Mamusie Lipiec 2016

Witam babeczki, dawno nie zaglądałam. W piątek miałam wizytę u gina. Położna mnie zważyła i w ciągu 4tyg przytyłam 2kg. Więc od początki to już 9kg na plus. Przede mną była młoda dziewczyna z partnerem w 25tyg ciąży. Weszła do gabinetu, zrobiło się głośno, lekarz poprosił ojca dziecka i co się okazało, aż do 25tyg mamusia nie wiedziała, że w jej brzuszku chowaja się bliźnięta, musiałay się nieźle kamuflować
Wszyscy byli w szoku, lekarz mówił, że pierwszy raz w swojej karierze spotkał się z tym, żeby aż do 25tyg nie wiedzieć, że chowają się bliźnięta.
Moja wizyta ok, pytałam położną czy to normalne, że w 24tc moja macica sięga niemalże pod żebra, bo czytałam, że powinna sięgać mniej więcej do pępka, w moim przypadku jednak wynika to z bardzo słabych mięśni brzucha.
Miłego poniedziałku

Panika a to jaja To dobrze, że u Was wszystko w porządeczku. Moja wiercipięta skacze w brzuchu. My dziś szkolenie w pracy, co się okazało na stole ciastka, chipsy i materiał ze szkolenia na rzutniki: wilki z wall street hahaha

O hej Panika

Chyba chcesz dostać po 4 literach, że się tak rzadko odzywasz?? Czemu nas tak olewasz?

Ja ostatnio na wizycie byłam tydzień temu.... póki co jestem na bilansie zerowanym hehe a nawet delikatnie minusowym. Ciekawe ile przybiorę do końca Ale ja to mam spory nadbagaż na starcie

Ale niespodziankę miała ta dziewczyna przed Tobą.... chyba bym tam zemdlała.... gdybym teraz się dowiedziała, ze są dwa maluchy ehhehe

Sevi - tak do pracy mozna chodzić hehehe Ja dziś tonełam w papierkach ale mówię sobie - już niedługo!! No i powodzenia na wizycie czekamy z niecierpliwością na relacje

Cornick - ja też wizytę mam za 2 tyg. Dzwoniłam dzisiaj do swojego prywatnego, bo przed prenatalnymi miałam się umówić na wizytę, ale ma wolne wraca dopiero 7 marca

Czekam na mężusia.... bo się krząta jeszcze po kuchni. Może uda nam się zobaczyć jakiś film... w końcu hhe

Mój Pan ma w tym tygodniu popołudniówki, jak wychodzi z domu o 11:30 tak wraca koło północy.
3.03 mam badanie w ośrodku sądowym, odnośnie sprawy o syna. Na ostatniej sprawie byli przesłuchiwani świadkowie męża, 14 osób z czego tylko jego rodzina miała do powiedzenia sporo przeciwko mnie, oczywiście po to by bronić dupę syna. Tymczasem jego znajomi powiedzieli, że nie moga powiedzieć nic złego na mój temat bo nic takiego nie dostrzegali, mąż aż bił piane z ust, że poszło nie po jego myśli. Kolejna sprawa 11.04 dopiero. Do tego czasu jeżdże co weekend w piątki i soboty na widzenie z synem.
Nie odzywałam się często, bo ciżeko mi się pisało z telefonu, a dopiero od tego weekendu mamy komputer w domu i jest zdecydowanie łatwiej.

Witam ja dzisiaj po wizycie potwierdziło się będzie córeczka wszystko jest w porządku mała rośnie jest większa że termin na 10.07 wychodzi ale na to się nie patrzę bo wychodziło cały czas ze 12.07 termin wszystko ma na swoim miejscu heh i waży nie całe 500g:) pozdrawiam i spokojnej nocy

Hej

Sevi i jak tam? Jestes już po??

Do mnie dziś wpadnie koleżanka na klachy

Muszę się wziąć trochę za ogarnięcie czterech kątów

Czekam w poczekalni, jakieś babsko wpadło na pogaduchy chyba do lekarza. Przede mną jeszcze jedna babeczka bo jest obsunięcie już w czasie. Więc może po 18 wejdę

Czekamy na wieści.
Ja dziś mam dzień lenia, nawet nie wstaje z łóżka. S w pracy, wróci koło północy.
Ciągle sypie śnieg od wczoraj, kiedy w końcu przyjdzie wiosna...?

A ja połówkowe mam już jutro i dygam się okrutnie jak przed każdym usg. Ale to już 20 tydzień leci więc jeszcze drugie tyle i będę tulić kolejne maleństwo do siebie Cornik, mocno trzymam za Ciebie kciuki, widzę że Ty tak samo na punkcie dziecka "szurnięta" jak i ja:) Mój syn jest rozpieszczany bardzo przeze mnie,ale też ma wpajane ważne zasady i wie kiedy i jak można się zachować i o to mi zawsze chodziło, by wychowywać dziecko po przyjacielsku, wygłupiać, bawić się,spędzać czas ale kiedy trzeba być przykładem i wzorem i póki co mi to super wychodzi:) Mam nadzieję,że przy drugim maluszku będzie tak samo:)
Sevi daj znać jak tam po wizycie

Po wizycie ok. Malutka waży 330g, nadal niezmiennie pozostaje małą kobietą
Ja tzw. połówkowe mam za 2 tygodnie.

Moj gin nie podaje wagi. mierzy tylko glowke i kosc udowa.
Kobietki nie wiem czy tylko tak mam czy co, ale sie czuje jak slon. brzydka, gruba i najchetniej zapadlabym sie pod ziemie. w pkierwszej ciazy bylam dwa razy ciezsza na tym etapie, atak nie mialam. a teraz;/

Sevi - gratulacje Mała księżniczka powoli konkretnieje hehehe

Justynka - czekamy w takim razie jutro na Twoje relacje Trzymam mocno kciuki.

Panika - zazdroszczę dnia lenia też bym z chęcią tak poleżała cały dzień.... Ostatnio tak leżałam jak byłam chora...

Hej, hej Justynka i jak tam??

Panika ja zależy od dnia mam takie samopoczucie.

Nie wiem co szczerze mówiąc napisac bo u mnie stara bida... i dosłownie i w przenośni. Jedynie co moge napisać to od rana od 6.00 posprzatałam mieszkanie i mam spokój. Czekam na wasze wieści od ginów... bo ja to sie nie doczekam chyba wizyty bo 12ty to jeszcze daleko.