosztuje jakieś 160zł a tam nie wiem... zobaczymy, muszę poszukać bo poprostu nie będę miała w czym chodzić.
Co do chust to chyba najlepiej znaleźć sklep z chustami gdzieś najbliżej zamieszkania iść i powiedzieć czego konkretnie oczekujesz od chusty i oni bez problemu dobiorą czasem nawet słyszałam, że dają na przetestowanie, więc warto:) ja się udam jak mała będzie na świecie a na razie pokombinuje z tą co mam
Co do synka, Ignaś też to przechodził maaaasakra-on tak ma zazwyczaj jak już zęby są blisko wyjścia, wtedy też ma takie coś że wszystkiego i wszystkich się boi, właśnie ciągle płacze i ogólnie kosmos, mija ale nie powiem żeby krótko to trwało:P u nas z przerwami i w końcu ustało także minie
No wysiłek w ciąży wiadomo nie wskazany, ale jak czasem się nie da to co robić? u nas już ten czas noszenia się skończył uff! jeszcze niedawno bardzo się tego domagał ale z czasem nauczył się, że nie dam rady już go nosić. Miejmy nadzieję, że wszystkie urodziny w "terminie" tzn między skończonym 37tc a 42 ja pewnie się załapię znowu na 42:P i zamiast urządzać 30-stkę męża będę na porodówce:P nie wiem jak mąż i syn wytrzymają beze mnie te 3 dni! oby nie dłużej, bo synuś jest totalnie mamusiowy i ciężko go przekonać żeby sam z tatą został- zresztą mąż tylko na weekendy to nie ma co się dziwić:/ ale powoli będę musiała go zostawiać na dzień, dwa samego z tatą żeby później dramatu nie było.
Cisza jak makiem zasiał, chyba same będziemy tutaj tak sobie konwersować Dziewczyny gdzie wy się podziewacie??????

Ja się melduje ale nic się nie dzieje nic się nie zmienia wiec milcze. Mojej wychodzą 3 górne :/ a ma już 12 zębów
A no i powoli czekamy na pierwsze urodziny. Jeszcze 3 tygodnie, a wcześniej czyli 25 wizyta. Synuś nadal bezimienny

Jestem, jestem dziewczynki Ale ostatnio zakrętu nie mogę złapać. W całości pochłania mnie urządzanie pokoiku dla Malutkiej i planowanie wszystkiego Radość mam z tego nieziemską Mamy już wszystkie meble do pokoiku. Mąż musi tylko półki do ściany przewiercić i obrazki. Zostało nam tylko kupić rolety do okna i materac do łóżeczka. To z takich grubszych rzeczy. Po za tym cała drobnica do wyprawki i moja torba do szpitala, ale powoli bez pośpiechu Też chciałabym Malutką zachustować, ale jeszcze nie czytałam nic na ten temat. Fajnie, że u was wszystko dobrze. Martwię się tylko o Gosię bo się bardzo dawno nie odzywała Czy tylko ja mam takie wrażenie? A tak po za tym to Mała tak szaleje, że brzuch faluje, a w nocy jak wstanę siku to mi zasnąć nie daje Buziaki dla was :*

Lili Nooo wychodzące zęby u dziecka to katastrofa, u nas bardzo ciężko to szło...ale w końcu wyjdą roczek to fajna sprawa, ciekawe co córcia wybierze u nas synek od razu chwycił różaniec i do buzi teściowa stwierdziła, że się nie liczy bo nie stał na środku, powtórzyliśmy i..to samo! hehe
Agulka Jak skończysz to koniecznie się pochwal tyle serca w to wkładasz że napewno będzie prześliczny
wydaje mi się, że Gosia pisze na forum mamuś z marca:)
A ja dostałam ciuszków troszkę dla małej od sąsiadki

ELUSIA to pierwsze dziecko, a w dodatku długo wyczekiwane więc dlatego tak mnie to wciąga Co ciekawego dostałaś? Czytałam dziś o tych chustach trochę i coraz bardziej mi się to podoba Myślałam o chuście elastycznej. Co o tym myślisz? Masz jakieś doświadczenie?
A po za tym dziewczyny zastanawiałam się nad gruszką do noska, ale podobno położne odradzają bo można uszkodzić śluzówkę noska, że lepiej te odciągacze, zapomniałam jak to się nazywa, te które można do odkurzacza podłączyć. Co o tym myślicie? Nie wiem czy mi będzie potrzebny, czy kupować odrazu czy zaczekać, ale martwię się żeby np w nocy mnie katarek zaskoczy, a to jak by nie patrzeć zima i może się katar przyplątać. Doradźcie

Agulka jeśli chodzi o gruszki to napisze Ci swoje zdanie. Mam i gruszke zwykła, i odciagacz frida. Nam przydają się oba bo... jak jest sucha "koza" to łatwiej i szybciej jest wyciągnąć gruszka. A jak ma katar dziecko, to jest tych glutkow więcej gesciej i często wodniste wiec wtedy gruszka tak dobrze raczej nie oczyscisz noska.
Może się mylę ale takie jest moje zdanie. Ja na pewno musze kupić chustę bo przecież jak będzie Zosia i mały to nic bym nie zrobiła, nawet przy Zosi. A tak to małego w chustę i czy jedzenie zrobić czy na nocnik czy kibelek posadzic bez problemu ze szybko gdzieś dziecko trzeba szybko położyć żeby zareagować przy starszaku tak żeby młodsze znikąd nie spadło czy coś.

