Mamy kwietniowe 2016

Pumcia fajnie, że wyszło wszystko ok na wizycie A z tymi litwinami to najgorzej że oni tacy bezkarni są ;/
Mamusia no to super, waga też już fajna i w sumie możesz już rodzić Zazdroszczę

heathera zrobilabym wszystko żeby już urodzić.....

Może spróbuj wieszania firanek, chodzenia po schodach alb sexu żeby trochę przyśpieszyć

Hej ja tez dzis po wizycie, na ktg zapisał się będę mega skurcz dochodzący do 90, jesli chodzi o szyjkę to nadal krótka ale od tygodnia żadnych zmian wiec jest ok. Pumcia super ze wszystko okazało sie ok, mamusia dasz rade juz końcówka

Pumcia, super, że ok, z wynikami i w ogóle. Nastraszyłaś nas trochę. Najgorzej właśnie, jak się człowiek tak naczyta Odpoczywaj więc z nogami do góry.
No i współczuję przygody. Nie zapamiętałaś numerów rejestracyjnych? Albo jakiś monitoring może był w okolicy?
Mamusia, no to Ty już gotowa. Jagoda też. Cierpliwości, zostało już niedużo. Tylko nie łaź po wysokościach, żeby się nie przewrócić. Bo środek ciężkości już nie ten (ja to się tak dzisiaj przy kuchence zatoczyłam lekko )
Karii, trzymaj się dzielnie. Te skurcze to ćwiczenia chyba, nie?
Heathera, kiedy masz wyniki tych prób wątrobowych?
JoanaG, cieszę się, że już żyjesz! Przewalone, jak Cię tak męczyło.
Teraz to mnie dopadło przeziębienie, mąż właśnie ozdrowiał

Kochana ja go dogonilam i zrobiłam zdjęcie tablicy i auta - ale jak na kolejnym skrzyżowaniu wjechał na czerwonym to już dalej nie jechałam. Pokazałam zdjęcia policji ale oni rozkładają ręce ze wzgelu na to że to nie Polak . . .

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


To Ty sobie pościgi urzadzasz? Masz kobieto refleks! Naprawdę!
Co teraz z ubezpieczeniem? Zrobił policjant jakąś notatkę chociaż, że sprawca uciekł, czy jesteś z niczym?

Na szczęście tylko obcierka ale spisał wszystkie moje dane a i w sumie nie dostalaam zadanej notki - powiedział że mogłam za nim jechać i zadzwonić na policję. Oni by go na jakiejś ulicy dorwali - ale tłumaczyłam mu ze nie chialam za nimi na czerwonym wjeżdżać, za duze ryzyko! To mi tylko przytakną aj szkoda gadać :/
Nigdy nie miałam żadnego zdarzenia a w ciąży już 2 raz . . . Chyba czas odstawić auto - ale wygodna dupa na to nie pozwlala

dzień dobry z ranka
po pierwsze Pumcia fajne focie, sam seks i ten uśmiech.... onieśmielił mnie
ja właśnie wróciłam z pobrania krwi, bo w czwartek do endo na kontrolę tej mojej nagłej niedoczynności, pochłonę zaraz pół lodówki i spadam na wizytę na 10-tą, mam nadzieję że wszystko ok, bo przez ten kaszelek mój uroczy moje mięśnie skośne brzucha są jak u pakera i bolą przeokrutnie ;/ no i przede wszystkim za względu na to, że dzisiaj mam zadzwonić do położnej z domu narodzin, żeby umówić się na spotkanie ostatnie przed porodem....
Wietrzyca u nas na odwrót, ja troche ozdrowiałam, to P. rozłożyło, jak nie urok to sraczka..... mam nadzieję, że do porodu ogarnie się, bo zagilonego go nie wpuszczą
co do wypadków, to ja mając prawko już hmmmm ponad 12 lat miałam tylko jedna kolizję, gdzie małolat nie wyhamował cieniaskiem i przywalił mi w dupe aż mi radio wypadło na jego nieszczęscie a moje szczęscie miałam hak, wiec u mnie nic, ale on biedny nie dość że skasował się cały to jeszcze tatuś musiał zapłacić za prostowanie mojego haka, a z ciekawostek usłyszałam od tatusia, że to ja powinnam hamować ostrożnie, bo można nie wyhamować za mną. Pamiętam, że tak mnie wku...ł, że posłałam mu bezwstydnie wiązankę jak to jako stary i doświadczony kierowca nie zna zasady ograniczonego zaufania, nie zna parametrów odległości jakie powinny być między pojazdami i nie wie że jest cos takiego jak hamowanie awaryjne.... aaaa i, że jak kupił syneczkowi prawko za ziemniaki, to niech ma pretensje sam do siebie, jak chłopak chciał przykozaczyć facet zamknął się, wyciągnął tysiaka i poprosił tylko żebym nie dzwoniła na policję... ot taka polska kultura kierowców
najważniejsze Pumcia, że Tobie i Szymkowi nic się nie stało, a rzeczy materialne... no cóż żal, ale zdrowia nie kupimy a auto jak to auto.... PS- Boże nie chciałabym tylko wywoływać wilka z lasu, bo dziś mam calutki dzień jeżdzenia autem po stolicy
ok zmykam pałaszować zawartość lodówki, podbziuknę się i spadam na przegląd podwozia
buziaki....

PS- niedawno Mamusia pokazywała foty od siebie, że śnieg u nich po pas, to ja w szoku śmiałam się pod nosem, a dzisiaj u mnie nie lepiej ;/ bleee

Hejo JoanaG, dzień dobry. To ja to jestem taki kierowca jak Ty, a dosyć dużo jeżdżę, od 11 lat. Jakoś mi się na szczęście tfu tfu nie zdarzają takie rzeczy, one lubią mojego małża który jeździ dużo spokojniej i uważam, że lepiej niż ja, bo mi się zdarzy przyszalec. On jeździ ekonomiczne. (ja to głośno powiedziałam? dobrze, że on tu nie zagląda ).
Chwal się, jak po przeglądzie i pilnuj swojego męża, żeby i on ozdrowial. Paracetamol powinien go postawić na nogi

Pumcia, ahh. No to dobrze, że Ci tył samochodu został, że tylko obrysowany.
A z tym samochodem to sama się zastanawiam, bo już mam coraz bliżej od brzucha do kierownicy, a powinno być prawidłowo min 20 cm... A jak już usiądę za autem teściowej, to w ogóle... chyba jest 8cm...

U mnie też dzisiaj biało, w końcu święta idą!

A, Dziewczynki, rozmawiałam z Mikulinka. Jest dalej w szpitalu, zdarzają się skurcze pojedyncze, ale mocne, dostaje sterydy na plucka. Jutro się może wyjaśni, co dalej.
Pyta o Was i pozdrawia

Wietrzyca dzisiaj mają być wyniki więc mąż po południu zajedzie odebrać

U nas wczoraj było biało, dzisiaj już wszystko znikło i jest szaro

Pumcia Ci policjanci to patałachy jakieś. Ale najważniejsza właśnie, że

A ja zła jestem na inpost :/ Zamówiłam figurki duplo dla synka i wybrałam dostawę inpost. 8 marca dostałam meila że przesyłka zostanie dostarczona w ciągu 3 dni roboczych więc powinna przyjść w piątek 11, ale nie przyszła. Myślę sobie spoko jeden dzień dłużej i przyjdzie w poniedziałek, ale jak do tej pory nic nie doszło. Na stronie śledzenia jest status z 12 marca że przesyłka została wysłana z sortowni do mojego miasta i dalej nic żadnej aktualizacji statusu, chyba kurcze w Chinach mają tą sortownię że ona dalej dojść nie może. Wczoraj dzwoniłam 5 razy na infolinię to ciągle zajęte albo nie odbierają tyle że sobie melodyjki przez 5 minut posłuchałam ;/ Napisałam wiadomość w formularzu kontaktowym też żadnej odpowiedzi. Napisałam a fb wczoraj to tylko dostałam automatyczną odp że się zapoznają i odpiszą w ciągu kilku godzin (chyba kilkunastu bo dalej nikt nic nie odpisał) :/ Najgorzej że mówiłam wcześniej synkowi że paczka do niego przyjdzie i praktycznie codziennie się pyta kiedy będzie :/ Dzisiaj wyślę męża do odziału tutaj u nas, może oni coś pomogą. Masakra już nigdy tego inpostu nie wezmę :/ Najgorzej że w tym samym czasie co figurki, zamówiłam też piżamy i też z inpostu wczoraj sprzedający wysłał towar więc pewnie też będzie dochodzić bóg wie ile czasu : / Sorki może to mało istotne ale musiałam się wygadać :/

O kurczę to dziwne bardzo ja często zamawiam in post ale zawsze jestem zadowolona, zwykle przesyłki szybko dochodzą.

Ja wcześniej też z 4 razy zamawiałam z inpostu ale kurier inpost a teraz allegro polecony inpost ;/ Najgorzej że nie można się z nim skontaktować bo zero odzewu :/


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Z tym zachwianiem się to ja mam często hehe
Co do przyspieszania to seks z tak wielkim brzuchem wcale nie jest prosty...
A te nasze policjanty w Polsce to jakiś koszmar...