LILI no właśnie mnie te gruszki nie wydają się takie straszne i na początek i wszelki wypadek bym kupiła, a jak Malutka by miała straszny katarek to wtedy odciągacz
A chusta fajna sprawa tylko ceny kosmiczne jak za kawałek materiału

Drogie Mamy,
Katar u niemowlęcia może okazać się bardzo dużym problemem już w pierwszych tygodniach jego życia. 95% infekcji u niemowląt jest powiązanych z katarem. Pamiętajcie, że wasze dziecko do 1 roku życia będzie oddychało jedynie za pomocą noska! Aspiratory ustne ( jak frida) czy gruszka odciągają jedynie około 1/4 wydzieliny, co daje dużą możliwość występowania powikłań. . Dodatkowo aspiratory ustne mogą wywołać niemiłe powikłania zarażając mamę. Aspirator do nosa KATAREK podłączany do odkurzacza jest niezwykle skuteczny oraz w pełni bezpieczny, od 10-ciu lat pomaga Mamom. Możecie go używać już od 1 dnia życia.
Proszę zapoznajcie się z opiniami innych Mam : bit.ly/Podaj_Dalej

87 dni do porodu aaaaaaaaaa ale ten czas zasuwa

Hej ostatnim czasie czuję się dobrze i porządkuje sobie dom Daria rozrabia w brzuchu coraz bardziej. Zgadzam się z dziewczynami ja używałam gruszki i fridy miałam sopelka ale był do niczego. Mateuszka niechustowalam ale teraz chce to zmienić, niestety nie mam o tym zielonego pojęcia. Pomyślę o jakiś zajęciach z chustą jak już mała przyjdzie na świat.

Hej kochane, u mnie masakra bo młody od 3 dni nie chce zasypiać w południe a później chodzi rozdrażniony:( także od 6-6;30 do 19-20 jestem na pełnych obrotach i normalnie padam ze zmęczenia, jeszcze nocki też koszmarne.
Agulka My gruszki zwykłej nie mieliśmy tylko ten ustny aspiratorek do noska frida i w miarę się sprawdzał, choć młody darł się przy tym w niebogłosy, kupiliśmy ten do odkurzacza katarek i nie ma teraz problemu, jakoś szybciej i młody mniej się stresował, a teraz sam sobie nawet odciąga a już potrafi smarkać trochę też sam w chusteczkę
Co do chust to ja mam tylko tkaną, więc ciężko mi powiedzieć jak nosi się w innej chuście. Byłam zadowolona, ale trochę się napracować trzeba i wcześniej nauczyć wiązać i dociągać żeby się później nie stresować jak już maluszka trzeba włożyć. Dla mnie najgorzej było w zimę bo ja ubrana dziecko ubrane, a tu jeszcze dociągać żeby wszystko było w idealnej pozycji, trochę to kosztowało mnie nerwów a synka płaczu:P mimo iż w miarę już umiałam to szybko zrobić a jednak...(moja mama ciągle mówiła, że po co się tak męczyć, a nie wiadomo czy dobrze na 100% żebym nic dziecku nie uszkodziła, a pewnie mi ciężko itd... masakra, a mi lekko na kręgosłupie było a Ignaś wtedy najlepiej spał ) a właśnie elastycznej tak nie trzeba mocno dociągać, a w kółkową się wsadza praktycznie i też bez problemu niby.... ale ja nosiłam od samego początku i chciałam tą tkaną bo spacery dłuższe z psem itd żeby wszystko stabilne było. Teraz chciałabym kółkową ale może uda mi się tak moją zapleść-zobaczymy
Lili no czas zasuwa nim się obejrzymy będą pierwsze maluszki na świecie
Martynka super że lepiej się czujesz a co do zajęć z chustą to świetny pomysł

Mateuszek już super smarka sam aczkolwiek w razie nawalu kataru mam dużą gruszke. Co do spania popołudniowego dość szybko zrezygnowałam nie pamiętam dokładnie ile młody miał gdzieś może z 1.5 roku? Przez drzemki późno chodził spać. Marzy mi się chustowanie:) już z Mateuszkiem chciałam ale bie wyszło a teraz jestem zawzieta. Tylko trzeba dowiedzieć się o jakiś lekcjach.

Dziewczyny myślę, że kupię na początek gruszkę bo nie jest kosztowna, a w razie nagłego wypadku wystarczy. Jakby Malutka miała jakiś mega katar to kupimy ten Katarek Dziś znowu dentysta Ciągle coś nowego mi wychodzi, ale spodziewałam się tego bo moja mama miała taki sam problem. Geny, ach te geny. Po za tym od wczoraj meczy mnie Pan Hemoroid Już raz go miała jakieś 3 lata temu. Juz się skontaktowałam z lekarzem, kazał kupić maść. Dokuczała wam ta przypadłość?
Ale ogólnie mam świetny nastrój i mnóstwo energii Chcemy kupić materacyk do łóżeczka. Co doradzacie? Słyszałam, że te 3w1 są dobre: kokos, gryka, pianka, czy jakoś tak to szło A jakie u was się sprawdziły? Ciężko mi wybrać bo nie mam doświadczenia.
Lili u mnie 82 dni Niby to tak dużo, a z drugiej strony tak mało Ale już mnie mogę się doczekać!!! Wczoraj dowiedziałam się, ze sąsiadka piętro niżej urodziła dziewczynkę 4350g Bedzie miała nasza Klarunia koleżankę